Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Katie Jordan

5-10kg w DóŁ, 500-800kCaL, dietka MŻ !!! Ktoś ze mną?!

Polecane posty

Hej:) Tarmoszku, współczuję Ci bardzo z tymi ćwiczeniami. Co do tych idealnej sylwetki, to przez moje koślawe i jak pieńki nogi, nigdy jej nie będę mieć. W ogóle z przykrością stwierdzam, że zmalał mi biust:( Ja już kiedyś miałam wkleić zdjęcie swoich nóg i zapomniałam. Teraz nie mam aparatu, ale chyba w poniedziałek będę mogła zrobić foto i wkleić. Może zrobimy poniedziałek ogólnotopikowym dniem wklejania zdjęcia i wszystkie stałe bywalczynie je wkleimy? Witaj ziutko89:) Zapraszam do nas:) Na pewno w końcu coś ruszy. roxy heart, właśnie też zwróciłam uwagę przed chwilą na ten spadek uroku mojego biustu. W ogóle wydaje mi się, że zrobił się mniej jędrny, więc muszę zacząć o niego spacjalnie jakoś dbać, bo muszę przyznać, że zaniedbałam tą część ciała. Może dlatego, że nigdy nie miałam z nią problemów, a teraz... Może jakieś sugestie związane z dbaniem o biust? Kolastyna na rozstępy mówisz.. Może spróbuję, bo od zawsze mam taki jeden uroczy rozstęp na udzie. orise, witajcie oboje:)- Ty i Fasolka:) Trzymajcie się cieplutko i zdrowo:):) zaglądaj do nas czasami i pisz jak samopoczucie. A co do mojego płaskiego brzuszka, to choć uważam, że jest fajny, to brzusio ciążowy jest o tak nieporównywalnie piękniejszy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roxy heart
orise, ja jeszcze Ci nie pogratulowalam spodziewanego szczescia ale na usprawiedliwienie powiem, ze jestem tu nowa:) Wiec gratuluje i wszystkiego naj... zycze:) Nigdy nie bylam w ciazy wiec jestem ostatnia osoba, ktora moglaby doradzic na temat odzywiania w tym waznym okresie czasu ale mysle, ze to dobrze iz probujesz miec kontrole nad tym co bedziesz jesc. herbatnik, moze jakis krem ujedrniajacy albo cwiczenia, wrzuc w google albo sprawdz na topiku o fitnessie. Moj biust jest wciaz jedrny ale znacznie mniejszy ale cos za cos, nie jestem naturalnie biusciasta wiec to wszystko byl tluszcz...przynajmniej tak sie pocieszam;) Wlasnie zjadlam mandarynke jako drugie sniadanie wiec na kolacje moze kilka truskawek, nie wiem, ale na pewno nic tuczacego;) Mam pytanie, co sadzicie na temat cukru w owocach, czy powinnam unikac i tylko jesc grejpfruty? I lepiej zaczac jesc marchewki zamiast?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ziutka - witaj :) To normalne, że waga po okresie spadku staje w w miejscu, wypadałoby teraz trochę rozkręcić metabolizm albo zmienić ćwiczenia bo organizm przyzwyczaja się do aerobów. Ja bym proponowała więcej jeść (5 razy dziennie, koniecznie kolacja) i ćwiczyć siłowo na całe ciało + interwały. Orise - zaglądaj do nas częściej :) Najważniejsze, że dobrze się czujesz a ze spacerami w razie czego też nie przesadzaj! Herbatnik - w sprawie kremów na ujędrnianie biustu niestety nie doradzę bo w nie zasadniczo nie wierzę. Mi trochę pomogły pompki i wszelkie ćwiczenia na klatkę - tak jakby biust poszedł nieco w górę ale sam cycek XD jak był miękki tak jest nadal. Jestem za poniedziałkowym wklejaniem fotek :) Niestety aparat popsułam na majówce ale mam fotki robione jakiś miesiąc temu. W piątek oddam go do naprawy i jeśli dadzą radę cyknę sobie zdjęcie z odrobinę szczuplejszymi nogami :P Bo jednak dzisiaj znowu 49,5. A moje nogi też są krzywe, kolana lecą do środka ale nawet nie chce