Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Katie Jordan

5-10kg w DóŁ, 500-800kCaL, dietka MŻ !!! Ktoś ze mną?!

Polecane posty

U mnie dziś naprawdę boski dzień - zarezerwowaliśmy na wakacje domek na Lofotach :D Jedno moje marzenie się spełni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dzierwczyny!! Pieknie sie rozpisalyscie, nie nadazam czytac!! W weekendy zadko siedze na kompie, ale juz nadrabiam:] Przede wszystkim odpowiedzi: Czupiradlo - mam tyle wzrostu, co Ty, jak widze: 168cm. Kiedys, jakies 8 lat temu tez przytylam (cale zycie bylam szczupla) i wazyalam wtesy ok. 60 kg i schudlam 10:] Teraz moja waga waha sie zawsze 50-53, jak jest gorna granica to sie bardziej pilnuje. Dlatego teraz czase na dietke:P Tarmoszek - gratuluje NIECALYCH 49 w udach!!!!I zazdroszcze jednoczesnie! U mnie kicha, waga i wymiary stoja w miejscu, ale o tym za chwile..... Usmialam sie z Twojego meza z tym rentgenem:))))))) Ja kocham dr Housa!!! A moj chlopak smieje sie ze mnie, ze sie wczuwam:) Ja gdybym mogla studia zmkenic, to bym chetnie medycyne stuiowala! Lubie bilogie i takie tam...:) Losci to serial mojego chopaka, mnie nie wcigneli, wole Desperate Houswifes:)) Virgo, Izzy i inne fanki lodow - lody moglabym jesc codziennie, i tylko lody!! Ale to chyba one mnie gubia:(( Wczoraj zjadlam ich duzo za duzo.... Staram sie pilnowac, ale bywa ciezko... I przed te lody wlasnie zawalilam sobie wczoraj diete:((((((((((( Nie bede pisac szczegolow, bo wstyd! Zjadlam chyba z 2500kcal albo lepiej! Glownie lody w nieskonczonych ilosciach, troche ciastek, malo konkretnych rzeczy, generalnie zaszalalam:(((((((( Przebaczycie?:(( I tak juz spotkala mnie kara, bo po ostatnim tygoniu WAGA NIE SPADLA:((((((((((( Waze tyle samo, a w obwodach, mam nawet 1-2mm wiecej! Wiem, ze 2 mm nie sa zauwazalne, ale mnie i tak to zalamalo:(( Czemu nie schudlam choc pol kilo?????? Wydawalo mi sie, ze ogolnie jadlam malo......... Mialam jedna wpadke, druga byla wczoraj... Dzis juz dobrze mi poszlo: sok bananowy - 150kcal kilka frytek i 1 chicken nugget od chlopaka (niestety nie ejst latwo patrzec, jak on to pochalania) - 130kcal wasa z serem i pomidorkiem - 120kcal. Suma: 400kcal. Mysliscie, ze moge dzis jeszcze jakisjogurcik, albo cos? Czy znowu nie schudne?:(( Nie cwicze ostatnio, ale mam mnostwo ruchu. W piatek sprzatalismy mieszkanie po montazu kuchni, dzis bylismy w parku na spacerze, a potem opalalismy sie rowniez na kocyku;) Dziewczyny, kurde, myslalam, ze jem malo, czemu wiec nie schudlam?????wrrrrrrrrr !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 W czwartek spotykam sie z moja najlepsza kolezanka, ktora jest ladna, zgrabna i je co chce, i chce ja zaskoczyc moja sczuplejsza sylwetka. Musze spasc jeszcze chociaz pol kg!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BabyDoll - pewnie masz zwykły zastój :) Ja tam pozwalam Ci zjeść jogurcik, wcale dużo dziś nie wciągnęłaś. Hmm, do czwartku mało już czasu, nie ćwiczysz aby czegoś co powoduje jakby opuchnięcie np. nóg? Mnie spadł w tydzień 1 cm z ud kiedy odstawiłam skakankę i siłowe. Tak na gwałt to może jeszcze sauna... Ale szczerze mówiąc czy te pół kilo będzie zauważalne? Ładnie dziś jadłam a potem zeżarłam dwa kawalątki pizzy, zapiłam martini ze schweppesem i po co mi to było: - serek homo z serwatką - galaretka cytrynowa, jabłko - paluszki krabowe, krewetki z warzywami w sosie sojowym i hoisin - 2 kawałeczki mrożonej pizzy - martini ze schweppesem - może jeszcze jedno jabłko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tarmoszek- zazdroszcze tego domku na Lofotach zawsze chciałam pojechać na północ, oby topic przetrwał do tego czasu to opowiesz jak było :) z mojego głodowania dziś nic nie wyszło, na obiad zjadłam wczorajszy bigos 200kcal, później 7zbóż 255kcal, danone