luska, ike, komis ?

Skoro już zaczęłam niezobowiązująco parować, to Ike naszą sparowałabym z Retro - Ikuś nosiłaby spodnie w tym związku. wow jestem w szoku że biorąc pod uwagę mnie i Ike, to własnie Ike JU bez wahania odmówiła kobiecości - na moją rzecz:) ciekawe czy to kolejna niezbyt przemyślana wypowiedż naszej drogiej Ju, czy zwykła prowokejszon?:)

Retro, ośmielam się wyrazić pomysł, żeby wystąpić do Ciebie z propozycją o ograniczenie wyszukiwania przez Ciebie treści, których nie ma. Więcej luzu, droga Retro. W razie gdyby moja propozycja została uznana za atak bądź zniesławienie, jestem gotowa strawić się przed komisją śledczą. :)

Retro - ja mysle ze to po prostu byl zwykly zart ;) ale jezeli zapytasz mnie o pary na kafe - to tez musze przyznac - ty i Ike - stanowicie nierozlaczna ;) :D

nie wiedziałam Lusiu że masz ze mną problem:) czy bardzo ci przekadzają moej interpretacje? i dlaczego? :D

Retro, to był zwyczajny komentarz. Taki, jakich Ty produkujesz na pęczki. A Twoja interpretacja, ze coś mi przeszkadza tylko dowiodła, jak postrzegasz te kafeteryjne posty - nadinterpretujesz, i to dość często. :)

ja mysle ze to po prostu byl zwykly zart a tam żart jeżeli Ju ma wizję mnie i Ike jako pary, i widzi mnie w roli kobiety a nawijającą o penisach i głoszącą ich nieskończoną pochwałe Ike widzi jako mężczyznę, to ja się po prostu muszę, MUSZĘ! zastanowić skąd się to bierze...:) bo logiczniej chyba byłoby sobie wyobrazić odwrotnie:) może Ju raczy wyjaśnić przy okazji bytności co miała na myśli. szczerze na to liczę bo mnie to bardzo ciekawi. :)

dowiodła, jak postrzegasz te kafeteryjne posty - nadinterpretujesz, i to dość często. Lusiu ależ ja nie stwierdziłam że ci coś przeszkadza, tylko zapytałam czy tak jest:) zawazyłas..? to ty przed sekundą dokonałaś nadinterpretacji.:) powtarzam pytanie: czy jeśli nadinterpretuję - masz z tym jakiś problem?

"JU bez wahania odmówiła kobiecości - na moją rzecz" Pierwszy z brzegu przykład - dlaczego od razu odmawiać Ike kobiecości. Może lepiej przyznać jej te tzw. jaja?

Odpowiedź brzmi nie.

Poza tym, uważam, że wykręciłaś kota ogonem, ale to już na marginesie. :)

ok , retro, masz racje :P w tym zwiazku ty nosisz spodnie :D

Pierwszy z brzegu przykład - dlaczego od razu odmawiać Ike kobiecości. Może lepiej przyznać jej te tzw. jaja? Boże , ale ty Lusiu Szukasz Dziury W Całym:) Ike się przyczepia jaja- znaczy robi sie z niej faceta mi się ich nie przyczepia - więc pozostaję kobietą:) na to samo wychodzi:)

i to nie dlatego ze Ike nie ma jaj - dlatego ze retro ma ....co innego ;)

ok , retro, masz racje w tym zwiazku ty nosisz spodnie czy ja prosiłam o przyznanie mi jakiejś racji, zielona? poza tym nie roszcze sobie prawa do noszenia spodni. mi rola kobiety nie uwłacza:)

Retro, to był tylko przykład, a obserwacja była ogólna, żeby nie przypominać tej twojej wizji okrętu z czasu pamiętnej wojny róż, który bardzo mgliście mi świta, ale po której ogarnął mnie pusty śmiech. :) To tyle na ten temat, uwaga była luźna i nie uważam, ze warto się nad nią dalej rozwodzić. :)

