Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poratować

nie kupujcie nic przed porodem

Polecane posty

Gość gegreg
Ten pierwszy post i idiotyczny apel to jedno, wielkie bredzenie. Miałam taka daleka ciotkę - kretynkę, która nic nie kupiła i po porodzie dopiero było bieganie żeby cokolwiek można było na dziecko założyć. Przecież nie po to się męczymy w ciąży, zeby zakładać że dziecko będzie matwe. I nawet jeśli, pechowo, co mało prawdopodobne ze względu na statystyki, z bieżącą ciążą coś nie wyjdzie, to - do cholery - będą kolejne próby i bez obawy, wyprawka się jeszcze przyda. Natomiast w najgorszym razie, przy całym dramacie braku możliwości urodzenia żywego dziecka, fakt że się wydało trochę pieniędzy na wyprawkę i np podaruje się ją komuś, czy do sierocińca, tudzież że będzie dla dziecka adoptowanego, to naprawdę najmniejszy problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bzdury piszecie i tyle! co ma być to będzie czy kupicie śpioszki przed porodem czy nie! mnie też jeden facet w 6 m-cu gadał że mam nic nie kupować bo jemu zmarło dziecko! i co?! wszystko kupiłam! dzieciak zdrowy jak rybka! A z byciem chrzestną w ciąży to kolejny zabobon, tak jak i to żeby z dzieckiem nieochrzczonym nigdzie nie chodzić. Moi znajomi poszli nawet spytać księdza czy mogą iść na wesele z nieochrzczoną małą. I dostali ochrzan w co oni wierzą: w zabobony czy w wiarę katolicką! Wierzący człowiek nie wierzy w takie bzdury tylko nadzieję pokłada w Bogu a nie w tym czy ma wózek czy nie i czy przez to mu dziecko nie umrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
ja wiem swoje!to bylo do przewidzenia ze jak zacznie sie ten temat to pojawia sie takie glosy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuaaaaaaa
ja miałam w rodzinie podobny przypadek:(( dzidziuś brata zmarł podczas porodu--tyle tylko,ze ona nic a nic nie kupiła bo wierzyła w przesądu...maluszek zmarł-tragedia:(( jednak spakowała rzeczy i zostawiła bob wiedział,że kiedyś postarają się o drugie dzidzi--tym razeem robiła zakupy podczas ciąży a maluszek urodził sie cały i zdrowy:)) ja tez kupowałam ubranka zabawki kiedy byłam w ciązy i moje znajome podobnie...to nie ma nic do rzeczy, a jedynie gdy coś złego się stanie trudno "pozbyć" sie rzeczy maluszka DZIEWCZYNY NIE WIERZCIE W TAKIE ZBOBONY--WARTO WIERZYĆ W TO,ZE WAS TO NIE SPOTKA I BYĆ DOBREJ MYŚLI...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ....
mialam ubranka przed ciaza wozek w 16 tygodniu kupiony lozeczko pampersy i kosmetyki po 30 tyg kupilam i mam zdrowe dziecko nie mozna zwalac winy na to ze sie kupuje rzeczy przed porodem moja mama tez wszystko miala dla mnie przed ja uwazam to za zabobon i nie wyobrazam sobie chodzic po porodzie nie zadko ciezkim i bolesnym kupoiwac cala wyprawke prac i prasowac ubranka ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loszszszsz
takie myslenie jest bez sensu. czasami fakt, zdarza sie, ze np. ma sie podwojne zestawy czegos (ja mialam poscieli feretti, ale to akurat cie siszylam bo dobrej jakosci), ale nie mozna tak pesymistycznie podchodzic. jednak wiekszosc porodow jest udanych, a potem biegac z wywieszonym jezorem lub co gorsza zatrudniac meza/chlopaka/rodzicow do biegania i kupowania wszystkiego, to dopiero masakra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakTOtakkkkkkkkklo
czy my nie cykamy się za bardzo? kidys tak nie było- kołyska, jakies szmaty do spania i jeden smocek a tu.pościelz misiem, butelka z pajączkiem, łóżeczko takie czy takie a moze takie?wanienka taka a moze takaa moze taka? szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam ciążę zagrożoną od początku, więc szykowałam wszystko duzo wcześniej, rodziłam w styczniu i nie wyobrażałam sobie latać po sklepach w połogu i robić zakupy. Zaczęłam kupować od 4 miesiąca ciąży. Poza tym studiowałam. Rodzina jednak zabierała mi te wszystkie rzeczy i oddali w okolicy 8-9 miesiąca :) Bo wg zabobonu nie może ciężarna patrzeć na rzeczy dziecka, bo będzie za bardzo chciała je już mieć. A zakupy nie wróżą śmierci dziecka (gdyby tak było to 3/4 z nas było by osieroconymi matkami). Nie przesadzaj. To po prostu tragedia, zdażyło się jej, ty jesteś znajomą. A ile matek nic nie kupiło a stracilo dziecko. Nie podciągajmy tak ogromnej i najgorszej z tragiedii, jaka może się zdarzyć ojcu i matce pod zwykłe zakupy pieluch, łożeczka i innych potrzebnych akcesoriów dziecięcych :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co straszycie
