mama poszukuje

Mamo, ja też dziś śpiąca jestem, spałam ze dwa razy w ciągu dnia, pomiędzy załatwianiem rożnych spraw. Kto się do Ciebie odezwał? Na Twoje pytanie z @ odpowiem: nic się nie wydarzyło, ale czuję, że się wydarzy, a jeśli się mylę, to już nigdy więcej nie posłucham głosu wewnętrznego. Kurcze, nie chorujcie mi tutaj, dziewczyny. :)

Ja jednak czuję ,że cos mnie bierze :( Odezwał się pan "K" ten z ulicy obok ;) Maskara , od jakiegos czasu żyć mi nie daje ;) Wystarczyło , że dowiedział sie ,że w moim życiu są już inni meżczyżni i od razu zapałal do mnie gwałtownym uczuciem ;) Ale na poważnie ja widziałam już wtedy ,że mu na mnie zależy , ale nie potrafił sie do tego przyznać i robił głupoty . Ale i tak juz teraz widze,że nic by z tego nie było - z mojej strony , charkter ma zrąbany . Lost - ja mam nadzieję,że przeczucie Cie nie myli :) I coś wydarzy się, że poczujesz jak zawiruje Twoj świat:) Mój by mógł się w końcu zatrzymać , bo mi sie kręci w głowie od tego wirowania ;)

Olej tych, co należą do przeszłości. Liczy się teraźniejszość. :) Potańczyłam przeszło pół godzinki, kurcze strasznie chciałabym schudnąć jeszcze jakieś 10 kg.

Mamo, jakoś mi się tęskno za Tobą zrobiło. :(

No mam przeboje z tymi panami ;) ale będę miala co wspominać na starość ;) No niestety ja też powinnam walczyć , rzucenie palenie przynosi negatywne efekty . I niestety już teraz nię czuje sie dobrze . Za mało na rowerze jeżdże , ale teraz jak codziennie praktycznie widuję sie z Tomkiem, nie mam kiedy pojeździć . Na szczęście jak widzę, on uwielbia te moje wszystkie krągłości ;) Ja mam z tym większy problem :)

A nie myślałaś ,zeby jednak na kilka dni latem przyjechać w to samo miejsce ?:)

Przesadzasz z tymi krągłościami, wyglądasz cudownie, czarujesz niezależnie od tego ile ważysz. :) U mnie to już większy problem.

Myślałam, myślałam, ale wiesz jaką mam teraz sytuację. :o Czas pokaże. :) A może Ty zawitasz w moje strony, kto wie? ;)

Uwierz mi ,że jest maskara :D ale nic to , jakoś sobie poradzę , najważniejsze dla mnie że nie palę . Jestem z siebie dumna :) Czy czaruję ? Na pewno mam coś w sobie , większość mężczyzn mówi o uśmiechu i przede wszystkim jednak charakterze :) Lost - więcej otwartości z Twojej strony i bedziesz czarowała tak samo :)

Ja oczywiście nie dam rady ;) Po pierwsze mój ogonek w postaci chłopaków , po drugie mam w planie wymianę samochodu i jestem oczywiscie spłukana :)

Chyba nie mam ochoty czarować, hehehe. :) Miałam na myśli swoją wagę.

Lost nie przesadzaj :) Z wagą nie jest najgorzej u Ciebie , gorzej z otwartością i śmiałością .

Hmmmmmm, szkoda, bo wygląda na to, że pewnie długo się teraz nie spotkamy. :( Wspaniale, że jest chociaż necik.

No niestety na razie ciężko będzie myśleć o spotkaniu . Jeszcze gdybym mogła chłopaków gdzieś umieścić to mogłabym pomyśleć o przyjechaniu na weekend , no ale oczywiście nie mam gdzie .

I tak jest już coraz lepiej, mam mniejszą blokadę, tylko oczywiście ostatnią szansę zmarnowałam, ale to też nie do końca ode mnie zależało, poza tym za późno się obudziłam.