żeby nie przypominać tej twojej wizji okrętu z czasu pamiętnej wojny róż, który bardzo mgliście mi świta kurcze mi nawet mgliście nie świta teraz chyba ty z kolei zapamiętałaś coś co napisałam ot tak sobie, i dorobiłaś do tego jakąs ideologiczną historię określenie wojna róż jest mi całkowicie obce, i kompletnie nie wiem do czego Lusiu pijesz:) wizja okrętu...? :) chryste panie...:):) nic nie pamiętam:) może byłam po winie..? :):)

Heloł, Dziewczęta! Retro, to ani nieprzemyślana wypowiedź, ani prowokacja, a jedynie luźna obserwacja. :) "jestem w szoku że biorąc pod uwagę mnie i Ike, to własnie Ike JU bez wahania odmówiła kobiecości - na moją rzecz" Nikomu kobiecości odmawiam, ale Ty, Retro, w swoich postach zachowujesz się typowo kobieco, a Ike raczej bezpłciowo w tym sensie, jak Lusia napisała, ma jaja czasem jak chce. Wasze rozmowy kojarzą mi się właśnie z rozmowami mężczyzny z kobietą - i to Ty, Retro - wybacz, jeśli Cię rozczaruję - jesteś kobietą. Potrafisz to zaakceptować? :P

Retro, zapamiętałam swój pusty śmiech, tyle. :)

Nawet teraz zachowujesz się jak typowa kobieta z tą swoją czystą babską złośliwością i nadinterpretacją :P Dlaczego Ike nie zareagowała w taki sposób na mojego posta? :)

Ponownie witam moje słoneczka. :)

Dzień Dobry Dziewczynki a Zlotus juz mnie nie kocha pozostane samotna na stronych tej komedyji \\ Zielonuś kocham bardzo teraz ma trochę pracy.. :o :o :o :) Dziś wieczorem naskrobie meliusia-długusia :P :P ;) ;) ;) :) :)

:) A więc wydało się. Retro jest kobietą. :) P. Justynaaaa, a może zechcesz łaskawie odnieść się do zdefiniowania mojej płci?

och dzieki, moj kochany Zlotus , bo juz mialam sie wziasc i zalamac a wracajac do retro i ike- przyznaje racje komu chce ;) a moje uwagi sa bardziej niz luzne - bo ja tych waszych rozmow - przyznam sie szczerze raczej nie czytuje :)

"- i to Ty, Retro - wybacz, jeśli Cię rozczaruję - jesteś kobietą. Potrafisz to zaakceptować?" oczywiście, Ju, bez żadnego problemu napisałam przedc chwilą że mi ta rola aniw niczym nie umniejsza ani nie uwłacza:) zaciekawiło mnie tylko że tak to widzisz. "Retro, zapamiętałam swój pusty śmiech, tyle" Lusiu:) zmień to zdanie może..... bo sama sobie strzeliłaś niechcący gola:)

ale jastem pod wrazeniem wnikliwosci JU :)

Jako pojawiająca się w temacie dyskusji na pozycji pierwszej, mam niezbywalne prawo do stanowiska, może nawet oficjalnego, które brzmi tak, że płeć Psełdo została zdeterminowana przez plemnik o chromosomie Y. :P

Retro, nie mam pojęcia o co Ci chodzi. Dziękuję za poradę, ale nie skorzystam, bo jak wyżej. :)

Psełdonimie, Ty szczwany lisie, Ty sam decydujesz, kim w danym momencie jesteś. Widziałam Cię w prawdziwym męskim wydaniu, jak i w typowo kobiecym - i co ciekawe, w obu byłeś równie wiarygodny. :D Choć przeważają stany pośrednie. :) Zresztą, sam wiesz, jaki jesteś. :) :)

(Pozory mylą, Luśka. I to jak jeszcze czasami...).

"przyznaje racje komu chce" - powiedziała Zielona, tupiąc nóżkami o podłogę, po czym zaborczym ruchem przycisnęła do siebie swoje żółte wiaderko i zieloną łopatkę.... " nikt mi będzie mówił co mam robić! - pomyślała, wycierając buńczucznie noske brzegiem rękawka- jestem duzia i lobię cio mi się podoba! ziawsie!" :):)