Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Boriana

Pretensje

Polecane posty

Gość Boriana

Często pojawiają się tutaj topiki o tym kogo zaprosić, a kogo nie i kto sie potem obrazi albo już obraził. Myslalam, ze mnie to ominie, a jednak :-(. Zaczęlismy rozwozic zaproszenia- w niektorych domach pojawily sie komentarze odnosnie tego, ze nie zapraszamy razem z Rodzicami moimi. Nie jestesmy bardzo mlodą para młodą (ja 28, on 35) i wszystko robimy sami w związku z weselem. Równiez sami rozwozimy zaproszenia. Wczoraj bylismy u mojej chrzestnej, ktora byla dla nas bardzo bardzo mila, a dzisiaj....zadzwonila do mojej Mamy z pretensjami, ze zostala zaproszona sama. Jej sytuacja jest taka (ma 50 lat), ze niedawno się rozwiodła (moze z 2 miesiące temu), poniewaz rozwod trwal bardzo dlugo wiec sie z kims spotykala w międzyczasie, ale ta znajomosc sie skonczyla. Robimy male wesele, prosimy tylko najblizsza rodzine, a tu takie pretesje, ze nie zaprosilam jakiegos jej gacha, z ktorym raz jest a raz nie. Przykro mi, ze ludzie nie szanują zdania młodych, ktorzy moim zdaniem mają prawo zaprosić kogo uważają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przejmuj się. Wszystkim nie dogodzisz. Zapraszaj tych, których chcesz zaprosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi się wydaje że jeśli wiedziałaś ze z kimś się spotyka to fajnie by było zaprosić z os.towarzysząca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati63
no wiadomo że mozesz decydowac kogo chcesz a kogo nie, ale chrzestna zapraszac sama bez osoby towarzyszacej nie jest w porzadku......w koncu to jest chrzestna a wiec wazna osoba na weselu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teściówka
bez sensu ale ona jest po rozwodzie!!! ja też bym ją zaprosiła samą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okularnica....
ja mam wujka starego kawalera i ciotkę wdowę i też zapraszam ich samych (ale wiem ze z nikim isenie spotykają). Podejrzewam, że jakbym zaprosiła z osobą tow. To tez mieliby pretensje, ze sobie z nich jaja robię. Zastrzeliłaś mnie tym, ze ludzie mogą mieć pretensje o to, że nie zapraszamy z rodzicami - mamy taki wzór zaproszeń, że nie pasuje za bardzo wpisanie formułki 'wraz z rodzicami'. U nas mogą mieć jeszcze dodatkowo wąty, ze zapraszamy kuzynów bez dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzesioE
JESTEM DZIDZIA!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boriana
Może nie dość dokładnie opisałam sytuację. Spotykała się z tym facetem wczesniej, pozniej oswiadczyla wszystkim, ze z nim koniec. Wiec kogo mialam zapraszac. Poza tym niedawno sie rozwiodla. I byla juz na dwoch weselach w rodzinie, sama i nie miala pretensji. Jak jeszcze byla w malzenstwie (jej byly mąż to marynarz) to tez chodzila po imprezach. A teraz jej to przeszkadza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boriana
Ma do niej żal, że nie umie uszanować mojego zaproszenia. Zapraszamy tylko najblizszych, na ktorych nam zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko - myslisz tylko o sobie a tak naprawdę to wesele jest głównie dla gosci i to oni powinni sie dobrze bawic. Nieważne, czy chrzestna spotyka się z kimś czy nie. Jest to młoda kobieta a Ty wymagasz od niej żeby siedziałą sama przy stole i nie miala partnera do zabawy?? moglaby sasiada sobie wziac albo kolege i w sumie nic Ci do tego. Dziwny jest Twój pogląd. To tak, jakby ktoś (przed Twoim śłubem) zaprosił Ciebie samą na wesele twierdząc, że nie masz jeszcze męża... Pomyśl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja_aa_aa
