Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

AmandaRose

minus 10 kilo do wkacji-kto ze mna???

Polecane posty

hej. ja jestem bardzo zajeta, mam mase rzeczy do zrobienia do szkoly. ale o cwiczeniach nie zapominam, mam czas zeby je zrobic zawsze. nic slodkiego tez nie zjadlam, sama jestem w szoku. to juz prawie 2 tygodnie bez zadnego slodkiego!! jestem z siebie naprawde dumna, wierze ze wytrzymam bez slodyczy do wakacji. humor niestety troche gorszy i nie wiem czy przez to sie nie zlamie i nie zjem slodkiego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amandziaaaaaaa
witam tutaj amandarose ;) przykro mi ze mnie tak dluugo nie bylo ale ktos wlamal mi sie na konto ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was dziewczynki :) ja cały czas diete trzymam tylko nie ma czasu przy kompie siedziec- jak jest taka ładna pogoda to staram sie nie siedziec w domu tylko gdzies na dworzu a jak wracam to juz jestem ntak zmeczona ze n ic mi sie nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was:) u mnie wporządku... teraz gdy jest ciepło aż chce sie cżłowiekowi ruszac:) wczoraj zaliczyłam duzo ruchu - skakanka 300 razy- podnoszenie nog 200 na kazda noge ćwiczenia na brzuch bieg 15min jazda na rowerze 1godzina spacer godzina :) dzisiaj planuje tez duzo ruchu i gra w badmintona :)) bardzo to lubie a wy?? dziisaj - sniadanie-pół bułki serek topiony pomidor 2 śniadanie - jabłko i sok z pomaranczy obiad- zupa warzywna gotowane mieso i surówka podwieczorek- budyn kolacja kanapka z pomidorem ogórkiem rzodkiewką i sałatą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja od dwóch dni jestem skontuzjowana po skakance, mam nadwyrężony mięsień nogi i ledwo się ruszam, nie mówiąc o jakichkolwiek innych ćwiczeniach :( dietę trzymam (pistacjową) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gugciap
witam;p tez niestety musze schudnąć i mam nadzieję, że z Wami mi się uda. mam 169cm wzrostu a waga, no cóż 69 kg- jestem w 100% niezadowolona z siebie. mam dużą motywację, ż eby schudnąć 14 kg- czyli mój cel 55kg. zaczynam od 26 kwietnia, bo dzis mam urodziny i trzeba jkaoś uczcić- ostatni raz:]. Mam zamiar pożegnać się na cały tydzień z jedzonkiem, tylko woda, soki świeżó wyciskane i niektóre owoce. Póxniej postaram sie o coś innego. Pozdrawiam strart 26.04- 69kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) Ja właśnie wróciłam z godzinnej jazdy na rowerku i teraz idę jeszcze ćwiczyć. Później muszę iść do pracy od mamy to sobie walnę szybki marsz. Wieczorem znowu na rowerku do chłopaka. Dzisiaj postanowi łam być cały dzień tylko na maślance(2 kartony). A do gugciap: Mamy ten sam cel:) Trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amandababy
witam ;) to ja się przyłączam xD od tygodnia stosuję małą dietkę, jeżdżę na rolkach i piję dziennie po 3-5 herbatek pu-erh. Niestety narazie nie widzę efektów:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Również biorę się za siebie, obecnie ważę 61 kg ;/ już tak nie chcę...od zawsze tłuszcz odkładał mi się na tyłku, niestety teraz zaczął mi się odkładać też na brzuchu...porażka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amandababy
moja obecna waga to 55 kg przy wzroscie 164 cm. moim celem jest 50 kg. niby wydaje sie ze to neiwiele ale za to bardzo trudno idzie mi to zrzucic. ;P Dziś zjadłam: - płatki cornflakes z mlekiem 2% - smazoną rybkę z surówką - serek activia. I wypilam 1,5 litra wody. Do jutra nic oprocz wody. ;) Tylko nie wiem czy dobrze robie jedzac smazona rybke:(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amandababy
