Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość blallaa

Doradzcie mi jak sie zemscic.....

Polecane posty

Gość blallaa

Nikt mnie nie lubi w mojej klasie i nie wiem dlaczego ...staram sie byc dla wszystkich mila z nikim sie nie kuce ... moja najlepsza kolezanka (od 1 klasy podstawowki) odwrocila sie odemnie i nawet ze mna nie rozmawia woli z tymi dziewczynami ktorych ja nie lubie.... wiem ze to brzmi jak jakies zwiezenia 13 nastolatki a ja mam juz 19 lat :/ naszczescie jeszcze tylko rok mi zostal w tej poje***banej klasie (chodze do technikum) bo bym zwarjowala ...czuje sie jak jakas zaszczuta gowniara . hmm tak sie zastanawiam jak by sie tu zemscic na mojej ex przyjaciolce ..moze nie zemscic ale chcialabym zeby poczula sie tak jak ja zeby zobaczyla jakie to mile uczucie jak ktos mowi ci na foum klasy ze jestes cyt. "niedojebana" i nikt sie za toba nie wstawi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wituś-sprytuś
nasraj jej do torby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowokatorIII
Mszcza sie slabi!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lektorkaaa
Pewnie nie lubią cię, bo jesteś analfabetką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maturka4
Trudno lubić mściwą, zawistną nieudacznicę, która w średniej szkole robi podstawowe błędy ortograficzne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blallaa
mam dyslekcje....wiec sory za bledy ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blallaa
niby na jakiej podtawie stwierdzasz ze jestem nieudacznica????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu trzymaj się
trzymaj się . Wytrwaj ten rok. A ona kiedyś może jeszcze do Ciebie przyjść i poprosić o pomoc, kto wie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hibh
wiesz co, odpuść sobie, jeszcze rok dasz rade a potem ona będzie cię mogła pocałować w pompelunę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blallaa
dzieki , musialam sie gdzies wygadac :( dzisiaj przez te dziewczyny az sie poryczalam w domu :( nie wiem co one odemnie chca ..... przykro mi ze tak mnie potraktowala moja przyjaciolka ze zamiast mi pomoc wesprzec "poleciala"do moich wrogow poniewaz sa lubiane w klasie przez wiekszosc .... teraz zostal mi tylko chlopak bo gdy nie on chyba bym zwariowala :( zdalam sobie sprawe ze nie mam zadnych przyjaciol .... a prawda jest to ze tak naprawde przyjazn nie istnieje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu trzymaj się
dokładnie. Twoja pseudo przyjaciółka jest taka cwana, bo idzie za grupą ,ale jak grupa zniknie to może przyjść w łaski. Pokazała jaką jest przyjaciółką. Wybrała grupę nie ciebie. Ona jest słaba. A ty dasz radę, bądz dumna i nie przejmuj się:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu trzymaj się
Ludzie są straszni, nie zdają sobie sprawy jak mogą zniszczyć i złamać człowieka. Nie przejmuj się, może to cię wzmocni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariankaaaaa
Przeżyłam to samo. W czwartej klasie moja "przyjaciółka" poleciała do moich wrogów. BYłam gnębiona psychicznie przez trzy lata...nikt tego nie zrozumie jeśli nie przeżył czegoś takiego :( Mnie nie lubiano bo z kolei byłam lubiana przez naszego wychowawcę...bez sensu. Ale miałam oparcie w moim chłopaku, razem chodziliśmy do klasy. Dzięki niemu to przetrwałam. Miałam nie raz mysli samobójcze. On pomógł mi siedziec cicho w szkole a po szkole mogłam odreagować. Dzięki niemu się nie załamałam. Postaraj się wytrwać. Już niedługo skończysz szkołę i trafisz w nowe srodowisko. Poznasz nowych ludzi. Trzymaj się, choć wiem, że jeszcze nie raz bedzie ci smutno i przykro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blallaa
hmm najgorsze jest to ze mi brakuje znajomych czuje sie jak jakis odludek choć wcale nim nie jestem ... kolezanka chwalila mi sie ze spotyka sie w sobote ze znajomymi z klasy nawet mi nie zaproponiowala (chociaz i tak bym nie poszla) zebym pojechala razem z nimi ..i nie jest to 1 raz kiedy tak robi...hmm wydaje mi sie ze nigdy sie dla niej n ie liczylam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAKASIA
nie martw sie kolezanka jeszcze kiedys zrozumie swoj blad.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dyskietka