mi się mieć kompleksów na tym tle i spokojnie noszę mini ;) Zmykam na zdjęcie szwów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie nowe dziewczyny bardzo serdecznie! U mnie to tak miedzy 62 i 63 caly czas, jakos nie chudne, ale tez nie próbuje za bardzo, staram sie caly czas wizualizowac i takie tam. teraz okres, wiec chce mi sie jesc, a szczególnie czekolade. Na sniadanie dzisiaj muesli z bananem i suszonymi owocami, jeszcze nie wiem co na lunch i kolacje, ale ugotowalam wczoraj tuzin jajek na twardo, bo nam tesc przywozi swieze co troche i chyba te jajka bede konsumowac. To jak kobitki z tymi zdjeciami? Moze podamy linki do naszych kont na nk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello Dziewczyny!:) Tarmoszek i herbatnik - dobry pomysl z tymi zdjeciami, tylko ja sie troche wstydze...Moze powinnam jeszcez troszke schudnac...?:] Ale jak wkleicie, to ja tez:) Zrobie zdjecie w niedziele, wiec bede gotowa:] Co do nog, ja to mam dopiero krzywe!:/ Takie, wiecie, na beczce prostowane;) I kolana tez mam do srodka i NIC sie nie da z tym zrobic...:( Oczywiscie wybieram outfity tak, zeby mimo wszystko podkreslic, co jest ok;) Ale generalnie nosze wszystko, tylko mini nie. A nawet, jak nogi troche krzywe, to nic, wazne, zeby byly chude, jakos lepiej mi sie tak podoba;)) Musze sie pochwalic, wczoraj kupilam sobie super wage (idzie poczta:) ). Wazy nie tylko kg, ale pokazuje zawartosc wody w organizmie, ile waza miesnie, ile kosci, a ile ma sie tluszczu:D:D:D Mysle, ze latwiej bedzie mi sie kontrolowac;) Strasznie jestem ciekawa, co pokaze!:) Wczoraj poszlo mi raczej srednio, juz sie spowiadam......:/ - salatka z bulka pelnoziarnista 270kcal - herbatnik w czekoladzie:/ 40kcal - jogurt aktivia 70kcal + wasa 50kcal - 3 malutkie chicken nugets 180kcal - kilka kostek czekolady gorzkiej, 70%kakao (duzo magnezu! tak, usprawiedliwiam sie:/ ) 150kcal - 2 wasy z serem 120kcal W sumie 880kcal, sredno dobrze.......:( Cos mam za duzy apatyt ostatnio. Pilnuje sie, jak moge! Dzis od rana byla tylko drozdzowka i jogurt (250 + 100kcal). Wiem, ze duzo, ale nic zdrowszego nie bylo w tym durnym sklepiku...wrrr Postaram sie za to zjesc mniej w ciagu dnia! A tak w ogole mam dzis taka chandre, ze chetnie bym komus skopala tylek!!!!!!!;))))))))) Nie Wam, Wy jestescie dla mnie cudowne!;)))) Ach, mam nadzieje, ze mi szybko przejdzie....... Nic mi sie nie chce, poszlabym najchetniej spac, a tu tyle pracy i tyle do zrobienia....:( Dzis na dodatek przychodzi gosc do kuchni, cos tam zacznie, wiec moze za kilka dni bedzie gotwa i bede w koncu mogla posprzatac! Bo juz nie moge patrzec na ten balagan! I bede miala czas i miejsce, zeby pocwiczyc!! :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antoszkaeloszka
ja dziś śniadanie: mleko+płatki kukurydzine Obiad będzie: warzywa gotowane+kawałek chudego indyka, wszystko gotowane bez soli i zadnych przypraw! myslicie ze na takiej diecie schudne do lipca 10kg? aaa, od przyszłego tygodnia fitness 3x w tygodniu, nie bede od razu zaczynac najpierw 1 tydzien sieta, pozniej fitness, zaby nie porywac sie z motyka na słonce. pozdrawiam ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze chcialam przywitac nowe Dziewczyny - zycze powodzenia!!:) Roxy heart - gratuluje juz pierwszego sukcesu!:) Orise - witaj ponownie, zagladaj do nas i zdawaj relacje na biezaco:) To spadam popracowac, poki co;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roxy heart
