Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PHILIPIAK widziałam pokaz

Jaka jest Wasza opinia o PHILIPIAK ich pokazach i garnkach cenie itd.

Polecane posty

Gość Kania Ul
Byłam raz w życiu na takim pokazie tak mi się szybkowar spodobał że musiałam go kupić, teraz jest niezbędny w mojej kuchni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olgina
Byłam na kilku pokazach philipiaka i zawsze były to interesujące pokazy. Moim zdaniem warto iść na takie spotkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cena nieadekwatna do towaru. Moja mama wróciła z pokazu z wyciskarką za 1.600 zł.... Na szczęście prawo chroni konsumenta w takiej sytuacji. Jest 14 dni na odstąpienie od umowy. Wystarczy przesłać na piśmie odstąpienie od umowy i zwrócić towar. Ja oddałam wyciskarkę, pieniądze zwrócili bez problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja Marta
Użytkujemy w domu juz jakis czas te garnki bo akurat dostaliśmy je w prezencie ślubnym i muszę powiedziec ze sa bardzo dobre jakosciowo i dobrze sie prezentują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luiza_
Główne zalety garnków Philipiaka według mnie to solidność, wygląd, rozwiązania techniczne czy bardzo długa gwarancja. Niestety minusem jest brak ich dostępności w zwykłych sklepach i dla niektórych duża cena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chińskie garnki w cenie złota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbarus 48
Do 12.11.2017 miałam bardzo pozytywną opinię o pokazach w Salonie Firmowym w AL.Jerozolimskich 63/79 w Warszawie.Jestem posiadaczką Multicookera,wyciskarki,piecyka KALMAN oraz małej patelni.Chętnie uczęszczałam z przyjaciółką na prelekcje ,było miło i ciekawie.Niestety dnia 12.11. o godz.18 zawiodłam się na polecanej znajomym firmie.Miałam zaproszenia od chorego kuzyna- ,który uprzedził tel.że sam nie przyjdzie. ,,PANI,,przyjmująca zaproszenia podarła zaproszenia i stwierdziła że nas nie wpuści.Stojąca w kolejce znajoma p.Elżbieta zaproponowała,że jest sama więc zaproponowała żebyśmy weszły razem z nią.PANI przy stoliku nie tylko stwierdziła że my nie wejdziemy a na pania Elę wezwą ochronę.Pierwszy raz spotkałam sie z takim zachowaniem i nie wiem czy teraz będę się chwalić znajomym że mam sprzęt z PHILIPIAKA .BARBARA MANOWSKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko żal zniewolonych ludzi. Te pieniądze mogliby wydać na to czego naprawdę potrzebują- nie na to co się im wciska poprzez perfidną manipulację. Oprzytomnijcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość111222
Garnków nie posiadam, jednak wypowiem się na temat pokazu i chamstwa ze strony obsługi. Podczas sprawdzania zaproszeń ustawiła się długa kolejka, ja z mężem przyszłam trochę wcześniej wiec jako tako weszliśmy. Siedzimy i czekamy na rozpoczęcie gdy nagle słychać awanturę. Przy sprawdzaniu okazało się, że nie ma już miejsc więc musieli wyprosić kila osób z zaproszeniami! To ludzie rezerwują specjalnie 3 godziny żeby przyjść, mają zaproszenia i nie zostają wpuszczeni? To po co zaprasza się tyle osób? W tym samym czasie pan prowadzący głośno komentuje do zgromadzonych, że u nas to takie chamstwo jest... Bezczelność! Wszystkich co przyszli traktował jak biedaków co przyszli tylko po prezenty, okazywał lekceważenie. Szantaż emocjonalny i ośmieszanie było nagminne. Wylosowano "szczęśliwe" 3 osoby, które miały otrzymać jakieś super zniżki przy zakupie. 2 panie i 1 mężczyzna zostali zaproszeni na środek żeby wszyscy ich widzieli i trudniej im było odmówić zakupu przed tyloma ludźmi. Panie od razu powiedziały, że nie kupią. Prowadzący zaczął je wyszydzać, że nigdy w swoim życiu nic nie zmienią, że nie dbają o siebie itp. Na środku został pan. Prowadzący znowu szantaż emocjonalny w stosunku do tego pana, że udowodni że jest facetem i ma jaja jeśli kupi te garnki a nie babą jak tamte kobietki... Serio, jak można kogoś tak ośmieszać. Nie polecam tej firmy. Pranie mózgu. Dodam, że pokaz był na Śląsku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Halina Leks
