Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sama_mama_73

mama poszukuje

Polecane posty

A tak to zawsze coś wystaje i kusi ;) ... Jejku jak ja już nie mogę doczekać się wiosny i lata :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko lato wymaga od nas nienangannej figury i urody ;) Płaszcz i czapka niczego nie zakryją :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego już teraz trzeba pracować ;) Chociaż łatwo nie będzie, ale na pewno jeszcze sporo można do lata zrzucić i poprawić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To znów trzeba zakasać rękawy i do dzieła , a potem już tylko męskie zachwyty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest zawsze fajne i podnosi samoocenę :) Ale tak rozmawiajac z kolegami czy też mężczyznami, którzy byli mną zainteresowani to nie oczekują oni od kobiety idealnych wymiarów, super figurki. Bardzo często spotykam sie z tym, że facet mówi, że lubi jak kobieta ma troszkę ciałka i mimo wszystko jednak fajny charakter. Ale może ściemniają ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę ściemniają ;) ale kobieta oprócz świetnej figury musi mieć też to "coś" , faceci zresztą też :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To "coś" to jest mimo wszystko zawsze najważniejsze :) Mój ostatni kolega jest niski, grubszy, łysy, nie ma chyba ładnej twarzy, pisałam co ma z palcami a jednak dla mnie ma to "coś " i mogłabym się w Nim zakochać. Tyle, że hmmmm dziwna jest ta nasza znajmość :) Nie wiem zupełnie o co chodzi, nie zachowuje się standardowo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo na ładnego ,ale nudnego faceta można tylko patrzeć i do tego przez chwilę ;) a z interesującym facetem można godzinami gadać i cieszyć się jego obecnością :) Ps. A co ma z palcami ? ;) Niestandardowo -tzn .jak ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie On jest bardzo inteligentny i oczytany, rozmowy nam się nie kończą. No i ten głos .... :) Awe, On miał kilka lat temu wypadek, stracił prawie wszystkie palce i pewnie przez to zachowuje się niestandardowo.Zwykle po pierwszym spotkaniu albo znajomość dalej się rozwija albo kończy. A tutaj utknęła w martwym punkcie. Mamy kontakt, i to On też go nawiązuje jednak ta nasza znajomość nie rozwija się, znowu wróciła do tylko kontaktu telefonicznego. A mi chodzi po głowie zaprosić Go na kawę, tylko nie wiem czy to wypada? :)W sumie miał by kawałek na tą kawę, jakieś 80 km :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na kawę zaprosić -wypada :) A co do temeratury -jest naprawdę rekordowo wysoka -ha , ha , ha !!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy będę miała odwagę ( chodzi mi to w sumie od rana po głowie ) :) No nie wiem, czy ja czasem na pogotowie z powodu ten temepratury nie bedę musiała iść ;) Rozbawił mnie tym razem mój mały :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta temperatura to do księgi Guinessa się nadaje :) Znikam- idę po chłopaków do szkoły :) Na razie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawa - myślę, że to dobry pomysł, przynajmniej w "tym" przypadku. Też jestem zdania, że inicjatywa powinna raczej wychodzić od faceta, ale to nie jest sytuacja standardowa. On może być trochę "wycofany", może nie jest pewny, czy Ty masz ochotę jeszcze na spotkanie z nim, więc się nie wyłania, nie chce przystawiać Cię do muru. Jakaś delikatna sugestia z Twojej strony, może wyjaśnilaby sytuację, może on na to czeka, ale nie chce być natrętny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż tam Mamo 80 km - może On siedzi bezczynnie w weekend i marzy o tej kawie? A jeśli nie marzy, to odmówi i już, ale choć sytuacja będzie bardziej przejrzysta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz Akri, mi samej jest też ciężko poradzic sobie z wątpliwościami. Ale jedno jest pewne, żaden facet nie zrobił na mnie dawno takiego wrażenia. Wieczorkiem, jak się odezwie to zaproszę Go. Co prawda z tego co rozmawialiśmy to wiem, że jest osobą konserwatywną i to On stara się o kobietę, ale być może właśnie nie bardzo potrafi sobie poradzić ze swoimi obawami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem Twoje wątpliwości i obawy, ale przecież kilka spotkań nie wystarczy, aby wiedzieć, że to właśnie to. Myślę, że tylko czas może dać odpowiedź, jak się to wszystko potoczy. Może warto dać szansę tej znajomości, bez większego rozbudzania nadziei, na zasadzie koleżeństwa - tak, by