Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

0kasia100

zmiana zawodu po 30stce

Polecane posty

Gość gość
Straciłam swego czasu mnóstwo pieniędzy przez nieodpowiednie inwestycje. W wyjściu z tego dołka pomógł mi rytuał polepszenia finansów z http://energiaduchowa.pl teraz znowu nie mam żadnych problemów z pieniędzmi i stać mnie na wszystko co chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wartto
praca, która jest pasją to marzenie warte wielu poświeceń! Mam 36 lat i uwielbiam swoją pracę - mam wolny zawód i wciąż się uczę:-) Moze nie zmieniałam zawodu - ale miałam kilka ważnych i jak dla mnie odważnych zwrotów. Po pierwsze 8 lat temu odeszłam z etatowej pracy i wszystko zainwestowałam w siebie i firmę. Po drugie od tego czasu każde zlecenie jest wyzwaniem, a miałam kilka takich zleceń ze nie mogłam spać tak się bałam że nie dam rady.... ale nie odmawiałam ze coś za trudne. Teraz czuje się ekspertką w swojej dziedzinie, mam fajne pieniądze i wielką przyjemność że uczę innych! Ostatnio moje zlecenia sa już z zagranicy! Kilka lat temu nie mogłabym w to uwierzyć i nie poznałabym tej fajnej babki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żaden problem, ja przekwalifikowałam się mając 40 lat, zostałam project mangerem, korzystam z fajnych aplikacji takich jak ta: http://meritoapp.pl/ i nie było problemu z tym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmieniałem zawód mając 32 lata. Wszedłem w coś zupełnie nowego, dla mnie obcego, na szczęście szybko się w tym odnalazłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przez ostatnie 25 lat w firma się restruktyzowala. Redukcje, likwidacja stanowisk. Od wczoraj w firmie szok. Lokalna konkurencja zaproponowała zatrudnienia dla kilkudziesieciu osob na bardzo dobrych warunkach. Tym razem to dyrektorzy zabiegają o pracowników. Jest to efektem braku wymiany, systematycznego odmladzania kadr przez ostatnie trzy dekady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam (jeśli ktoś jeszcze tu zagląda). Mam 35 lat. Od kilku lat siedzę w domu i wychowuje dzieci. Nienawidzę swojej pracy i nie wyobrażam sobie by do niej wracać. W przyszłym roku młodsze dziecko idzie do przedszkola, a ja mam spore szanse na realizację swoich zawodowych marzeń. Jednak wcześniej muszę skończyć studia. Kierunek to fizjoterapia (kiedyś na nim już byłam, ale zawirowania życiowe spowodowały że przerwałam i już nie wróciłam). Zawsze miałam ze sobą jeden problem - zbyt wiele rzeczy mnie interesowało i zbyt wiele chciałam robić. Jednak do fizjoterapii serce zawsze samo wracało. Mam to szczęście że będę mogła pozwolić sobie na studia licencjackie dzienne (zajęcia 4 dni w tygodniu). Dlatego postanowiłam, że tym razem się nie poddam i zrobię wszystko by zrealizować swoje plany i marzenia. Moją największą obawą był wiek i przez ostatnie tygodnie bardzo się tym zadręczałam. Jednak za późno na zmiany to będzie jak umrę ;) teraz mam jeszcze ok 25-30 lat pracy przed sobą a to więcej niż przepracowałam do tej pory więc nad czym tu się zastanawiać??? Wiem że to praca fizyczna i wyczerpująca, ale wiem jaką mam naturę i wiem jaką satysfakcję będzie mi sprawiała, dlatego olewam swój wiek i chce sięgnąć po to czego pragnę. Dodatkowo chcę skończyć roczny kurs dietetyki w sporcie oraz zrobić kurs na trenera personalnego kulturystyki (tak, przerzucanie żelastwa bardzo mnie kręci ;) Myślę, że połączenie tych wszystkich umiejętności da mi spore możliwości pracy nie tylko w zawodzie fizjoterapeuty ale też np w klubie fitness, siłowni lub innych miejscach związanych ze sportem i dietetyką. Jestem aktywną osobą, lubiącą sport i nowe wyzwania. Wiem że potrzebuję pracy którą będzie wyzwaniem, będzie dawać satysfakcję i pozwoli mi na pomaganie innym w szerokim tego słowa znaczeniu. Jeśli jest tu ktoś kto się jeszcze zastanawia nad zmianą to niech pamięta, że czas i tak upłynie a tylko od Ciebie zależy gdzie wtedy będziesz. Ja obecnie nie jestem samowystarczalana finansowo i to kolejny powód by zmienić tą sytuację jeśli tylko jest taka możliwość. Pozdrawiam wszystkich wahających się :) uszy do góry i do dzieła!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23"35 a jaka to praca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozesz też zmienić zawód- a w dzisiejszych czasach wcale nie jest to takie trudne- wystarczy spojrzec http://reaktor.pwn.pl/ Wydaje mi się że na takie przebranżowienie i naukę nigdy nie jest za pózno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie za duzo tego? najpierw zrob licentjata. bedziesz juz miala, jezeli gladko pojdzie 38 lat. Mysle, ze bedziesz miala ogromne problemy ze znalezieniem pracy. Nie bedziesz miala zadnego doswiadczenia ana karku 40 lat. Ale zycze ci powodznienia!!! :-))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podnosze temat. Mam 36 lat i dośc pracy na etacie. :/ Jak się przebranżowić? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez bym chciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PANI PROFESORKA
