Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość turbo odchudzona

**DIETA TURBO** - wasze doświadczenia

Polecane posty

Powiem tak, górę mam wiązaną na szyję, poszukuję generalnie tylko dołu.. i na pewno nie wiązanego, miałam dwa stroje, w których gacie były wiązane, i to jest coś okropnego... :((( Szczęśliwa, ja wyglądałam jak stara baba, bo to był zwykły strój jednoczęściowy czarny, bez żadnych ozdób, nic... dlatego mam takie skojarzenia. Np w internecie widzę bardzo dużo pięknych strojów jednoczęściowych, które bardzo chętnie bym założyła, lecz bez przymierzania nie da rady ;P Poza tym, co by trochę się "zwęzić" w biodrach, siedzę drugi dzień w pracy z tym pasem na brzuchu, więc poczekam na efekty. No chyba, że jutro na spokojnie wybiorę się do drugiego centrum handlowego w poszukiwaniu majtek od stroju.. Aaa, widziałam wczoraj piękny strój dwuczęściowy w cache&cache, pięknie w nim wyglądałam, wszystko elegancko dopasowane, ale nie będę wydawała teraz 100 zł na strój kąpielowy, który jest mi potrzebny tylko po to, by schudnąć. Zobaczymy, może i uda mi się coś znaleźć... Ale szczerze, nie mam już nerwów do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem Cię doskonale sylvunka. Dla mnie zakupy w ostatnim czasie to też była udręka. Na mnie to po sklepach były same workowate łachy,spodni też nie mogłam na siebie dostać,no chyba,że te getro-spodnie pożal się boże:-( Ale moja rada jest taka: Na zakupy najlepiej jest jechać rano gdy nie ma jeszcze tylu ludzi. Idź dzisiaj na solarium,wieczorem wklep krem w skórę (garnier skóra musnięta słońcem),rano również wklep jakiś kremik. Potem taka zrelaksowana,wypachniona i opalona pojedź na zakupy;-) Zobaczysz,od razu spojrzysz na siebie innym okiem. Bo powiem Ci,że jak człowiek jest wypoczety i na spokojnie przymierza ubrania i nie jest przede wszystkim spocony to lepiej się czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z opalaniem raczej nie mam problemu, bo pracuję w solarium :) Powiem Ci, że gdybym była blada, na pewno dużo gorzej bym to znosiła... Jeśli moje nerwy będą w stanie to wytrzymać, wybiorę się na zakupy. Jedziemy jutro z Piotrkiem na kabaret, będą Paranienormalni, Kabaret pod Wyrwigroszem, i jakieś tam inne. W sumie nie bardzo chciałam jechać, ale że mieliśmy bilety za pół ceny, wybierzemy się. Zawsze to jakaś odskocznia od codzienności :) Wiesz co jest najgorsze? Że generalnie, po mnie bardzo nie widać, żebym miała nadwagę, bo jak mówiłam, poszło mi tylko w biodra, i trochę w brzuszek.. poza tym, wszyscy mówią, że wyglądam w porządku, tylko co z tego, jak się sobie nie podobam? Wczoraj też o to pokłóciłam się ze swoim chłopakiem podczas mierzenia strojów.. On mówi, że ładnie, ale nie rozumie tego, że to JA muszę czuć się w czymś dobrze i pięknie.. Nie rozumie, że mam problemy z zaakceptowaniem siebie, i w tym momencie trudno jest mi dogodzić z czymkolwiek, jeśli chodzi np o stroje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stroje kąpielowe to u mnie też temat rzeka:-(... Ah gdyby tak ważyć 55kg...marzenia ;-). Pamiętam,że jak ważyłam tyle to byłam szczęśliwa. I nie myślałam wtedy ani o odchudzaniu,ani o tym że źle wyglądam. Lubiłam chodzić na zakupy po butikach,ach co to były za czasy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Wszystkim. no i mamy weekend ;-) Dziś mój 10 dzień turbo. Jestem z siebie dumna,że tyle dni wytrzymałam na diecie. Od jutro kolejna-2 tura. Powiem Wam,że nie umiałabym już inaczej chyba jeść. :-) Jutro wielkie ważenie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny kupiłam strój!!!!!!! :D:D:D:D:D Wczoraj wieczorem byłam w realu, i tam znalazłam taki śliczny dwuczęściowy, specjalnie dla mnie :D Szczęśliwa, wieszałam psy na moich wcześniejszych strojach z wiązanymi gaciami, a ten, który wczoraj kupiłam, też jest wiązany :) Ale całkiem inaczej się w nim czuje, niż w tamtych :) mój Piotrek jest zachwycony :)) i ja też :)) teraz tylko chudnę i chudnę ;D;D;D jutro z rana na basen :) i po tym pasie brzuszek ładniejszy ;):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawka-turkawka