Może stanie się tak, że jednak będziemy mogły się spotkać, zobaczymy. :)

Oj, o tym za późnym obudzeniu to już co nie co wiem ;) Czekam jeszcze jak obudzi sie wrocławianin ;) Ale ja właśnie wykorzystuję każdą szansę która daje mi los , było ich sporo i jak do tej pory niczego nie żałuję . Wspomnienia też są ważne a i przy okazji ja też się pozbyłam nieśmiałości . Myślę,że warto walczyć o zmiany samego siebie , ja dużo zyskalam.Lost wierzę , że w końcu i Ty pozbędziesz sie tych wszystkich blokad .

W sumie to tylko ok 500 km ;) :)

No wiesz, co ja mogłam zrobić, skoro nie byłam pewna... Może wrocławianin się obudzi, jego strata będzie, nic nie poradzisz. Chyba, że byś jednak chciała żeby się obudził. ;)

500 km - bagatelka. :D

Twoja sytuacja rzeczywiście była trudna , nie sądzę w ogóle żeby coś było . Ale dla treningu powinnaś wlaśnie korzystać z takich sytuacji ;) Odnośnie wrocławianina , nie wiem co by było gdyby się obudził . Myślę,że jednak powininen pozostać w uśpieniu , bo ja na niego reagowałam nader żywo ;) A już więcej komplikacji na razie mi nie potrzeba . W sumie to tylko kilka godzin jazdy , chyba ,ze taki sie na taki ekspres ktorym Ty jechałaś ;) :D

Dlaczego nie sądzisz? Wiesz, ja doskonale obserwowałam tego pana i może dlatego miałam nieco inne odczucia od Twoich. Wiadomo, że jak się jest w tej sytuacji to widzi się więcej. Taaak, tamten ekspres, to była jakaś porażka. Ale mam co wspominać. :) No i w końcu, po trudach, dotarłam do celu, a to najważniejsze.

Zależy jakie miejsce w swoim życiu dla niego przewidziałaś . Niestety tutaj cyferki nie nastrajały optymistycznie , jeśli chodziło by o związek . Ale oczywiscie jako kolega jak najbardziej .

Nie wiem jakie miejsce przewidziałam, to by się okazało, ciężko stwierdzić nie znając kogoś. Co do cyferek, w poniedziałek usłyszałam dwie historie (wiesz od kogo) które zakończyły się: I żyli długo i szczęśliwie... ;)

Uciekam pod prysznic. Miłego wieczorku. :) Do jutra. :)

Mimo wszystko to bardzo duże ryzyko , szczególnie ,że te cyferki akurat takie były a nie np.+5 :) Pamiętasz jakie miałaś wątpliwości rok temu ? W tamtym przypadku już by było bardziej ok . Wiem ,że są pewnie podobne historie z happy endem ale jednak myslę,ze akurat w takim przypadku sa one sporadyczne . Ale oczywiście mogę się mylić . Lost , zbieram sie z neciku :) Miłego wieczoru i spokojnj nocy :)

Nawet samotna mama ma szansę na miłośc. Trzeba tylko szukać. Nie warto czekać w bezczynności, bo to nic nie da. Może najlepszym sposobem będzie dodanie swojego profilu na http://iduo.pl i skorzystanie z indywidualnego doboru partnerskiego?

Witajcie Panie :D Mamo -chora ,czy zdrowa ?

Witaj Awe :) Jakiś kaszel sie u mnie pojawił , ale jak na razie chyba nic grożnego ;) Jak minęła sobota ?:)

Sobota -dobrze .Obejrzałam Małego koleżanki.SŁodki :CZasem myślę ,że mogłabym mieć 3 dziecko ;) ,ale nie mam z kim :) Wpadnę później ,bo m zaraz zacznie ,że bardzo mi się nudzi i nie mam co robić, skoro siedzę w necie ;) Taki typ :(