Mam 38 lat i też się przebranżawiam i boję się jak cholera;( Mam wykształcenie humanistyczne, zrobiłam doktorat i pracowałam prawie 10 lat na uczelni. Całe te lata byłam jednak wypalona. Sama wiedza w mojej profesji bardzo mnie nawet kręci, ale nie w takiej formie (dydaktyka + pisanie artykułów, żeby wyrobić punkty), więc wszystko było na pół gwizdka i dorobek mizerny. Dłużej tego nie mogę ciągnąć, zresztą nie bardzo nawet mogę. Czuję się jak nieudacznik życiowy:( Zamierzam podjąć studia podyplomowe związane z architekturą wnętrz. Ten zawód wymaga jednak wielu lat zdobywania umiejętności i drugie tyle lat zdobywania doświadczenia... żeby w ogóle coś z tego było. Więc ciężko mi się ostatnio żyje i śpi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapraszam na mojego nowego bloga www.zyciepo30.com.pl/ porady, sentencje, spostrzeżenia i wiele więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostań specjalistą już w 1 rok ! Polecamy NOVA Policealna Szkoła Promocji Kadr!! TOP kierunki: grafik komputerowy, wizaż, kosmetyka, instruktor fitness, asystent nauczyciela przedszkola, specjalista d.s. dietetyki, psycholog organizacji, instruktor terapii uzależnień, filologia angielska i wiele innych! Rekrutacja trwa cały rok ! Przyjdź do naszego sekretariatu a dowiesz się więcej : NOVA Centrum Edukacyjne ul. Dworcowa 39/1, Zielona Góra, tel 883070678, 683070678 mail: zielonagora@nova.edu.pl lub zapisz się ON-LINE: www.nova.edu.pl Czekamy na Ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toskinn
ja po 30 zmieniłęm zawód zrobiłem w oes kraków kursy i rzuciłem robotę w biurze. myślę, że to była moja najlepsza decyzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pedrou874917
Zawsze jest na to czas, tylko lepiej mieć oszczędności albo ratować się z www.vivus.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Moonlight_
Na zmiany nigdy nie jest za późno. Wystarczy tylko chcieć, mieć trochę odwagi i poczuć się na siłach. Najgorsze co się może przytrafić to praca której nie lubimy i chodzimy do niej z przymusu. Ja co prawda nie po 30 ale trochę przed całkowicie się przeszkoliłam i zmieniłam branżę. Trochę strachu i niepewności na początku było ale się udało. Z urzędu pracy zrobiłam kurs i z za biurka korporacji przesiadłam się za kierownicę autobusu co z perspektywą czasu okazało się zmianą na lepsze. Pracę mam w miarę spokojną bo jeżdżę na krótkich trasach głównie po "zadupiach" i na autobusie szkolnym, mam stabilną w pełni legalną pracę a do tego fajnych ludzi w pracy i trafiam na sympatycznych pasażerów. Wiem o której codziennie kończę , rzadko pracuję w weekendy i jestem sobie w stanie wszystko zaplanować co do godziny. Przede wszystkim lubię to co robię i odpowiedzialnie ostrożnie robię swoje. Po pracy staram się zapominać o niej i zajmuję się swoimi sprawami. Poświęcam też swój czas stylizacji paznokci i drobnej kosmetyce (rzęsy, brwi, makijaż) ale to tak bardziej hobbystycznie dla odskoczni a interesuję się tym już od czasów liceum. Nie żałuję że się zdecydowałam mimo że to był trochę odważny skok na głęboką wodę. Będąc w takiej sytuacji po 30-ce zrobiła bym to samo. Szkoda czasu na pracę w której się męczymy. Warto szukać czegoś innego, przeszkolić się i odnaleźć. Dodatkowe umiejętności zawsze się przydają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też borykam się z tymi samymi problemami. 20lat w aptece i totalne wypalenie zawodowe. Wstręt do wykonywanej pracy i do tego żeby Wogole wstać i do niej pójść. Od dłuższego czasu szukam pomysłu na siebie Ale nic nie mogę wymyślić. A do tego z praca krucho w małej miescinie. Jestem zalamana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja w wieku 35 lat zaczęłam zaczonie szkołę policealną w żaku, na kierunku opiekun medyczny, keirunek jest bezpłatny i trwa rok, przygotowuje się własnie do egzaminu zawodowego. Zajecia są naprawdę bardzo dobre, czuję sie pewna przy osobach starszych. lubie to robić. Planuję wyjechac do nie miec po egzaminie. Czas na zmiany jest zawsze, pamiętaj o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To moze cos o mnie. Skonczylam filologie rosyjska licencjat i zawsze marzylam zeby pracowac z tym jezykiem, wyszlo jak wyszlo, wyladowalam w budzetowce. Strasznie tam sie dusilam, bo wole pracowac duzo i szybko niz pic kawe z babami i zajmowac sie plotkami. To bylo bardzo toksyczne srodowisko. Postawialam wszystko na jedna karte i teraz pracuje w Moskwie. Wielu nowych rzeczy musialam sie nauczyc, ale ciesze sie bardzo. Zrobilam to po 30stce. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cieszę się ze wam się udało ale ja nawet jak mam jakiś pomysł to pracy kompletny brak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adrian902
Sprawa jest prosta, jak kasy nie ma to, mozna ją pozyczyc (chociazby wspomniany wcześniej www.vivus.pl), ale najlepiej do tego nie dopuszczac i racjonalnie ją wydawać... mnie sie raz trafiła sytuacja kiedy musiaałem (i wtedy faktycznie w tym vivusie) a takto staram sie rozsądnie zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmiana zawodu to coś co coraz częściej się zdarza, a 30 lat to właśnie wiek, kiedy zaczynamy lepiej wiedzieć czego chcemy i w jakiej branży czujemy się najlepiej. Np. tym blogu http://pracalubuskie.pl/ możecie przeczytać o tym które zawody dają gwarancję zatrudnienia. Moim zdaniem większość mlodych ludzi po gimanzjum czy liceum wcale jeszcze nie dorosła do decydowania o swoim zawodzie do końca zycia…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, zgadzam się, idąc na studia nie wiemy czego oczekujemy do życia, to się dopiero zaczyna kształtować. Ja w wieku 35 lat w oes w krakowie robiłem kurs na instruktora jazdy i spełniam sie w tym zawodzie. Udało mi się wszystko zrobić sprawnie i mogę robić to co lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janerski
o, widzę kogoś z Krk :) ja robiłem u nich kurs na diagnostę samochodowego, mam 36 lat i teraz działam na własnym dg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meni