Czereśnie + orzechy :) oto moje pyszne śniadanko pierwszego dnia nowej tury!!! :) Późno je jem, bo wstałam niecałą godzinkę temu, ale co tam, może się wyrobię. A jak nie, opuszczę jeden owocowy posiłek. Miałam wczoraj nie szaleć, a poszalałam... moim największym grzechem była ogromna buła z masłem i serem, ale nie mogłam się powstrzymać. No i lody...nie jak planowałam małe i mniej kaloryczne, ale wielkie z McDonalda :( Jednym slowem-zawaliłam i okazało się, że ja też nie umiem jeść inaczej niż na diecie. Nie kontroluję się, jeśli nie wisi nade mną określony z góry układ posiłków. Dlatego niech żyje turbo!!! Niech mnie trzyma w ryzach;) A tak w ogóle, to podjęłam dziś silne postanowienie rozpocząć ćwiczyć szóstkę Weidera. Nie wiem czy dam radę, ale chcę trochę popracować nad brzuchem okropnym!!! Któraś ze mną? :) podobno oprócz ksztaltowania mięśni spala także tłuszcz:) zobaczyyymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawka-turkawka
sylvunka, gratulacje!!!! Teraz już nic nie stoi Ci na przeszkodzie chodzić na basen i chudnąć, chudnąć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój szwagier stosował tą 6 weidera,ponoć rewelacja :-). Kurczę też muszę sobie kupić strój 2-częściowy,bo jutro chcemy pojechać na kąpielisko,przecież nie ubiorę 1-częściowego na świeże powietrze. No a dzisiaj jadę na basen zakryty :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawka-turkawka
ohooo spróbowałam 6 weidera. Chyba nie jestem w stanie zrealizować całego programu, bo już po jednej serii miałam szczerze dość tych ćwiczeń. A przecież teraz tylko ilość serii i powtórzeń będzie się zwiększać... nie wiem czy dam radę się zmobilizować, bo nienawidzę ćwiczyć w domu, a te ćwiczenia nie należą do bardzo urozmaiconych...no zobaczymy, póki co będę probować:) może akurat się uda i wyćwiczę brzucho tak, że sama go nie poznam:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, właśnie dlatego postanowiłam nie wypowiadać się na temat owej "szóstki" :)) kiedyś próbowałam, lecz poległam :D z każdą serią, było tylko gorzej:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawka-turkawka
Nooo lekko nie jest z tą "6". Ale na razie nie poddałam się:] i choć ćwiczenia nie sprawiają przyjemności, zawzięłam się, żeby je codziennie wykonywać. A moja druga tura diety liczy sobie dziś dwa dni:) jak do tej pory bezproblemowe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich po weekendzie :-) Dzisiaj I dzień diety turbo II tura. Miałam zacząć wczoraj,ale zrobiłam sobie dzień przerwy,bo wypadł mi wyjazd do aquaparku otwartego,więc nie miałam jak pilnować jedzenia co 2 godzinki. A teraz moje wczorajsze grzechy ;-(: 1. kiełbasa z rożna z bułką 2. bułka z pasztetem babcinej roboty 3. 1/2 bułki z serem żółtym Wiem wiem jestem okropna. Ale rano zjadłam tuńczyka, a na kolację kiwi, nektarynkę i...arbuza,a także wypiłam martini :-( Masakra :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawka-turkawka
Nie przejmuj się, ja też podczas dnia przerwy zażerałam się pieczywem. Najważniejsze, że znów jesteśmy na diecie i kontrolujemy nasze jedzenie:) Ja teraz zmykam, mam kupę rzeczy do zalatwienia. A słoneczko grzeje...:D odezwę się później. Miłego dnia. Hmm a może ktoś jeszcze do nas dołączy? Od poniedziałku zawsze lepiej niż w środku tygodnia:) Zapraszamy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kochane! :)) Nie uwierzycie, wchodzę dziś rano na wagę i co widzę? 