Kąpiel w ubraniu. -

Witam! Zdarzyło się Wam kiedyś kąpać w ubraniu? :-) Niektórzy podobno to uwielbiają. :-) Pozdrawiam!

osobiście znam księdza,który kąpie się w sutannie!

Ta, jakis czas temu chlałam się z koleżankami winiacza u mnie w domu i we trzy w ubraniach wlazlysmy pod prosznic. Woda była zimna, tusz nam spływał po twarzy, ale zdjęcia po prostu boskie :D

Któregoś piątku po szkole - było bardzo ciepło - poszłyśmy z koleżanką nad morze. W sumie nie miałyśmy strojów kąpiekowych, a słońce mocno świeciło. No i wykąpałyśmy się tak jak byłyśmy- w jeansach. :p Było fajnie, ale jak wracałyśmy do domu, to niektórzy ludzie dziwnie się na nas patrzyli i się uśmiechali. :)

kiedyś mnie kumple wykąpali pod prysznicem w pełnym ubiorze:P

Niektórzy podobno to uwielbiają.>>> alez tak to jest normalne ;) ilekroc biore kapiel biegne do Myrevina pozyczyc kalosze jego sp dziadka ;)

kapiel to moze niekoniecznie...ale taki spacer w deszczu.....:) chodzmy w deszcz!!:D

o widzisz ! Mała menda>>> to znacznie lepsze niz taplac sie w wannie odziany w szlafrok :)

Kabel--> dawaj te kalosze od Myrka i idziemy:P

Witam Kąpiel w ubraniu należy do kategorii tzw.Fetyszy.Piszę o tym bo sam uwielbiam patrzeć gdy kobieta ma odwagę wejść do wody ubrana.Szalenie pobudza zmysły.Na świecie(a nawet na "naszej klasie")istnieją kluby skupiające takie osoby. Dla przykładu link do filmów osoby którą też to kręci(Youtube) http://www.youtube.com/profile?user=ufan217&view=videos

Witam! Jestem fanem kąpieli w ubraniu. Sam często to robię i jest SUPER! Sczególnie w ubraniu zimowym! Kto tak chce spróbować?

Ja uwielbiam kąpać się w ubraniu.Czasami też kąpię się stroju damskim. Może są panie które lubią się kąpać w ubraniu?

Panie w Polsce niestety nie lubią:( Jedyny taki kraj na świecie...

Szkoda że panie nie lubią kąpać się w ubraniu ( tj bielizna, spódniczka i bluzeczka) atojest takie cudowne. Może się wstydzą a może nie wiedzą co jest przyjemne?

Moja pani czasem wchodzi pod prysznic w sukience,szpileczkach etc.ale niestety czuję że robi to tylko dla mnie a sama jakoś się z tym męczy.Dlatego robi to tylko raz na miesiąc.Ale mimo to zasłużyła sobie na to że za dwa tygodnie bierzemy ślub...:)

Ciekawe czy u nas w kraju jest jakiś basen, miejsce gdzie pozwalają pływać choćby w koszulce.

Cześć. ja rónież jestem fanem tego typu zabaw od lat. nawet nie pamiętam kiedy to się zaczęło. Na początku myslałem,ze tylko ja to robię, ale kiedy pojawił się internet znalazłem pełno stron, zdjęć i filmów zagranicą. Nie wiem co w tym takiego jest ale mi sie podoba. Szczególnie jak mogę to zrobic gdzieś na jakimś jeziorkiem. W domu to nie jest juz taka fajna zabawa. Czasem tak jak Pucek przebieram się w damskie ciuszki (spódniczka, rajstopki, bluzeczka, szpilkli itp) i tak się kapię. Szkoda,ze u nas nie ma żadnego forum na ten temat ani innego miejsca, zeby pogadać, bo na pewno takich osób jest więcej. Pozdrawiam wszystkich.

Napiszcie skąd jesteście , może zorganizujemy jakąś zabawę z kąpielą.

Zmokłam bardzo tak w czasie deszczu ulewnego, to było latem,:)

Dziewczyny!!! Więcej odwagi. Ubierać się i do wody!!!

Ślicznotka skąd jesteś?

Zorganizować się to raczej będzie ciężko. Sam nie mam kiedy się zorganizować, żeby się pomoczyć w ubranku a co dopiero jeszcze gdzieś jechać :0 Ale popisac na początek jak najbardziej. Szkoda tylko,ze mało osób pisze, a podejrzewam,ze więcej takich jest w tym kraju.

Chyba się wstydzą dlatego nie piszą.

