Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tak planuję

10 kilo mniej na SB

Polecane posty

Przed okresem waga wzrasta poniewaz hormony sprawiają , że woda zatrzymuje sie w organizmie. Ten dodatkowy kilogram przed okresem to nic innego jak woda. Zostanie ona wydalona w trakcie okresu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała przeziębiona,nic poważnego.Muszę ją tylko kropelkami faszerować.Na spacerki możemy chodzić;) A tam grzeszki,po jednym nic nie będzie;) byle nie powtarzały sie za często:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zawsze jadłam na sniadanie kanapki i brakowało mi ich na początku diety. Teraz zastąpiłam je sałatowymi kanapkami. Biorę liscia sałaty , na niego kładę plasterek szynki z indyka , na niego plaster chudego twarogu , posypuje szczypiorkiem , na to znowu plaster wędliny i znowu lisc sałaty. Zwijam rogi sałaty aby powstał prostokąt i owijam kolejnym lisciem sałaty. Sałatę solę dla smaku. Taka pyszna pozywna i chrupiąca "kanapeczka" z powodzeniem zastąpila mi normalną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie nigdy nie miałam problemu ze śniadaniami,bo ich nie jadłam poprostu(wiem że to niezdrowe),kawa mi w zupełności wystarczała.Teraz staram się jeść,najlepiej wchodzi mi serek wiejski albo jajecznica. A takie kanapeczki z sałatą to na wieczór,kiedy mi się włącza chęć na jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej;) Ja już sie melduje z kawką i serkiem wiejskim;) Nie waże się do okresu co by sie nie denerwować,dietkę trzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny dałam dzis ciała:(((((((((((((( jestem wkurw.... cholera no caly dzien sie staralam mimo ze od rana mialam taki humor że cholera by wzieła, do tego problemy w domu i juz w ogole sie wkurw ... no i zeby sie odstresowac poszlam z przyjacilką do pizzerii :((((((((((((((( zjadlam omleta i kilka frytek a do tego kawa mrozona z bitą śmietaną i gałką loda:( ahhhh mam dość. Jaka ja głupia teraz mam wyrzyty i sie wkurzam sama na swoj debilizm. A cholera by wzieła. Bardzo przegie łam ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No przegiełaś...Ale nie jesteś sama:P Ja dziś loda i dwa talerze rosołu z makaronem...kurcze na tego loda sie skusiłam,durna jestem:( Ale rosół to już jak jakiś mięczak,gotowałam dzis dla męża,bo miał ochotę.No i na wieczór doszłam do wniosku ze skoro już jadłam dziś loda to mogę i rosół,bo i tak nagrzeszyłam.Tyle ze bez tego rosolu byłoby mniej grzechów... Już nawet nie będę zwalać na zachcianki przedokresowe..szkoda gadać. Jutro się mobilizujemy!!!i będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jutro rano melduje sie tutaj kolo 7,30 może pare minut po i nie wychodze z domu caly dzien żeby sie czasem na cos nie skusic :( musze sie ogarnąc. Mam tez problem z synem - jest ostatnio taki irytjący ze mam dość. Okres buntu 4 latka to jakas porażka. W domu aniolek ale jak tylko spotkam sie z kolezanką i jej corką to zaraz zadymy. Dzieciaki klocą sie o wszystko. Ciągle awantury, przepychanki itd no mam po dziurki w nosie takie zachowania. Dzis nie dosc że mąż wyprowadzil mnie z rownowagi to jeszcze maly dal popis na placu zabaw taki ze sama bylam w szoku. Mam nadzieje ze szybko minie i akos bez szwanku z tego wyjde. W dodatku kloce sie z kolezanką bo ona uwaza ze powinnam była mu za takie zachowania strzelic w tyłek i to porządnie a ja z kolei uwazam ze to mu nie przegada. No bo co mam go zbic za to ze mnie uderzył i tym sposobem mam mu przegadac ze nie wolno bic tak , skoro sama go bije to chore. Tak tego nie załatwie raczej. Musze wykombinowac na niego jakis sposob. Przepraszam ze Wam sie tu żale ale nadal na męża jestem wkurw... i nie mam z kim pogadac a musze sie wygadac bo jak pojde wściekla spać to i wściekła wstane :D caluski :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zazdroszcze rezultatów , moje nie są az tak dobre. Co do grzechów to ja w piątek na urodzinach poczęstowałam sie kawakiem tortu heh.Wstyd sie było przyznac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też