69.7 !!! :D szóstka z przodu to dla mnie najlepsza motywacja..Poza tym, to oznacza, że mam jeszcze tylko około 5 kg nadwagi, co oczywiście nie oznacza, że poprzestanę na 65 kilogramach :) Dzisiaj wieczorem idę na basen. Ale wiecie co dziewczyny? Jak sobie pomyślę, że miałabym zjeść pieczywo, czy cokolwiek, to aż się boję. Coś sobie w głowie ubzdurałam, że to, to i to tuczy więc nie mogę tego jeść.. Nie mogę, nie chcę, jeden grzyb.. Ale jakieś dziwne uczucie.. nie umiem go dokładnie opisać, ale mam nadzieję, że rozumiecie. Miałam zacząć w piątek drugą turę, i piątek był elegancki, sobota w sumie również, ale wczoraj tak niespecjalnie pilnowałam posiłków, tzn były chyba ze 4, a nie 6. Tak więc dzisiaj jest mój 4 dzień, aczkolwiek teraz będę się bardzo pilnować co do tych posiłków. W ogóle jak tak sobie liczę czasem, to nie mam nawet 1000 kcal dziennie. Nie uważacie że to nie do końca dobrze? Ja już sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylvunka gratuluję :-) Powiem Ci,że jak ja wczoraj jadłam te bułki i kiełbasę to tak jakoś nie specjalnie mi smakowały,także doskonale Cię rozumiem i wiem co masz na myśli. Za to jak zjadłam na kolację owocki...to było to,mniam ;-) Od dziś II tura 1 dzień :-). W sobotę byłam na basenie i na saunie (ale się wypociłam),wczoraj też basen z tym,że odkryty :-). A dziś rano woda z dużą ilością cytryny i od razu mnie oczyściło po wczorajszych grzechach ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawka-turkawka
Sylvunka, no to teraz masz na pewno satysfakcję :) A nie od dziś wiadomo, że satysfakcja jest najlepszą motywacją do dalszego działania!!! Cieszę się, że tak fajne wyniki masz po jednej turze;) nie zdążyłam dziś zjeść 6 posiłków... w sumie były chyba tylko 4:/ ale nie wydaje mi się, żeby miało to jakiś wpływ. Jak jest taka ładna pogoda, to ja automatycznie mam mniejszą ochotę na jedzenie, a zwłaszcza na produkty z gr 2 (no, może z wyjątkiem serka wiejskiego, który uwielbiam i mogę zawsze i wszędzie:p ). Jutro postaram się zjeść 6, ale nie wiem sama co z tego wyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkie dietowiczki;-) Dzisiaj u mnie 2 dzień II turki. Jak na razie wszystko idzie pomyślnie. Rano jajecznica z szynką była. Ciepło jest więc piję więcej niż 2 litry wody. Przymierzałam sukienkę z tamtego roku,jeszcze troszkę i się w niej dopnę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwa, super, że niedługo założysz tę sukienkę :)) Kawka-turkawka, ja mam to samo.. jest tak ciepło, że po prostu nie chce się jeść :) mnie też się nie wydaje, żeby to miało jakiś duży wpływ. Np dzisiaj rano zjadłam troszkę lekkiego twarożku, do pracy wzięłam małą kiść winogron, nektarynkę, jabłko i orzechy.. nie mam ochoty na nic innego. A wczoraj miałam jeść w pracy, i 2 posiłki wróciły do domu... Dziś wieczorem znowu basen :)) Ale wiecie co? dzisiaj rano znowu było 70.3... może dlatego, że się nie wypróżniłam? A zresztą, walić to :D Będzie dobrze, prawda dziewczynki? :D W ogóle kupiłam sobie w końcu ten roll-on na cellulit z Garniera, fajny nawet :) na co dzień używam tego żelu Lirene, a 2-3 razy w tygodniu robię też peeling z tej serii :) i myślę, że efekty są:) nie powiem, że to całkiem zasługa kremów, żeli itp, ale na pewno dużo też daje jazda na rowerze i podejrzewam, że da też basen :):) ruch to zdrowie :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny! jestem zainteresowana dietą turbo i bardzo chciałbym poznać opinie na jej temat ;-) czy wy jako" stosujące" mogłybyście zdradzić mi ile schudłyście w czasie jednej "serii" tj 10 dni? czy któraś z was już zakończyła walkę z dietą turbo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Przyłączam się od dzisiaj, jest to mój pierwszy dzień:) Kupiłam tą dietę razem z OnZ i mam nadzieję, że pomoże mi schudnąć, a schudnąć jest mi teraZ bardzo ciężko, może dlatego że biorę hormony, rok temu ważyłam 58 kilo teraz jest 69.1. Mam nadzieję, że jakoś mi sie uda, za miesiąc idę na wesele i chciałabym schudnąć z 7 kilo, bo jakoś nie uśmiecha mi się kupowanie sukienki w tym rozmiarze, poza tym nie chcę wyglądać jak wieloryb a tak się czuję:) Tak więc zaczęłam, narazie za mną śniadanie: 2 jajka na twardo i kilka plasterków sera Życzę Wam też powodzenia i mam nadzieję, że będziemy się wspierać w tych jakże trudnych chwilach:) A może słyszałyście o tym nowym olejku na cellulit, który ponoć likwiduje go w 14 dni? Zastanawiam się nad kupnem receptury na niego, ale szkoda mi trochę pieniędzy, bo oszczędzam na wakacje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nic nie słyszałam o tym olejku :-( Witam Nowe Dietowiczki :-) Fajnie,że zdecydowałyście się odchudzać razem z nami. W grupie lepsza motywacja :-) Ja podczas I tury -5kg :-) Także efekty są naprawdę zadowalające :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawka-turkawka
