luska, ike, komis ?

Lusiu, jako że skromność odziedziczyłam po matce, to będę udawać, że nie wiem. :P :D A zamiast dziegciu możesz cytynę possać. ;) A tymczasem miłego wieczoru!

Pa! :)

Ok Lusia następnym razem spytam motylka o kumpli Ju ma rację pasujesz do Szukania :P

Jak randka? Dowiedziałaś się jeszcze czegoś ciekawego o nim? :D Skoro już zaczęłam niezobowiązująco parować, to Ike naszą sparowałabym z Retro - Ikuś nosiłaby spodnie w tym związku. :P A do Sami Komik pasuje. :)

hehe aleś pierdolnęła teraz ja i komik i ciągle bym pod scianą stała :D:O dziś sie poznawaliśmy w inny sposób ze tak powiem w miarę subtelnie.:P jestem po 2 piwach wuec mi wesoło

To super, Sami! Widzę, że kierunek właściwy. :) A co do Komika, to myślę, że on traktował Cię najlepiej ze wszystkich tu facetów, widział w Tobie Ciebie i nie chciał Cie zmieniać. A Ty byś się raczej z takim facetem nie nudziła, nie? :P Zielonej nie wiem, kogo dokooptować, a sobie przypisałabym Brzydala 29. Szkoda, że go już nie widać na kafe :(

no brzydal by do Ciebie pasował zielonej złotego no komik w stosunku do mnie był fajny ,lubiłam Go podobał mi sie z fot,bawił wkurzał ...no takiego faceta to tylko w erze lub na kafe:D zróbcie sobie wspolną fote z tamari w sobotę ide na odwyk pa

17:31 [zgłoś do usunięcia] ike a ja dziś sprzątałam i oglądałam stare zdjęcia i jestem wściekła cholera bo stara juz jestem Ike jesteś młoda :)

Pa,Sami! Miłego odwykowania!

Skoro już zaczęłam niezobowiązująco parować, to Ike naszą sparowałabym z Retro - Ikuś nosiłaby spodnie w tym związku. no wiesz ju????????????? ja jestem bardzo bardzo hetero i jestem 100 procentową kobietą :P

Ike, w takim razie został Ci Kucharz. ;-)

lusia................ może ja - jako mężatka pozostanę po prostu niesparowana??

Jak wolisz, ale wtedy kafe jak życie realne, a przecież my tu wiedziemy żywot wirtualny. Od wczoraj nawet doszłam do wniosku, że granica powinna być jak ten mur chiński bądź najlepsza fosa, bo Psełdo napisał, że jest dla mnie LEDWIE poznanym człowiekiem internetowym. :)

psedło piszę wiele rzeczy............ nie zwracaj na niego uwagi ;)

PS. Co wcale mu nie przeszkodziło poinformować tu zebranych (na innym topiku), ze znam numer jego rachunku bankowego. :)

To akurat napisał zupełnie serio, od dawna potrafię interpretować jego słowa. :)

wiesz lusiu ja szczerze mówiąc w to co pisze psedłonim specjalnie nie wnikam;) jakby to powiedzieć.......cóz psedłonim pieprzy zazwyczaj głupoty i o kolacji przy świecach i o domniemanej znajomości jego konta ale dobry z niego chłopiec i wrażliwy

Lusia :) nie przejmuj sie nim tak :) zostaw go na kafe ...on faktycznie - nierealny ;) a Zlotus juz mnie nie kocha pozostane samotna na stronych tej komedyji :O

mialo byc - :P

Zielona, już za późno ;-) bo ja myślę tak jak Ike - że dobry i wrażliwy z niego chłopak. :)

widze ze w kuchni dalej walcza o przestrzen ogolniedostepna? ;) wiesz co mysle Ike? jak ty przestanisz odwiedzac to swiete miejsce - nikt tam juz nie zagladnie :D co najwyzej ktos wrzuci posta- dzisiaj boli mnie glowa i spac mi sie chce jak cholera :P ale takie rzeczy widzi sie dopiero jak czegos zabraknie ;)

zielona nie przesadzaj ja w kuchni bywam akurat bardzo rzadko chociaż sama osobiście trochę to rozumiem- psedło gdziekolwiek jest rozpoczyna swoje bajerowania bez opamiętania- jak jest u nas po paru minutach po prostu z topiku wychodzę -bo się nudzę :P ide szukać sobie innych rozrywek i wracam jak się psedło już wystrzela ale mi to jakoś nie przeszkadza- ot nie interesuje mnie na dłuższą metę z psedłonimem żartowanie- wcale nie muszę odbierać tego jako odbieranie mi mojej przestrzeni- nie posiadam takich kompleksów by o swoją przestrzeń się zamartwiać

powiem jeszcze jedno jeśli ludzie lubią z kimś rozmawiać- to widać mają powody trudno mieć pretensje do osoby lubianej i ciekawej- że umie zainteresować swoich rozmówców zamiast owe pretensje mieć, powinno się starać mieć równie fajne i ciekawe rzeczy do powiedzenia

Ike -nie zrozumialas :P ja o kuchni a nie o pseudo ....

zielona ja też o kuchni wszak głównym miejscem urzędowania psedło jest kuchnia

Ike, dokładnie o to chodzi, przecież nikt nikomu nie odbiera szansy wypowiadania się. Ale w Kuchni zawsze tak było, i chyba tak już musi zostać.

sam pan P potrafi o kaczce opowiadac fascynujace rzecy - godzinami ;):P jak zabraknie cie w kuchni - najprawdopodobniej nikt wiecej tam nie zagladnie ;) poza tym widze ze kogos bardzo zabolalo slowo BABO- ale zeby az tak bardzo ? :O

wiesz lusiu -dokładnie-ja osobiście tak mam, że po nieobecności na topiku czytam co się działo na nim- zwłaszcza osób mnie interesujących i potrafię odpowiedzieć na post z przed parunastu godzin- o ile mnie zainteresował chyba każdy z nas to ma więc z tym znikaniem rzeczy fajnych........ widać nikt nie miał ochoty na te fajne rzeczy zareagować- albo przeczytał, zapamiętał wyciągnął wnioski i tyle za to że dany tekst został potraktowany przez rozmówców jest odpowiedzialny jego autor- a takie szukanie winnych jest co najmniej śmieszne lecę po dzieci jak nic

Cześć, moje słońca. :)

O ślimaku mowa... ;-) Cześć Franciszku, jak się miewacie w dniu dzisiejszym?