Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Katie Jordan

5-10kg w DóŁ, 500-800kCaL, dietka MŻ !!! Ktoś ze mną?!

Polecane posty

Ok, nie jest tak tragicznie, zjadłam około 1100 kcal. Myślałam, że już z 2000 wrąbałam. \"Stać\" mnie na serniczek albo mleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tarmoszek - 1000 to luz. Ja wczoraj zawalilam na calego, auuuuuuuuuuuu:(:( Zjadlam chyba z 2000 kcal, albo lepiej:( Nie wiem, co we mnie wstapilo........ Zle sie czulam caly dzien i tak to sobie tlumacze...Byl Red bul, 3 ciastka, a pozniej lunch salatka, sok z kiwi, i 3 rafaello, a w domu- uwaga- pol pizzy, a wieczorem chcialam sie zrelaksowac przed tv i wzielam ze soba pudelko lodow z zamiarem zjedzenia troszke i zjadlam - wstyd przyznac- prawie cale!:(:( Jestem beznadziejna!! Zawsze tak sie konczy z lodami! Najlepiej w ogole ich nie kupowac!! Ale juz mnie pokaralo, bo mnie tak rano brzuch bolal, ze sie spoznilam do pracy! Dzis rano byla juz tylko herbatka zielona, pozniej mietowa:) Mam nadzieje, ze uda mi sie odpokutowac. Na lunch bedzie salatka, bo musze isc z kolezankami i kolgami z pracy (ktorzy, jak zawsze smieja sie ze mnie, ze jem tylko salatki i pije cole zero, ale mam gdzies;) ) Najgorsze, ze jakos nie czuje, zebym schudla w tym tygodniu i boje sie, ze nie schudlam i to mnie po prostu zalamie i bede miec zepsuty weekend......... :( Nie wiem, czy wazyc sie jutro, czy w niedziele..... A Wy kiedy sie wazycie teraz? Byloby razniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) Tarmoszek, świetnie, że jedna z nas już osiągnęła swój cel:) Gratuluję:) BabyDoll05, mój wczorajszy dzień też był do d... 3 kromki chleba, ciasto (na szczęście już więcej go w domu nie mam), garść orzechów, ryż z warzywami chińskimi, lodzik na spacerze, a potem w domu z pudełka plus brzoskwinie, bita śmietana i banan (także zgadzam się, że lodów lepiej nie kupować, a przynajmniej nie pudełka, lepiej jakiegoś jednego małego) i coś tam jeszcze na pewno, ale już nie pamiętam. Dziś też odpokutowuje i jak na razie wypiłam tylko zieloną herbatkę. Później zrobię sobie jakąś surówkę i mam nadzieję, że poza nią nic nie zjem. A na poprawę humoru porozciągam się trochę i walnę sobie szpagat:P:P Bo w końcu umiem:P Co do ważenia, to moje wypadnie dopiero pod koniec maja, bo niestety nie mam wagi..ale może przynajmniej efekty będą jakieś bardziej widoczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BabyDoll - ja się ważę... codziennie XD Tak, to nie jest normalne ale chyba nie umiem inaczej. Herbatnik - to dopiero półmetek, na obecnym \"materiale\" mam przecież zamiar długo i namiętnie budować jakieś mięśnie. Poza tym smarować się, masować, ujędrniać, codziennie ćwiczyć i wcinać białko. Robota na całe życie ;) Plan na dziś: - serek homo, serwatka, szklanka chudego mleka - pomidory zapiekane z serem light, czosnkiem, łyżka marmolady figowej - 1/2 galaretki cytrynowej, jabłko - paluszki krabowe z cukinią, papryką, kiełkami, sosem sojowym i zobaczymy co mnie jeszcze skusi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czupiradło
Cześć Dziewczyny, Od jakiegoś czasu czytam Was topik i wszystkim Wam dopinguje:-)) Odchudzam sie od 14.04 z wagą wyjsciową 63 kg/168cm . Obecnie mam juz 55 kg - 8 kg mniej!!! ( jestem juz bardzo zadowolona) Moi cel nr 1 - 52 cel nr 2 - 50 a potem zobaczymy, ale chyba nie będę przyginac , bo poniżej 50 wyglądam już za chudo( jestem dość drobnej budowy) Mój jadłospis rano - 2 Wasy z szynka, serkiem , pasztem - czymkolwiek 12.00 - jakas surowka 14.00 - jakas surowka/ryba/ jajko ( tak zeby dostarczac niezbedne mikrolementy) Duzo pije ( niestety nie wody) tylko kawa/herbaty rózne ze słodzikiem. Nie cwicze - ja dopiero zaczne jak osiagne cel nr 1 , choć Was podziwiam:-))) Ważę sie codziennie ( nie mogę się opanować:-( Mam nadzieję do 30.05 schudnąć do celu nr 1 i wtedy obiecałam sobie, ze zjem w nagrodę chleb ze smalcem - chodzi za mną- pozdrawiam Was i bedę pisac codziennie - mam nadzieję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czupiradło
