Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość turbo odchudzona

**DIETA TURBO** - wasze doświadczenia

Polecane posty

Sylwia, ja jak grzesze to jade dalej:) poki co dziala:)) Ech Kawka, no sushi i pizza to moje dwa uzaleznienia, wybralam mniejsze zlo:D i nawet daloby sie podciagnac te warzywka i rybe pod turbo :P Najwazneijsze, ze mimo to waga w dol:) Dzisiaj nie dalam rady z 6 posilkami...zjadlam cztery i wiecej w siebie wcisnac nie moglam. Myslalm ze w pracy ciezej ten rezim utrzymac, a jednak sie okazuje, ze w domu ciezej! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwus0311
dzis zaczełam od poczatku. tym razem nie dam sie złamac !;p ostatnio, zanim sie złamałam jak spojrzałam na to jak brzuch sie zmniejszyl to tylko sie bardzie motywowalam;p a po tej kolacji juz sie taki duuuzy wydawal;p ale teraz juz mam nadzieje ze sie nie zlamie :) mam tylko pytanie : co z kawa? mozna, czy nie? bo ja jestem teraz przed sesją, jest pogrom, nauka nauka nauka i brak czasu na sen. wiec bez kawy ciezko;o a ja lubie tylko rozpuszczalna z mlekiem i cukrem;p bardzo zle zrobie nie rezygnujac z tej kawy?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa Ania45
Witam dziewczyny jestem tu nowa i od dzisiaj startuje z dietka turbo , mam nadzieje ze razem bedziemy sie wspierac , pozdrowionka dla Was wszystkich,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawka-turkawka
Hej wszystkim! Ja też mam postanowienie, że tym razem to już NIC mnie nie wybije z diety. I takiego postanowienia sie trzymamy :) dieta to dieta i nie ma odstępstw! Kawa...co chwilę tu jest poruszana ta kwestia. Ja trzymam się zasady, że pić można wszystko, co zamyka się w 10 kcal/szklankę. Kawa rozpuszczalna ze słodzikiem jak najbardziej w to wchodzi- byle nie pić jej za dużo (ja max jedną dziennie). Poza tym wszelkie herbaty i woda oczywiście. Jutro będę kombinować, bo spędzę sporo czasu poza domem i w związku z tym muszę zabrać kilka posiłków z sobą. Chyba przygotuję sobie sałatkę warzywną, owoce i serek wiejski z kilkoma plasterkami szynki lub orzechami. Akurat 3 posiłki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaaa45
jestem juz po pierwszym dniu dietki , czuje sie w miare ok , ale mysle ze razem damy rade , zaraz bede wszamac 6 czyli ostatni juz dzisiaj posilek jabluszko i moze pomarancza i to koniec na dzis , och marzy mi sie jakas kanapeczka z wedlinka , pozdro dziewczyny .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarownica1989
hey dziewczyny :) byłam na tej diecie kilka razy ale tylko RAZ wytrwałam do końca. Była to moja pierwsza dieta w życiu, ale chyba najbardziej skuteczna. Schudłam ok 9 kg w ciągu tych 10ciu dni i kilku następnych... oczywiście większość to zeszła woda z organizmu. Odnośnie pytań o efekt jojo, to każdy organizm działa inaczej, ale ja jadłam normalnie i waga trzymała się przez długi czas. Polecam w trakcie diety smarowanie się jakimiś żelami antycellulitowymi, bo skóra od szybkiego chudnięcia traci jędrność :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Limonka77
Hej no i Wasze zachwalania przekonały mnie:). Jutro dołęcze:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaaa45
Witam ! ja bylam na roznych dietach od kopenhaskiej ktora wytrzymalam 3 dni , bylam tez na dukanie , a ostatnio bylam u dietetyka ktory dal mi w miare dobra ale bardzo droga diete ktora kosztowala 400 zl 9dni , a teraz zdecydowalam sie na turbo i chyba to jest najlepsza dieta , duzo jedzonka no i czesto , jak w sam raz dlamnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawka-turkawka
ohooo, rozkręcamy się! Fajnie, że jesteście :) Mam bardzo oporny na diety organizm, ale....chyba coś zaczęło się ruszać. Dziś mam jakby mniejsze boczki. Ważę się dopiero w czwartek, więc nie wiem jak tam kilogramy, ale mniej mięska wisi mi nad spodniami;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Limonka77
