Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dominisia21313

Szukam 30latek

Polecane posty

Lucy - śliczna z Ciebie babeczka więc nie narzekaj na słabe włosy - nie można miec wszystkiego :D Przepraszam, ze się nie odzywałam, ale wariactwo u mnie ostatnio. W sobotę rano pleciałam do lekarza dobierać szkła kontaktowe, potem zamówiłam coś tam z kwiatów na samochód ślubny, potem dziewczyny (moje świadkowe) zabrały mnie do extra \"gabinetu renowacji\" ;) bo zrobiły mi niespodziankę! w postaci karnetu... i mialam 1,5 godz. totalnego rozpieszczenia - piling od góry do dołu (rewelacja...) masaż twarzy, stóp i plecków, jakies oliwki... no normalnie SUPER! A potem byłysmy na kolacj i drinkac i było fajnie. W niedziele.. moja pierwsza świadkowa pojechała rano, a ja spalam pół dnia... Potem przyjechał Mąż a potem był juz poniedziałek - zaczeło się załatwianie różnych rzeczy i.... wczoraj byłam w domu o 21-szej i dzis identycznie. Z nóg padam... i nerwy mi się chyba postrzepiły... Ale trudno. Jutro jadę na dopasowanie kiecki. A! Fryzura próbna sie udała, ale okazało sie, ze nie \"współgra\" z welonem, ale tu juz tez mam wyjście, więc poradzimy sobie. Achajka - dziękuję za zaproszenie - zupełnie inaczej sobie Ciebie wyobrażałam! :) Czyli teraz mam rozumieć jesteś blondynką? Biała - zdjęcia widziała - radosne... jestes taka promienna... mam nadzieje, ze ja też taka będę TEGO DNIA. My mamy zdjęcia tylko w studiu - pleneru nie chcieliśmy. Bo wiecie już, ze ja jestem taka klasyczna i co zrobić. Lubie takie stare babcine zdjęcia ustawiane w studiu - to może kiedyś moje wnuki też beda oglądać takowe :) Mam nadzieję. Masz może jeszcze jakies z kościola? Bo ja sie oczywiście nie naogladałam jeszcze... Przepraszam, że tak pytam ale ja taka zachłanna jestem na ślubne zdjęcia.... W pracy netu już nie mam i strasznie niefajnie się czuje jak wiem, ze Wy tam dyskutujecie, a ja z Wami nie mogę. Lucy - na maila odpiszę, dziś dopiero moge przeczytać. Odliczasz dni do mojego ślubu... to strasznie miłe :) Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) tak, jestem naturalną, ciemną blondynką:D wyglądam tak jak na głównym zdjęciu. teraz już nie chce sie farbować, miałam kolor brąz, rudy a nawet raz mi wyszedł fiolet z różowymi pasemkami:D na szczęście miałam to na głowie tylko przez godzinę. Mój M też ma blond włoski choć tego na zdjęciu nie widać.i pomyśleć że mi się zawsze bruneci podobali;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lucy – a ja tez cały dzien czekałam aż kto się odezwie hehehhe Golumica – a mam z kościoła pewnie, że mam! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrrrr, no tyle sie opisalam, a tu mi sie post nie wyslal, wrrr i teraz nie wiem jak to wszystko odtworze ... 🖐️ Biala, wiec dzis od rana sie przyznaje ze jestem :D nie napisalas jak W. wraca do zdrowia? no i jak tez chce wiecej fotek, nie ma to tamto ;-) Achajka, a jakim cudem wykombinowalas fiolet i roz (!) na glowie? niezly kimat :D Gollumica: ja odliczam za Ciebie, bo Ciebie nie ma wiec ktos to powinien robic, nie? fajowe sa takie weekendy \"odnowy i renowacji\", prawda? jakby czlowiek mial wiecej czasu i pieniedzy to czesciej by sie cos takiego powtarzalo. a tak to zwykle sa inne wazniejsze wydatki niz takie rozpieszczanie siebie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lucy ....dziękować dziękować, z W. juz OKi. Pije dużo mleka, je dużo jogurtów i bierze jakies tabletki - i to ma mu wyleczyć zapalenie przełyku. Na szczęście normalnie może jeść i pić....bo tamte trzy dni to katorga, niczeo przełknąc nie mógł nawet wody :O Teraz jest OKI :D Robił jeszcze badania i jutro albo jeszcze dziś poleci z wynikami do lekarza, zobaczymy co tenjeszcze powie. Golumica- no faktycznie pełen relaks :) świadkowe wiedzą co dobre :D Mnie jednakoleżanka na panieński sprezentowała karnet do kosmetyczki a w nim: oczyszczanie, z masażem twarzy zabieg pielęgnacyjny na twarz, depilacje, regulacje hennę, makijaż ślubny, a i jeszcze manicure z pedicure :) Pewnie dzięki wszystkim tym zabiegom tak wyglądałam na ślubie, jak wyglądałam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie