Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmanier

luska, ike, komis ?

Polecane posty

a ja nie szukam juz winy u siebie :) zastanawiam sie natomiast dlaczego ktos probuje we mnie ta wine wywolac ... zawsze jest jakis powod. ps. i oczywiscie z dziecmi rozmawiam inaczej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie randka podjedzie za chwilę samochodem i dostarczy mi pare książek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję że to nie wygląda jakbym się dziś Zielonej czepiała czy coś. no co ty! nic a nic......... justyś nie o to chodzi, tylko jak w takiej "filozofii" życia wychowywać większe dziecko- które próbuje z mamą wywalczyć coś dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielona a dlaczego z dziećmi rozmawiasz inaczej- przecież uważasz że to bardzo dobre podejscie do życia i do innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JU a ty z tym brakiem emocji nie masz przypadkiem syndromu jedynaczki...?:) od dzieciństwa o nic się nie musiałaś bić, z nikim o nic nie walczyłaś, nie musiałaś niczego zdobywac siłą, nie znasz tej adrenalinki, nawet nie wiesz jak i gdzie jej szukać... :) w sumie dzieci wychowujące się bez rodzeństwa mają dość nudne, wyprute z głębszych emocji życie nie muszą walczyć o przetrwanie. z jednej strony dobrze z drugiej strony potem im całe zycie czegoś brakuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
retro naszą kłótliwość- tfu- zamiłowanie do wszelkich dysput tłumaczysz posiadaniem rodzeństwa ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ike - rozmawiam z nimi tak zeby mnie zrozumialy ;) jakos nie przyszlo im jeszcze do glowy wywolywac we mnie poczucia winy dla osiagniecia wlasnych celow ;) daremny trud :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wiem, ike może to jedno z drugim ma coś wspólnego jakby się tak zastanowić... w zasadzie to dopiero teraz mi to zaświtało między mną a siostrami była zawsze spora rywalizacja dlatego w moim przypadku coś w tym może być nie wiem jak u ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego mowimy np.partnerowi ze nas rani? bo chcemy zeby sie dla nas zmienil :P zrobil cos po naszej mysli .. nie rozumiem czego nie rozumiecie, :O my i nasze kobiece zagrywki - ciezko sie nawet do nich przyznac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kim jesteś, osobo bez skrupułów ???? to tez taka proba wywolania poczucia winy :) oczywiscie wierze nawet ze autorka tych slow czuje sie zraniona do glebi... choc dla 99% czytajacych podszyw to byl zwykly zart.. tyle ze ona sama chce czuc sie az tak pokrzywdzona , nikt jej nie kazal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justynaaaaaaaaaaaaaaaaaa
"justyś nie o to chodzi, tylko jak w takiej "filozofii" życia wychowywać większe dziecko- które próbuje z mamą wywalczyć coś dla siebie" Domyślam się. :) Tak sobie zażartowałam, widzę, że znów słabo wszło. :o Retro Nie słyszałam nic o syndromie jedynaczki. Wiem tylko, że jedynacy to egoiści. :P Mówisz, że to ma związek z emocjami? W sumie nigdy o nic w całym moim życiu walczyć nie musiałam i zawsze praktycznie bez wysiłku dostawałam, co chciałam. Jeśli mówisz, że to może być przez to, to sobie zaraz pogoogluję. Dzięki wielkie! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ike , moja corka ma 14 lat , srodek fazy dojrzewania :D ona skorpion - ja skorpion ... nie mamy wiele konfliktow , mozesz mi wierzyc , jestem mamuska otwarta na swiat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój syn ma 11 lat i za cholerę nie mogę sie z Nim dogadać,a jak był mniejszy był taki słodki i grzeczny,a teraz pyskuje i sie buntuje:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
retro ja ci zdaje się pisałam o moim dzieciństwie ale raczej nie sądze by owa rywalizacja aż tak wpłynęła na nasze upodobania co do forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielona- byc może osobiście uważam, że za jakiś czas- nas rodziców tak naprawdę ocenia dzieci bo nam to sobie może się wydawać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justynaaaaaaaaaaaaaaaaaa
To chyba naturalne, że chłopcy bardziej się buntują w okresie dojrzewania. Sami, nie martw się - za parę lat będzie gorzej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może to i naturalne,ale zawsze myslałam ze bedzie taki słodki:O spadam do motylka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juuuuuuuu przynać się kto się na kuchni podszył :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to byl jakis czlowiek bez skrupolow :P a swoja droga - mozna jeszcze infantylniej? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tia zielona ufać trzeba madrze bo może dziecko owe granice niechcący mocno przekroczyć pamietam u nas w klasie były takie dwie mamuski luzaczki "moje dziecko, jest mądre, uczy się na błędach".......... obie dziewczyny skończyły jako narkomanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luśka R.
Przeczytałam wreszcie tego gorącego posta Kucharza (o sepach) i chyba wiem, kogo miał na myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie jestem luzara -jestem otwarta to roznica ;) Luska - podzilk sie spostrzezeniami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luśka R.
Swego czasu w Stanach pojawiły się postulaty, żeby bez względu na wyniki, dzieci otrzymywały tylko dobre oceny, bo w przeciwnym razie i one (dzieci) i rodzice cierpią na zaniżoną samoocenę. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justynaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Lusia, grunt, żeby zainteresowany nie wiedział. :P A co do podszywki, to niestety mogę tylko chylić czoła. Ale jaki bulwers :D Wy też tak reagowałyście na pierwsze podszywy? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luśka R.
Zielona, ze zrozumiałych względów nie mogę. Równie dobrze ,mogę się mylić, chociaż kobieca intuicja jakoś dość intensywnie się odezwała. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ike -poza tym pisze o granicach ;) to dla dzieciaka wazne , takie poczucie stabilizacji .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lusia to dawaj na kogo stawiasz zielona no te mamy też były po prostu otwarte;) jedna z nich zresztą na prawde była wspaniała bardzo mądra kobieta- miała 3 dzieci- a jednak z jednym się "nie udało"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×