fantasia 147kcal i troche owsianki 50kcal z ćwiczeń godzinny szybki marsz i a6w :/ może jutro poćwicze coś więcej zauważyłam że od a6w mam straszny brzuch, jeszcze tydzień i zaczne jakies inne ćwiczenia, chyba wróce do nożyc, podnoszenia nóg i brzuszków niby nie jest za kolorowo, ale pocieszam się faktem że podczas sesji zrzucę zbędne kg, a później będzie już tylko piękniej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lulla_bye - z jednej strony mam nadzieję, że wątek nie przetrwa bo to dopiero pod koniec sierpnia... Do tej pory wszystkie będziemy idealne, szczupłe i piękne. Ale muszę się trochę popodniecać więc pokażę teraz, domek nr 4 :D http://img193.imageshack.us/img193/6426/44658052.jpg http://img190.imageshack.us/img190/5520/61639504.jpg http://img188.imageshack.us/img188/9950/51675282.jpg Tak właśnie musi być w raju... Acha, PAMIĘTAJCIE! jutro dzień wrzucania fotek! :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tarmoszek - jak tam pieknie!!! Pewnie juz odliczasz dni do wyjazdu!;)) Ja tylko moge pomarzyc o urlopie:( Niedawno zaczelam nowa prace i okres probny mam do wrzesnia, wiec moge zapomniec...Moze dostane pare dni w lipcu czy sierpniu, zeby pojechac do Polski, ale to nie to samo, co wypad np. na plaze z palmami... Masz racje, pol kg pewnie nie bedzie widac... Ale bylabym zadowolona z kazdego grama mniej;) Z drugiej strony, caly czas widze, ze mam mniej te 2 kg, wiec sie tym pocieszam. Poki co w ogole nie cwicze:/ Za to pijlam mniej wody ostatnio, moze to od tego? Dzis juz szklanka wody na stole;) I postaram sie pocwiczyc dzis i jutro na orbitreku. Do wczorajszego menu musze dodac tylko 40kcal - 1 kostka czekolady 85%kakao:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie,mamy nowy dzień i nową szansę na odchudzanie,tzn ja mam! Jak myślicie,czy ta sałatka jest ok na obiad,nie za wiele kalorii? kalafior 2 średnie pomidory mała puszka kukurydzy 2 jajka koperek sol pieprz sos: jogurt naturalny sos koperkowo - ziołowy KNORR pozdrawiam,miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wcinam ananasy - fajna salatka:) Zdrowa i niskokaloryczna. (ja bym wziela jedno jajko;) ) A ja zaczelam dzis dzien od soku bananowego - 200kcal. Na lunch planuje Kubusia. Zobaczymy, czy wytrzmam:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na Was dziewczynki można naprawdę liczyć:) dzięki Baby Doll05,właśnie tak zrobię,dodam jedno jajko,z uwagi na to,że rano jedno już zjadłam. Wiecie dziewczyny,w sobotę idę na roczek. Jestem matką chrzestną niemieszczącą się w sukienkę:) brakuje centymetra ,aby spokojnie się dopiąć,ale myślę,że kilka dni na diecie załatwi mój problem:) Baby Doll05,ile masz wzrostu jeśli można wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Dziewczyny, Nie pisałam wczoraj, bo miałam kryzys, nie nie nie złamałam sie...zmieściłam się w 500kcal tylko kryzys ideologiczny Miałam chwile wahania- po co to wszystko- po co sobie odbierac od ust tyle smakowitych rzeczy , po sie tak katować dl aparu kilogramów? Czy potem będę szczęśliwsza czy tylko chudsza? Czy to nie taka pogoń za króliczkiem? Co będzie jak osiągnę te wymarzone kilogramy....Itd .. umiejętnie zepsułam sobie niedzielę. Sorry za moj pesymizm:-) mam nadzieję że nie tylko jak mam takie załamania... Baby doll- Ja tez całe zycie byłam szczupła i drobna (49-50) i jadłam ile chciałam i co chciałam.Potem zaszłam w ciaże , przytyłam 35 kg, potem znowu schudłam ( po 3 latach) do 52 kg, ale juz nie mogę jesc co chce:-( musze sie kontrolowac- przewaznie zima przybieram, na lato trace .... i tak never ending story. Jak ważysz 50 kg to juz jestes szczupła :-))) i bardzo Ci gratuluję wyniku:-) Wcinam ananasy - fajna sałatka- też sprobuję:-) Tarmoszek - fajne miejsce te Lofoty , bardzo fajne....tak czysto Pytanie ogolne - czy