Dzieki Babydoll:) mam nadzieje, ze sie utrzymam. Wlasnie zjadlam lunch, byly warzywa jak przewidzialam ale dodalam tez kurczaka, okolo 100g wiec okolo 200kcal. Ten kurczak to byla piers w panierce ale poniewaz panierka byla twarda to udalo mi sie ja ''zdjac'' i tylko zjadlam to co bylo w srodku i naprawde maly kawalek. I tak sie dzisiaj zmieszcze w 500kcal. Przez reszte dnia zjem conajwyzej dwie truskawki ale wolalabym tylko wode i zielona herbate pic. Ide teraz na szybki spacerek, mam akurat przerwe w pracy:) Sniadanie - ok.150kcal, 2 Sniad - 30kcal, obiad - 250kcal wiec 430 razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izzy - skomentowałam jedno zdjęcie :D Taka ruda to ja. Mam raptem trzy fotki na krzyż na n-k, na których praktycznie nic nie widać, więc nie podaję linka, tu na forum rzucę w poniedziałek fotkę całej figury :) Masz świetne nogi, proporcjonalną figurę i śliczne oczy ^^ No laska :> Tuzin jaj? O kurde :D babyDoll - dajesz w pon fotę, nie marudzisz :D A później rzucimy zdjęcia naszych pięknie wyrzeźbionych ciał, hehe. Antoszkaleoszka - pewnie schudniesz :) Ale ja osobiście uważam, że ostrożniej dla metabolizmu jeść z 5 posiłków dziennie. U mnie tak: serek homo z serwatką bakłażan z serem pleśniowym, orzechami, śliwkami, cukinią i pesto w planach zupa grzybowa jabłko sernik z chudego twarogu, żelatyny, mleka, budyniu i galaretki no i nie wiem czy coś jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tarmoszek! Ale Ty piekna jestes! Powaga! Super figura! Zazdroszcze, wygladasz jak elfica albo jakas tego typu sliczna eteryczna istota! Ps, na tym zdjeciu, które skomentowalas waze chyba z 5 kg wiecej niz teraz. Takie aktualne fotki to te z grilla, w limonkowej bluzce i spódniczce. Buziak X

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izzy - suknia i niektóre elementy ślubu/wesela były stylizowane na elficko-średniowieczne, fajnie, że innym też się tak kojarzy :D I też ważę na tych zdjęciach z 5 kg więcej, tylko, że mi wszystko idzie w uda i biodra, czego na fotkach akurat nie widać. I taka piękna to nie jestem tylko fotograf (kolega) dobry ;) Ale dziękuję :* Nie powiedziałabym, że w tej niebieskiej sukience jesteś nieco grubsza, pasuje Ci taki fason i pasek na talii fajnie ją podkreśla - koniecznie noś tak częściej :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tarmoszek, Izzy - tez juz Was podgladnelam:)) Nie mam wlasnego konta na nk, ale Nicole Richie, ktora Was podgladala, to ja;)) Wiem, ze to durne, ale musialam miec jakiekolwiek konto, zeby moc ogladac zdjecia;)) A Nicole lubie za jej styl:) Wygladacie super!! Hmmm na tym forum siedza chyba same laski!!:D:D:D No i na dobra sprawe, to Wy juz jestescie chudziutkie!:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wam. Wybaczcie, że ostatnio tak milczę, ale w ogóle nie miałam czasu usiąść przed komputerem. Ciągle szkoła i \'sprawy do załatwienia\'. Więc tak, moja spowiedź. * Przedwczoraj zjadłam dużo za dużo, więc nawet nie ma co wyliczać. Bez ćwiczeń. * Wczoraj pokutowałam i zjadłam 150kcal. Ćwiczenia te co zawsze. Dzisiaj normalnie: Śniadanie: * 2 wasy z polędwicą, serkiem i pomidorem = 120kcal Obiad: * naleśnik z dżemem niskosłodzonym - 110lcal (ogólnie zawsze liczyłam, że więcej, ale jedna forumowiczka napisała, że ma tyle ile