nasza ciagla walka, wzloty i upadki

no widzisz to nawet ten sam rocznik 82 jestesmy :) najlepszy :D he no ja to rozumiem doskonale. to jest Twoja wola :D ale teraz to Ty malutko jesz bardzo. ile czasu juz na takiej diecie lecisz?

zdziwiona jak nie wiem ja rozumiem i dzieki za troske, ale waga i wzros to tylko liczby robilam ostatnio badania procentu tluszczu w ciele i mi wyszlo ponad norme :( jak ostatnio (pare lat temu) wazylam 50 kg to nosilam rozmiar 36-38 a teraz 38-40, do anoreksji mi daleko :) ale rozumiem Twoje obawy :) ale glodzic sie nie zamierzam bo wystajace zebra jakos mi sie nie podobaja ;) calmia jem malo w dzien bo nie mam czasu ale potem dojadam w nocy :) bo chodze spac ok 2-3 nad ranem ;) na tej diecie chyba ok 8 tygodni ale wiesz, ze dieta trwa 4 dni w ygodniu a weekend jem co chce :)

ktos widze sie tu martwi o Ciebie. mi tez sie wydawalo, ze Ty drobniutka jestes.. ja mam 169 i waze 60, idealna waga dla mnie to 56..i wtedy juz jestem naprawde szczupla! i mniej bym wazyc za nic nie chciala! takze 4 kg przede mna :) a wiesz Laura...o te ostatnie kilogramy najtrudniej :( ale z takim podejsciem jak nasze na pewno nam sie uda :) tym bardziej, ze dzialamy razem !! :D:D

no w zespole sila ;) ja mam taka budowe dziwna, lata sportu i nie jestem przyzwyczajona do paru kilo wiecej, szczerze mowiac u mnie czy to jest 5 kilo w gore czy w dol to i tak nie widac, tylko sie czuje dosc ociazale i ciuchy sie robi obcisle w sumie napisalam, ze cel 50kg, jak bedzie 53 to tez sie bede cieszyc :) plus pije duzo piwa wiec wszystko mi sie odklada na brzuszydle :p ale damy rade!!! ja wiem, ze jak bede zbyt chuda to mnie maz podtuczy hahah bo nie lubi chudzielcow :) wiec patrzy co jem :) a ja mam obsesje na punkcie zdrowego jedzenia i musze jest zroznicowane, wiec wszystkiego po trochu, duzo warzyw, troche owocow, nbial, miesko, ryby, zirna, orzechy i chlebek tez czasem, no i woda - hektolitry wody

ze mnie pokusilo, zeby dzisiaj zajrzec na ta kafeterie...nie bylo mnie tu wieki!! hehe a tu laura z topikiem ruszyla! no wiec wchodze w to :D hehe razem damy rade! i nie moze byc inaczej :D:D pozno chodzisz spac....ja tez tak jakos kolo 1-2 dopiero zasypiam :P

no widzisz, fajnie, ze wrocilas, razem razniej ;) ja mam wampirzaa nature i siedze po nocach a potem w pracy jak zombie chodze, ale nic to, juz od dziecka wolalam noc :) czasem jak mi sie nudzi a maz pracuje na noc to ide biegac o 1 w nocy. W dzien nie mam czasu na cwiczenia ani ochoty a w nocy jakos mi sie zmienia. Tak samo z jedzeniem, w dzien nie jestem glodna wogole a jak wracam do domu to od razu do lodowki ;)

a jak nie moge spac to siedze i pisze blog ;) albo szukam fajnych przepisow w internecie bo brdzo lubie gotowac

laura, z ciekawosci zajrzalam na Twojego bloga, obejrzalam sobie zdjecia... jestes naprawdę zgrabna i ladną kobietką, moim zdaniem nie masz sie z czego odchudzac (jesli fotki są aktualne, ale ze stopki wnioskuje ze mniej wiecej są). no ale to Twoje ciało, zrobisz z nim co chcesz, choć moim zdaniem jest naprawde super.

no to w trybie nocnym tez widze sie dogadamy :D hehe o 1 w nocy biegac?! o jaaaaa...czad hihi :) ja nie moglam wejsc na ten blog :( sprobuje jutro, bo mi sie cos komp wiesza :/

diss turbed dziekuje :) wiekszosc zdjec jest z lata wiec waga tam byla 53-55 a schudnac chce tylko troche, zeby mi brzuchol zmalal :) ale nie jest latwo Calmia ;) no beda rozmowy nocna pora :D a no blog sproboj jak bedziesz miala okazje jutro a po nocach sie super biega, bo cisza i spokoj ale to takie bieganie jak z koziel d..py traba :p pol godziny do pracy i spowrotem wiec sie nie przetrenuje hahah

jutro zajrze tam koniecznie! :) ja chodze na silownie i na rowerku albo biezni biegam, tak gdzies 4 razy w tyg. tak sobie mysle, ze masz racje...az tak bardzo to dzisiaj nie zgrzeszylam :P moze troszke, no ale wyrzuty niech idą precz! hehe ;)

no wlasnie co tam wyrzuty :p jedz tak, zebys byla zadowolona a im wolniej waga spadnie tym mniejsze szanse ze powroci a dzisiaj wg mnie super zjadlas i sme zdrowe rzeczy (oprocz tego grzeska :p le co kazdemu sie nalezy cos od zycia a dobry grzesiek nie jest zly ;) ja teraz ide pisac projekt na uczelnie i pewnie zajrze po polnocy ;) i napisze co zjadlam :) wiec na razie papa