macie jakies fajne cwiczenia na pupe ( mi strasznie zmalała:-( a uda nie tak proporcjonalnie ( mnie waga spada od gory do dołu wiec najpierw ramiona, brzuch pupa i uda...) - wiec chciałabym ja powiekszyc-ujedrnic - moze zresztą cwiczenia to dobry pomysł na moje samopoczucie... to tyle trzymajcie się ciepło - jeszcze sie odezwę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewuszki! Ja w w piatek bylam na kolacji w indyjskiej restauracji i nazarlam sie jak swinia, bylo suuuper, w sobote przez caly dzien tylko 1 banan (juz tak mam jak sie najem poprzedniego dnia) i godzinka cwiczen (DVD), potem szlam na panienski, wiec wytanczylam sie jak nie wiem. Spalam u kolezanki i wczoraj rano weszlam u niej na wage i bylo 60,2 (oczywiscie wiem, ze to inna waga, dzien glodówki i wypocona woda z orgazizmu, ale i tak bylam happy). Wczoraj nadrobilam w jedzeniu: jajecznica z kielbasa z 2 kanapkami u kolezanki na sniadanie, Mcflurry (a mój chlop zjadl burgery, frytki i inne takie) na lunch, poza tym 1 male bounty i spora kolacja (indian). Dziwsiaj weszlam juz na swoja wage i jest 61,6 czyli i tak niezle przy tym calym obzarstwie. A teraz spadam bo mam egzamin e mikroekonomii za 2 h. buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:)Czy wam też waga pokazuje czasami więcej,mimo,że trzymacie diete? Już sie wnerwiam,bo jadłam tyle co zwykle czyli między 500 a 600 kcal (raz zaszalałam i pozwoliłam sobie na 1000 kcal) a waga pokazuje mi pół kilo więcej jak było w piątek:(co jest??? wina zbliżającej sie miesiączki??? Tarmoszek jak ja ci zazdroszczę tego domku hihi Mi sie marzy tydzien w St.Ives, niestety za miesiąc pierwsza komunia mojego synka i zlatuję sie cała rodzina, więc pewnie finansowo wyportkujemy sie na maxa hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Virgo133 - też tak czasem mam i strasznie mnie to wkurza:-((( Ja po takim wzroscie wagi - robie sobie jeden dzień jeszcze bardzie j light- i wszystko wraca do normy.... poza tym moze tak byc ze to przed @. Grunt to sie nie załamywac -jak trzymasz się diety to waga predzej czy pózniej spadnie ( kurcze jak łatwo dawac rady- a samemu trudno zrozumiec)... Ja mam w tym roku rocznice komunii , wiec wiem jakies bedziesz miała wydatki:-( - mnie w tym roku czeka tylko zakup porzadnej biblii i wspolny obiadek( noi przerobka sukni komunijnej bo mala wyrosła:-) ) wiec nie za duzo koszów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wcinam ananasy - mam 1,68 wzrostu. No wiadomo gruba nie jestem, ale wkurzaja mnie moje uda i tylek i dlatego chce schudnac, szczegolnie wlasnie tam:) Czupiradlo - tak to juz jest, ze jak chcemy pieknie wygladac (pieknie w naszym mniemaniu), musimy sie torturowac...Kwestia nastawienia. Tez mam gorsze dni i mylse sobie: dlaczego, dlaczego tak jest, ze moj chlopak moze jesc wszystko co chce, a ja nie? Pytalas, czy bedziesz szczesliwsza czy tylko chudsza. Pomysl raczej, cze bedzeisz szczesliwa, jak bedziesz dalej grubsza? Ja wiem, ze nie bede. Wybierasz wiec z dwojga zlego: ja wole meczyc sie na diecie i cieszyc sie, jak strace choc milimetr, niz cieszyc sie, ze wpieprzylam poltorej pudelka lodow, a pozniej bede plakac, jak sie w lustrze zobacze...Nie bede miala ochoty sie ubierac i wychodzic z domu...Ale to tak dziala w moim przypadku. Kazdy ma wlasna motywacje. Zgadzam sie w 100%, ze to gonienie marchewki, ale czy jest inne wyjscie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BabyDoll05 - bardzo dobre argumenty:-) dziekuję >wiem, wiem, ze lepiej byc szczupła niz grubą - ale tak mnie naszło. Z drugiej strony dobrze, ze diety nie złamałam, bo wtedy byłabym wciekła jeszcze bardziej. No nic trzeba dietkowac dalej :-) i zobaczymy co dalej..... a tak w ogole to spadło mi juz ponizej 55...wiec cel coraz blizej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie dzień zaczął się beznadziejnie, zjadłam troche tortu urodzinowego koleżanki :/ co do zdjęć to widziałam w ubiegłym tygodniu - piękne z WAs kobietki! jak dobrze przeczytałam to sporo osób miało dzis zdjęcia dodac ;p ja też wklejam swoje - z ubiegłego roku 63kg wtedy były, od tamtej pory się nie fotografuje http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e8c608f55b2ef6d2.