Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Katie Jordan

5-10kg w DóŁ, 500-800kCaL, dietka MŻ !!! Ktoś ze mną?!

Polecane posty

Dzisiaj u mnie: - jogurt śliwkowy 100kcal - kakao i 4 herbatniki 230kcal - 2 małe ziemniaczki i duża porcja buraczków 180kcal - jogurt waniliowy 100kcal - 6 herbatników 130kcal W sumie 740kcal. Do tego 40!minut na orbitreku:D oraz zestaw brzuszków:) Po ramionkach widzę, że wyglądam co raz lepiej, ale najbardziej chciałabym to widzieć po udach i w biodrach!:( Może znacie jakiś tajny sposób na usunięcie tłuszczyku docelowo z tych miejsc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój dzisiejszy dzień: tost z nutellą 400kcal zupa 200kcal batonik 100kcal sałatka 200kcal jabłko 100kcal = 1000kcal + godzina ćwiczeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moi Drodzy, przyznaje sie bez bicia: wczoraj wieczoram opychalam sie Michalkami:(:(:( Nie wiem, co mnie wzielo! Zjadlam ich kilka, mysle, ze tak 200-250kcal, ale to sam cukier i tluszcz:( Mam nadzieje, ze to nie przekresli moich dotychczasowych malych osiagniec:( Najlpsze jest to, ze wiczorem chcialam zjesc drugi jogurt, ale sobie odmowilam, bo pomyslalam: jak to dwa jogurty pod rzad to przesada! A potem rzucilam sie na te Michalki:( Chce juz byc grzeczna!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O nie!!! A ja liczylam 40-50kcal.......... Zjadlam ich z 5!:( :( Dzis juz nie tkne nic slodkiego!! I mam nadzieje, ze w nastepnych dniach tez mi sie uda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też bardzo lubię Michałki zwłaszcza te białe ale takie rarytasy zostawiam na niedzielę. Jutro pewno coś małego, słodkiego zjem bo mam urodziny i będę miała gości także wyjątkowo będę miała dodatkowy Dzień Łasucha:p Dzisiaj ładnie dietkowałam: - szklaneczka maślanki pieczone jabłko - 210 kcal - jabłko (duże) - 80 kcal - banan - 100 kcal - marchewka - 20 kcal - 2 kanapki razowca z szynką drobiową - 280 kcal - jabłko (duże) - 80 kcal Ile to się uzbierało? Razem:770 kcal Czyli tyle ile powinno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaaaaaa, dorzuciłam jeszcze jedno duże jabłko. Przecież to samo zdrowie. Chociaż jak czytałam artykuł o jabłkach to dowiedziałam się, że małe jabłka są bardziej bogate w witaminę C. A ja dzisiaj kupiłam takie wielgaśne i bardzo soczyste ale kwaśne niestety...:( Kiedyś były fajne jabłuszka w Biedronce tacie twarde i słodziutkie jak lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś: kromka chleba z wędliną 200kcal batonik 130kcal sałatka 350kcal szklanka soku 100kcal kawałek ciasta 300kcal znowu sałatka, ale inna :P 200kcal = 1280kcal. Do tego godzina ćwiczeń. Ale ogólnie beznadziejny dzień... Za dużo słodyczy. Nie cierpię swojego braku silnej woli prawie tak bardzo jak ciała :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj: - jogurt naturalny 100kcal - 1,5 precla 230kcal - RedBull 130kcal - jogurt kokosowy 220kcal - pudding sojowy 100kcal - mleczna kanapka Kinder 120kcal W sumie 900kcal - trochę się uzbierało:/ Ćwiczenia: 35minut na orbitreku i serie brzuszków. Muszę Wam powiedzieć, że chyba jest mniej co raz mniej;) Hasło na dziś: Będę chuda, jak przecinek!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stokrotka70 - jutro urodziny - super!!!:D To Twój Dzień! Możesz zaszaleć!;) GabrielX - nie załamuj się i sam się nie dołuj! Jutro mniej słodyczy i do przodu!:) Za to ćwiczyłeś - to się chwali!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niestety zawsze mam tendencje do dołowania się :P Jutro bardziej się postaram... Hej, przecinek to przesada, w końcu całkiem znikniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stokrotka70 - Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!!! Spelnienia marzen, wymarzonej wagi i pieknej figury NA ZAWSZE!:) Baw sie dobrze - cudownego dnia Ci zycze!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia.n93