Jezeli chodzi o zakup to jest moja decyzja i dokonałam nie raz.Ale zachowanie panów prowadzacych praezentacje jest skadaliczne = dotyczy dnia 9 grudnia br. w łodzi . godz.10 rano. Ja i moje dwie znajome ,które robimy zakupy na duze kwoty=zostałysmy wpisane na specjalna liste i z prośba o przybycie na pokaz.Po przyjsciu zostałysmy potraktowane jak najgorszy element.Wypchane z pomieszczenia a wpuszczane zostały osoby które były pierwszy raz=- i te tez zostały za moment wypchane z ordynarnym zachowaniem.Dalej opisze osobnym pismie To jak ci prezenterzy zachowywali się to powinna ich zabrac do aresztu policja.A szkoda,że nie zadzwoniłam. Wstyd robią firmie.Zwiołuja wydzwaniaja do ludzi obiecują prezenty chociasz nic nie kupuja.a potem traktuja wszystkich jak psów= m owia nie dam zadnego praezentu=chociaz wiem,że sprzedajevci=tak krzyczeli. Ja i moje dwie koleżanki prosze sprawdzic na jakie kwoty robimy zakupy.I jeszcze dziś chcia lysmy coć kupić na gwiazdke swoim dzieciom -0 ale zostałysmy bezczelnie wypchnięte bo tyle zaprosili ludzi.Wpuszczali kto przyszedł pierwszy raz.Ale my byłyśmy zaproszone i jesteśmy w komputerze =pan sprawdził i odpowiedział co z tego.Ipowróciłyśmy do domu.Dalej napisze oficjalnaą skargę z powiadomieniem producenta jak takie zachowanie wpływa ujemnie na zakup towaryu Halina Leks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariapani maria
nie wiadomo skąd wzieli mój numer telefonu, pytałam bo chce zgłosić sprawe do odpowiednichj urżedów. Poniewąz jestem mało asrertywna dałam sie namówić na spotkanie. Zostałam poniżona i wysmiana długo nie moge dojśc do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość p Mirka Opole
Nie przyjmuja do wiadomosci odsylam towar nnalezy zmienic lub wycofac umowe oni na sile robia z ludzi dluznikow w banku nigdy wiecej zadnych zakupow w Philipiak mam tyle produktow z Zepter i nigdy nie mialam zadnych problemow ze zmiana umowy u nich kupilam wyciskarke i patelnie wyciskarke odeslalam zostawilam patelnie umowy nie zmienili przyslali dryga na patelnie mam jeden produkt a dług na trzy produkty nigdy wiecej u nich kupna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ziunek
Dzisiaj na pokazie w Kostrzynie nad Odrą prowadzący wykazał się wielkim chamstwem, brakiem wychowania i minimum kultury.Tonem rozkazującym nakazał mi zająć miejsce w I rzędzie.Na moją odpowiedź,że nie mogę tak blisko siadać i że usiądę w II rzędzie, zaczął na mnie krzyczeć,że on tu rządzi i będzie tak jak on chce.Próbowałem się bronić twierdząc dlaczego on w ten sposób się do mnie odzywa.Prowadzący zareagował szyderczym krzykiem i kazał mi opuścić miejsce spotkania.Po raz pierwszy spotkało mnie takie upokorzenie.Więcej na takie spotkanie nie pójdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jadwiga Dominika
Dzisiaj dnia 10 07 2018 bylam na pokazie o godz.14 w Alejach Jerozolimskich. Pojechalam posluchac z ciekawości, jakie sa na rynku nowości. Nie był to mój pierwszy pokaz ,ale po długiej przerwie ,interesowaly mnie nowe przedmioty. Jestem zdegustowana ,zniesmaczona prelegentem, tych ludzi trzeba szkolić! uczyc kultury,,komunikowania się z ludzmi starszymi . Prelegenta zachowanie dzisiaj było skandaliczne,wypominal im na sali otylosc, krzyczał ,ze" nie da prezentow", obrazal panie . Pokaz trwal 3 godz. i był bardzo meczacy.Czy musza przyjezdzac z prowincji prelegenci, nie lepiej jakby pracowal u zony w jej zakładzie fryzjerskim? Jadwiga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcę się podzielić opinią o pokazie jaki odbył się 04.07.2018 o godz. 10 w hotelu Mercure w Lublinie. To co tam się działo to żenada. Najpierw nie pozwolono mi usiąść na miejscu, które wybrałam tłumacząc, że będę przeszkadzać, chociaż później siedziała tam inna osoba. Potem pan prowadzący stwierdził, że nic nie będzie mówić o produktach, bo i tak wszyscy przyszli po prezenty. Następnie w/w pan przekazując swoje wiadomości na temat zdrowego żywienia w sposób niesamowicie nudny zaczął nas obrażać. Stado baranów, wyśmiewanie wyglądu, a następnie groźby wyrzucenia z sali były na porządku dziennym. Wytrwałam do końca "pokazu", bo myślałam, że prowadzący się opamięta. Byłam dużą optymistką. Prezent odebrałam, bo uważałam, że za