co mam począć

witam... jestem z facetem i oboje siebie darzymy miloscia... jest jeden problem klocimy sie ostatnio bardzo ale to bardzo czesto, ale swiata poza soba nie widzimy, wiemy ze najlepszym wyjsciem by bylo rozstanie bo te klotnie sa naprawde potężne, ale nie potrafimy odejsc od siebie.... milosc jest silniejsza.... co mam zrobic aby sie wszystko usttkowalo... pomóżcie... kocham Go i niechcem Go stracic:((((((((((

idz na ustepstwa ;) puszczaj go z kolegami i nie wymagaj codziennych esemesów :P

z kolegami to on sie nie spotyka raz na jakis czas tylko, bo twierdzi ze woli ze mna spedzic czas niz z nimi.... a co do smsow to dnia bez napisania smsa do mnie nie wytrzyma... naprawde zakochal sie we mnie po uszy......

A o co sie kłócicie i jak te kłótnie wygladają?????

klocimy sie doslownie o wszystko... kazdego dnia jest klotnia, nawet o jakas drobnostke potrafimy sie poklocic i wychodzi z tego wielki sajgon.... wczoraj sie poklocilismy o smsa... bo napisal cos takiego "CO MYSLISZ EZ JEDEN TWOJ SMS I JUZ MI SIE HUMOR POPRAWI!!MYLISZ SIE!!!" poczulam sie strasznie zle:( jakby olewało go wszystko, a ja tylko chcialam mu troszke humor poprawic jakimis smiesznymi smsami....bo dzien wczesnie sie tez poklocilismy.... ale sie pogodzilismy, a tu pare godzin i kolejna klotnia szok nie wiem co mam robic.... pisal do kolezanek nie wazne co... to ja bylam taka zalamana ze wzielam narkotyki... nigdy tego swinstwa nie bralam ale bylam naprawde zalamana... i to przez niego.... teraz mu przy kazdej klotni wypominam, jak mu moje smsy nie pasuja to niech napisze do swoich kolezanek one napewno poradza na jego humor cos.... a on zebym mu nie wypominala... ze temat niby byl zamkniety, ale ja nie potrafie w kolko o tym mysle, aj a on ze ja sie nabralam narkotykow to tez moglby mi wypominac. ale on nie rozumie tego ze to przez niego wzielam to swinstwo.... ze to on pierwszy zawiodl mnie....:(((((((((

twierdze ze milosc nie ma zwiazku z zaufaniem, ze to dwie rózne rzeczy.... kocham go naprwde... ale nie potrafie mu zaufac...

...:::*:KoChAnIe:*:::... (6-05-2009 16:39) napisalas czy to ma sens.......... sama tez zadaj sobie te pytanie............... bo tak bdzie caly nasz zwiazek juz.............. nie zrywam nie mysl nawet tak tylko pisze Gosia (6-05-2009 16:40) .... ...:::*:KoChAnIe:*:::... (6-05-2009 16:40) no wlasnie Gosia (6-05-2009 16:42) jesli chcesz byc wolny i masz dosc tego "przesladowania" mojego to ja wolnosc moge Ci dac... kocham Cie i chcem Twojego szcescia a ze mna tego szcescia nie masz.... ...:::*:KoChAnIe:*:::... (6-05-2009 16:42) ... Gosia (6-05-2009 16:42) nawet nie zaprzeczyles Gosia (6-05-2009 16:42) to ja juz nie mam nic wiecej do powiedzenia ...:::*:KoChAnIe:*:::... (6-05-2009 16:42) co mi z tej wolnosci????? jak mnie i tak bdzie do ciebie zajebiscie ciagnelo/......... ...:::*:KoChAnIe:*:::... (6-05-2009 16:43) bo Kocham Cie.... ...:::*:KoChAnIe:*:::... (6-05-2009 16:43) i ytak bd myslal calymi dniami co robisz czy kogos masz itp itd... ...:::*:KoChAnIe:*:::... (6-05-2009 16:43) bd chcial twojej bliskosci ...:::*:KoChAnIe:*:::... (6-05-2009 16:43) dotyku ...:::*:KoChAnIe:*:::... (6-05-2009 16:43) szeptui ...:::*:KoChAnIe:*:::... (6-05-2009 16:43) przytulenia ...:::*:KoChAnIe:*:::... (6-05-2009 16:43) ciepla ...:::*:KoChAnIe:*:::... (6-05-2009 16:43) wszystkiego ...:::*:KoChAnIe:*:::... (6-05-2009 16:43) Twojej ilosci ...:::*:KoChAnIe:*:::... (6-05-2009 16:44) ja naprawde nie chce Innej dziewczyny niz TY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ...:::*:KoChAnIe:*:::... (6-05-2009 16:44)

wczoraj sie poklocilismy o smsa... bo napisal cos takiego "CO MYSLISZ EZ JEDEN TWOJ SMS I JUZ MI SIE HUMOR POPRAWI!!MYLISZ SIE! no przeciez mowiłem na poczatku topa ze chodzi o esemesy to w 99% przyapdków głowny powód do kłotni wsród nastolatków ... za żródłem BRAVO GIRL :D

twierdze ze milosc nie ma zwiazku z zaufaniem buhahahahahaha:D to z czym ma zwiazek jak nie z zaufaniem do 2 osoby ? czekam na odp :D ???????

mam 23 lata... on 25... i to niejst dziecinnada... a bravo girl to dla 15stolatkow polecaj....

gdybym go nie kochala juz bym z nim nie byla....

zaufanie miałam do Niego... ale zawiódł mnie....