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wcinam ananasy - sałatka fajna choć nie w moim guście, jedz śmiało :) Poważnie tylko centymetra Ci brakuje do dopięcia sukienki? Z takim detalem to i odpowiednia bielizna sobie poradzi. Czupiradło - też miewam takie fazy, zazdroszczę ludziom, którzy są drobni z natury, często ważą tyle (albo i więcej) co ja a wszyscy nazywają ich chudzinami. Np. mam w pracy koleżankę 160/52 kg i jest na pierwszy rzut oka taaaka chudziutka jak kij, ale pod ciuchami ma fałdę na brzuchu, biust większy od mojego, konkretne łydki. I co z tego, skoro to ona jest symbolem chudości a mnie mówią \"cóż, taką masz figurę, bioder nie zmniejszysz\"? :P A ja wiem, że BĘDĘ szczęśliwsza mając szczuplejsze nogi, mięśnie na brzuchu. W zeszłym roku też jeszcze szczuplutka (w zimę poszalałam) byłam w maju nad morzem, zrzuciłam koszulkę i bezstresowo wbiegłam w samych spodenkach (i staniku :P) do wody, nie przejmując się fałdami, oponami, zwisami, normalnie taka wolna i nieskrępowana :D Super uczucie. Na pupę to podobno szerokie przysiady - jak sumo, i półprzysiady. Izzy - czyli do przodu, gratuluję :) I powodzenia na egz. Virgo - pewnie, że pokazuje :P A moja dziś pokazała mniej, równe 51 bo... jestem przed okresem :P U mnie działa na odwrót. Lulla_bye - wow, ale Ty i przy 63 kg wyglądałaś super! Spory biust, wąska talia, proporcjonalne biodra i szczupłe nogi! Poumięśniać to i owo bo chudnąć nie masz z czego! A oto ja jakiś miesiąc temu bo popsułam aparat i nie mogę zrobić nowych zdjęć, obecnie zleciało mi odrobinkę w udach ale nadal są brzydkie na samej górze. A tak to nie narzekam... Zdjęcie w mini jako przykład jak fason A pasuje gruszkom :D http://img194.imageshack.us/my.php?image=img3444h.jpg Zmykam bo matka wpadła z wizytacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, Tutaj miał byc topik dla odchudzających - a tu proszę same modelki:-)))) naprawdę !!!! WOW wygladacie świetnie, bez sciemy.... Lulla_bye - wygladasz swietnie i az mi sie nie chce wierzyc ze masz tam 63 - wygladasz na 48:-)) jak teraz masz jeszcze mniej to jestes chuda;-) Masz mega super figure:-) ja nie mam aktualnego zdjecia ( tzn mam jak waze 63 i nie pokaze:-((() - poszukam ze zeszlego roku- z wakacji - wtedy miałam wage ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomaszek - Jezu................wygladasz pięknie - masz cudowne figurę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i wcale nie jestes gruszką - jesteś idealna!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lulla_bye - nie do wiary, ze masz na tym zdjeciu 63kg! Wygladasz super!! Moze mialo byc \"53\"?;) Na prawde super figura, jak dla mnie, jestes laska! Tarmoszek - to samo!! Gdzie Ty tam masz gruszke?? A jaki plaski brzuszek - gratulacje!:) Chyba mam podobna sylwetke:] Zdjecie nawet wczoraj zrobilam, ale nie mam go tu w pracy, musialabym zajac sie tym w domu...Postaram sie to zrobic dzis wieczorem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomaszek, no ładnie! :D Dzięki, dziewczyny ale gruszka jest bo w biuście koło 81 a w biodrach 87... Na szczęście gruszki mają płaskie brzuszki :P BabyDoll - w takim razie czekamy na fotkę :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, poratujcie rada! Myslalam, ze wytrzymam dzis glownie na sokach, ale bylo mi tak niedobrze z glodu, ze myslalam, ze sie przewroce... Musialam isc na