moja 13 miesieczna córcia spadła ze schodów

nie wiem jak to jest po upadku ale ja 1 dziecko urodzilam w nocy i pierwsze co to poszlam po porodzie zaraz spac maly niestety nie byl ze mna w pokoju... ja dla swietego spokoju zadzwonilabym chociaz na pogotowie, popropsila o rozmowe z lekarzem dzieciecym, przestawila jak ma sie sprawa i czekala na dalsze instrukcje albo zamowic lekarza do domu-moja kolezanka tak zrobila po upadku, byla w szoku, nie chciala wsiadac za kierownice zeby jechac do szpitala to zamowila wizyte domowa mala miala w szpitalu pozniej przeswietlenie i wszystko ok, zostala wypuszczona do domu w ten sam dzien a kolezanka spokojna glowe :)

nie byłam na pogotowiu. ci co uwarzali ze trzba to panikarze. obserwowałam ja nie miała żadnych niepokojących objawów.Moja córka nie wymiotowała. ma sie swietnie,a na siniaczki użyłam maści arcalen i juz prawie ich nie widać, wiec polecam. jest bardzo wesoła a ja ciesze się, że oszczędziłam jej stresu związanego ze szpitalem.

popieram... w szpitalu oprocz obserwacji nic by malej nie zrobili.. badania szcegolowe kosztuja, a jak wiadomo nie ma pieniedzy w szpitalach

odpowiedzialnosc ! zrob chociaz przeswietlenie lub usg glowki .

prowokacja, juz to czytalam

arcalen maśc na siniaki... Spoko :o Kolejna "odpowiedzialna matka "o

jak wiesz lepiej to po co pytasz? a gdyby Ci na kafe napisali nie jedz a cos staloby sie to co? rozumiem zapytac na forum o pampersy wymienic doswiadczenia ale cos takiego? moj brat potknął się z JEDNEGO SCHODKA ja to widziałam,bo szłam za nim i marudził ,ze go boli ,zignowrowałam..tzn nasmarowałam rivanolem zawinełam dałam tabletke od bólu i tyle rano obudził mnie ze go boli ,wurzyłam sie myslalam ,ze udaje zeby do szkoly nie isc ale pojechalam z nim prosto na operacje go wzieli zlamana kosc srodstopia jak widzisz mozna z jednego schoda spasc i powazne zlamanie miec a mozna 2o i nic

niechciałam nikogo urazić ale uważam że nie każdywypadek musi się skóńczyć czymś najgorszym od razu. na drugi dzień rozmawiałam z pielegniarka to ciotka mojego meża a moja mama tez jest pielegniarka. wtedy spanikowałam. chce tylko zeby osoby ktore to czytały niepanikowaly bo wasze odpowiedzi na moj temat potwierdziły panike u wiekszości z was. a co najważniejsze ja nic niezbagatelizowałam moja córcia jest dla mnie wszystkim. ale juz raz byłam z nia w szpitalu jak juz wyszła przez miesiać miała traume i bała sie wszystkich ludzi, którzy do nas przychodzili czy to bliskich czy tez znajomych. dlatego chciałam jej tego oszczedzić i niespałam cała noc i miałam ja przy sobie.

Kochana, to twoje dziecko i rób co chcesz. Życzę, abyś za jakiś czas nie zakładała topiku - mojej córeczce urwało rączkę i nie wiem jechać do lekarza czy nie :P Pytałaś, to ci powiedziały, poradziły zgodnie ze swoim sumieniem, a ty odwalasz z panikarami. Nie ładnie! Poza tym nie wiesz, czy w wyniku upadku nie dzieje się coś w czaszce, a w szpitalu, gdybyś trafiła na mądrego lekarza zrobiliby chociaż rtg.

Pewnie dzieciak spadł ze schodów, bo mamuśka na kafe siedziała i nie upilnowała...,a teraz zamiast do lekarza (za dużo pewnie zachodu) to na kafe się radzi...jakie teraz kobiety matkami zostają....szok! Biedne dziecko....

Przesadzacie moim zdaniem ,wiadomo jak to dziecko wszedzie go pelno i nie raz spadnie guza nabije i za kazdym razem do szpitala jechac.

ja tylko tyle dodam od siebie bo chyba mamy o tym nie wiedza: RTG czaszki jest bardzo malo dokladnym i malo wiarygodnym badaniem jesli chodzi o pekniecia czaszki, to nie jest tak ze wystarczy pstryk zdjecie, zaladowac piekna dawke promieniowania i juz mozna byc spokojnym...

lionne moj synek jest 2 dni starszy do twojej corki :)

Marta to twoj synek tez male lwiatko:)

Tak maly uparciuch ,teraz jest na etapie ,ze wszystko chce robic SAM :)

he, he te maluchy:) moja z kolei jest na NIE, to jej ulubione slowo i chyba kryzys dwulatka sie zaczyna bo fochy stroi coraz bardziej; ale i tak kochane dzieciaczki, nawet jak nieraz wystawiaja cierpliwosc rodzicow na probe:D

Tak kochane :) tez wlasnie ostatnio mysle,ze niedlugo bunt 2 latka mnie czeka.

ale z ilu schodow spadla, z 2 czy z 20? :O

no bez przesady.. OBSERWOWAĆ dziecko. Jak nie bedzie niepokojących objawów i dziecko zachowuje sie normalnie przez najbliższych kilka-kilkanaście godzin to nie ma powodów by jechać do lekarza.

A co według \"odpowiedzialnej\" mamy to niepokojące objawy? Torsje? Drgawki? Rozszerzone żrenice? Płaczliwość? Utrata przytomności? Autorka położyła dziecko spać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! O zgrozo! A potem oglądamy różne reportaże i tam dowiadujemy się jacy \"odpowiedzialni\" potrafią być niektórzy rodzice

dla mnie bez sensu ,masz mame pielegniarke a pytasz na forum co robic?:-O nie pytaj jak nie chcesz uzyskac odpowiedzi

do ciekawostka 72098457284 a wyobraź sobie, że też polecieliśmy od razu na pogotowie i sam lekarz zapytał o takie objawy. Powiedział wprost: Szanowni Państwo, jeśli dziecko zachowuje sie normalnie, nie jest placzliwe (normalne, ze na początku jest ryk bo boli, bo sie przestraszyło), nie wymiotuje, nie ma widocznych urazów (np. nic nie spuchlo, nie pojawił sie krwiak, dziecko nie placze przy dotykaniu, np. ręki) i NIC a NIC nie widać to nie ma sensu isć do lekarza. Jeśli w ciągu najblizszych godzin pojawią sie np. wymioty, spuchnie ręka, pojawi się mocne zasinienie etc to owszem. Lekarz skwitował: nie ona jedna spadła. Dzieci są jak małe czołgi. Proszę nie tak nie zamartwiać. Moje dziecko też poszło spać po upadku - dlaczego? Najzwyczajniej w swiecie, bo sie splakało, przestraszyło i po utuleniu zasneła. Takie to dziwne?

no właśnie, jakby każdy przyjeżdżał do nich z byle siniakiem, to by zwariowali... :O