Ja kopenhaska też mam już za sobą. Robiłam ją kilka razy. Za pierwszym razem schudłam 7 kg. Potem robiła ją tak po tygodniu,od czasu do czasu. Wiem, że nie wolno. ale mam nauczkę. Potem trochę pochorowałam. Nie wiem czy to przez to(serce), bo był inny bardzo ważny czynnik, ale kopenhaska jest jedną z podejjrzanych. Dla mnie już ona jest nie do przejścia przez jaja i znienawidzoną sałatę z cytryną!! A teraz właśnie wróciłam z zakupów( o zgrozo ile wydałam na głupie owoce i warzywa, które mi wystarcza pewnie na 2-3 dni, pod warunkiem, że inni domownicy mi ich nie zjedzą:). A o różne wątpliwości, będę Was pewnie pytać w trakcie. Chociaż mam już kilka: czy groszek może być taki z puszki? Albo kapusta kiszona? Albo buraczki? I co znaczy pieczona wołowina:)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaaa45
Limonka 777 tak groszek moze byc taki z puszki, ja tez go uzywam i moja kolezanka tez taki z puszki uzywala i schudla bardzo duzo , co do kapusty kiszonej to naprawde niewiem , o ile tam niema cukru hmmm , ale nie radze ja wszamam pekinke , dodaje do salatek , buraczki , chyba takie cukrowe ale dlamnie to bleee wiec ich nie jem , co do wolowiny to tez nie przepadam wole piesiatka kuraka , ale kolezanka smazy plastry wolowiny na grilu i wszama , mozna jeszcze na patelni teflonowej , pozdro kochane dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Limonka77
I jeszcze coś. Bo tak czytam ten cały wątek i wyczytałam, że ryby wędzone nie moga być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarownica1989
ja jadłam wędzone i teraz też jem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaaa45
ja tez jem moja kochana makrelke, bardzo lubie, mniammmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc! Ja dzis bez zmian, to juz osmy dzien, coraz ciezej mi uyrzymac 6 posilkow, w pracy zapiernik i czasu nie mam. Ja rybe wedzona tez jem, podobno-to z linku, ktory wkleilam strone lub dwie wczesniej-zeby pozbyc sie tluszczu to trzeba go jesc!-czyli czyste maslo, dobra oliva z oliwek etc. Wiec w imie tej reguly w niedziele zjadlam jajecznice na odrobinie masla, a w sobote cycek kury usmazony na masle:) Waga w dol, wiec chyba nie ma krzywdy:) Limonka, fajnie, ze Cie przekonalymy:)) Powodzenia wszystkim zaczynajacym i tym w trakcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Limonka77
Hej Wam. Ja zaczynam dzisiaj, pełna nadziei i optymizmu:). Karoolina, z tym masłem czy oliwą to nie wiem gdzie przeczytałaś:-). Ja w moim opisie diety turbo, nic takiego nie wyczytałam. Ale ponoć to jest prawda. Jednak będę się stosowała diety ściśle wg przepisu. A tym czasem ide na śniadanko (jedno z trzech:P).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawka-turkawka
Dziewczyny, byłam już kilka razy na turbo i...nie ma co głupieć. Jeśli dodacie 1/4 łyżeczki tłuszczu do jajecznicy to naprawdę nic się nie stanie :) Przetestowane na sobie. Jeśli tłuszcz miałby niweczyć efekty, to niby dlaczego w rozpisce diety sa plasterki boczku (!!!) oraz jedne z bardziej tlustych ryb? zatem spokojnie :) Ja akurat smażę jajka i mięsko na dobrej patelni, więc zupełnie beztłuszczowo, ale podczas mojej pierwszej turbo tak nie robiłam i było bardzo spoko. Podobnie, ja nieco modyfikuję przepis i np jeśli mam zjeść coś z gr 3 i coś z gr 2 (czyli np pomidorka z serkiem) to czasem dodam sobie do tego troszkę cebulki. Nie wierzę, że miałoby to jakoś przeszkodzić. Dieta faktycznie rozkręca metabolizm, bo eliminuje wszystko co węglowodanowe (z wyjątkiem owoców i warzyw, ale one sa przez organizm odbierane inaczej niż np chleb). Cóż, rozpisałam się, może trochę wymądrzam, wybaczcie ;) ale staram się służyć radą, bo już trochę "poturbowałam" . Pozdrawiam i życzę wytrwałości w kolejnym- lub też pierwszym:) -dniu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Limonka77