Witajcie :D Fajnie, że dołączyłyście. Gdy robiłam turbo po raz pierwszy jakieś pół roku temu startowałam z wagi ok 63 kg. I dieta raz na zawsze zatrzymała moją wagę poniżej 60 kg:) schudłam wtedy coś między 4 a 5 kg. Później bylam jeszcze raz na turbo i zeszły 3 kg, które nadrobiłam skutecznie i szybko. Teraz walczę z ostatnimi 2-3 kg do wagi wymarzonej i coś ciężko mi idzie, ale to w związku z przyzwyczajeniem organizmu do odchudzania i mała ilością nadmiarowych kg:] Poczytaj sobie zresztą kilka stron wstecz, dziewczyny schudły bardzo..np szczęśliwa zaczynała dietę jako zalamana a teraz tryska radością:) tak samo sylvunka:) co do drugiego pytania: 7 kg jest możliwe, ale nie w ciągu jednej tury. Jeśli do tej pory nie byłas na diecie, metabolizm na pewno przyspieszy i jest szansa, że w dwie tury stracisz nadmiar:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję przetrwać 2 lub 3 tury:) Hehe bo właśnie ten olejek to taka interesująca sprawa i mnie kusi:) Zobaczyłam linka do niego chyba na nk;) Ja już jestem głodna i czekam do 11.40 żeby zjeść:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
femme fatale Jesteś pierwszy dzień na tej diecie więc to normalne,że jesteś głodna. Jutro jak organizm przyzwyczai się do regularnego jedzonka to już nie będziesz głodna :-). Ja mam za sobą I turę i 2 dzień II tury. Podczas tych dni nie czułam się głodna,a chudłam. Najbardziej widać to po ubraniach. Brzuch stał się bardziej płaski i uda także zmniejszyły swój rozmiar. Mam taką sukienkę z tamtego roku na zamek. Jeszcze ponad tydzień temu nie mogłam jej na siebie wcisnąć,a co dopiero zapiąć,aż tu nagle dzisiaj w nią weszłam,fakt nie dopięłam się,ale niewiele już brakuje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam taki problem, ze w żadną sukienkę nie mogę już wejść szczególnie w biuście, to moja zmora, bo sukienka, która kupiłam w grudniu za nic nie zmieści mojego biustu, chciałabym żeby trochę zmalał ale ni sflaczał przy okazji:) No gratuluję takich świetnych efektów, mam nadzieję, że i mi się uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
femme fatalle z pewnością Ci się uda z tą dietą. Jest ona stosunkowo urozmaicona,więc nie będzie ciężko. To forum też będzie dodatkowo wsparciem,dla mnie forum to najlepsza motywacja do działania w walce z nadwagą :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Nowe Dietowiczki ;))) Ja podczas 1 tury schudłam 5,8 kg, czyli bardzo ładnie :) Miałam kilka momentów załamania, ale właśnie dlatego tu jesteśmy, Dziewczyny :) wspieramy się w trudnych momentach :) Dziś mam 5 dzień 2 tury Turbo, nie chce mi się jeść, też ze względu na pogodę :) uwierzcie, że kiedyś nie mogłam odmówić sobie słonych przekąsek i innych gówienek, a teraz? ;> Mój chłopak proponuje mi chipsika, a ja mogę spokojnie odmówić :) bez wyrzutów sumienia i smutku, że nie mogę ich zjeść :):) nigdy nie myślałam, że będę w stanie nie jeść chipsów :) a tu proszę, jaka miła niespodzianka :) okazuje się, że zupełnie normalnie mogę bez nich funkcjonować :) Dobrze, że organizm szybko przestawia się na częstsze lecz mniejsze porcje jedzenia :) wiem, że w przyszłości pomoże mi to w prawidłowym komponowaniu posiłków. Teraz nawet chleb mnie nie kusi, jak kiedyś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi nawet też tak mocno nie dokucza głód:) posiłkami można się najeść, ale wieczora sie boję, bo zawsze najbardziej głodna jestem wieczorem;) no i już sie przyzwycziłam do koktailów z truskawek wieczorami;) hehe:) A mi wczoraj sie jeść nie chciało., bo byłam cały dzień na dworzu ale za to dziś siędzę w chłodnym sklepie cały dzień, gdzie wręcz jest mi zimno i nic nie zabija mojego głodu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×