I jeszcze mam pytanie? jak się robi taka stałą tabelkę na dole. To mój debiut na forum....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie Tarmoszku, ładna sylwetka, to praca na całe życie. W ogóle tak sobie myślę, że jakbym miała zrezygnować z diety, ćwiczeń i wszelkich zabiegów upiększających, to bardzo by mi tego wszytskiego brakowało, o ile w ogóle dałabym rade przestać się dietować. To już chyba jest uzależnienie. Czupiradło:) W miesiąc 8 kg, jak Ty to zrobiłaś? To na tym jadłospisie byłaś co poniżej napisałaś? Żeby zrobić tabelkę w stopce musisz zaczernić sobie nick. Żeby to zrobić wejdź na stronę główną forum i u góry zobaczysz napis \"zarezerwuj nick\" czy coś takiego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czupiradło
Herbatnik009 - bardzo dziękuje za odpowiedź - sprobuję tak zrobić:-) Co do diety - to tak rzeczywiście było, chociaż na początku jadłam na sniadanie owoc zamiast Wasy, ale teraz wolę prawdziwe weglowodany dla energii a owoce wyrzuciłam, tylko warzywa. Nie jest lekko - 2 x się złamałam, ale teraz juz jestem twarda( mam nadzieję). I jeszcze dodam, że pierwsze 4 kilo poszło w tydzień, pozostałe szły już wolno ....srednio 1kg na tydzień- ale to chyba dobrze:-))) pozdrawiam już prawie weekendowo :-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czupiradło
aaaaa i jeszcze muszę dodać- jestem trochę gaduła- że wreszcie mi ulżyło,że gdzieś będę mogła się podzielić i dzielić swoimi doświadczeniami. Samej z sobą było trudno a w pracy nikt mnie nie rozumiał :-( Bardzo, bardzo się cieszę:-)))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcinam ananasy
Witajcie,muszę spaść z wagi 4 kg .Szukam diety odpowiedniej dla siebie i postanowiłam wpaść w odwiedziny do Was:) Ile można zgubić w tydzień na 800 kaloriach,tak na oko oczywiście? Proszę o odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czupiradło
Wcinam ananasy - według mnie ( nie chcę sie mądrzyc:-)) to wszystko zalezy tez od tego jak podzielisz te 800 . Najlepiej weglowodany rano, potem białka itp. No i po 18 juz lepiej nie jeść. Mnie w tydzień zeszło 4 kg, ale ja byłam znacznie poniżej 800 więc pewnie jakies 2 kilo. Co ważne - też zalezy od wagi wyjsciowej - im wieksza - tym wiecej na początku. Życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcinam ananasy
Dziękuję:) Moja waga 55kg,przy wzroście 163.Czuję się ciężka i nie dopinam spodni.Jestem strasznym łasuchem i wiem,że nie wytrzymam na 500 kcal,więc muszę dietkować z większą ilością. Więc najlepiej zacząć od węglowodanów,a potem owoc i białko? Oczywiście ananas lub truskawki:) Chodzę późno spać,więc ostatni posiłek tak o 19.Co najlepiej na kolację? Może sałatka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Czupiradlo! I gratuluje sukcesu! Trzymam kciuki za dalsza diete:) Tez skorzystalamz porady i zarezerwowalam nicka:] I ustawilam stopke - chce zobaczyc, czy dziala;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czupiradło
"Wcinam ananasy" - sałatka warzywna lekka:-) bardzo wskazana:-) Staraj się jeść najpózniej 4 godziny przed snem ( tak wyczytałam gdzieś) Trzymam kciuki. PS. Pozostałe dziewczyny, się chyba zdziwią, ze Nowe:-) tak szaleją - ale chyba nam wybaczą bo to nasze debiuty:-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcinam ananasy
Czupiradło jesteś wielka:) dzięki! Pozdrawiam,wlecę tutaj później,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czupiradło
BabyDoll05 - Twoja stopka jest super:-) Mam pytanie - ile masz wzrostu? bo masz moja ulubioną wagę:-))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a ja dziś w koncu zadowolona;)Waga pokazała 54,6 czyli jest coraz lepiej:)Ogólnie przez tydzień ubyło 1,4 kg,mam nadzieje,ze sie nie zalamie i w przyszlym tygodniu znowu w dol poleci.Ważę się codziennie rano i wieczorem,a wyniki zapisuję.Dzieki temu widzę konkretne postępy. BabyDoll05 ja lodów w ogóle nie kupuję bo znam sama siebie i wiem,że gdybym usiadła z dwulitrowym pudełkiem to wszytko bym zjadła hehe Czego oczy nie widzą...