5-10kg w DóŁ, 500-800kCaL, dietka MŻ !!! Ktoś ze mną?!

Stokrotka70 - na fantazjach poprzestań!!;) Dobrze Ci idzie, możesz być z siebie dumna!:) Ja napiszę jeszcze pózniej, co jadłam, ale dziś już ćwiczyłam!:D Tak na prawdę będziesz mieć ochotę na ćwiczenia, jeśli znajdziesz coś, co lubisz. Aczkolwiek też mam takie dni, kiedy NIC mi się nie chce!;) Ja za to uwielbiam tańczyć, ale nie mam okazji chodzić na imprezy tak często, jak kiedyś:/ A szkoda, bo wiadomo, że w tańcu spala się mnóstwo!;)

Dzisiaj: - jogurt naturalny 100kcal - banan 80kcal + Apfelschorle 60kcal - 4 herbatniki 80kcal - 1,5 bułki z camembertem i pomidorkiem 150kcal - Apfelschorle 60kcal - 2 plasterki sera 100, wasa z serkiem kozim i pomid. 100 - jogurt 100kcal W sumie 830kcal. 40minut na orbitreku plus brzuszki:)

Co to jest "Apfelschorle"??

:)))))))) W sumie nie pomyślałam, że to przecież po niemiecku:)))) To po prostu sok jabłkowy na pół z wodą mineralna gazowaną:)))))) Tu piją to do wszystkiego i ma tylko 27kcal w 100ml:D

Heeeej ;) U mnie ciężko ale jakoś idzie. Wczorajsze menu jest takie sobie: 1. 3 kromki grahama z ogórkiem: 250 kcal 2. Banan: 100 kcal 3. Mała porcja leczo: 200 kcal RAZEM: 550kcal Wszystko zjedzone do godziny 16, potem nic, bo pokłóciłam się z chłopakiem... Powiedział mi że "wyglądam jak wyglądam" i "ciągle się oszukuję" bo teraz nie jem a potem zjem paczkę ciastek. Do tego dodał, że nie dbam o siebie itd... Jest mi strasznie przykro do tej pory i nawet nie chce mi się wstać z łóżka...

Tak sobie pomyślałam, że powinnam się pomierzyć. Chociaż talię, pas i biodra. Ale to potem. Chyba, że to ma jakieś znaczenie kiedy się mierzymy? Bo jeśli chodzi o ważenie to wiadomo... tylko rano!

Aj United_90 wiem bardzo dobrze co czujesz.. u mnie te całe diety też z powodu faceta na początku były .. ale mój sam mnie dokarmia .. Najpierw mówi, że mogłoby mi trochę ubyć po czym kupuje mi czekoladę .. no cholera .. nieraz mam ochotę go palnąć w łeb. Ale co poradzisz, zdrowe argumenty do Niego nie trafiają .. uważa, że skoro lubię to mi kupuje, bo chce mi sprawić przyjemność. A ja nie potrafię się zatrzymać na jednej kostce. W ten weekend zobaczymy się po miesiącu rozłąki, ubyło mnie z deczka. Fryzjer zaliczony, prócz tego peelingi ..na gładką skórę .., nowy make-up i opalenizna:p Aj się zdziwi :P Będzie dobrze, zobaczysz. Ja dziś otręby+mleko jabłko paryka z mięskiem na obiad i białkowa kolacja będzie

hejjjj, dołączam do was!!!! widzę ze Stokrotka tez tu jest :) milusio.... ja sie roztyłam znowu i od dziś zaczynam MZ hihi :) na razie nie bede sie wazyc... bo boje sie tej liczby hihi dzisiaj na razie tylko kawka i jeden kawalek chleba razowego bez niczego

O! Marysia:) Jak miło!:) Wiecie co? Looknęłam na oficjalną stronkę Top Model i popatrzyłam jakie one mają wymiary to aż się przeraziłam! Normalnie szkieletony!! Zmierzyłam się tu i tam i jestem zadowolona:) Przy moim wzroście mam bardzo fajne proporcje. Jestem szczupła i bardzo mnie to cieszy! Aha, waga pokazała mi dzisiaj 58,9kg:D

Stokrotka, to ile Ty zamierzasz wazyc> ja widze ze tu wszystkie ważą 40-50kg hehe znowu jestem najgrubsza ;p mała czarna a TY chcesz 30kg wazyc? United uwazam ze 55kg na 170cm to idealna waga :)

No co Ty Marysia wygadujesz, do 42 dobijam. Nie wiem czy spojrzałaś .. ale ja nie mam 170 cm wzrostu a 150 cm .. więc to normalna zdrowa waga dla mnie ..

