Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Liliana25.

Czy nie denerwują was te Matki Polki w sklepach, w parkach, na ulicach??

Polecane posty

Gość ofermm a
to samo zresztą dotyczy tych "rozwszeszczanych i szalejących bachorów" których wizję roztaczają tu niektóre panie. oczywiście zdarza się że dziecko płacze, biega czy coś narozrabia. ale przecież szalejące i wariujące dzieci wycierające o wszystkich te lizaki, lody czy "brudne łapska" to chyba istnieją tylko w chorym umyśle autorki jako zjawisko dominujące. ostatnie dziecko jakie widziałem to było u lekarza. faktycznie, mały trochę płakał ale dlatego że dosyć długo czekał w kolejce. ja czekałem mniej więcej tyle samo i sam się zaczynałem niecierpliwić a co dopiero dziecko. więc zrozumiałe jest że trochę marudził. ale to się zaczęło po pewnym czasie i dla normalnego, dorosłego człowieka było zupełnie zrozumiałe. widać to zresztą było po twarzach ludzi w kolejce którzy starali się raczej do niego uśmiechać albo czymś zainteresować a nie oburzali się tak jak pani autorka. coś pani ma zdecydowanie z głową nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k5 - PRAWDZIWA
koorwa - gdzie one je tak obnażają, coście się do tego tak przypier doliły? Ja ich nigdzie nie widzę! Opiszę w szczegółach jak wygląda ten "fragment" czynności karmienia niemowlęcia" - odległość między dzieckiem a jej piersią to może 10 cm w chwili przystawianie jego buzi, potem tego cycka w końcu nie widać - (chyba, że ma wielkości miseczki ...K), bo zasłania je główka dziecka, moment chowania pod bluzkę to sekunda, więc o jakich niedyskrecjach i "obrzydliwościach" mowa?????????? Gdzie te kobiety, które tak ohydnie opisujecie? skąd te przykłady, czy ja żyję w innym świecie. Jestem prawie codziennie w centrum handlowym i w ogóle tych widoków nie widzę!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie istnieja w chorych umyslach,a w rzeczywistosci za ograniczone mamuski kafeteryjne za wszelka cene probuja bronic nieudolnych matek, podwazajac nawet cudze spostrzezenia zajmijcie sie w takim raziem doskonaleniem warsztatu macierzynskiego, a nie negujecie obserwacje innych od kiedy to jakas tam mamuska jest wyrocznia???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Macierzynstwo Wyspianskiego
http://0-dziecko.bloog.pl/id,2373203,title,Stanislaw-Wyspianski-Macierzynstwo,index.html?ticaid=67ed6 O FUJ prawda jak obrzydza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k5 - PRAWDZIWAA
> zołza a toś się odgryzła! dzisiaj matki mają pampersy, do czego tu wstawać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja k5 starsza już jestem
Ty k5 to nie pisz nic o wulgarnym słownictwie.Sama jestem matką a widzę co zaczęłaś. Czyjeś słownictwo to wulgarne a twoje określenie: "głpia cipo" to już normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zołza jakich mało ---- szkoda , ze w Twoim przypadku te warsztaty zawiodly :O ofermo-- uogolnianie i robienie z igly widly to bardzo popularne podejscie coniektorych do reszty spoleczenstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k5 - PRAWDZIWAaaaa
wiedziałam, że mnie wyczernisz miałam problemy z wprowadzeniem odpowiedzi - poużywaj sobie - szkoda mi cię!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przykro mi strasznie;p przeciez nikt tutaj nie pisze o wszystkich,a o wybitnych przypadkach, wiec jesli Cie cos urazilo, to mozesz miec pretensje co najwyzej do siebie;p mnie denerwuja ograniczone matki slepo wierzace w swe powolanie i instynkt macierzynski, wierzace w jakies zabobony [ nie kupujcie nic przed narodzeniem dziecka- to z waszego forum przeciez], nie znoszace krytyki- zglaszacie do usuniecia wszystkie tematy racjonalne ;p , uwazajace sie za wyrocznie i pepki swiata jeszcze jakies zaklecia opracujcie i obrzedy z piesniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja chce z tą k5
prawdziwą podyskutować. Mogę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k5 - PRAWDZIWAaaaa
ofermo stąd zalecenia, żeby osoby z dziećmi nie stały w kolejkach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k5 - PRAWDZIWAaaaa
zołzo "wybitnych????" - daj sobie kobieto spokój! ---> a ja chcę z k5 podyskutować proszę bardzo - nie za długo i poważnie! dyskusja o niczym albo na poziomie w większości tu obowiązującym mnie nie interesuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli juz mam byc wulgarna- to bede: gdzie sie cos nie pojawi niewygodnego na forum to wszedzie wpychaja sie swiete krowy z ciazowego i jak przekupy psuja temat wracajcie do swoich zagrod soltysowych dobranoc Ciemnogrodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k5 - PRAWDZIWAaaaa
dobrej nocy mamuśki bo muszę jeszcze kotleciki dla mojego dzidziusia na jutrzejszy obiadek usmażyć, co bym nie musiała jutro cyców obnażać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k5 - PRAWDZIWAaaaa
kochana franusiu fileciki z indyka usmażone a'la schabowy z młodą kapustką i młodymi ziemniaczkami wydają mi się dość odpowiednim menu na obiad dla młodego studenta. A muszę je przygotować dzisiaj, bo jutro rano muszę udać się do pracy. Jeśli on miałby mieć domowy posiłek po powrocie z zajęć musi ów mieć przygotowany wcześniej. Po skończeniu jednej pracy nie będę miała czasu robić czegokolwiek, bo wystarczy mi go tylko na odświeżenie się i przebranie, żeby udać się do...drugiej pracy. Tak wygląda przeciętny dzień Matki-Polki, z którą macie przyjemność rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k5 - PRAWDZIWAaaaa
