Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aaa.......

sex przed slubem- spowiedz

Polecane posty

Gość gość
Hej. Podnoszę temat. Byłam w grudniu u spowiedzi, dostałam rozgrzeszenie, ale ksiądz dopytywał czy na pewno nie mieszkam z chłopakiem. Teraz kolejne święta i nie wiem co robić :( Nie czuję żalu za grzechy, obecnie nie współżyję z chłopakiem, bo nie ma go w Polsce. Czy jest sens iść do spowiedzi z takim podejściem? Za dwa miesiące wyjeżdżam do chłopaka i będziemy razem mieszkać. Na przyszły rok PLANUJEMY ślub, ale daty oficjalnej nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest mi źle, bo jak nie pójdę to nie wypełnię katolickiego obowiązku, a jak pójdę to wcale nie będzie mi lżej, bo będę czuć, że się do czegoś przymusiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani x

Wyspowiadałam się z seksu przedmałżeńskiego... i wiecie co? Nigdy więcej... się z tego nie wyspowiadam! Trzymał mnie przy konfesjonale z 15 minut, pytał ile mam lat, ile ma chłopak, czy dzieci planuje, czy pracuje czy się uczę, czy on jest moim przyszłym mężem, ile razy to zrobiliśmy, czy antykoncepcja była, następnie uświadamiał mnie, że chłopak mnie nie kocha skoro w ten sposób okazuje miłość, zrobił z niego najgorszego, mówił głośno na tyle ze ludzie z pewnością słyszeli, usłyszałam tez ze seks to tylko jak dzieci się chce mieć inaczej nie! Dodam, że jestem z chłopakiem od 1.5 roku, jestesmy obydwoje dorosli, rozmawialiśmy na temat seksu i konsekwencjom dalibysmy radę, tyle ze ja pochodze z bardziej katolickiej rodziny. Myślałam że nie będzie źle... A było... tragicznie, miałam ochotę wyjść. Chłopak pozdrawia: on powiedział że się nie wypowiada bo według niego to nie grzech :) Wolę żyć w kłamstwie, Ale być dobrym człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×