witaj suri_n ;) a stosowalas juz moze jakas dietke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) Wam też życzę powodzonka:) Amandababy nie powinnaś raczej smażyć rybki. Spróbuj np zapiec ją w piekarniku. Albo zrobić na grilu. Dla mnie smaczniejsze są takie niż smażone. Fajnie doprawić i pychotka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam teraz jestem pod takim nickiem . dzieki za rade na pewno skozystam. a macie moze jakies cwiczenia na szybkie zrzucenie tluszczyku z nog??? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I love coffe, stosowałam..ograniczałam kalorie nawet do 400-stu dziennie+ćwiczenia, tak przez tydzień, w następnym jadłam już 600-800. Jak zaczęłam więcej jeść to zabawiłam się w bulimiczkę ;) Po tym wszystkim zaczęłam tyć, bo nie zapanowałam nad sobą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suri nie radzę jeść tak mało i zwiększać bo wtedy od razu organizm odkłada kalorie których mu brakowało bo 400 kcal to najzwyczajniejsza głodówka. Ustal sobie najlepiej np 1000kcal, min 800 kcal dziennie i tego się trzymaj. Dopiero po osiągnięciu wymarzonej wagi zwiększaj powoli ich ilość np zakładając,że będziesz na 1000 pierwsze dwa tygodnie jedz 1100, kolejne 2-1200 i tak aż do normalnej dawki jedzenia. Wtedy nie będziesz z powrotem grubnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam witam :) Jutro straszy dzień ważenia się zapowiada ;) Szczerze mówiąc ja jakoś efektów żadnych nie widzę ale trzeba będzie stanąć na wadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem że powinnam obrać inną taktykę na chudnięcie, jednak jak zaczyna się szybko tracić kilogramy mało jedząc to jest to satysfakcjonujące, teraz to zmienię ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suri_n wiem,że jest(niestety). Ale co po tym koro po miesiącu, góra dwóch powrotu do normalnego jedzonka będziemy wyglądać jak przed dietą? I po co wtedy ten głód, bycie słabym i prawdopodobnie drażliwym? Bo w końcu wiecznie nie da się rady być na np 500kcal. Chcemy chyba trochę pożyć;)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przejmuj się kochana:) Moja też w pewnym momencie stanęła. Organizm często walczy z dietką i się opiera. Cierpliwości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jem mniej, cwiczę co do mnie nie podobne (przez ostatnie trzy dni musiałam spasować z powodu bólu nogi - przećwiczyłam się; od jutra wracam) a ta głupia waga...;,-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam w pewnym momencie to samo. Kiedy byłam na 500kcal. A ile kcal ty jesz dziennie? Może za mało i po prostu zwolnił ci metabolizm? Ja kiedy przeszłam z 500 na 1000 waga od razu poleciała w dół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady of Chaos, ile już jesteś na swojej diecie? Najgorsze w odchudzaniu są niestety weekendy, wtedy trudno jest się ograniczyć, może macie jakieś sposoby na pohamowanie chęci do jedzenia w tym czasie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co się tyczy weekendów to mnie akurat obojętne jaki jest dzień. Mnie zawsze na wieczór nachodzi ochota na jakieś piwko czy czipsy albo coś podobnego... Albo najgorzej am kiedy pokłócę się z chłopakiem albo mam kiepski dzień bo zawsze jedzeniem poprawiałam sobie humor. Ale nie poddaję się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny czy wy też macie tak,że pijąc czerwoną i zieloną herbatę źle się czujecie? Kurcze ja po każdej z nich mam zawroty głowy, nudności i kolana mi się uginają bo tak mi słabo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie próbowałam tych herbat, może przestaw się na zwykłą? Ja po prostu podczas diety muszę pić coś ciepłego i nie wierzę w jakieś specjalne właściwości np. czerwonej herbaty ;) więc piję zwykłą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×