Ja wiem, że jak ktos robił, sprawdził to i wie:). Ale jesli o mnie chodzi, to nie chce potem żałować:), że przez głupią pół łyżeczke masła mało schudlam. Może to jest przykład trochę na wyrost, ale chodzi mi o kopenhaską. Tam pisze wyraźnie ze nie można pić nic oprócz wody, ani jesc cokolwiek poza tym co w jadłospisie. A ludzie piją kawę, herbate, coś tam jedzą a potem są zdziwieni, ze mało schudli albo wcale. Więc ja do tej podchodzę tak samo:). Mam podwyższony cholesterol, więc myślę, że jakos przeżyję:). A i tak prosze osoby, które mają tą dietę już za sobą o (jak to nazwała karka-turkawka) o "wymądrzanie się":). A co do jedzenie to to wcale nie jest takie proste:). PO pierwsze duzo tych posilkow i nie chce się jeśc, a po drugie przed chwila kompletowałam zestawy na posiłki na uczelnię, bo zaraz wychodzę:). Trzeba nieżle główkować co by tu razem połączyć:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Limonka77
No i jak dziewczyny? U mnie ok. Ciężko,ale w drugą stronę bo nie chce się jeść:) i wmuszam w siebie:). Jeszcze tylko 9 dni:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawka-turkawka
ojjj, a mnie się chce jeść. Co chwilę jestem głodna, ale staram się nie przeginać z wielkością posiłków, bo to w końcu dieta;) Za chwilę idę na zakupy trochę się obłowić, bo nie mam już z czego komponować jedzonka. Kierunek: sklep dyskontowy. może nie zbankrutuję:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaaa45
Czesc dziewczyny ! u mnie dzisiaj 4 dzien dietki , ale niewiem czy cos spadlo , wedlug mnie to chyba za duzo jest tego jedzonka jak na diete , za chwilke ruszam do sklepiku po owoce i warzywa bo skonczyly mi sie , pozdro dla wszysttkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Limonka77
U mnie drugi dzień. Zjadłam przed chwilą pyszny obiadek w ramach 4 produktów z 3 grupy: 3 plastry bakłażana ponacinałam i powtykałam w szpary plasterki czosnku, kilka różyczek brokuła, ułozyłam wszystko w zaroodpornym naczyniu, posolilam, popieprzyłam(pieprz jako 4 składnik), podlałam odrobiną wody i zapiekłam. Dobre:). Zwłaszcza ten bakłażan. A co do sałatki z tuńczyka. Jakiego selera używacie? Bo ja takiego ze słoika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaaa45
ja tez takiego ze sloika a ja dopiero zjadlam 4 posilek z 4 dnia pomidorek , ogorek , czerwona cebulka i lyceczka majonezu layt mysle ze mi nie zaszkodzi a jest o niebo lepsze ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawka-turkawka
Limonka, no no, fajny pomysł :) ja też kombinuję ile wlezie z tymi warzywami, bo nie chce mi się jeść samych surówek. Robię np takie pseudo-leczo, albo nawet gotuję lekką zupę. Cięzki dziś miałam dzień. I ciągnęło mnie do słodyczy...ale dałam radę!! Teraz jeszcze ostatni posiłek przede mną. Chyba wyjdę na spacer:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Limonka77
A jeszcze sie zastanawiałam odnośnie tej sałatki z tuńczyka. Czy teochę tej sałatki to jest jeden produkt?? Czy jej zawartośc liczy się za inne i już nic nie można więcej z tej grupy? ogólnie ona jest taka pyszna(!!!) ze mam aż wyrzuty sumienia jak ją jem:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Limonka77
A jeszcze sie zastanawiałam odnośnie tej sałatki z tuńczyka. Czy teochę tej sałatki to jest jeden produkt?? Czy jej zawartośc liczy się za inne i już nic nie można więcej z tej grupy? ogólnie ona jest taka pyszna(!!!) ze mam aż wyrzuty sumienia jak ją jem:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Limonka77
A jeszcze sie zastanawiałam odnośnie tej sałatki z tuńczyka. Czy teochę tej sałatki to jest jeden produkt?? Czy jej zawartośc liczy się za inne i już nic nie można więcej z tej grupy? ogólnie ona jest taka pyszna(!!!) ze mam aż wyrzuty sumienia jak ją jem:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Limonka77
A jeszcze sie zastanawiałam odnośnie tej sałatki z tuńczyka. Czy teochę tej sałatki to jest jeden produkt?? Czy jej zawartośc liczy się za inne i już nic nie można więcej z tej grupy? ogólnie ona jest taka pyszna(!!!) ze mam aż wyrzuty sumienia jak ją jem:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Limonka77
A jeszcze sie zastanawiałam odnośnie tej sałatki z tuńczyka. Czy teochę tej sałatki to jest jeden produkt?? Czy jej zawartośc liczy się za inne i już nic nie można więcej z tej grupy? ogólnie ona jest taka pyszna(!!!) ze mam aż wyrzuty sumienia jak ją jem:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Limonka77
To nie moja wina. Przepraszam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×