sie melduję już z kawką.Humorek niezły,ale mógłby być lepszy gdyby nie ten kac moralny... No ale dziś już będę się dzielnie trzymać. Dziewczyny życzę Wam miłego dnia,żadnych problemów i dużo wytrwałości. Ach i masz całkowitą rację że agresją nie oduczysz dziecka agresji.Najlepiej znasz swojego synka i na pewno przyjdzie Ci do głowy jakiś pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam sie już nie ważyć do okresu.Ale stanęłam dziś na wadze ze by sprawdzić jakie konsekwencje ponoszę za moje grzechy.Jest 70,8,więc tak dużo nie podskoczyła. Ale już więcej żadnych grzechów.Trzymam się;) i Wy też sie trzymajcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie on nie jest taki agresywny. Tylko byliśmy na placu zabaw i mały wygłupiał sie na ślizgawce dwa razy mowilam nie rob tak a on za 3 razem zrobił to samo wiec sie wkurzyłam i wziełam go za rekę i ściągnęlam z tej ślizgawki a ten w ryk i uderzył mnie w rękę , ja wtedy spokojnie z nim rozmawialam on wrzeszczal ja przeczekalam az sie wyciszy i pozniej z nim pogadalam na co koleżanka w trakcie mówi mi że od niej to już dostałby tak w tyłek że by nigdy juz tak nie zobił itd. Powiedzialam ze nie widze sensu biciem tlumaczenia ze bic nie wolno. A ona na to że naglądalam sie jakiś durnych super niani że pożniej bede żałowac ze za 10 lat bede jej płakac że dziecko moje jest takie czy srakie itd. Ehhhh i sama juz zglupialam pozniej i zastanawialam sie czy lepiej rozmawiac czy moze biciem do skutku szybciej mu przemowie. Ja jeszcze dopijam kawke i szykuje zaraz sniadanko typu serek wiejski, na przekąske pomidor , na obiad kapusta pekińska z piersią z kurczaka , a pożniej nie wiem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się ważę tylko rano na czczo i na golaska;)a tak żeby sobie poprawiać samopoczucie;) wieczorem waga zawsze wyższa.... U mnie na śniadanie kostka twarogu chudego,a potem zrobię sobie kapustę pekińską z jogurtem.A dalej to nie wiem ale na pewno bez grzechów.Muszę iść na zakupy bo lodówka pustkami świeci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki;) Kończę kawkę.Zaraz zjem twarożek na śniadanko a potem jeszcze jedna kawka i lecę na spacerek.Jak mnie cieszy taka wspaniała pogoda;) A na wadze dziś 70.2 czyli zaczyna spadać,mimo że okres najdalej jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Postanowiliśmy z mężem że jedziemy na weekend nad jeziorko.Odezwę sie w niedziele rano i dam znać jak mi idzie z dietą.Nie planuję żadnych grzechów ale różnie może być;) Trzymajcie się kobitki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojjjjjjjj JAK WAM DOBRZE :D Aż zazdroszcze. U mnie dietka tez idzie pełną gębą ale waga stoi w miejscu :( jak było 60 tak jest. Z drugiej strony lepsze 60 niz 64 :D kilka cm ubyło ale brzuszek dalej jest :( chyba juz taki zostanie. Ja dzis toche kiepski nastroj mam, synek znow daje popisy i tym razem niestety nie wytrzymalam i dostal klapsa co oczywiscie przynioslo dwotny skutek typu wiecej krzykow i piskow. Lece na orbitrek moze sie odstresuje troche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam;) Było super jeśli chodzi o wyjazd...za to dieta kompletna klapa,były kiełbaski z grilla i piwo było:( ale było fajnie. Od jutra pełna mobilizacja,zważę sie jak się okres skończy. Gratuluję wagi!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc no szkoda że pofolgowałaś ale nic nie ma co sie martwic tylko trzeba isc dalej:D ja od dziś mam II faze. Zjadlam juz pol kromki obrzydliwego chleba i chyba calkowicie z niego zrezygnuje. Juz wole nie jesc go wcale niz takie obrzydlistwo a feeee . Dziewczyny ide do fryzjera :D jak juz bede piękna to napisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzis zaczynam 2 faze. Zjadłam dzis pyszne lody na śniadanie. Wiem , ze w 2 fazie nie mozna sobie na zbyt wiele pozwalac , ale stwierdzilam ze po tych 2 tygodniach nalezy mi sie ta odrobina przyjemnosci. Kupiłam tez wczoraj pomarzncze , uwielbiam je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×