dziekuje za pocieszenie :) ok. zajrzyj pozniej, moze jeszcze tu bede :) papa

no wiec wpadlam na chwilke zdac relacje: wlasnie zjadlam 2 opiekane pelnoziarniste kromki chleba, 1 z tunczykiem i cebulka czerwona druga z seren cheddar i cebulka razem 200 kalorii co daje mi dzienna dawke 600 troche malo bo sie staram jesc wiecej ale jutro nadrobie bo pewnie pizze maz zamowi :p ide dalej sie uczyc

no to i tak malutko zjadlas :) ja wskakuje do lozeczka :) do juterka :) buziaczek :*

calmia witam no wczoraj malutko zjadal, az nawet za malutko. normalnie sie staram wiecej ale nie mialam czasu dzisiaj bedzie jeszcze gorzej bo jestem w pracy od 8-17 a potem do collegu do 21:00 wiec jak wejde do domu to bede padnieta i glodna i pewnie zjem pizze :( albo sie urwie wczesniej z zajec :) meza wysle do kuchni do gotowania i jak przyjade to bedzie na mnie czekal pyszny obiadek :p

witam :) jak nocka minela? widze, ze pozno sie kladziesz i wczesnie wstajesz.. i tyle snu Ci starcza? ja kladlam sie po 2 i obudzilam sie przed 9 :) nie wiem czy mnie jakies chorobsko nie lapie, bo katar dokucza :/ melduje, ze wlasnie sok wielowarzywny pije :) co prawda nie jest swiezo zrobiony, ale 100 ml ma zaledwie 27 kcal :) (butelka 300 ml :) ) i ponoc nieslodzony :) musze odpokutowac za wczoraj ;)

ja sie wlasnie po woli przebudzam ;) poszlam spac ok 2:30 a wstalam o 7 :( no i jestem padnieta wiec za malo snu, a dzisiaj dlugi dzien przede mna ale jutro wolne :D wiec sie wyspie do poludnia haha, wszystko sobie odbijam w weekendy i sen i jedzenie i cwiczenia :) a soczek pij pij bo zdrowy i pelen witaminek :) ja na razie tylko herbata wi woda bo nie mam apetytu cos

"powoli" mialo byc a nie "po woli " :p

to Ty nie dosc, ze zombie to jeszcze terminator :D hihi mnie glowa cos dzisiaj boli :/ no cos nie tak dzisiaj jest :/ sypie sie czy co? hehe

no starosc nie radosc :p mnie ciagle cos boli ale to ignoruje :) nie lubie lekarzy a za lekami tez nie przepadam, tylko witaminki wsuwam :) mnie pogoda dobija bo wieje i zimno :(

widzialam fotki ;), ale tak na szybko na razie, bo ciagle cos.. ladna zgrabna dziewczyna, i szczupla! :D ja to do Ciebie taki troszke klocek hehe

e tam klocek, przy Twoje wadze i wzroscie to nie wierze :) nie mam pojecia co dzisiaj zjesc przed pojsciem do collegu, bede miec ok 20 min na przygotowanie i zjedzenie, pewnie znowu sie chlebem zapacham ;) albo mosze sobie ugotuje fasolke szparagowa i zjem miche z maselkiem :)

melduje co zjadlam do tej pory, no wiec: sok wielowarzywny jak juz wczesniej pisalam, potem pomaranczko, nastepnie 2 buraczki gotowane i serek wiejski light :) zamierzam jeszcze wypic dzis sok buraczano-jablkowy oraz pomidorowy i na tym wlasnie zakoncze dzisiejszy dzien. czy dobra pokuta? jak myslisz? :P

oj pokuta straszliwa ;) pokutujesz jakbys wczoraj zjadla pol sklepu ze slodyczami :p ale te buraczki mi smaka narobily, tu gdzie mieszkam ciezko znalezc i tylko czasem sa w sklepie wiec jak sie juz dorwie to jem i jem :) jutro na zakupy to moze kupie i mezowi barszczyk zrobie :) i serka wiejskiego mi brakuje, takiego fajngeo z kuleczkami ale do tego momentu pieknie sobie dajesz rade, chyba cos w tym jest, ze razem razniej wiec trzymam kciuki za reszte dnia :)

tylko troche zle sobie to rozlozylam :P ale ja zawsze tak mam, ze od rana najwiecej jem, a potem juz nie :) takze mysle ostatni posilek zjem dzis o 17.30 :) (a raczej wypije, no chyba, ze wprowadze jeszcze jakies warzywa, ale nie przewiduje :P) jasne, ze razem razniej :) a Ty cos zjadlas dzisiaj czu o glodzie caly czas? mow mi tu szybko :P

nic nie zjadlam i mi sie nie chce, juz 3 dzien mam zupe w lodowce i nie moge sie zmusic, wogole nie jestem glodna :( ale jak sie zrobi ciemno to zaczne jesc :p cos za bardzo moje zycie jest uzaleznione od swiatla lub jego braku ;) chyba sie zatrudnie jako stroz nocny :) ale jak wroce do domku po 17 to sobie zrobie kanapke albo moze platki pelnoziarniste zjem :)

czyli mamy odwrotnie :P ja jem od rana a Ty po 17 jak ja juz jem kolacje to Ty zaczynasz dopiero hehe niezle ;)

no wymieniamy sie :D w weekend jem wczesnie bo zaczynam ok 14 :p ale w czasie tygodnia nie moge, a rano po przebudzeniu to nawet herbatka mi nie wchodzi tylko papierosek i do pracy i tak ok 9 moge herbate, ja wiem ja jestem wynalazek :p

ja dzisiaj kompletnie jestem ałt :P padam na twarz normalnie ;) ide na kawke, moze ona mnie delikatnie postawi na nogi :) albo chociaz moja glowe postawi w pion ;) hehe