dol, cos kupic, a tu oczywiscie ciezko o cos zdrowego i light... Wiec wzielam batonik müssli - 200kcal:( A wczesniej byl sok bananowy 150kcal i Kubus 150kcal. Jak wyszlo mi 500kcal to sie przerazilam!! Chcialam jeszcze cos zjesc po poludniu, bo wiem, ze nie wytrzymam....:( Zjadlabym jeszcze jakies kanapki z wasy, jogurcik....... Kurcze, nie wytrzmalam na sokach.........:((((((((((( I tylko dlatego, ze mi bylo niedobrze i sie przestraszylam.....Bo silna wole mialam..... Myslicie, ze jak bedzie 1000kcal, to nie zaszkodzi? Ostatnio NIC nie schudlam....... Dlatego mysle, ze powinnam jesc mniej...... Wiem, ruch tez by pomogl, ale ciezko mi sie zebrac do cwiczen.......:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BabyDoll, 1000kcal wystarczy, ale według mnie juz nie pij, tylko zjedz. Ja powiem Ci z moich prywatnych obserwacji i moze u Ciebie tez tak jest - lepiej cos jesc konkretnego w małych ilościach niz pić soki owocowe- one maja cukier-- ja nawet po pomidorowym 3 dni niz nie schudłam a jak zaczęłam jeść małe ale posiłki to ruszyło:-))) Trzymaj sie kochana- czasami waga stoi, ale nie przerywaj bo to tylko na chwile.Poza tym Ty juz jestes szczupła i organizm walczy o \"resztki\" tłuszczyku.... Spadam dzisiaj wczesniej do domu i wieczorem sie wyspowiadam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BabyDoll - generalnie to działa tak, że długotrwała głodówka (bo 500 kcal to prawie głodówka) przyczynia się do katabolizmu mięśni i niedożywienia organizmu, który ratuje się odkładając kalorie w tkance tłuszczowej, no i te napady wilczego głodu. Zamiast jeść mniej i mniej trzeba raczej rozruszać metabolizm... Więcej białka, ćwiczenia siłowe, interwały, regularne posiłki... Ja bym proponowała jednak jeść więcej i ruszać się. A że sok i Kubuś, phi, co to za posiłek. Zjedz spokojnie coś białkowego, to nie powoduje tycia a właśnie wspomaga redukcję :) Sałatka z tuńczyka, kurczaka z warzywami, serek wiejski, twaróg. A co do ćwiczeń, może nie znalazłaś ulubionych? Też nie znosiłam ćwiczyć ale z czasem odkryłam, że uwielbiam: - skakać przy muzyce celtyckiej :P - kręcić HH przy TVN Style - dźwigać ciężary - robić interwały bo szybkie a konkretne Z aerobami jest ten problem, że robisz je, robisz, godziny mijają, usypiasz z nudów... Dlatego dla mnie siłowe i interwały mają przewagę: 20-30min, robota odwalona, ja zziajana i mokra jak mysz, plan wykonany, czas zaoszczędzony i nie zdążyłam się wynudzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny, no to szybkie podsumowanie dnia: * 2x wasa z kiełbasa- 120 kcal * twarozek z rzodkiewka- 200kcal * guma do żucia -40 kcal *mleko w kawie -100kcal razem- 460 kcal. Tarmoszek -zastanawiałam co napisałas i ja bede robic jak TY piszesz- jak schudne do 52 -zaczynam cwiczyc i powoli zwiekszam ilosc kalorii- mam nadzieję ze schudne do 50 a nie bede sie głodzic- chociaz ja od kilku dni nie czuje głodu- jem z rozsądku, sama sie dziwię dlaczego nie jestem głodna,przeciez naprawde mało jem. Moze to chwilowe:-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czupiradlo - masz racje z tymi sokami, nie pomyslalam o tym, ze maja przeciez duzo cukru i daja enrgii tylko na chwile. Tarmoszek - powinnam cwiczyc, wiem, problem w tym, ze niedawno sie przeprowadzilam, zaczelam nowa prace, urzadzam mieszkanie i ciagle brak mi czasu... Wiem, kiepska wymowka, ale postaram sie lepiej zorganizowac. Pocwicze juz dzis troszke! Wiecie, co zjadlam: 3 wasy z serem i pomodorkiemi jogurt kokosowy. Plus kostka czekolady 85%kakao:) I juz czuje sie lepiej:) Na prawde mulilo mnie beznadziejnie na zoladku. Dzieki za rady, kochane:))) Czupiradlo - podobalo mi sie, jak napisalas, z eorganizm wlaczy o reszte tluszczyku:) Niech sobie wezmie - ten z ud!!!;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×