napisałam teraz) Kolacja: ? Jeszcze nie było, ale chyba będzie kawałek ciasta, czyli 200kcal. Na pewno poza limit 200kcal nie wyjdę ;). Czyli całość na dzisiaj będzie ok 430lkcal Ćwiczenia dziś: * 45min rowerka * 600 brzuszków * 30 przysiadów Co do fotek - cóż, ja się nie odważę. Nie wiem, ale mam jakieś zahamowania przed tym :P Nie bijcie. A no i muszę kiedyś sobie założyć konto na naszej klasie, bo inaczej nie mam możliwości oglądać cudzych profili. Trzymajcie się wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:)Jeśli można to sie przyłącze.Od dwóch tygodni stosuję dietę 500 - 800 no i na początku było różowo i waga jechała regularnie w dół.Z 57.4 zjechałam na 55.8.Do wymarzonych 48 jeszcze trochę brakuje.Od dwóch dni stanęła w miejscu i ani drgnie:(hmm co jest, jem tyle co zwykle.No nic od jutro to już bedzie dieta 500 lub mniej i może znowu coś w dół poleci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj: - drozdzowka+jogurt 250+100 - wasa z serem + jogurt 75+170 - 2 wasy z serem 150 - jogurt 160 Suma: 905 kcal. Hmm mimo tego wydaje mi sie, ze zjadlam malo. Szczegolnie, ze na zoladku czulam sie caly dzien taka pusta...:) Poza tym mialam baaardzo dlugi spacer w poszukiwaniu bankomatu:) Specjalnie poszlam na nogach! Tak wiec mysle, ze wiekszosc z tego, co zjadlam, spalilam:] Dzis idziemy ma impreze, miedzy innymi beda tance, wiec tez spale troche kalorii:) Blind beauty - ladnie pokutowalas! Mozesz byc pewna, ze szalenstwo poprzedniego dnia zostalo Ci wybaczone, a bilans wyszedl na zero;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj virgo:) Ladnie schudlas, gratulacje!:) Czasem tak jest, ze po pewnym czasie organizm przyzwyczaja sie do mniejszej dawki jedzenia i zwalnia, w efekcie czego przestaje sie chudnac:/ Doluz moze troceh wiecej ruchu, albo jedz troche wiecej (w sensie ilosci, ale kalorycznie tak samo;) np jarzyny )przez jakis czas, to powinno pobudzic przemiane materii ponownie:) A potem, gdy znowu zaczniesz jesc mniej, powinnas chudnac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Virgo - witaj :) A ile masz wzrostu? BabyDoll - bo ba, wiadomo, że tu same laski! :D Blind Beauty - hmm, Ty akurat jesteś najszczuplejsza z nas wszystkich więc powinnaś \"pokazywać śmiało ciało\" ;) Ale ok, nie zmuszamy... jeszcze :> Zastanawiam się jak ja kiedyś dokonałam tego cudu zrzucając 12 kg w 3 miesiące? Teraz męczę się i męczę z głupimi dwoma... Właśnie, pokażę Wam stare zdjęcie przy 48 kg, ciekawe co powiecie :> http://img395.imageshack.us/my.php?image=93314133.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tarmoszek - na tym zdjeciu jestes chuuuuuuuuuuuuuuudziutka!! Widac nawet po samych rekach: takie dlugie, chudziutkie! Mysle, ze te 48kg to max, do czego mozesz zejsc, bo potem to juz raczej bedzie widac same kosci! A ile masz wzrostu? 170? Bo wydajesz sie byc bardzo wysoka, szczegolnie, jak sie jest szczuplym to wrazenie jest spotegowane:) Kurde, przy tym zdjeciu czuje sie pulchna.......:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BabyDoll - tak, mam 170 :) Najlepsze jest to, że ważąc 48 uważałam się za grubego prosiaka -_- Teraz widzę, że nawet 48 to za mało, 50 max...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roxy heart