no ja uwazam ze powinnas zaprosic z os towarzysząco w koncu to nei jakas stara babka , ma 50 lat wiec jeszcze wyszalec sie by mogla :P a juz nawet nei chodzi o to ze to chrzestna tylko ogólnie osoby dorosłe czy to wdowy, czy starzy kawalerowie czy rozwodnicy to i tak powinno zapraszac sie z os. towarzyszącymi, poprostu tak wypada i juz, co do zapraszania z rodzicami, hmmm u nas w regionie (podlaskie) jest przyjete ze jak rozwozimy zaproszenia to jak jestesmy u ludzi ze strony meza to z jego rodzicami jak u mnie to z moimi, wiadomo ze do kogos z tego samego miasta z kim sie dosyc czesto widujemy (u mnie np. moja babcia, moja ciocia a zarazem chrzestna i jej dzieci(19,18lat) widzimy sie z nimi czesto wiec juz sami pojdziemy, tak samo do rodzenstwa mojego M. ale do dalszej rodziny z która nie utrzymujemy tak bardzo bliskich kontaktów to juz nawet wole jechaqc z jego czy moimi rodzicami bo przynajmniej jakas rozmowa bedzie :P) ale kaZdy robi jak uwaza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie tez ktos probowal sie czepiac ze zaproszenia nie z rodzicami;) ale postanowilismy tak bo juz dawno z rodzicami nie mieszkamy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem zdania że osoby dorosłe należy zapraszać z osobą towarzyszącą, nieważne czy mają kogoś czy nie. Mogą przyjść z sąsiadem, mogą przyjść sami ich wybór. Ty zadecydowałaś za swoją ciotkę, że ma bawić się sama. Skoro się rozwiodła i rozstała z nowym partnerem to skazana jest na samotność i pogardę ze strony chrześnicy. To nie wporządu. Należą jej się przeprosiny i nowe zaproszenie. Ja na jej miejscu zastanawiałabym się czy przyjść na twoje wesele skoro tak ją potraktowałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boriana
A ja nadal uważam, że nie uszanowała mnie. Myslę tylko o sobie? Tak to prawda i mam do tego prawa, bo to nasz ślub i nasze wesele. A poza tym to tęsknię za wujkiem, jej byłym Mężem. Przykro mi, że na tamte wesela poszła sama i nie miała pretensji, a tutaj ma. Również bylam zaproszona sama, własnie dlatego, że nie mam męża. Młodzi robili małe wesele, cieli koszty jak się dało, chcieli zaprosić jak najwięcej kuzynostwa bliższego i dalszego, daltego zapraszali nas samych. Czy naprawdę przy organizowaniu ślubu i wesela przez cały czas trzeba się przejmować nieustającymi pretensjami wszystkich i o wszystko? Zresztą jak ją pytałam o zaproszenie mówiła, że przyjdzie sama. A teraz afera. Przykro mi. Nie zamierzałam nikogo urazic swoim zaproszeniem- nie udało mi się. Chrzestna jest ważna? Może dla Was, w moim życiu nie odegrała żadnej roli poza "asystowaniem" przy moim chrzcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dalera
Do saint-gobain. Nienawidze, dosłownie nie nawidzę takich chamskich zachowań- obraże się i nie przyjdę na ślub. Gdzie szacunek dla zapraszających? Gdzie wdzięczność za to że Cię zaprosili, bo im zależy na Twojej obecności. Nienawidzę takich obrażalskich księżniczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erterywqy
saint-gobain - co Ty gadasz? Chrzestna powinna powinformowac w takiej sytuacji ze ma jakiegos pana albo zaprosic corke do siebie i przedstawic pwoeidziec jaka jest sytuacja, a nie sie obrazac. To nieladnie ze strony chrzestnej! Poza tym ona nie musiala wiedziec ze chrzestna ma faceta! no bez przesady...po to sa zaproszenie i numery telefonow zeby rozmawiac przeciez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boriana
Nie spodziewałam się takiego ataku na siebie ;-). Ale chcialam się wyżalić, a to forum więc wiele opinii. Tak czytam te swoje posty i widzę, że nie napisałam najważniejszego- robimy bardzo małe wesele- przyjęcie i nie będzie tańców. Tym bardziej mi przykro, że taka jest sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam inny problem
mam ciotke- troche dalsza rodzina, ktora ponad rok temu owdowiala, no i nie wiem jak ją zaprosic czy sama czy z osobą towarzyszaca. nie chce zeby poczula sie urazona ani jednym ani drugim , mama mi podpowiada zeby zaprosic z os tow. a ona moze wezmie dla towarzystwa swojego najmlodszego syna ? nie wiem jak to dobrze rozegrac pomozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaaaaaaaaaa
tak czytam i czytam i jestem w szoku że najbliższa rodzina robi takie pretensje i fochy no szok że tak można ;) autorko skoro robisz małe wesele a raczej przyjęcie to w sumie Cie rozumiem my tak samo mieliśmy ograniczoną liczbę gości ale mimo to zapraszaliśmy osoby samotne z os. tow. bo tak wypada i się zdziwiliśmy bo się okazało że kilka osób które były samotne i byliśmy pewni że przyjdą same oświadczyły nam że przyjdą z osobami tow. nie zawsze rodzina nam się spowiada czy się z kimś spotyka czy nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do autorki:Popełniłas sporą gafę zapraszając chrzestną bez osoby towarzyszącej. Powinnas szybko przeprosić i wręczyc nowe zaproszenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wercyngetoryks
Co to za pomysły z odbieraniem zaproszenie i wręczaniem nowego????????????? Czy wyście poupadały na głowę???????????? Jak można przepraszać kogoś za to że się go zaprosiło. Nie cierpię osób, które MSZCZĄ się, tak wlasnie uważam, że są mściwe, za to że nie dostały zaproszenia albo dostały nie takie jak chcialy. Goscie nie są pępkiem świata. Nie wyobrazam sobie OBRAZIC sie na kogos ze mnie ni zaprosil albo zaprosil samą. To młodzi decydują kogo i jak zapraszac. Nikt poza tym. Zresztą gdybym nawet miala pretensje to bym zachowala je dla siebie, a nie wydzwaniala po rodzinie. Bezczelne zachowanie/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do porzedniczki: chodziło o wręczenie nowego,dodatkowego zaproszenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wercyngetoryks
Kicak, powalają mnie Twoje teorie. A co ma niby byc napisane w tym zaproszeniu dodatkowym? Ze Para Mloda zaprasza OSOBĘ TOWARZYSZĄCA? Jesli nawet nie ma gwarancji, ze ktos taki w ogole istnieje. Dziwne teorie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sobie czytam ten topic i myśle o tym jakie to wszystko przykre. Dokładniej chodzi mi o to jak ludzie wykorzystują kwestię zapraszania lubi nie do obrażania się. Zawsze jak słyszę o jakimś weselu to praktycznie ZAWSZE znajdzie się ktoś obrażony. Nie wiem jak Wy, ale ja tego nie rozumiem. Moim zdaniem powinno się dać wolną rękę Parze Młodej w tej kwestii. Co prawda wiele osób pisze tutaj, że ślub jest dla młodych, wesele dla gości, ale ja się akurat z tym nie zgadzam. I nie wyobrażam sobie zapraszać na wesele kogoś kogo nie lubię tylko dlatego, że tak wypada. To dla mnie hipokryzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Wercyncośtam: zaprasza się chrzestną wraz z osobą towarzyszacą. W dorozumieniu obie strony powinny uznac poprzednie zaproszenie za niebyłe. Ja bym przed wręczeniem ponownego zaproszenia zadzwoniła do chrzestnej i z uśmiechem wyjaśniła, iż nie było mi wiadome,że zkimś sięs potyka.I kropka - problem rozwiązany. Oczywiście - tak rozwiązałabym sytuację, gdyby mi zależało na obecności chrzestnej na slubie i weselu. Jesli nie - zostawiłabym sprawę tak jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam za literówki - mam jakiś problem z klawiaturą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kicak ja też się z Tobą nie zgadzam. Będę z uporem maniaka ;-) obstawać przy tym, że to młodzi decydują o tym wg jakiego "klucza" zapraszać gości. Ktos pisal, ze osobe doroslą zaprasza sie z osobą towarzysząca. A ja mysle, ze i to zalezy od sytuacji. Ja zapraszam dwie kolezanki, dorosle, zapraszam je same. Dlatego, ze wiem jakim kloptem sa dla nich zaproszenia z osobą towarzyszącą (sa same), strzela ich na samą myśl o szukaniu "sąsiada", jak tutaj ktoś pisał czy kogokolwiek bo trzeba być z osobą towarzyszącą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wercyngetoryks
A jesli autorce zalezy na jej obecnosci. A nie na obecności jakiegos gacha? Młodzi mają prawo decydować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) To należy liczyć się z tym, że cioci chrzetnej nie będzie na slubie i weselu. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×