..przepraszam za powt. "muszę"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja chce z tą k5
k5 a uwazasz ze wystawiajac pierś niedyskretnie to jest w porządku? \bo matki które chcą i chronią intymność to piersi na pokaz nie wystawią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyjemność chyba żartujesz ???? hehe to ty masz syna studenta??? to ten jełop stary koń sam nie umie gotować, biedny maminsynek, czas pępowine przeciąć wyrodna matko a nie matko polka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oł maj gat
moj byly w wieku 27 lat nie umial gotowac, bo mama zawsze mu gotowala, a pozniej mialam to robic ja://// jak nie mial uprasowanej koszuli, to dlatego,ze mama mu nie wyprasowala :/// porazka totalna, cipa a nie facet i wlasnie tacy maja najczesciej moherowe mamuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k5 - PRAWDZIWAaaaa
> a ja... kochanie - już pisałam, że normalna - czytaj ogarnięta matka (nawet z dużymi piersiami) potrafi nawet wśród obcych ludzi zgrabnie - w tym dyskretnie wziąć dziecię na ręce, zasłaniając się nieco - na wysokości biustu - właśnie niemowlęciem wyjąć cyca i wsunąć mu do buzi. Przecież nie musi niczego odkrywać. Owszem są kobiety lubiące obnażać piersi - ale to nie ma znaczenia czy karmią czy - nie widzicie takich na co dzień? - z wielkim dekoltem, kołyszące tymi wdziękami (dumnie????). Ale to inna historia. Wiadomo, że są baby (tak, tak), które robią to tak, jak opisują niektórzy powyżej - ale to chyba margines - to rubaszne, rechoczące kobity, lubiące w obcesowy sposób obcować z facetami - to taki styl stojących przy płocie z założonymi rękami, "cieszącymi" się z byle zainteresowania każdego chłopa, gotowe i otwarte pewnie i na podszczypywanie...etc. Ale podkreślam - rozmawiamy o NORMALNYCH kobietach - umiejących się zachować, dobrze ułożonych, znających granice dobrego smaku itd. Taka kobieta jest przygotowana do karmienia również poprzez ODPOWIEDNIE ubranie - zamiast wielkiego dekoltu odpowiednio "osłonięta" bluzka i problem z głowy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oł maj gat
to zle trafilas, bo temat jest o nie umiejacych sie zachowac, trzeba bylo przeczytac:) :) :) napisane w jezyku polskim :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k5 - PRAWDZIWAaaaa
ależ oczywiście, że mu gotuję, piorę, prasuję i ...robię to z przyjemnością.. Bez przesady - on choć już dorosły - dla mnie dzieckiem, przecież gotuję nie tylko dla niego! To mój - chyba - obowiązek! On się uczy i pomaga mi w innych czynnościach - nie oczekuję, żeby gotował - gotuje sobie tylko ziemniaki, żeby były świeże, no i odgrzewa - głównie w mikrofalówce. Ja lubię jak mam wszystko na miejscu - także, żeby on nie musiał jeść w McD, a wyobrażam sobie, że to byłaby alternatywa. Mało tego - nie widzę w tym niczego niestosownego - niektóre rzeczy umie w kuchni zrobić i - na razie - to wystarczy - a co to kucharz. Od tego jestem matką, żeby o niego dbać. Lubię jak jest zadbany, wręcz wypielęgnowany, ładnie ubrany, czyściutki... itd. A co ma półgłodny latać, bo matka na kafeterii siedziała. O nie! Ordnung muss sein!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oł maj gat
łłłłłłłło matko zycze mu starokawalerstwa,bo dziewczyny szkoda- i ze zgledu na meza i na tesciowa:/ ciary po plecach przechodza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k5 - PRAWDZIWAaaaa
> oł maj gat - skoro kryterium "moherowej" mamuśki jest fakt, że gotuje i prasuje swojemu uczącemu się synowi - to współczując poglądów - przyznaję jestem okropnie moherowa. Kocham go nad życie i uważam, że ważniejsze, żeby wszystko było na swoim miejscu niż niespełnianie swoich obowiązków w imię bliżej nieokreślonych zasad. Powiem ci więcej - do niedawna jeszcze buty mu czyściłam, no uwielbiam jak jest taki zadbany - ale przyszła pora i sam zaczął to robić. I tak jest ze wszystkim. Podobnie z praniem - to mam dzielić na moje - nie moje, prasować podobnie?. Nie wiem jaki tryb życia prowadzicie i jak jesteście zorganizowanie, ale ja radzę sobie ze wszystkich, choć owszem bywam bardzo zmęczona. Lubię jak mam posprzątane, ugotowane, wszystko na swoim miejscu, robię wszystko na bieżąco i zawsze dzięki temu mam porządek, wygodnie mi się żyje, daje mi to zadowolenie a mojemu "dzidziusiowi" przyjemne powroty do domu i przebywanie w nim. No taki ze mnie moher - w przeciwieństwie do was uosobienie nowoczesności..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k5 - PRAWDZIWAaaaa
...jak na razie na owo starokawalerstwo się nie zapowiada...wręcz przeciwnie... pora spać dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oł maj gat
dorosly facet sam powinien zatroszczyc sie o siebie, a nie miec nadskakujaca mu matke jesli zamieszka sam-chociaz juz powinien, ale no coz- syndrom spodnicy matczynej- to bedziesz wpadac kazdego dnia, sprzatac, prasowac i gotowac, czy poczekasz, az w wieku lat 30 sam zacznie obslugiwac pralke? porazajazy material na tesciowa a jak zona mu butow nie wyczysci to kazesz mu wziac rozwod???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×