08-05-2009. Waga W Dół!! Kto Ze MNą??!!

A ja właśnie wróciłam do domu. Przez cały dzień tkwiłam na zajęciach i nawet nie miałam czasu na porządny posiłek. Zjadłam 2 jabłka i wypiłam kefir. Teraz przydałoby się coś spożyć, ale pora już nie za bardzo. Ech, a głodna jestem...

bo to nie z tego konta poszło ;) hihi ja ważę chyba najwięcej z was bo 88,choć wyglądam na znacznie mniej i schudłam już 18kg wcześniej było już 23kg ale przez zimę przytyło mi się kilka kilo :/ ale żarłam co nie miara, swoją drogą uwielbiam jeść, gotować, piec...a potem konsumować stosuję dietę przygotowaną indywidualnie przez dietetyczkę, bardzo dobrą dietetyczką z dobrej poradni żywieniowej.miałam szczęście, bo od razu trafiłam na kogoś ktoś naprawdę się na tym zna. No więc...jem sobie bardzo dużo warzyw, białka i odrobinę węglowodanów i chudnę bez ćwiczeń na razie, choć już zaopatrzyłam się w sprzęt- skakanka, hula hoop i trenażer wioślarski . do końca maja zamierzam ważyć 85kg, do końca czerwca 80kg, do końca lipca 75kg i wiem, że się uda

Ale czuję w sobie siłę!!!

Na pewno się uda:)

:) no wypadałoby :) mam tak silną motywację, że nawet nie ciągnie mnie tak do jedzenia :) niedługo zacznę ćwiczyć z trenażerem wioślarskim więc efekty powinny być lepsze :) teraz sobie odpuściłam, bo jak ostatnio ćwiczyłam w zimie przy wadze 90kg to kółeczka zrobiły się kwadratowe i trzeba było do reklamacji oddać :) dobrze, że tutaj przyjmują bez gadani i od razu dają nowy :)

domikika - stanowczo to brzmi i bardzo dobrze, widze ze dziewczyna ma silna wole

ewka2110-o wow 4 kilo w ciągu tygodnia to naprawdę rewelacja! Ja w ciągu ostatniego tygodnia schudłam 300 gram także lekko mnie to podłamało. domikika-a jaka jest twoja motywacja? cholera sesja się zbliża, trzeba zacząć się uczyć....eh jak mi się nie chce

Moja motywacja to bobo :) muszę być zdrowa, aby i dzidzia była zdrowa, ale to dopiero dalekosiężne plany :) w ciąży nie jestem jak coś :) ale myślę przyszłościowo... To nie jest moja pierwsza dieta, bo odchudzam się...hmmm...nie pamiętam jak długo :) zawsze z dobrym efektem ale i jeszcze lepszym efektem jojo :/ co doprowadziło mnie do mojej obecnej wagi :/ wielkie głodówki, diety cud itp...pewnie znacie ?:/ ale z wiekiem człowiek mądrzeje i zainwestowałam w specjalistę od żywienia. Mam silną wolę, więc, wierzę w osiągnięcie celu:)

Druga motywacja to piękna suknia ślubna :) chodź zaręczona jeszcze nie jestem, ale myślę, że to się niebawem zmieni, więc suknia musi być git! pokaże wam jaka mi się podoba :) http://www.gelinlik.com/2008_gelinlik_modelleri_3/index.php?image=112-modelnovias.jpg&d=d.html

suknia piekna a swoją drogą to sukienka tez kiedys była moją motywacją :-) tylko nie na moje wesele :-P

Amaranth, znam ten ból. Teraz zaczyna się okres największej nauki, a ja mam takiego lenia, jeśli o naukę szkoda, że szok. :)

eeee średniawa ta kiecka ślubna, ale mnie też swoją droga śluby nie kręcą więc może to dlatego :) straszne to jest ale zauważyłam u siebie pewną prawidłowość jak tylko facet zaczyna mi gadać o ślubie to go rzucam :P Jak dotychczas mam 3 na koncie. Na szczęście z moim obecnym zgadzamy się, że ślub to nie szczyt naszych marzeń. Wiem, wiem odstaję od reszty :) kind of love-damy radę! Tylko ja przez sesję zawsze tyję bo wpieprzam jakieś guana, a tym razem mam zamiar schudnąć.