ze pomoze ... a wiadomo skad to sie przyplatalo (moze stres, nerw)? powiedz mi jeszcze, skad pomysl sesji? to jakies ze tak powiem typowe miejsce sesyjne w Waszych stronach czy tez Wasz pomysl autorski? u nas niestety nie bardzo gdzie byloby porobic taki fajny plenerek :) Gollumica, ja tam sie juz nie moge doczekac i Waszych studyjnych na pewno beda klimatyczne! Achajka, a Tobie nie jest wygodniej szukac sukni w Irlandii niz w Polsce? tam mozesz sobie podejsc do salonu, pomierzyc ile chcesz, a nie na szybko jak jestes w kraju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od roku mniej więcej W. ma problemy….ale wiesz jak z naszą służbą zdrowia jest…. 3 miesiące czekał na wizytę u gastrologa a zanim się zdecydował pójść to też trochę czasu upłynęło. Czasem go tak „przytykało’ ale na kilka minut….ew godzinę…ale nie na trzy dni! Stres mógł tu być ważnym czynnikiem. Co jak co ale emocji nam nie brakowało w ostatnim czasie :P A pomysł na plener??? Nie mieliśmy….wiedzieliśmy że chcemy jakieś zdjęcia w plenerze…i na pewno nie przed oklepanym pałacem Branickich. Wcześniej fotograf mówił, że jest możliwość sesji np. na Dworcu Fabrycznym…..albo tu, albo tam. I my nie byliśmy zdecydowani na nic. Ale chciało nam się takich nietuzinkowych fot :) Kiedy umawialiśmy się na plener, fotograf zaproponował to miejsce i od razu się zgodziliśmy :) Takie sesje bardzo mi się podobają, widziałam sesję z nad morza!!! Bomba!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lucy, problem z suknia w Irlandii jest taki ze po pierwsze cena jest co najmniej dwa razy wyzsza - widzialam uzywane firmowki po 1000 eur, a jednak okreslilam sobie ze wiecej niz 5 tys zl za suknie nie dam. Za 4.5 tys to w Polsce spokojnie kupie taka, jaka mi sie podoba i to nowke z salonu. kolezance sie udalo kupic suknie w promocji za 600 euro, ale przybrudzona bo model uzywany do przymiarek. nawet bala sie ja oddac do czyszczenia bo tydzien przed slubem mialaby problem ze znalezieniem innej gdyby cos sie stalo i mowila ze po slubie jej suknia (juz wyczyszczona) wygladala lepiej niz przed. pewnie sie da znalezc okazje, tanie suknie ale to trzeba miec szczescie i brac co jest, a nie wybrzydzac. Po drugie problem jest z tym jak ta suknie przywiezc, zeby nie pomiac i nie poniszczyc. Pewnie trzebaby wykupic fotel w samolocie dla sukni:D do Polski i tak staram sie latac regularnie wiec na wiosne sobie wyskocze i poprzymierzam, potem w dwa tygodnie przed slubem mi ja poprawia. W jednym salonie powiedzieli ze nawet w tydzien sie wyrobia od poczatku do konca, tylko musza wiedziec wczesniej zeby sobie nic innego nie planowac. fiolet i roz mozna uzyskac farbujac sobie blond wlosy z jasnymi pasemkami na kolor oberzyny, generalnie nie polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biala, ja nie z tych co strasza, ale po swoich wlasnych przejsciach i przejsciach znajomego, wole chuchac na zimne. pilnuj meza zeby o siebie dbal i robil badania od razu jak tylko pojawi sie jakis dyskomfort, bo potem moze byc juz tylko gorzej. faceci, czesto zapominaja o zdrowiu, jak tylko przestaje ich bolec, wiec delikatnie podpatruj moze czy sie zwykle nie zaniedbuje ... sorry ... wiem ze to nie moja sprawa, ale jestem strasznie przeczulona na punkcie schorzen przewodu pokarmowego ... wybacz wiec zbytnia bezposredniosc, ok ? ;-) a co do zdjec plenerowych, to ja rowniez nie lubie takich wydziowionych, np. nie podobaja mi sie sesje \"post/industrialne\" - chodzi mi o jakies stare fabryki, torowiska, itp. owszem jest to jakis pomysl, ale nie moj styl. jak ogladalismy z K fotki na necie jeszcze przed wyborem naszego fotografa, to widzielismy rozne powymyslane aranzacje, jak dla mnie zenada, ale byli tacy co to sie zachwycali: no np. laska w bialej sukni a na niej slady przejechania traktorem (?) lub podobnym grubo- oponiastym poajzem, albo topilelica wyrzucona na brzeg jeziora - w sensie lezy taka w sukni, w polowie zanurzona w wodzie, w polowie na brzegu, wlosy i kiecunia mokre ona oczy zamkniete - no moze to mialo byc stylowe dla mnie wygladala jak zdjecia \"gnijacej panny mlodej\" :P achajka: kurcze to faktycznie niezle roznice cenowe. ciekawe z czego one wynikaja. przeciez nie sa to modele irlandzkiej produkcji, no nie? tez je sprowadzaja pewnie w wiekszosci z tych krajow z jakich sprowadzane sa i do polskich salonow, chyba ze sie myle ... ale teraz juz rozumiem :) no i nie bralam pod uwage kwestii transportowych, fakt. kiedy macie slub? wiem ze za rok, ale w jakim mcu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie rano była burza ... i padało zdrowo padało. A teraz pochmurno i przyjmnie chłodny wiaterek powiewa ;) jutro piątek weekendu początek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mamy termin na 14go sierpnia, szkoda ze to jeszcze tyle czasu. o upalach nie ma co marzyc, u mnie stale 16-18 stopni i chmury, po poludni bedzie pewnie jak zwykle padac, a urlop dopiero w pazdzierniku:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biala weekendzik :D:D:D my znow imprezowo, urodziny taty i ... babski wieczor z laskami z liceum !!! bedzie duuzzzoo ploteczke i alkoholu :D:D:D juz nie moge sie doczekac ;-) Achajka, kurcze z ta pogoda to chyba niestety minusy mieszkania na wyspach :( a co do terminu, to moze nie ma sensu tyle czekac i zorganizowac cos wczesniej? my ze wszystkim uwinelismy w 3 mce (od decyzji ze bierzemy slub) i wcale nie bylo wszystko na odwal sie tylko tak jak chcielismy. tyle ze my w kraju wiec nam latwiej. ale wiesz ... co sie odwlecze to nie uciecze ... takie czekanie tez ma swoje plusy, bo np my (w sensie ja i BIala) juz nie zalozymy sowich cudnych sukienek ;-) dziewczyny kiedy urlopy? Achajka wiem ze pazdziernik - przyjezdzasz do nas czy wybieracie sie gdzies w cieplejsze rejony? Biala a jak Wasze plany honeymoonowe? cos sie precyzuje? Gollumica to wiem ze z poczatkiem ze wrzesnia planowali, ale czy nadal aktulane? co mi przypomina ... ze .. G. --> jeszcze 8 dni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
;) Goluica - no to się zaczyna najgorętszy okres ;) ostatni tydzień jest chyba najbardzie obfity w dogrywanie wszystkiego ) będzie dobrze!!! trzymam kciuki :) Dłuższy urlop planujemy w pierwszych dwóch tygodniach września....chyba że nam coś plany pokrzyżuje, coś słysząaam, że mam mieć szkolenie 5-6 czy coś takiego :O Konkretów nie znamy, wybieramy się do znajomej z biura podróży, będzie nam przesyłać ciekawe oferty last minut na @ i zobaczymy co wybierzemy, może coś nam szczególniepleci? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gollumica milczy jak grob wiec pewnie sie intensywnie przygotowuje ;-) no coz, pewnie dopiero zdjecia poogladamy. Biala podelsesz cos wiecej swoich na maila, czy to juz Wasze ze tak powiem bardziej osobiste? Co do urlopow, to dobrze ze macie zaprzyjazniona osobe w biurze, bo teraz tyle sie slyszy ... zreszta nas tez na naszym honey week'u nie ominely i to liczne nieprzyjemne zdarzenia (brak miejsca w hotelu/lot nie z wawy tylko w krk, wiec przejechalismy sie do wawy a stamtad zawieziono nas w nocy z powrotem na Balice) ... no ale wszystko dobrze sie skonczylo na szczescie dzieki mojej asertywnosci i umiejetnosciom negocjacyjnym i nacisku (no i znajomosci naszych praw rzecz jasna) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedziemy na Kanary, rok temu bylismy na Teneryfie i tak nam sie podobalo ze w tym roku postanowilsmy tez pojechac na te wyspy, wahamy sie miedzy Gran Canaria a Lanzarote. Jedziemy na wlasna reke, kupujemy bilet bezposrednio z Dublina, hotel i samochod bookujemy online po przeczytaniu komentarzy uzytkownikow i dzieki temu jedziemy kiedy i na ile chcemy, a cenowo wychodzi porownywalnie. tak na wlasna reke da sie pojechac tylko do cywilizowanych krajow, do Tunezji pojechalismy z biurem. Poza tym Kanary to jedno z niewielu miejsc w Europie gdzie w pazdzierniku jest cieplo i slonecznie, a z roznych powodow wczesniej niz w pazdzierniku nie mozemy jechac. Marzy mi sie jeszcze tak sobie pojezdzic ze 2 tygodnie po Francji, zobaczyc zamki nad Loara, Paryz itd, polezec na Lazurowym wybrzezu; moze to bedzie nasza podroz poslubna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ dobrze że już piątek :) ....jakoś przeżyję te najbliższe 7 godzin..... Achajka - fajne plany na podróż poślubną ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ rozmarzylam sie czytajac o tych Achajkowych planach wakacyjnych. Kanary podobno ok podobno glownie w celach plazowania. siostra mojego K byla w zeszlym roku na 2 tyg. na Gran Canarii, rowniez w pazdzierniku, i wrocili bardzo zadowoleni, wiec pewnie i Wy bedziecie swietnie wypoczywac. a do naszego urlopu jeszcze miesiac bez 4 dni :( :( :( ale jak smigniemy w swiat to sie bedzie tylko za nami kurzylo :D jak tam dziewczyny u Was dzis samopoczucie? ja jakas totalnie nieprzytomna jestem, nie wiem czy to te upaly czy cos innego, ale ledwo na oczy patrze. ktoras przylacza sie do porannej kawusi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie dolaczam, wlasnie pije poranna kawe:) a co, komu jak komu ale mnie sie nalezy;) po poludniu bedzie latte z karmelem, mamy z kolezanka z pracy swoj rytual, zawsze o 2 idziemy na popoludniowa kawe, wiecej w niej mleka niz kawy ale jest pyszna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mniammmmm, no to mi smaka narobilas ... u mnie zwykla rozpuszczalna z pianka. ja pracuje niestety w takim miejscu, ze tu nic nie ma w promieniu co najmniej kilku km :( wiec nie ma co marzyc o wyskoczeniu na jakakolwiek przerwe "na miasto". no owszem moze samochodem... ale to nie to samo. w kazdym razie no to siup oby wytrzymac jeszcze te pare godzin i weekend!!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz wypilam, ale nadal glowa sama mi leci ... na naszym forum nic sie nie dzieje, wiec przenioslam sie na inne na chwile :) kurcze, nie wiem co gorsze nie miec czym sie zajac w pracy czy jej nawal ... u mnie to zwykle takie skajnosci ... bo jak juz sa projekty to z coraz krotszymi deadlline'ami wiec juz zapominam jak to bylo fajnie pogrzebac sobie w temacie, poczytac dowiedziec sie, teraz wszytko na szybko sie zalatwia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, mialam byc twrada, ale nie daje rady. jeszcze jedna kawa bo zaraz padne. kto ze mna ? jeszcze 2 godzinki i weekend !!! G. --> jak policzylam Biala, to jeszcze tylko tydzien i juz - ostatnia prosta przed Wami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dopiero co zjadlam lunch, musze odczekac przed kawka. u mnie nie ma jeszcze pierwszej. Dobrze ze dzis tylko do 4 pracuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie trochę ponad godzina zostala ;) a potem lecę poprawić paznokcie ;) potem (jak zdązymy) to skocymy z W. do biura podrózy ;) a jutro to chyba gdzieś za miasto ruszymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to pije sama :P achajka, a czy Twoj Narzeczony jest w Toba w IE? bo w sumie to nie wiem czy pisalas? jak spedzacie weekendy? z tego co pamietam z opisow kolezanki, to irnaldczycy baluja zwykle weekendowo dosc ostro, zaczynaja od czw. a koncza w niedziele wieczorem ;-) prawdo to? Biala, ale Ci zazdroszcze babo! ja znow sama samiutka moj K w pracy. nie bylo go pol tygodnia - delegacja, i teraz jeszcze to :( no ale n pocieszenie mam BABSKIIIII WIECZOOOR :) a w niedz. tez za miasto bo ur. taty wiec jedziemy z rana z zyczeniami i potem zostaje sobie na plotki z mama na caly dzien :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, mieszkamy razem od 1,5 roku, znamy sie 2,5. Poznalismy sie tu w Irlandii, w Polsce dzieli nas 500 km wiec pewnie nigdy bysmy na siebie nie wpadli. Przez pierwszy rok widywalismy sie wylacznie w weekendy bo mielismy do siebie 150 km, potem N sie przeprowadzil do Dublina. weekendy spedzamy bardziej po polsku, nie chce nam sie juz imprezowac. za starzy jestesmy i na zadupiu mieszkamy;) N przewaznie siedzi przed konsola i zabija nazistow czy innych takich, ja nadrabiam zaleglosci w czytaniu i ogladaniu filmow. Jak jest ladnie to z naszymi wspollokatorami robimy grilla w ogrodku. o wlasnie, ogrodkiem sie tez zajmuje, duzy nie jest ale zawsze cos tam wyjdzie. Normalnie zycie przykladnego emeryta:D Jutro sie wybieram na zakupy, ciuchow mi brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×