z internetu należy mądrze korzystać. nie rozsiewajcie zabobonów ani nie straszcie historyjkami bo zaraz wszystkie troskliwe matki pozamykają sie w domach i powpadają w fobie!! calą ciąże spędziłam na buszowaniu w sklepach internetowych i normalnych i kupowałam co się tylko dało. chciałam wszystko kupić jak najtaniej i jak najlepiej. dwa miesiące przepytywałam znajomych zanim kupiłam pościel od feretti (najlepiej wydadła w rankingu). myślcie pozytywnie. jak bym od razu zakłądała ze dziecko urodzi mi sie martwe to bym adoptowała zeby oszczędzic sobie cierpienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pupa77
I potem niech bęcwał jeden z drugim nie pieprzy o tych rzekomych dobrodziejstwach porodu naturalnego... Żeby dziecko w dzisiejszych czasach zmarło z powodu pępowiny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwszego nie pamietam
odnosnie przesadow, troche nie na temat... poszlam w ciazy na pogrzeb, nie znajac jeszcze przesadu o zabieranych duszach itp... po miesiacu wyladowalam w 12 tc w szpitalu i okazalo sie, ze ciaza obumarla, a wiek plodu oceniono na 8tc... nie wierze w zabobony, ale drugi raz w ciazy na pogrzeb nie pojde!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oł maj gat
kolejne naukowe stwierdzenie oswieconych matek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandeczka j.
laska, poszłaś na pogrzeb, wzruszyłas sie, zdenerwowałaś, zestresowałaś i to dlatego - a nie przez jakieś siły nieczyste Wiele zabobonów to w gruncie rzeczy prawda, tylko to, co przypisuje się jakims diabłom, jest spowodowane całkiem zwyczajnymi rzeczami. Ja tez bym na pogrzeb w czasie ciaży nie poszła (chyba że osoby naprawdę bardzo bliskiej). Bo wiem, że nerwami bym sobie mogła zaszkodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwszego nie pamietam
a czy ja napisalam, ze to sily nieczyste??? ale zwyczajnie wiecej nie pojde:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż. Odnosząc się do samego sensu założenia tego postu - nie uważam, by jeden przypadek na kilka tysięcy tego typu był powodem do rezygnowania ze zbierania wyprawki przed porodem. Ze skrajności w skrajność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie zdążyłam nic kupić dla mojego drugiego dzieciątka,bo akurat tydzień przed planowanymi zakupami,dowiedzieliśmy się z mężem,że nasz Patryczek może nie przeżyć,to był 21 tydzień ciąży,pamiętam jak dziś... Gdzieś ok.26 tygodnia ciąży dostałam od kuzynki torbę z ciuszkami dla Patryka(cały czas żyliśmy nadzieją,że będzie jednak dobrze,trzymaliśmy się tej myśli jak koła ratunkowego),oglądałam maleńkie kaftaniki,śpioszki,skarpetusie i płakałam,bo mój synek ruszał się w brzuchu,a lekarze mówili,że nie przeżyje...Mąż nawet nie mógł patrzyć na te rzeczy,bo też płakał...Odłożyliśmy tą torbę....i jest na strychu u teściowej....stoi tam i czeka...niestety....Patryczek nigdy nie założy tych ślicznych ubranek,ponieważ urodził się martwy w 30 tygodniu ciąży....Rozpacz.... Powiem tak,jeśli ktoś nie ma złych doświadczeń,oczywiście,niech kupuje rzeczy dla dzieciątka.Ja wiem jedno,gdybym kupiła wszystko dla Patryczka i miała teraz na to patrzyć,to pękło by mi serce.I ktoś napisał,że rzeczy mogą się przydać dla drugiego (trzeciego) dziecka,które miałoby przyjść po Patryczku-nie ma takiej opcji,to wszystko,na kolejnym dzieciaczku przypominałoby mi cały czas,że było przeznaczone dla jego braciszka....Teraz gdybym miała być kolejny raz w ciąży,jednak zaczekałabym z zakupami,do czasu kiedy maleństwo nie przyszłoby na Świat całe i zdrowe.Ale to moja subiektywna opinia i nie krytykuję absolutnie kobietek które decydują się wcześniej kompletować wyprawkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×