Cos mi sie wydaje ze zyjesz w toksycznym zwiazku, milosc miloscia, przyjdzie taki moment ze cos peknie...

mozesz rozwinac swoja wypowiedz....PROSZE

jesli nie bedziesz ufala facetowi to nie bedzie milosci i wszystko na ten temat. a co do tych klotni to jedynie kompromisy..całe nasze zycie to jeden wielki kompromis!!!

wydaje sie to glupie, ale jak mam mu zaufac???:(((( jak ???

wczoraj sie poklocilismy o smsa... bo napisal cos takiego "CO MYSLISZ EZ JEDEN TWOJ SMS I JUZ MI SIE HUMOR POPRAWI!!MYLISZ SIE!!!" poczulam sie strasznie zle jakby olewało go wszystko, a ja tylko chcialam mu troszke humor poprawic jakimis smiesznymi smsami....bo dzien wczesnie sie tez poklocilismy." jak na dwudziestoparolatki to zbyt mało wysublimowane te akcje macie :P stad smiem watpic ze czytacie BRAVO :P:P:P a teraz na zdrowy rozum pomysl i sie zastanów ? w jaki sposób mozna wszczac kłótnie z powodu krótkiej wiadomosci tekstowej i zawartej w nim tresci .... dopowiem ...BANALNEJ,GłUPIEJ I DZIECINNEJ ... ???

ASQ rozwin swoja wypowiedz.....

waszych rozmów na forum publiczne to takie dziecinne prostackie to wasze intymne rozmowy jak mozesz cos takiego robic

to tak wyglada, jak dziecinada.... ale nic na to nie poradze.. gdybys zobaczyl nasze klotnie to wtedy bys stwierdził co innego.....

niektóre osoby nie nadaja sie do zwiazków i chyba ty wlasnie do nich nalezysz

trudno sie mówi....

Powiem ci tak!! ja mialam podobnie, ale nasze klotnie akurat nie szly o smsy tylko o cos powazniejszego. teraz jest super, moj facet przyjezdza do domu co 2-3 tygodnie i wydaje mis ei ze przez ta rozlake i tesknote wszystko nam sie ulozylo;) A co do ciebie to jesli mu nie zaufasz to narazie.. moze przestan go kontrolowac, daj mu troche luzu, moze za bardzo nakrecila ssie na to wszystko ..zajmij sie troche soba ;)

dzieki asQ masz racje....

daj facetowi odpoczac od siebie, niech on zateskni za toba.. a po drugie zycie jest za krótkie zeby ciagle sie klocic.. naprawde.. porozmawiajcie o tym czy wogole jest sens ciagle sie klocic!! a moze faktycznie zamiast rozchodzic sie to zrobcie sobie przerwe.. niech ktos z was wyjedzie np na tydzie, jesli zatęsknicie za soba to i milosc moze sie odbuduje a jesli bedzie wam lepiej osobno to juz masz odpowiedz!!

naprawde rozumie cie ze masz dosc, ale mowie faceci nienawidza byc ciagle kontrolowani, a wiem ze kobiety robia to nieswiadomie czasami, ale trzeba sie pilnowac, bo to jest oczywiste ze facet pojdzie do takiej dziewczyny ktora jest dla niego zaje.. kumela z ktora moze zrobic wszystko!! wypic piwko, pogadac na luzie itd.. za dobrze znam tych lobuzow ;).

asQ- chodzi o to ze ostatnio bardzo rzadko sie widzimy... ale to juz sila wyzsza, i dopiero za jakis miesiac powinno sie ustatkowac,... ale boje sie tego ze za miesiac to bdzie za pozno... jak widzielismy sie pare razy w tygoniu, to bylo pieknie ladnie... zero klotni wspaniala para... a jka ostnio widzimy sie niezaczesto to wszystko sie psuje.... naprawde tak tesknimy za soba jak nigdy dotad... ale sa te klotnie i nic nie poradze.... duzo nas zblizylo... duzo przeszlismy razem, a w szczególnosci wypadek samochodowy, on nas zblizyl... jestesmy w zwiazku 3 lata i naprawde żal tracic kogos kogo kocha sie pomimo wszystko....

do autorki: jestem w szoku, ze 25.letnia kobieta mysli, czuje i zachowuje sie tak jak Ty [nie mowiac juz o pisaniu tu absolutnie nieskladnych zdan]. To zenujace. Z tego, co tu napisalas jasno wynika, ze oboje macie problem z przedstawianiem jasno i precyzyjnie tego, czego oczekujecie od siebie. Klotnie w takich ilosciach i takie jak przedstawiasz sa zalosne, pozbawione sensu. Zdanie: \" jest jeden problem klocimy sie ostatnio bardzo ale to bardzo czesto, ale swiata poza soba nie widzimy\" - jest nie logiczne. A moze mi sie tylko wydaje ? ;) Bo przeciez Wy zyjecie w swiecie, w ktorym klotnie sa sensem Waszego zycia. Porabane to jakies ale skoro odpowiada Ci to, to zyj sobie jak chcesz i nie marudz publicznie. A tak na koniec - tragiczna jestes, klotliwa babo :P

aha w taki sposob!!! myslalam ze poprostu nudzicie sie soba i dlatego te ciagle klotnie.. to skoro zadko kiedy sie widzicie to kobietko zajmij sie swoim zyciem;),np. idz do kosmetyczki, zmien cos w sobie, idz na zakupy. planuj sobie tak dzien zebys nie miala czasu na jakies tam klotnie, bo to naprawde moze tylko u was isc o błahostki. a do niego pisz tylko superowe smsy ;)i nie rob problemow z błahych spraw, i moze porozmawiaj z nim ze nie warto sie klocic skoro dazycie sie taka miloscia;) bedzie dobrze zobaczysz;))tylko musicie sami o tym porozmawiac na spokojnie ;].