zmarnowane trzy godziny mi się należy. Wcześniej byłam na pokazach tej firmy, byłam zadowolona, zawsze coś kupiłam, ale to był ostatni raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kilka osób tu słusznie napisało. Nie musicie się zgadzać na te pokazy, przecież nikt Was do tego nie zmusi. Ale nie wyzywajcie ludzi pracujących w telemarketingu. Sam pracuję w call center i powiem szczerze, że gdyby nie umowa, która mnie trzyma jeszcze przez jakiś czas (jeśli odstąpię od niej wcześniej, to będę musiał płacić grube pieniądze), to dawno bym się zwolnił. Mamy OBOWIĄZEK trzymać rozmowę tak długo i być nachalnym, bo gdy odpuszczamy z dobroci serca, to dostajemy gruby opie*dol i obcina nam się wypłaty. Ponadto musimy wyrobić normę wysłanych zaproszeń, bo jeśli tego nie zrobimy, to też OBCINAJĄ NAM WYPŁATĘ. Jak chcecie najszybciej zakończyć rozmowę, to po prostu rozłączajcie się bez słowa i tyle, bo inaczej mamy obowiązek drążyć tak długo, aż rozmówca się zgodzi, albo sam nie wytrzyma i się rozłączy. I proszę, zachowajcie kulturę wypowiedzi, bo nam też się nie uśmiecha wykonywać setek telefonów dziennie i słuchać w co drugim, że mamy spie*dalać. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze tylko dodam - nie łączcie zachowania prezenterów z telemarketerami. Telemarketerzy prawdę mówiąc niewiele mają do powiedzenia, oni są tylko od dzwonienia, a są robieni tak samo w bambuko jak i klienci przychodzący na te spotkania. Także naprawdę - nie ponosimy winy za prowadzących spotkania, więc proszę nas nie oskarżać. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To twoja wina, bo sam sobie taką pracę wybrałeś i namawiasz emerytów na gary, które potem spłacają latami i żyją przez to w biedzie, nie mają na leki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest skandal, takie pokazy już dawno powinny zostać zakazane a Ci prowadzący odpowiadać karnie. Nie chodzę na to, to żenujące. Kiedyś mojemu tacie narobili wody z mózgu, dobrze, że nie miał dowodu, czego nie mógł odzalowac, bo kupilby na bank zestaw welnianych kolder i poduszek za 4 tyś. wrócił z welnianym jaskiem, gryzacym, śmierdzącym, ale przekonany o jego cudownych właściwościach spał na nim pocac głowę i wiercac się, bo gryzlo to diabelstwo strasznie :-( nekali go telefonami a on serio chciał kupić kołdry, dopiero ja odebralam i postraszylam trochę, zażądałam usuniecia danych i spokój. A sąsiad kupił, bo właśnie wyszydzalix że bez jaj itp. i co? Kołdry w piwnicy a on z kredytem na lata, bo odsetki jakieś od tych 4 tyś. A spać pod tym nie dadzą rady. Te kołdry ponoć niewiele warte, ktoś to gdzieś woził. Masakra jak można ludzi poszukiwać. Moja znajoma ma garnki, chwali, ale ja mam normlane patelnie i też chwale, sama nie usmaży, nie ma tam magii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak można oszukiwać miało być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wróciłam dziś z pokazu garnków w GDYNI....TO JAK się odnosił do zebranych prowadzący to nie magia ale chamstwo... niekompetencja... wyuczone slogany i w większości bzdury którymi raczył nas ten pesudo prezenter.... nuda i przymus to hasło tego spotkania....brak talentu do prezentacji...wiele osób po tym tragicznym pokazie powiedziało pierwszy i ostatni raz byliśmy na takim czymś....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisze to dla przestrogi dla ludzi poszukujacych dobrej wyciskarki wolno obrotowej. Jesli mogla bym dac minus jedna badz wiecej “gwiazek” dla firmy Phillipiak za jakosc I obsluge klienta, bardzo chetnie bym to zrobila. Po kilku wycisnieciach soku z owocow i warzyw slimak byl mocno przytarty (niestety nie moge tutaj zamiescic zdjec). Po pierwszym wykonanym telefonie do firmy Phillipiak, pracownik bez wiekszego wnikania co sie stalo i dlaczego wyslal mi nowy slimak. Pomyslalam wiec, ze raczej musza miec wiecej takich przypadkow, skoro wymieniaja bez problemow I dociekan. Bardzo szczesliwa po otrzymaniu nowego slimaka, zaczelam na nowo wyciskac sok. Po jednej zaledwie sesji, ku mojemu olbrzymiemu zdziwieniu, nowiutki slimak wygladal prawie tak samo jak tem poprzedni. Przecieralam oczy ze