Ja w sesji mam ochotę na słodycze. i w ogóle jak człowiek nie siedzi na uczelni tylko siedzi i się uczy to się z nudów do lodówki zagląda

Amaranth nie martw się!!! ja przed majówką tak się ostro odchudzałam i ćwiczyłam,a waga spadła o 500g,a po majówce jest 4kg mniej:)

Chyba już wszyscy poszli:/

a ja właśnie przyszłam :)

O mnie juz chyba zapomnialyscie:( ja po tygodniu diety mam 1kg mniej:) oby tak dalej i osiagnac swoj cel zaraz ide sobie brzuchy porobic i pompki bo jutro mam basen i pilke reczna wiec troszke ruchu mnie czeka

Ewa a Ty ile ważysz teraz ? bo widzę że pod koniec lipca chcesz mieć tyle co ja na wadze :)

witaj złośnico :) ja jestem tu nowa, więc jeszcze się nie znamy :)

jak sie kilka dni temu ważyłam to było 81:/ za dużo

Witaj:) ewka gratuluje 4kg:* Tez bym chciala zeby dieta byla taka prosta i przyjemna, ale niestety nie:/ @razy w tygodniu silownia plus odpowiednie odzywianie. Chyba bede musiala to wprowadzic do mojego normalnego zycia Dobrze ze mam wsparcie mojego bo inaczej bym nie dala rady

Zależy mi na tym,żeby szybko schudnąć,ale oczywiście nie kosztem zdrowia,więc ograniczyłam węglowodany,za to dużo warzyw,gotowana pierś z kurczaka,jakieś owoce w niedużej ilości i jogurty i ogólnie niskokaloryczne produkty mleczne:)

Ja mam slabosc do slodyczy:( i nie wiem jak sobie z tym poradzic:/ A wy dziewczyny jakie sposoby macie na glod i ochote na cos slodkiego?

nie jest źle,ale najedzona nie chodzę raczej:/ za to czuję się lekko i tak lepiej:) Ja jak to mówią jestem ubita:P ważę dużo,ale nie wyglądam,więc nikt nie zauważył,że schudłam za to kilka osób mi powiedziało,ze pięknieje z dnia na dzień i że tak kwitnąco wyglądam i takie tam,nawet facet nie zauważył,że schudłam,jak mu powiedziałam,że schudłam trochę to powiedział,ze jestem śliczna i zawsze tak wyglądam. ach faceci:p

ja jak mam ogromną ochotę na coś słodkiego jem gumę do żucia owocową. na mnie dziala:) takie teraz sa orbitki z sokiem w srodku

dobry jest tez jakis owoc

ja jak mam ciężki dzień :/ tzn kryzysowy to oszukuję siebie, że to tylko jeden dzień...jeden dzień diety i że przecież jeden dzień wytrzymam, co to jeden dzien dla mnie ... albo piję kawę z odrobiną mleka i ze słodzikiem :) ale powiem wam że ogólnie to jestem jak pole minowe...wszystko i wszyscy mnie wkurzają :/ i nawet to, że się wkurzam mnie wkurza ;) Ewa ja też nie wyglądam na tyle.Mam grube kości i mocną budowę, więc tyle dobrze.wszyscy myślą że ważę max 70kilka.ubrania noszę 14/42 więc nie jest tak źle chyba ;)

ja od jutra biore sie porzadnie za siebie juz zaero slodyczy! nie ma zadnych chwil slabosci no i codziennie dawka brzuszkow i innych cwiczen ale to zalezy ile bede miala sily po uczelni. A wy co studiujecie? Bo ja wychowanie fizyczne:)

Domi widzę,ze mamy podobna budowę ja górę tak M,a dół różnie 40-42,więc też myślę,że nie jest najgorzej. A jeśli chodzi o studia to jestem biologiem:) a dokładniej to specjalizuję się w mikrobiologii:)

ja już skończyłam prawo i administrację.