Ja też jestem po 30-stce i też myślę nad zmianą pracy. Chcę otworzyć placówkę bankową, czytałam gdzieś niedawno, że jest to możliwe na zasadzie franczyzy. Myślicie, że to się sprawdzi? Ktoś się orientuje jakie formalności trzeba załatwić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.03.2019 o 19:39, Gość Meni napisał:

Ja też jestem po 30-stce i też myślę nad zmianą pracy. Chcę otworzyć placówkę bankową, czytałam gdzieś niedawno, że jest to możliwe na zasadzie franczyzy. Myślicie, że to się sprawdzi? Ktoś się orientuje jakie formalności trzeba załatwić?

Szanowna Pani, jeżeli jest Pani zainteresowana otwarciem placówki bankowej, to zachęcam do zapoznania się z ofertą Nest Banku: nestbank.pl/franczyza Korzyści jakie płyną z takiej formy współpracy, to m.in.: prowadzenie działalności konkurencyjnej poza placówką, prowadzenie sprzedaży mobilnej oraz telemarketingu czy też profesjonalne szkolenia produktowe.

Gdyby pojawiły się jeszcze jakieś pytania, pozostaję do dyspozycji.

Pozdrawiam,

Opiekun Klienta Nest Bank

nestbank.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adrian

Czy można sfinansować otwarcie własnej placówki partnerskiej Nest Banku z kredytu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×