zdziwienia, porownujac obydwa slimaki z niedowierzaniem. Wykonalam drugi telefon do firmy Fillipiak. Mialam przyjemnosc rozmawiac z samym menadzerem, jak wyniklo z pozniejszej rozmowy, ja nie jestem pewna tak naprawde czy ta osoba nim byla naprawde, czy tylko tak sie przedstawila kiedy zapytalam czy moge rozmawiac z jego przelozonym, ktory to notabene jak zostalam pinformowana przez mojego rozmowce - wlasnie wyjechal na 2 tygodniowe wakacje i dlatego nie moglam rozmawiac z kims z kierownictwa. Musze tutaj napomniec, ze 10 lat mieszkam w USA, (przyjechalam do Polski na kilka tygodni wakacji) i nie przywyklam do takiego traktowania klienta przez pracownikow jakiej kolwiek firmy. Kiedy powiedzialam to do mojego rozmowcy, on tak po prostu poinformowal mnie ze "pani gdzie nam do Ameryki". Rozlozylo mnie to na lopatki calkowicie, bo jak mozna rozmawiac z czlowiekiem, ktory nie chce slyszec co sie do niego mowi i nie zna sie wogole na profesjonalnej obsludze klienta. Jestem pewna, ze znajde tutaj sprzymierzencow wsrod ludzi ktorzy podrozuja po swiecie i doswiadczyli lepszej obslugi klienta niz ta niestety ogolnie w wiekszosci przypadkow dostepna w Polsce. Skomentowalam to tylko slowami " i przez takich ludzi jak pan, Polska nigdy nie bedzie mogla rownac sie do zachodu swiata, poniewaz tacy jak pan nie pozwola na to". Dzwoniac do producenta chcialam tylko aby problem jaki zaczal sie pojawiac I jak to zaczelam przewidywac na przyszlosc, bedzie sie tylko poglebial – chcialam aby zostal rozwiazany raz na zawsze, aby nikt nie musial sie juz pozniej martwic co z tym fantem zrobic. Poprosilam tylko o mozliwosc oddania urzadzenia, ktoro nie pracuje we wlasciwy sposob, a ja zakupie sobie urzadzenie ktorego jestem pewna, ze mnie nie zawiedzie. Zostalam poinformowana, ze nie ma takiej mozliwosci. Jak sie zreszta okazalo, to jest moja wina ze slimak sie przytarl, poniewaz wyciskalam winogron z pestkami! Nie moglam w to uwierzyc! Czy ktos slyszal, ze nie mozna wyciskac soku z winogron tych pestkowych?! Niewiarygodne czyz nie? Zapytalam wiec jak mam wyciskac winogrona I dostalam w zamian odpowiedz, ze tylko bezpestkowe. Poinformowalam mojego rozmowce, ze ja GMO nie spozywam, a te bez pestek to GMO, a ja odzywiam sie zdrowo I mam do tego prawo. Zapytalam rowniez gdzie jest napisane, ze nie mozna wyciskac winogron z pestkami I zostalam poinformowana, ze w instrukcji, zapytalam wiec w ktorej czesci instrukcji, bo musialam przeoczyc…pan powiedzial, ze nie pamieta, no I oczywiscie nie byl w stanie poszukac w tym momencie. Prosze mi wierzyc, przewertowalam cala instrukcje, krora posidam I ku mojemu zdziwieniu nie ma ani wzmianki na temat winogron z pestkami! Eureka! Poswiecam swoj czas na napisanie tej oceny firmy Phillipiak ku przestrodze innych. Nie chce aby ani jedna osoba doswiadczyla tego co ja. Kazdego przed zakupem zachecam do przeczytania tej oceny I przeanalizowania przez potencjalnych klientow czy zakup tak drogiej wyciskarki ma wogole jakis sens? Zadalam rowniez pytanie mojemu rozmowcy gdzie ten przytarty plastic z przytartego slimaka sie podzial? Nie bylo to jednak cos czym moj rozmowca sie wogole przejal. To jest po prostu skandaliczne, poniewaz rzekomy menadzer tak renomowanej firmy nawet sie nie zmartwil w jaki sposob sprzet jaki jego firma produkuje I rozprowadza nie dba o zdrowie swoich klientow. Ja te wyciskarke tylko pozyczylam od mojej znajomej na czas mojego pobytu w Polsce, poniewaz nie moglam przyleciec ze swoja z wiadomych wzgledow. Jesli ktos wogole poszukuje dobrej wyciskarki to gorao polecam te ktora ja zakupilam I przetestowalam - Omega Sana. Nawiasem mowiac mam na nia w USA gwarance na 10 lat. Uzywam ja codziennie kilka razy dziennie dla 4 osobowej rodziny przez wiele miesiecy I slimak pozostaje bez zadnych sladow uzytkowania. Naprawde zaluje, ze nie moge tutaj zamiescic zdjecia dla porownania. Dodam, ze cena obydwu wyciskarek jest omalze identyczna, a jakosc absolutnie bez porownania, jesli chodzi o czyszczenie I osbsluge, no I nie wspomne o obsludze klienta. Pozdrawiam wszystkich! Renia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zadowolony