było to jasne dla obu stron. A co z tego wyniknie - to się okaże. Zresztą - ja sobie w takiej sytuacji nie wyobrażam innego scenariusza - niezależnie od tego, jaki facet by był, z ułomnościami, czy bez, super amant, czy przeciętniak. Musiałabym go poznać, przyzwyczaić się do niego i wtedy zobaczyłabym, jaki rodzaj znajomości nam się wykluł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację Akri tylko ja po prostu boję sie Go dodatkowo zranić jeśli sie okaże, że to nie to, lub nie zaakceptuję jednak tej ułomności. Z jednej strony to jest przecież normalny, zdrowy facet z drugiej ma jednak niepełnosprawność, która sprawia, że jest Mu troszkę trudniej. Najbardziej boję sie tego, że nie poradzę sobie jednak z fizycznością i tu napiszę szczerze, widok Jego rąk nie jest łatwym widokiem, wygląda to źle. Choć gdyby mi nie pokazał pewnych rzeczy w ogóle bym tego nie zauważyła na spotkaniu. Liczyło sie tylko jak mówi i co mówi. Myślę, chyba troszkę na zapas, bo tak na prawde nie wiem czy się jeszcze spotkamy, na pewno są momenty kiedy myśli o mnie z jakiś powodow bo co rano o tej samej porze mam smsa. A potem też i w ciągu dnia. Ja myślę, przez cały dzień ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem - sama też nie wiem, czy w tej sytuacji poradziłabym sobie z tą fizycznością, to naprawdę trudne. Może ktoś, kto na codzień styka się z czymś takim /pielęgniarka, lekarz/ albo osoba, bardzo w tej kwestii odporna, nie miałaby z tym problemu. Wiem, że to delikatna sprawa, że nie chcesz dawać mu złudnych nadziei, nie chcesz zranić... Ciężka sprawa...Trudno coś radzić. A on, skoro coś tam się oddzywa - tak jak mówisz - pewnie myśli o Tobie. W życiu ciągle są jakieś dylematy, przeszkody - nie może być latwo prosto i przyjemnie... Przemyśl to jeszcze i zrób - jak uznasz za najlepsze ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11:12 [zgłoś do usunięcia] sama_mama_73 (sama_mama_73@go2.pl) To jest zawsze fajne i podnosi samoocenę Ale tak rozmawiajac z kolegami czy też mężczyznami, którzy byli mną zainteresowani to nie oczekują oni od kobiety idealnych wymiarów, super figurki. Bardzo często spotykam sie z tym, że facet mówi, że lubi jak kobieta ma troszkę ciałka i mimo wszystko jednak fajny charakter. Ale może ściemniają Mi nie przeszkadza ze kobieta ma trochę ciałka... nawet wole grubsza :P ;) nie chce chudej!!!!!!! idealne wymiary? to mit!!!!! Uwielbiam ładną bieliznę :P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisał mi smsa, że ma dzisiaj imprezkę u szefa. Więc napisałam Mu, że szkoda, bo chciałam Go zaprosić jutro na herbatę ale pewnie bedzie się kurował ;) Odpowiedział usmiechem, a potem napisał, że na pewno nie bedzie, aż tak źle ale odpowiedzi odnośnie herbatki ze mną, nie mam. No i zrozum tu faceta ? ;) Złoty to po co ja się katuję na steperze i hula- hoop ? ;) Ale o ile pamietam tyś to prawdziwy strażnik wagi dziewczyn z kafe, więc coś mi tutaj z tym ciałkiem ściemniasz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamus Kochanie ale ja uwielbiam trochę ciałka :P ;) jest super nie odchudzaj się!!! w pracy mam tak koleżanka ma duppe jak stodoła szeroka na twarzy okrągła ;) i jest sexy kreci mnie :P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To rzeczywiście, podejście do tematu jak "psa do jeża" :) Pewnie sam ma problemy ze sobą i z tym, co dalej by chciał. Zresztą rozważać nie ma co, można by od tego zwariować :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Złoty, ale powiem Ci, że tyłeczek fajnie "wyrabia" się na steperze więc warto poćwiczyć :) Dla samej siebie :P Akri - oczekiwałam konkretów i ich nie dostałam. I chyba teraz spasuję i zobacze co On zrobi, dałam Mu tyle znaków, że jestem zainteresowana, że ślepy by zauważył. Mówił mi o swoich problemach (zresztą wspominałam o nich tutaj) i być może jeszcze sobie sam ze sobą nie poradził. Ale ja tego za Niego nie zrobię, musi sam siebie "poukładać" .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamusiu ❤️ ja mam tyłeczek boski? bardzo jędrny ::P ;) i wystający ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie tak - masz rację. Widocznie on sam ze sobą nie doszedł do ładu. Zresztą - to "odstępowanie" kobiet kolegom, trochę na to zakrawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo - to jakiś dziwny ten facet :ONie chce herbaty .........;) Towarzystwo już poszło - żyję , ale mam straszną chrypę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×