Mała czarna, fajnie masz tez bym chciała mieć 150 no moze 160... chociaz mam kolezanke która ma 170cm a wazy 48kg :)

aj Marysia wiesz do 30 kg to raczej dążyć nie będę... Jakbym dobiła do 40 to już już .. allelujah ..;p

A jest tu ktoś z was może z trójmiasto? Chętnie pochodziłabym na siłownie... a samemu to się nie chce ;(

Ja nie Trójmiasto... A pasowałoby poćwiczyć bo dzisiaj to mam takiego lenia, że hej! Marysiu, no właśnie nie wiem ile bym chciała ważyć ale w sumie to mam już dobrą wagę i nie muszę chudnąć chociaż podobają mi się takie drobne kobietki więc może jeszcze do dolnej granicy normy BMI. A, to sprawdzę ile to by było... Jest! 55 kg. No nie wiem. Zastanowię się bo nie chciałabym przeginać w drugą stronę i się ususzyć...

kurde stokrotka, jak Ty się zmotywowałas ze schudłas te 10kg... bo startowałas z 70 nie? i ile to trwalo?

Marysiu, ja startowałam z 78 (!!) kg. Późną wiosną zaczęłam przymierzać swoje ciuchy z ubiegłego roku i zapragnęłam znowu móc w nie wejść. A zwłaszcza w moje ulubione jedne takie spodnie... Ale powiem ci, że zanim zaczęłam chudnąć to miałam kilka razy jojo. Tylko, że waga najpierw wróciła już do 74 a potem do 70 kilosków. A właśnie na początku lata jak ważyłam te 70 to się tak fest zawzięłam i schudłam. Ale było i jest ciężko bo jednak tyje się od jedzenia i żeby tracić na wadze to trzeba jeść mało a jedzenie to przyjemność przecież. A ja jeszcze dodatkowo zażywam lekarstw, które powodują nasilony apetyt także muszę być silna na tej mojej dietce. No i ruch! Teraz w ostatnim tygodniu to się zapuściłam bo mało ćwiczę ale wcześniej w okresie tego intensywnego chudnięcia to wykorzystywałam każdą wolna chwile na aktywność fizyczną. Taka to moja historia.;) Teraz walczę o utrzymanie mojej wagi a jak spadnie jeszcze kilosek czy dwa to będzie fajnie.:) Moje dzisiejsze menu: - szklanka maślanki owocowej - 210 kcal - 4 tekturki z szynką, pomidorem i cebulką - 280 kcal - 2 jabłka - 140 kcal - gruszka - 60 kcal Razem: 690 kcal

witam, 4 łyżki otrąb owsianych+ pół szkanki mleka jabłko papryka 2x serek wiejski Razem = 500 kcal poćwiczę jeszcze dziś bo jakoś taka ociężała jestem :(

No właśnie... Mówi się "otrąb" czy "otrębów"?? Bo nie wiem... W każdym razie i tak ich nie lubię...

O! MałaCzarna, widzę, że jutro masz dzień pomiarów!

