Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmanier

luska, ike, komis ?

Polecane posty

Jest warta, Retro, nie tylko ogarka, ale całego kandelabra rozpalonych świec. a gdzie argumenty...? masz tylko mdłą i mętną tezę. ale na jekiej podstawie wysnutą - tego nikt nie wie. nigdy nie potrafiłes jej poprzeć argumentami. dla mnie zatem jest tak jakby nie istniała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju......
Yeez, chcę spróbować. :) Choc nie ukrywam, że wolałabym, żeby to on się tu przeprowadził, bo nie jestem fanką małych miasteczek, w których na dodatek nikogo nie znam. Nie miałabym nawet z kim pogadać, wiecie, o co chodzi. Dobrze, że jest kafe :P Retro, a ja jestem, jedynaczką, więc tym bardziej nie wiem, w co się pakuję. Dlatego się Was radzę :) Psełdonimie, już się prześwietliliśmy. :) Poglądowo się mocno róznimy - jeszcze się nie zdarzyło, żebyśmy się w jakiejś kwestii zgodzili - za to charakterologicznie jesteśmy bardzo podobni, co tworzy mieszankę wybuchową. Na szczęście, wybuchy mogą być kontrolowane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a Retro nadal sobie wmawia jak
to jej dobrze być samą., w myśl zasady, że jeśli nie potrafisz czegoś zmienić, to musisz się z tym pogodzić, a nawet to polubić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim_
A czy Ty, Retro, kiedykolwiek pytałaś mnie o argumenty? Ano, nie pytałaś. Domniemywam, że z pewnego, irracjonalnego strachu, ponieważ musiałabyś zrobić lekką rewizję w Twoich osobistych, pokaleczonych życiem poglądach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju......
To nawet do życia uczuciowego trzeba rachunek zysków i strat sporządzać? No co Wy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ktoś cię przytuli - kiedy ci źle" a jak mu nie powiem że mi źle to skąd będzie wiedział że ma mnie przytulić? albo akurat będzie na piwie jak mi będzie źle..? "zaopiekuje się tobą - kiedy jesteś zmęczona czy chora" a jak w tym samym czasie też będzie zmęczony i chory..? i tego samego będzie oczekiwał ode mnie..? "zabije czas nudy" albo sam mnie zabije przynudzając niemiłosiernie.... itd "no i te orgazmy!!!" w kwestii orgazmów już się wypowiedziałam poza tym nie trzeba akurat w tym celu z facetem mieszkać. to by nawet było głupio żeby dla kilku sekund przyjemności, -która zresztą z czasem maleje-, męczyc się miesiącami czy latami.... do bani te zyski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luśka W.
Hej [próba uśmiechu]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim_
To ja, p. Justynaaaa, po starej znajomości i sympatii zdecydowanie odradzam ten eksperyment. Chyba że chcesz dołączyć do Retro za niedługo czas, skutkiem czego będziecie trąbić na dwa głosy a capella. (Oczywiście zakładając, że trąbienie a capella jest w ogóle możliwe, ale dla naszych rozważań przyjmijmy, że jest możliwe. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
retro trzeba sobie poszukać takiego , który nie jest na piwie jak ci źle, nie jest zawsze od ciebie bardziej zmęczony i chory i nie jest nudny to proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lusia a czemu próba??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy Ty, Retro, kiedykolwiek pytałaś mnie o argumenty? Ano, nie pytałaś zatem zapytuję psełdo zapytuję teraz oficjalnie i całkiem serio. odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luśka W.
Uważam. że mieszkając z kimś człowiek ma większą motywację do tego, żeby nad sobą pracować, rożne okazje, żeby się czegoś więcej o samym sobie dowiedzieć, i ogólnie organizacja życia jest sprawniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luśka W.
Ike, przebywam obecnie w krainie bólu i ciemiężenia, stąd tylko próba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żeby dostac trzeba też coś dać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju......
Hej, Lusia! :) :) :) Psełdonimie, poważnie? Czyli winnam zakończyc związek? Póki jeszcze mi to przyjdzie bez większych emocji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
retro= moje orgazmy ani nie slabsze ani przyjemnosc mniejsza :D kazdy mierzy wedlug siebie JU.. ja tez jedynaczka bez sprobowanie nie bedziesz wiedziala aleto juz wiesz masz gdzie wrocic jak nie wyjdzie ? osram - oczywiscie ze ma to wplyw na zwiazek w jakich domach sie wychowalismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"retro trzeba sobie poszukać takiego , który nie jest na piwie jak ci źle, nie jest zawsze od ciebie bardziej zmęczony i chory i nie jest nudny to proste." sorry, Ike... jeszcze bym może łyknęła to, co teraz napisałaś, gdybym nie pamiętała twojego pewnego topiku na kafe... chyba miał coś o piciu w tytule. i to, co tam pisałaś. nie chrzań i nie koloryzuj na moje potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju......
Dzięki, Lusia. CO się dzieje u Ciebie niedobrego? :( 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zloty niezalogowany
żarówka osram uzależnianie samopoczucia od pogody to oznaka starości, jestem stara ... tak to jest prawda nie tyle co starości co kiepskiego zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luśka W.
Żarówka, oczywiście, uczy, jeżeli się nie umie lub doucza tego, czego jeszcze się nie umie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zloty niezalogowany
Lusia kochanie nie smuć się ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luśka W.
Ju, a nie, to nie w tym rzecz, że niedobrego, ale mam obecnie ogólną niechęć do pewnego rodzaju pracy, z którą trza się zmagać, stąd to poczucie ciemiężenia. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
retro= moje orgazmy ani nie slabsze ani przyjemnosc mniejsza yeez a jaki staż...? zresztą , to się da łatwo wytłumaczyć. np wyuczonym schematem zachowania i reagowania na pewne bodźce i sytuacje. schemat, yeez. powtarzający się prawidłowo i regularnie schemat. jak codzienny obiad, sniadanie, kawa.. smakuje zawsze tak samo... ale niestety, to tylko powtarzający się nawyk.. coraz bardziej i bardziej robiący za tło. wypracowane status quo. nic takiego w sumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yeez miałam na myśli, że w domu rodzinnym masz zastane układy a związki kobieta-mężczyzna budujesz według wspólnych oczekiwań, masz na nie wpływ, podejmujesz decyzje. Dom rodzinnynajlepiej jak normalny i ciepły to podwalina takiego samego związku oczywiście. Zresztą jak na dinozaura przystalo gadam truizmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luśka W.
I nikt nie rozumie mojego bólu, a to jest najgorsze (no może poza złotym, który rozumie każdą bez wyjątku kobietę) :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim_
Co to? Luśka? Zarzucasz mi, że ja nie rozumiem Twojego bólu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
retro ty sobie żarty robisz? gdybym codziennie zakładała takie topiki to racja może by i była twoja nigdy nie twierdziłam że i ja i mój mąż mamy kryzysy owszem mamy wszyscy mają nawet sami ze sobą mamy kryzysy- a co dopiero będąc z kimś poza tym chyba nie do końca wtedy pewne rzeczy zrozumiałaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×