Nie są tanie. Ale używam od  6 lat. Zestaw podstawowy. Mam tez gęsiarke makaroniere noże sztućce lasaniere  

Wszytko używane jest  na bieżąco. 

W ciągu 5 lat gotowania w tych gatkach moja waga spadła z 94 kg do 79. 

Jedni spłacają raty telewizja na ścianie czy też lodówki. Ja spłacam jeszcze przez  następne dwa lata  raty dodatkowych rzeczy z pirmy phillipiak Milano. 

Piotr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janush

Przyznam bez owijania w bawełnę że jako polak cebulak poszedłem na tę prezentacje zachęcony darmowym opiekaczem, który okazał się tak badziewny, że w sumie to boje sie go uzywać żeby nie spalic chałupy. Philipiak mydli oczy starszym ludziom wciskając kity że ta promocja na garki jest ważna tylko dziś tu i teraz i normalnie bez rabatu zapłacą dużo więcej. Robi jakies pseudo konkursy i losowania dla mega szczęśliwców którzy wzięli jego wizytówki. Spośród tych wizytówek losuje kilka numerów które są na odwrocie i ci szczęśliwcy mają niebywałą okazję kupna garków za kilka tysięcy. Na koniec nasz pan miłosierny filipiak postanawia się zlitować nad głupkami którzy nie wzięli jego wizytówek i zadaje pytanie, czy gdyby ktoś z was miałby teraz możliwośc dostania garnków to by się zgodzil. oczywiście ta cała scenka to zagranie psychologiczne ktore potęguje uczucie rekompensaty. Jesteśmy szczęściarzami że dostaliśmy od Pana filipiaka drugą możliwość kupna garków. czujemy sie jakbyśmy chwycili pana boga za nogi i tym razem na pewno nie zmarnujemy szansy kupienia TYCH WYJĄTKOWYCH GARNKÓW PRAWIE ZA PÓL DARMO BO TYLKO ZA JAKIES 5 TYSIĘCY W ZESTAWIE AAA I TO Z RABATEM BO POJEDYNCZO BYŁOBY DUŻO DROŻEJ. ogólnie powiem tak. unikajcie takich spotkań i przestrzegajcie swoich bliskich - rodziców i dziadków bo to ONI SĄ GŁÓWNYM TARGETEM FILIPIAKA CZYLI STARSZE OSOBY. młodzi ludzie mają swój rozum ale starsze osoby łatwiej omamić bo są naiwniejsze. są w stanie uwierzyć w każde słowo a przez bite 3 godziny złodziej filipiak jest w stanie zrobić ludziom takie pranie mózgu że głowa mała, np. wciska kit że inne wyciskarki to szmelc bo przy wysokich obrotach zabija się wszystkie wartości odżywcze w soku, a wyciskarka philipiaka to jedyna taka na rynku, która działa na niskich obrotach i zatrzymuje wszystkie witaminy. LUDZIE PO TYM SPOTKANIU WYCHODZĄ Z KREDYTAMI NA KILKA TYSIĘCY I ZUPEŁNIE NIEPOTRZEBNYMI GARNKAMI .Kiedy już ochłoną po tym szale zakupowym i chcą się wyplątać z umowy, to wtedy philipiak robi wszystko żeby im to utrudnić, pomimo tego, że przysługuje im 10 dni na odstąpienie od umowy.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×