Oj, oj, oj, dziewczyny, musze sie przyznac do WPADY na maksa:( Wczoraj kumpel zaprosil mnie na kolacje, wiec zaczelo sie od salatki z chinskimi noodles i krewetkami i kurczakiem, potem byl deser...a potem juz nie moglam sie powstrzymac choc nie bylam wcale glodna!!! A zaczelo sie od niepotrzebnego wejscia na waga, ktora stoi w miejscu od trzech dni wiec mnie to wkurzylo troche, koniec wazenia. Lista grzechow: 2 jablka, kiwi i wafel ryzowy (grzechy lekkie bo mialam nie jesc po piatej) 2 paczki ciastek w czekoladzie (grzechy najciezsze, 650kcal kazda) paczka czipsow - 135kcal kanapka ze sklepu z szynka i musztarda - ok. 350kcal a dzis w dodatku dwie trufle belgijskie - 300kcal? Razem okolo milion kalorii:( Dobrze, moze nie milion ale jakies 2300kcal, chlip, chlip;( Nie zalamuje sie, o nie, wciaz wygladam dobrze i dzis juz nic nie zjem z wyjatkiem pomidora i dwoch wafli ryzowych a od jutra zaczynam bieganie i koniec. Kolega w pracy mnie zapytal czy jestem na diecie bo trace na wadze i ze nie powinnam juz wiecej sie odchudzac. Dodam, ze on mnie nie lubi wiec mowil szczerze ale ja i tak mam cel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roxy heart
Babydoll, wlasnie przeczytalam Twoj wpis, ze spadek wagi jest wolniejszy bo organizm sie przyzwyczail do mniejszej dawki kalorii, to mnie nieco pocieszylo bo tym obzarstwie moj dostal niezlego kopa;) Dzisiaj tez pocwicze. Dziewczyny dobrze Wam idzie, macie znacznie lepsza kontrole nad tym co jecie niz ja, moze i mi sie uda jednego dnia. Izzy - tylko Twoje zdjecia udalo mi sie zobaczyc i chcialam napisac, ze wygladasz super i zazdroszcze Ci zgrabnych nog!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tarmoszek - 48 kg to dla Ciebie za malo! Przy 170 cm dobrze bys wygladala i przy 60 kg, wiec nie przejmuj sie wcale swoja waga. Ja mam 164cm a waze 62! Do chudych z pewnoscia nie naleze, ale sama widzialas, ze nie wygladam najgorzej. Roxy heart - dzieki za te nogi! Akurat z nóg i pupy jestem zadowolona, ale z brzucha i pleców - nie. To tam wlasnie mi idzie tluszcz, mam to po mamie. Ona ma jeszcze sczuplejsze nogi i pupe niz ja, ale za to spory brzuszek i cala reszte \"góry\". Ja nosze na dole 38 rozmiar a no górze 40, a czasem nawet i 42, zalezy od firmy. Wczoraj zjadlam: muesli z bananem kanapke z jajkiem i kawalek kielbasy kilka chipsów krakersa z serem jajko frytki z piekarnika salatke z serem feta loda magnum mini w bialej czekoladzie kalorii nie licze Dzisiaj jak narazie tylko 1x crumpet z maslem (to takie okragle pieczywko, które sie wlada w toster i potem maselko sie fajnie rozpuszcza)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Tarmoszku, przy tych 48 kg, to Ty jesteś strasznie chuda. Także teraz na pewno też bardzo dobrze wyglądasz. Roxy heart, u mnie tak samo jak u Ciebie, wczorajszy dzień to jedna wielka wpadka. Z tym, że ja nawet dzisiaj się nie opanowałam i zjadłam już graść migdałów kawał ciasta Dwie kromki białego chleba z twarożkiem pół batonika zupkę chińska spaghetti... i ciągle chce coś zjeść.. normalnie nie wiem co jest... chyba jojo mnie ogarnia i nie mogę tego opanować. Izzy1987, może wkleisz swoje foto poza naszą klasą, bo też chciałabym Ciebie zobaczyć, a nie chce mi się fikcyjnego konta zakładać:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izzy - to dla porównania wklejam swoje zdjęcie przy 60 kg http://img26.imageshack.us/my.php?image=85887409.jpg jak widać góra szczupła a dół... masakra. Spodni w ogóle wtedy nie nosiłam, same spódnice, sukienki