Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zuza1986lublin

zakochałam się w wykładowcy

Polecane posty

Gość Karo_82
BornToBe: jezeli rzeczywiscie interesuje Cie to zagadnienie, jest to cos w miare waznego i nie jestes sobie w stanie bez jego pomocy poradzic, a nie - szukasz pretekstu do kontaktu z nim, to ja bym go o nie spytala. Nie widze w tym nic niewlasciwego. A co do zduszenia uczucia w zarodku - jezeli naprawde na waszym ewentualnym zwiazku postawilas krzyżyk i naprawde chcesz o nim zapomniec, to tez mysle, ze jest to najlepsze wyjscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BornToBe
Jest to coś co mnie interesuje, poza tym kiedyś już wymieniliśmy parę mejli. Tylko mój głupi mózg nie może się zdecydować, czy naprawdę tego potrzebuję, czy szukam pretekstu. Chyba jednak trochę szukam pretekstu... Nie stawiam krzyżyka ale staram się myśleć realnie... Już sama nie wiem. Aaaah, kobieca logika :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffffgggggfggg
a ja uwazam ze raz sie zyje, przeciez to tez facet, próbuj! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BornToBe
Zdecydowałam się wtedy do niego napisać. Odpisał bardzo miło i stwierdził, że zaraz jeszcze bardziej sprecyzuje tę kwestię, ja odpisałam, że bardzo się cieszę i poruszyłam też kwestię płyty o której kiedyś dyskutowaliśmy. Nie odpisał, a minęło już ponad 2 miesiące. On jest z tych, że jak nie odpowie na mejla w przeciągu tygodnia to o tym zapomni, i wiadomość zaginie w jego skrzynce. W związku z tym czy powinnam mu się przypomnieć? Czy to nie będzie narzucanie się? Obawiam się, że właśnie tak to może wyglądać. Dodam, że w pierwszym jego mejlu nie wyczułam żeby mnie zbywał. Był ożywiony, że ten temat mnie interesuje. Więc myślę, że jego brak odpowiedzi to zwykłe roztrzepanie, ale i tak trochę się obawiam napisać. Może powinnam poczekać do początku roku akademickiego i przy okazji go o to zapytać? Może to idiotyczne, ale proszę o odpowiedź bo nie mam się kogo poradzić, a męczy mnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaartkaaa
teraz to juz poczekaj i przypomnij w rozmowie na żywo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina3579
Ehhh ja zakochałam się w panu od angielskiego... na 3 roku licencjata...a teraz pozostał ostatni rok magisterki i chce jak najszybciej tą szkołę skończyć... nawet wakacje nie pomogły... cały czas myślę o nim... i to boli...bo gdybym mu nie pokazała tego wszystkiego wzrokiem... było by inaczej... dobrze ze nie mam z nim zajęć....bo za mocno reaguje już widząc go na korytarzu... chce by ta szkoła się już skończyła... on ma żone...a ja chce jak najszybciej przestać to wszystko czuć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BornToBe
No właśnie... Mi też nie pomogły wakacje. Myślałam, że to nic wielkiego, że mi przejdzie, ale nie. Nie potrafię przestać o nim myśleć... I nawet nie wiem co mogę zrobić. A co się stało? On się dowiedział o Twoich uczuciach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BornToBe
@Maaartkaaa Też myślę, że najlepiej będzie poczekać, choć kusi mnie napisanie do niego, ale przecież niedługo październik. Rozmowa na żywo jest bardziej naturalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Masza22
Mi też podoba się mój wykładowca, jest to swego rodzaju ironia losu bo zawsze wolałam rówieśnik i nie wyobrażałam sobie być z kimś starszym a on jest starszy o 15 lat. Z tego co wiem jest wolny. Podoba mi się jakieś 1.5 roku prawie rok nie mam z nim zajęć. Wydaje mi sie, że jest mną zainteresowany na zajęciach cały czas się patrzył zagadywał, także gdy się już skończyły zawsze jak mnie widzi pierwszy mówi dzień dobry uśmiecha sie i patrzy jakby cieszył sie że mnie widzi a mineło tyle czasu. Jak byłam po wpis i siedziałam obok jakiegoś chłopaka zapytał czy jestesmy razem. Chciałabym go poznać bliżej, bo jest bardzo inteligentny i sympatyczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BornToBe
Też nigdy siebie o to nie podejrzewałam... W każdym razie postaraj się niczego nie nad interpretować (wiem, że to trudne). Może Cię po prostu lubi? Jeśli chcesz go bliżej poznać, to może zapisz się na jakieś koło naukowe, może jakieś prowadzi? Ja aktualnie jestem na etapie wybijania go sobie z głowy, ale nie za bardzo mi to wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×