śmiech mnie ogarnia na wycenę pracy sprzątaczek

Byłam na rozmowie w sprawie sprzątania ,mieszkanie wielkie ,zagracone ,zapuszczone i państwo proponują mi 10 zł za godz z zaznaczeniem że nikt więcej mi nie zaplaci za sprzątanie w warszawie ,jeszcze sprzątanie po kotach bo srają obok kuwety ,oczywiście zgodziłam się ,ale nie pojdę ,niech się cieszą do poniedziałku że tłumoka trafili

Ta jasne nikt ci wiecej nie da ;/ Takie bajki to se niech swoim dziecia wciskaja ;/ albo niech zatrudnia firme sprzatajaca - ta to ich dopiero skazuje :)

a ile placą za taką pracę?

W wa-wie bior? babki 25 z? /h,osobi?cie si? nie dziwi? ?e tak du?o-robota zajebi?cie ci??ka. A ja?nie pa?stwo co ceni? tak? prac? na 10 z? to niech sami sobie sprz?taj? jeszcze zaoszcz?dz? 10 z? a robota rzecie? ?adna

Mysle ze 10 zeta za godzine to nawet dobra stawka inni musza tyrac za polowe tego

jakie ma kwalifikacje, mozliwosci - nie chcesz - nie pracuj, znajda kogos innego. Zauwaz, ze nie odprowadzasz od tego podatku.

zaplata

"Mysle ze 10 zeta za godzine to nawet dobra stawka inni musza tyrac za polowe tego" Gdyby wszyscy tak mowili, w koncu stawki za godzine za tego typu prace pospadalybny to 2-3zl za godzine.

ja płacę dziewczynie 1 zł/metr mieszkania. czyli np. za mieszkanie 90 metrów 90 zł. Okna oddzielnie.

200 zl

ze moja emerytura jest nizsza (mam wyzsze studia), niz to, co bylabym w stanie zarobilic jako sprzataczka. Sprzataczki nie biore dla fanaberii, mam chory kregoslup, do dla mnie smutna koniecznoc i bardzo duze pieniadze.Poza tym ktos obcy w domu, (kto oglada twoje szafki czy sypialnie i potem to komentuje j.w.) jest bardzo krepujacy. Sprzataczek nie bierze sie dla przyjemnosci czy szpanu, biora na ogol ludzie ze wzgledu na stan zdrowia, brak czasu. Wolalabym za takie "wejscie smoka" kupic sobie cos potrzebnego, ale nie mam wyboru.

skoro musisz wpuszczac "smoka" to czemu nie przyjdzie do ciebie np. córka pomoc ci przy sprzataniu? albo mąz?

też może przyjść ci do pomocy w domu ,albo ktoś z rodziny, lepszy z rodziny niż taki "smok",a może rodzina ma cię w nosie albo poprostu brzydzą się twoimi brudami ,a to że mając wyższe studia nie ceniłaś się i pokornie znosiłaś marne wypłaty w zamian za tytuł to twoja sprawa ,sprzątaczka nie musi zdychać z głodu ,ani pół darmo sprzątać brudów po tobie ,bo ty nie umiałaś zarobić pieniędzy

a ja chcę uświadomić ,że sprzątaczki też nie pracują dla fanaberii, tylko dlatego ,że w swoim zawodzie za malo zarabiają na utrzymanie rodziny i wolą tak dorobić niż wyciągać rece do MOPS ,albo młode dziewczyny nie chcą ciągnąć z rodzicow wolą sprzątać i sie uczyć ,a są też takie panie które chcą np jechać na wycieczkę ,kupić sobie coś fajnego i tak spełniają swoje marzenia (pisały na forach takie sprzątaczki) czasy sprzątaczek wywodzących się z ciemnoty i marginesu minely .Każdy orze jak może.A jeżeli stan zdrowia komuś nie pozwala robić kolo siebie trzeba zgłosić to odpowiedniej instytucji ,a nie wymagać od innych darmowej pracy .

charytatywnie to pracowac mogę u swojej matki ale nie u kogoś.

10 zl a co ja mam powiedziec jak mi placa 6,50 i co pracuje bo musze Niestety dzieci musza jesc a narazie innej mozliwosci nie mam jak ktos musi to pojdzie nawet za te 10 zl i z checia bym te swoje 6,50 zamienila na te 10

bo może ,życie u ciebie jest o wiele tańsze niż w dużych miastach

będziecie sprzątać za 3 zl za godz i całować panią w pierścienie

a WIELKA JAŚNIEPANI mnie w duupę

http://pieknastronazycia.nivea.pl/pl/mezczyznamarzen/mezczyzna/id-173185