o fasonie A więc mieściłam się w 36. Teraz na szczęście te dysproporcje się w miarę wyrównały. Roxy - nic mi nie mów o kontroli nad jedzeniem XD Dzisiaj było i będzie: - ciastko z czekoladą (koleżanka kupiła wpadając z wizytą..) - mozarella light z pomidorami i bazylią - jabłko, sernik z chudego twarogu i galaretki - może omlet z 2 jaj ze szczypiorkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uff, Herbatnik i w ogóle - Wy tu macie takie założenia typu 45 kg, 500 kcal, zastanawiałam się czy na te moje 48 kg nie powiecie "no prawie super, ale zrzuć jeszcze trochę" ;) Ale widzę, że nie straciłyście zdrowego rozsądku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roxy heart
herbatnik, najsmieszniejsze jest to, ze tym razem bylam taaaak blisko, pilnowalam sie przez 16 calych dni i niepotrzebnie na ta wage weszlam....to zawsze potrafi zdolowac a potem juz poszlo. Jak narazie sie pilnuje, zobacze jak bedzie wieczorem bo znowu musze wyjsc na chrzaniona kolacje. W tym tygodniu to ostatni raz i powiem moim znajomym, ze od teraz jak chca sie spotkac to tylko na spacer. Moja kolezanka, ktora jest bardzo chuda i je znacznie wiecej niz ja kiedykolwiek lubi mnie torturowac wchodzac do McDonalda za kazdym razem jak sie spotykamy, ona wcina burgery a ja popijam wode, grrrrr.... Dziewczyny, czy Wy tez macie takie znajome, w pracy, w szkole..ktore pilnuja co jecie? Ja mam tak w pracy, codziennie sie pytaja co jem na lunch, i wciskaja mi jedzenie kiedy ja naprawde nie chce, w domu moja kumpela tez pilnuje czy jem i sie wypytuja co jem i juz mnie szlag trafia. Ja nie mam anoreksji, zawsze pamietam o witaminach, jem duzo owocow i warzyw i raz w tygodniu proteiny w postaci kurczaka, tylko probuje ograniczac kalorie. Co komu do tego, ze jem 500 czy 2000 kalorii jesli sie z tym dobrze czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roxy heart
Tarmoszek, gdybym miala swoje zdjecie i mogla je tu wkleic (niestety nie mam aparatu, nie cierpie swojego wygladu wiec nie robie sobie zdjec i innym tez nie pozwalam) zobaczylabys co to znaczy tragedia ''na dole''. Na tym zdjeciu wygladasz bardzo ladnie i proporcjonalnie, ale oczywiscie kazda z nas dazy do tego co same uwazamy za ideal i niewazne co inni mowia i tak nie bedziemy zadowolone;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Roxy! Ja uwazam, ze 500 kcal to dla kazdego za malo. Spokojnie bym jadla po 1000 i ruszala sie troche. Wiecej protein! Tarmoszek, przy 60 tez bylo dobrze. A swoja droga to jak ty schudlas do 48 jak i tak nie bylas gruba? Ja sie mecze zeby zejsc do 58... Ale ja nie mam zamiaru dietowac jako tako, bo wiem, ze jak próbowalam kopenhaskich i innych cudów to nie dosc, ze bylam nieszczesliwa i zla to potem mialam jojo. Teraz po prostu staram sie tylko lekko ograniczac i nie wylaczac zadnych grup zywnosciowych, dlatego mi to idzie tak mozolnie. No i chyba cos nas wszystkie teraz ogarnelo dziwnego, bo ja tez mam ochote jesc all day long teraz, ale u mnie to z powodu okresu, zawsze tak mam. Ale generalnie mam teraz zdrowy stosunek do jedzenia. Bo kiedys to jak zdjadlam kromke chleba to czulam sie jak grzesznica. Poczucie winy itp, wiec staralam sie nic nie jest caly dzien, a potem rzucalam sie na fast foody i inne take awaye. Teraz wszystko jem z umiarem i jestem o wiele szczesliwsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×