Stokrotka70 hah mieć mam .. ale to moje podjadanie przez ostatni tydzień i te załamanie diety nie zwiastuje niczego dobrego.. ale zważę się zważę .. :)

tez bym sie zmierzyla ale nie mam miary hihi ;p

Siiedze w pracy i juz normalnie nie wyrabiam... Chce do domu!! A jeszcze ponad 4 godziny przede mna... Z jedzeniem ok, 3 jablka i to wszystko. Dzisiaj bylam u fryzjera, zeby nie bylo ze o siebie nie dbam :P rok zapuszczalam wlosy zeby je teraz krotko sciac, ale czuje sie super. Niedlugo dla lepszej motywacji kupie sobie pare ciuszkow rozmiar mniejszych :) Mala Czarna - ach, jakbym chciala miec Twoje wymiary z 10 wrzesnia :)

Dziewczyny, ale się rozpisałyście!! Nie wiem, od czego zacząć!:) United90 - nie przejjum się chłopakiem, oni nie mają pojęcia! Mój też mi czasem wypomina, że jem ciastka, zamiast obiadu, upomina mnie, a jak pilnuję diety, to mi mówi, że mam przestać, bo jestem za chuda!! Chociaż nie ma pojęcia, ile ważę;) Nie warto tłumaczyć, w końcu chudniemy dla siebie i najważniejsze, żebyśmy same były zadowolone! Stokrotka70 - nie wiedziałam, że masz juz tyle kilko za sobą! Tym bardziej gratulacje!:) Co do mierzenia, pora nie ma znaczenia, ale najlepiej wtedy, kiedy się ważysz, to będziesz miała regularnie porównanie. MałaCzarna89 - Ty już jesteś taka pettit, że Twoje cele mnie przerażają!;) Nie martw się, chwilowe dogadzanie sobie na pewno Ci nie zaszkodzi, przcież poza tym niezle się trzymasz!:) United90 - nie ma to jak nowe ciuchy!;) Ja właśnie kupiłam dwie pary rurek i okazało się, że zmieściłam się w rozmiar mniejsze, niż ostatnio:D Ale to cieszy!!:D Marysia - witamy:) Ja dziś znowu trochę zapomniałam, że mam jeść:) Wstałam pózno, wieć śniadanie było o 12.30, a potem w związku z tym, że załatwiałam masę spraw i byłam na mieście, następny posiłek miałam o 19.00://// Przede mną jeszcze kolacja, więc napiszę potem, co jadłam.

Stokrotka70 - też sprawdziłam wymiary Top Model;)) Rzeczywiście chudziutkie!!:( Też chcę taka być!:( Masz swoja faworytkę?;) Mi się bardzo podoba Oliwia:)

A mnie się podoba Olga Kaczyńska. Już na eliminacjach zwróciła moją uwagę.

BabyDoll05 hah pettit to ja bym była mając takie wymiary przy wzroście np 160-165 .. ale ja mam 150 cm .. maleństwo ze mnie, i przy takich wymiarach wyglądam jak kuleczka .. taka kuleczka co to nie idzie a się toczy ... aj a za 2 dni spotykam się z Moim .. po miesiącu .. myślałam, ze lepiej mi pójdzie :(

MałaCzarna89 - jak to "lepiej"?? Przecież schudłaś dużo przez ten czas! Ja Ci zazdroszcze!;) Możesz być z siebie dumna, a chłopak na pewno zauważy!;) Stokrotka70 - Olga podoba mi się zaraz po Oliwii:) A oto, co dziś zjadłam: - jogurt naturalny i dwa herbatniki 100+40kcal - 1 kostka ciemnej czekolady 30kcal - 3 wasy z camembertem i pomidorkiem 160kcal - jogurt olbrzym 380kcal - kilka m&msów...80:/ W sumie 790kcal i dzień bez ćwiczeń. Może być. Boję się, czy schudnę w tym tygodniu, w końcu byłam chora i nie ruszałam się dużo:// Na dodatek muszę zważyć się i zmierzyć już w sobotę, bo na niedzielę zaplanowaliśmy już wyjazd do Polski.

A ja dziś planuję śniadanko na słodko: bułka jogurtowa z powidłami śliwkowymi posypanymi cynamonem. Pyszności! Nie wiem czemu ta bułka nazywa się "jogurtowa"? Jest prostokątna (wygląda jak malutki chlebek z foremki), lekka i pełna ziarenek, które bardzo lubię. MałaCzarna, jak tam wymiary i pomiary??

Już, już się spowiadam nie ma czym się chwalić.. przez te podjadanie i gorsze dni wynik taki sobie. Ale nowe postanowienia Codziennie jogging z samego ranka, żeby ujędrnić to wszystko Wyniki w stopce