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Virgo133 - Gratulację:-))) Ja też nie kupuję, chociaż czasami muszę( mąż i dziecko) i też mogę zjeść.....chociaż na razie zamieniłabym lody na chleb ze smalcem:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Synkowi kupuję cos słodkiego bo jakoś na mnie nie działa,kiedy on wcina łakocie:)Natomiast mój mąż ma zdecydowanie gorzej,gdyż z racji mojej diety on również ma zakaz jedzenia pyszności hihi Często robiliśmy na kolację spagetti albo fajitas .Teraz i ona jada to zdecydowanie rzadziej;)Czasami ,kiedy on się buntuje i przyrządza sobie cos pysznego,ja idę do wanny i nie wychodze przez godzinkę dopóki nie jestem pewna,że już wszystko zjadł;) Każdy sposób dobry - byle działał;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też sobie stopkę zrobiłam:D Czupiradło, 1 kg na tydzień, to jak dal mnie bardzo dobrze:) W ogóle strasznie maleńko jesz, więc jak złamałaś się tylko dwa razy w ciągu miecha, to i tak jestem pełna podziwu. virgo133, u mnie jest tak samo. Jak ja jem mniej i zdrowiej, to mój chłopak, z którym mieszkam, też tak musi, chociaż bardzo nie chce. I tak samo jak Ty, kiedy wiem, że on będzie się opychał czymś pysznym znikam z zasięgu widoku i zapachu. Jak napisałaś, czego oczy nie widzą..:) Oczywiście gratuluję spadku wagi:) Wcinam ananasy, powodzenia w odchudzaniu:) Też myślę, że tak z 1-2 kilo Ci zleci. Dorzuciłabym oczywiście do diety ćwiczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Virgo133- masz rację, każdy sposób dobry- ja też wychodzę jak oni jedzą:-) szczególnie, że są łasuchami. Herbatnik 009- jesteś tylko 1 cm niższa ode mnie , a 6 kilogramów chudsza- Ty już jesteś chudzinka;-) mam nadzieję, że też do tego dojdę.Bardzo Ci ( pozytywnie) zazdroszczę. Mało jem, ale nie ćwiczę, więc mogę sobie na to pozwolić- ja jak się odchudzam nie lubię się obciążać i dietą i ćwiczeniami - to ponad moje siły, chociaż innym zazdroszczę:-) No czasami w weekend wyjdę na rower z moimi.I czasami wracam kilka przystanków na piechotę - a to bardzo czasami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Czupiradła i Ananasy :D No to się wątek jeszcze bardziej rozkręci :> I gratuluję Wam dotychczasowych spadków wagi, oby tak dalej :) Acha, a na kolację to najlepiej czyste białko, można je zjeść nawet pół godziny przed snem. Byle nie węglowodany. A do mnie wpadła matka... z lodami! Krzywdę jej kiedyś zrobię jak nie przestanie mnie dokarmiać. Poza tym nieźle, planowane mleko, serek, pomidor z serem, galaretki nie mam więc będzie kisiel, kraby sobie daruję bo nie chce mi się gotować... Zobaczymy. Co do podjadających facetów to ja właśnie masochistycznie patrzę jak mój się opycha czymś pysznym i kalorycznym, i mam świadomość, że powinien sporo zrzucić. Jak się tak napatrzę to od razu mi się odechciewa objadać :P U licha, ktoś w tym związku musi być szczupły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tarmoszek - dzięki za ciepłe przyjęcie:-) Bedziemy pisać- ja na pewno! Ja spadam do domu. Może jeszcze mi się uda wieczorem napisać sprawozdania z dzisiejszego jedzenia, chociaż jak zauważyłyście u mnie to trochę nuda. Dzisiaj mój ulubiony serial\"Lost\" więc się nie mogę doczekać;-) Trzymajcie się mocno!*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutka89
czesc! ;) ja dzis mialam tylko jeden posiłek - śniadanie o 16:30 heheh:P, Czupiradło - ggratuluje! aż 8 kg:) rewelacja =D wcinam ananasy - też mam 163 cm i waże 55 kg, mam ten sam problem borównież czuje sie cieżka i nie dopinam ulubionych spodni... ale jak sie postaramy to schudniemy ;), a w zeszłe wakacje ważyłam 63, wiec chyba nie jest już teraz tak zle. a co do lodów - kupowanie ich w moim przypadku jest niebezpieczne, bo na jednym pudełku by sie nie skonczyło :P pozdrawiam was wszystkie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czupiradło - też uwielbiam Losta i o 22 zasiądę przed tv :) Choć przyznam, że ostatnio się w nim gubię i Lost traci w stosunku do Housa ;) A na więcej seriali na szczęście nie mam siły. Idę leżeć i czytać (i tyć).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nowe panie bardzo serdecznie. :-) Co do Lostów to ja kupilam 4 serie na dvd, teraz ogladam 5 w telewizji. Uzaleznilam sie dormalnie. Co do lodów... Ja tez je lubie i w sumie prawie codziennie jem po kolacji. Nie wiem jak tam w Polsce z tymi rzeczami, ale tu u mnie mozna kupic pudla z mini lodami, wiec ja kupuje mini magnum (6 w pudelku), taki jeden ma 170 kcal, albo mini cornetto (12 w pudelku) - to takie malusienkie rozki (doslownie baby size), 67 kcal jeden. I sobie postanowilam, ze wiecej niz jeden dziennie nie bede jesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ponownie jestem i cieszę się,że jes tutaj tak miło i sympatycznie:) Mam zamiar zgubić 4-5 kg,ale niestety dzisiejszy dzień jest stracony.Zjadłam sporo i cały dzień myślę,że znów się poddałam:( mam nadzieję,że od jutra dam radę-muszę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×