Witam ! Widze, ze niezle sie bawicie tu na tym forum :)) Przyjmiecie mnie do siebie? Witaj, MalaCzarna ! Widze, ze znow sie spotykamy :)) O tamtym forum sadze to samo co Ty, mam nadzieje, ze dam rade tutaj :) Kurcze, dzis byla: kawka, zupa kurkowa knorr, pol kromki ciemnego chleba z twarozkiem, kwadrat 1cm na 1 cm sernika i maly kawalek miesa. Kurcze, to troche dziwne, ale czuje, jakbym taaaak duzo zjadla... Jak to zliczylam to wyjdzie jakies 420 kcal. Dzis chce jeszcze zjesc owsianke, na ktora mam wieeeelka ochote. Liczy ona dokladnie 200 kcal :) Wiec 620 + duzo herbatki :)) Mam nadzieje, ze sie powiedzie :)) Trzymam kciuki za Was, i mam nadzieje, ze bedzie sie przyjemnie konwersowalo :)):*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia.n93
Moim bledem bylo, ze sie nie zalogowalam. Teraz mozecie poznac moje "dane" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BabyDoll, bardzo ci dziękuję za życzenia! Są bardzo trafione i oby się spełniły! Ja się dzisiaj nie pochwalę dietą bo sobie pozwalałam na to i owo i dużo słodkiego. Moja mama upiekła wyśmienite ciasto z brzoskwiniami i specjalnie dla mnie andrut z masą kajmakową. Pyszności! Moje ulubione! Jadłam aż miło! Ale o 18:00 powiedziałam sobie oficjalne: KONIEC i popijam herbatkę Slim Figura. Jutro powracam do diety i radosnego chudnięcia.:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia.n93 - witaj u nas, fajnie, że się przyłączasz, razem łatwiej:) Stokrotka70 - fajnie, że miło spędziłaś ten dzień. A jeszcze fajniej, że o 18.00 powiedziałaś stop!:) Brawo! Możesz być z siebie dumna!:) Ja, kochani, dziś raczej odpadam, choroba mnie zmogła:(( Zaczęło się od bólu gardła rano, a po południu dostałam gorączki:( Jutro idę do lekarza, bo czuję się fatalnie! A na prawdę rzadko mi się to zdarza! Chyba za dużo stresów ostatnio...:( Zjadłam dziś lody, bo zawsze pomagają mi na gardło. Kupiłam specjalnie takie zwykłe waniliowe, bez żadnych dodatków czy bakalii. Nie wiem, czy wiecie, lody zawierają penicylynę i dlatego pomagają w początkowym stadium bólu gardła. Mogą w takim wypadku służyć też za wymówkę od diety;) Ale tak poważnie, to na prawdę zle się czuję:/ Dziś zjadłam: - jogurt 100kcal - kakao 130kcal, 3 grissini 90kcal, 3 sucharki 120kcal - 3 wasy z camembertem i pomidorem 180kcal - lody ok. 350kcal W sumie 970 kcal, ale póki co nie mam już apetytu... I leżę w łóżku, o ćwiczenich mogę tylko pomarzyć!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj zjadłam 950 kcal. Całkiem nieźle. Chciałabym do końca roku zrzucić około 10-12 kg, jedząc 1000 kalorii. Możliwe? śniadanie (350) grahamka z twarogiem kawa obiad (100) gorący kubek kawa kolacja (500) makaron pełnoziarnisty z sosem a'la spaghetti carbonara Jeszcze jakieś ćwiczenia by się przydały...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia.n93
Dzis padlam, bo mama kupila auto i trzeba bylo opic... Masakra, jutro do szkoly ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dzisiaj poszczę. Po wczorajszym nieprzyzwoitym obżarstwie zobaczyłam na wadze duuużo więcej:( i niestety muszę to okupić dzisiejszymi wyrzeczeniami. Muszę też ćwiczyć, żeby spalać i postaram się trzymać tego planu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BabyDoll05 - a ja dziś nie mogę się ruszać!:( Byłam u lekarza, dostałam antybiotyk i jestem taka słaba, że nie mogę ruszyć ani ręką, ani nogą:( A w głowie mam, że planowałam ćwiczyć! A jak nie będę, to się boję, że przytyję!:(:( Albo nic nie schudnę, a plan był taki, że mam schudnąć jeszcze coś do wtorku! Bo wtedy miała zacząć urlop! a teraz no nawet nie wiem, czy nie będę musiała go przesunąć....:( W każdym bądz razie, pilnuję dalej, co