blallaa, doskonale Cię rozumiem - sam miałem w szkole przez nieco ponad trzy lata piekło i zemsta ciągle chodziła mi po głowie, teraz, kiedy mam coś, co osobiście określam mianem ataku złych wspomnień, takie pomysły mi wracają i wobec niektórych chyba nawet kiedyś spełnię. Dlaczego byłem gnębiony ? Bo po pierwsze, byłem zbyt grzeczny, zbyt porządny, miałem gdzieś modę i trendy, zbyt dobrze się uczyłem, nie miałem dziewczyny, nie byłem obeznany w pikantnych sprawach, miałem bardzo niepopularne poglądy, ... Po drugie, wiązało się to też z pewnymi głupotami, które narozrabiałem będąc jeszcze bahorem ( mało kto ma takie szczęście, że będąc małym dzieckiem nie jest głupi ), a od których się chciałem odsunąć. Jak byłem gnębiony - na przykład : cała klasa ( no może bez kilku osób ) wrzeszczy pani nauczycielce, że odpisywałem zadanie, lub " przedstawicielstwo " donosi pani o moim przekręcie z kartkówką albo, że ściągam, albo wyzywają mnie, bo są zazdrośni, że rodzina o mnie dba, albo przy każdym niepowodzeniu spotyka mnie chór głupiego śmiechu. Od razu zaznaczam, iż ich nie prowokowałem. Od razu zapewniam także, iż nigdy nikomu nie odmówiłem możliwości odpisania zadania, nigdy też nie doniosłem o czimś jego braku ani o ściąganiu kogokolwiek, nie utrudniałem także tych praktyk. Miałem to szczęście, iż nie mam kompleksów, więc nie czułem się winny i jasne dla mnie było, że to ja mam rację. Jak mnie bardziej wkurzyli to leciały sformułowania rodzaju " Banda idiotów " - tak, nawet wobec praktycznie całej klasy, kiedy później ktoś to wspominał, to zawsze zaznaczałem, że dalej tak uważam i tych słów nigdy nie cofnę. Pomimo dosyć tchórzliwej natury ( czasem się kryłem lub na przerwach starałem się unikać klasy, bałem się też silniejszych ) i faktu, że czasem mocny byłem jedynie " w gębie " ( gróźb wypowiedzianych przeze mnie nie da się zliczyć ), generalnie chodziłem dumnie, z głową podniesioną i czasem wręcz starałem się postawą i wyrazem twarzy pokazać pogardę wobec moich prześladowców. Na szczęście, z racji moich dobrych manier i wychowania miałem oparcie w nauczycielach, dlatego też siadywałem tuż przed biurkiem, a jak co się większego stało to donosiłem - bycie " kapusiem " jakoś nie przeszkadza mi w życiu. Jak mnie ktoś wkurzał, to donosiłem na przykład o jego ucieczkach, ale też nie nagminnie. Przy ocenach z zachowania bez litości wpisywałem najniższe możliwe ( u mnie " -20 " ) - no może czasem wobec przyjaciół, z którymi w dawnych latach spędziłem niezapomniane chwile byłem nieco łagodniejszy. Nie znosiłem także obgadywania za plecami i wobec owych przyjaciół byłem czasem bardziej bezwzględny niż wobec pospólstwa - takiemu jednemu, z którym do 6. klasy miałem dosłownie przyjaźń doskonałą ( a niestety im głębsza przyjaźń tym z większym bólem upada ), dowiedziawszy się o kolejnym już obśmiewaniu przerobiłem na komputerze twarz, otoczyłem ładnym czerwonym kółkiem i przekreśliłem ładną czerwoną linią, następnie wydrukowałem to wszystko w paru egzemplarzach, za pomocą urządzenia o nazwie " Cella " przerobiłem na naklejki i rozdałem w szkole paru chętnym. On sprawę zaskarżył, ale ponieważ miał trochę oleju w głowie, to wysłuchawszy moich kontrargumentów, oskarżenie cofnął. Widzę, że się dość mocno rozpisałem. To na koniec napiszę jeszcze, że całość ( teraz jestem już w innej szkole ) skończyła się tak, iż egzamin gimnazjalny napisałem najlepiej z klasy, świadectwo ( oczywiście z paskiem ) również miałem najlepsze i dostałem się do najlepszego liceum w Katowicach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
I tym oto stwierdzeniem zatkales nas wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dyskietka
No tak, teraz widzę, że opisałem całe swoje doświadczenie w zakresie bycia prześladowanym, a zapomniałem go podsumować, toteż teraz to nadrobię. Moja rada brzmi więc tak : jeżeli naprawdę chcesz się zemścić, to po pierwsze musi to być w jakiś wyrafinowany sposób, nigdy nie zniżaj się do poziomu prześladowców ; po drugie, póki rok szkolny trwa nie próbuj się mścić, bo tylko możesz sobie zaszkodzić - ci, co innych wyzywają od " kapusiów " często, jak co do czego przyjdzie, sami się nimi okazują, najlepszy termin będzie w wakacje po zakończeniu szkoły ; po trzecie, zemścić się możesz także w inny, bardziej " humanitarny " sposób : napisałaś, iż został Ci w tej szkole jeszcze jeden rok, więc, jak tylko się zacznie, staraj się jak najlepiej uczyć, ażeby przegonić przynajmniej koleżankę - zdrajczynię i resztę prześladowców a jeśli to możliwe, nawet całą klasę - później to Ty będziesz odbierać gratulacje i będziesz mogła pójść na dobre studia, a jak ją spotkasz, to ( zakładając, że będzie miała odpowiednio gorsze wyniki ) możesz powiedzieć jej z satysfakcją w głosie " Jaka szkoda, że nie możesz pójść razem ze mną na studia " albo przechodząc obok niej, zaśpiewać sobie ( cichutko, ale jednocześnie tak, żeby ona słyszała ) " Kto się uczył, kto pracował ... ".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ......b...b.....
mnie tez kiedys gnebili i gdy skonczylem gimnazjum wszytksich pokoleji z mojimi kolegami zaczepialem na ulicy i grozilem pobiciem i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja Czarnowska 4 b
Ja to robię tak odkręć jej korek po cichutku,naklej jej cenę niby że ją popychasz jak ktoś powie jesteś głupia czy coś w tym stylu odpowiedz niby czemu ja jestem miła mnie też nikt nie lubi bo jestem grzeczna i moja dawna przyjaciółka burzy mnie przeciwko mojej to są lesbijki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×