jem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- jogurt śliwkowy 100kcal - kajzerka z serkiem i camembertem 220kcal - jogurt naturalny i herbatniki 230kcal - mus owocowy 120kcal, 1 wasa 30 - kanapka mleczka 120kcal Suma: 820kcal Dalej czuję się fatalnie:( Gdzie podziali się wszyscy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że wczoraj i dziś nie pisałem, ale szczerze to nie miałem czasu... Trzymam się planu tej mojej 'diety' ale nie mam czasu ani ochoty ćwiczyć, chwilowo mam trudną sytuację w domu i szczerze mówiąc nie wiem kiedy się to poprawi.... Nie chce mi się nawet niczego podliczać, mam chęć zwinąć siępod kołdrą i przeleżeć każdy dzień. Babydoll05, życzę Ci jak najszybszego powrotu do zdrowia. Może na czas choroby powinnaś zaprzestać diety? Twój organizm potrzebuje teraz trochę więcej kalorii. Jeśli będziesz za mało jeść, dłużej będziesz chorować... Musisz teraz o siebie zadbać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GabrielX - dzięki za pocieszenie! Mi już dziś trochę lepiej:) Mam niecałe 37 stopni:) Nie chciałam jeść więcej, bo boję się, że przytyję, wystarczy, że nie ćwiczę:/ Gabriel, raz jest lepiej, raz jest gorzej, i z dietą i z życiem;) Nigdy nie ma idealnie! Więc nie martw się i nie wymagaj od siebie zbyt wiele. Na wiele rzeczy nie mamy wpływu - pamiętaj o tym! A jak już będzie lepiej, odzyskasz ochotę do ćwiczeń i dieta też pójdzie łatwiej!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wczoraj nic nie jadłam i już mi się waga wyrównała. Dzisiejsze menu:- szklaneczka maślanki owocowej - 210 kcal 2 kanapki razowca z chudą szynką - 240 kcal surówka z marchewki i jabłka - 200 kcal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do tego na kolację jeszcze 2 jabłka (140 kcal) i mamy razem: 790 kcal Czyli ładnie.:) BabyDoll, ja byłam chora w zeszłym tygodniu i pamiętam, że w dniu, w którym miałam 39,5 stopni gorączki miałam wręcz zwierzęcy apetyt. Dziwne! Jak się jest chorym to z reguły właśnie się nie ma apetytu... BabyDoll, także uważaj kochana i trzymaj się blisko 1000 kalorii bo Gabriel ma rację - potrzebujesz trochę więcej jedzonka. A tak w ogóle to życzę ci szybkiego powrotu do zdrówka i udanego urlopu a nie leżenia w łóżku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stokrotka70 - dzięki wielkie! No własnie mi się jakoś specjalnie nie chce jeść, tyle, że się z tego cieszę;) No wiem, ż powinnam jeść więcej, ale przecież ja leżę, nic nie robię, więc nie spalam:/ Za to Tobie niezle idzie!! Wytrzymałaś CAŁY dzień bez jedzenia! Wow!! Czasem też robię podobnie, jak objem się w jeden dzień, na drugi jem mniej i bilans się wyrównuje:D Ważne, żeby waga spadała, albo przynajmniej stała w miejscu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś zjadłam: - jogurt 100kcal - plasterek sera koziego 60kcal - makaron z parmezanem 300kcal (duża porcja:D ) - 3 kostki czekolady 90kcal Na razie 450kcal, ale kolacja jeszcze przede mną i długi wieczór;) Planuję duży jogurt i kilka herbatników. Ciągle myślę o orbitreku, ale ciągle też jestem słaba:/ A jak chłopak usłyszał, że chcę poćwiczyć, to delikatnie mówiąc "stanowczo mi zabronił";) Może jutro będzie jeszcze trochę lepiej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że zle policzyłam, wyszło 550, a nie 450kcal:) Poza tym dorzucam jeszcze jakieś 250 za jogurt i herbatniki. Jutro się zmierzę i zważę. Już się boję...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację Babydoll, różnie to w życiu bywa... Tak poza tym - idzie Ci bardzo dobrze, na pewno wyniki będą zadowalające ;) Ja też panicznie boję się wagi.. U mnie dziś: sałatka 400kcal kromka chleba z wędliną 200kcal 3 ciasteczka 150kcal jabłko 50kcal kromka chleba z pomidorem i sałatą 170kcal cola 100kcal = 1075kcal, bez ćwiczeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×