A wielka szkoda :(

No więc faktycznie: wetlook to taki mały fetysz, ale w odróżnieniu od typowych fetyszy nie jest on li tylko wstępem do aktywności seksualnej. Kąpanie się w ubraniu jest również atrakcyjne ze względu na zaprzeczenie "normalności". Wiadomo - chcesz się wykąpać - musisz zdjąć ubranie. A tu nie! Robimy coś na przekór. Jak się chwilę zastanowić to wetlook ma podobne konotacje jak piercing - kolczyk w brwi również jest rodzajem zaprzeczenia powszechnie przyjętej "normalności" - i w podobny sposób używany przez osoby, które chcą pokazać, że są inne, że idą pod prąd utartym schematom. Dlaczego więc wetlook jest tak mało popularny, a piercing przeżywa swój wielki boom? Pewnie jednak przez modę i kreowanie wizerunku zakolczykowanej nastolatki/nastolatka przez media. No i może dlatego że jest bardziej "hardcorowy" i jeszcze można się z nim obnosić niezależnie od okoliczności i pogody. Gdyby dalej zagłębić się w tą analogię to można by się też doszukać przewrotnej afirmacji zniszczenia. Ktoś przebijając sobie brew czy wargę "niszczy" nieskalany wizerunek swojej buzi. Ktoś kto wskakuje do jeziora (a w bardziej odważnych wersjach do błota, kisielu itp.) w garniturze, sukience, wizytowych butach niszczy je - czasem w przenośni a czasem też dosłownie. Może trudno do tego się przyznać ale w wielu z nas tkwi ukryta perwersyjna radocha z "niszczenia" nieskazitelnego ale przez to banalnego wizerunku określonych rzeczy. To tyle gwoli moich rozmyślań nad samą istotą wetlooku. Odnosząc się do innego pytania, które tu padło - czemu Polska jest wyjątkiem i wetlook praktycznie tu nie istnieje? No przyznam się, że ja też nie wiem. Przecież to u nas od wieków kulturalnie akceptowalny jest zwyczaj "lanego poniedziałku" w święta wielkanocne, ale to Rosjanie, Czesi, nie wspominając już o Niemcach - wszyscy oni mają prężenie działające fora dyskusyjne osób, które lubią w ten sposób okazywać swoją inność, lub lubią patrzeć jak robią to inni (a zazwyczaj i to i to), a Polacy nie mają. Można nad tym ublewać, dziwić się, ale chyba najlepiej po prostu założyć własne forum - przecież to nic nie kosztuje (może poza drobną opłatą hostingową i/lub opłatą domeny). Umówmy się: podam tu adres kontaktowy - jeśli odpisze mi co najmniej 5 osób (nie muszą nic pisać, ani tym bardziej się przedstawiać - wystarczy słowo wetlook w temacie lub w treści, żebym wiedział czego dotyczą) to podejmę działania celem założenia takiego forum. Oto adres: wetlook.pl@gmail.com Jeszcze na koniec słówko o różnicy w podejściu do wetlook'u przez dziewczyny i chłopaków. Choćby po przeczytaniu powyższych postów łatwo się zorientować, że w większości przypadków jest taki podział. Chłopcy lubią oglądać dziewczyny w mokrych ubraniach głównie z powodów erotycznych - wiadomo - fajne kobiece ciało, którego kształty podkreśla przylegające mokre ubranie. A z kolei dziewczyny też wcale nierzadko zainteresowane tematem ale traktują go nie przedmiotowo jak chłpcy, a najczęściej jako afirmację swojego wyzwolenia od krępujących kanonów postępowania, objaw szaleństwa (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) a czasem też dlatego, żebyśmy my, faceci, zwrócili na nie uwagę. Dlatego jeśli powstanie takie polskie forum chciałbym aby miało ono formułę łączącą te dwie różne postawy względem wetlook'u a tym samym żeby znależli tam miejsce do do dyskusji i chłopcy i dziewczyny. Na pewno nie będzie to forum erotyczne traktujące wetlook wyłącznie jako jeden z fetyszy. Ale właśnie tak jak to było na samym początku tego wątku tutaj - na kafeterii - gdzie pierwsze posty napisały dziewczyny opowiadając o jakimś szalonym wydarzeniu które skończyło się kąpielą w ubraniu. Mam nadzieję, że dzięki mojemu wpisowi temat odświerzy się i pojawi się odzew na moją propozycję oraz komentarze do poruszonych przeze mnie kwestii. Pozdrufki - niecałkiem "normalny" Paranoid Android.

Wskazałbym 2 powosy, że wetlook nie jest popularny u nas: 1) klimat 2) kultira 1. W ciepłych krajach jak chociażby Hiszpania kąpiel w koszulce jest czymś normalnym, chociażby ze względu na ochronę przed słońcem. W Polsce w zasadzie nie ma aż takiej konieczności. Ponadto woda w naszych jeziorach, nie mówiąc o morzu nie jest zbyt ciepła, co nie zachęca do moczenia się dla zabawy, a pływanie w ubraniu jest trudniejsze. 2. Muzułmanie (szczególnie kobiety) po prostu nie mogą odkrywać oewnych części ciała. Tak więc w krajach arabskich, w miejscach niezbyt popularnych dla turystów, rozebranie się może zakończyć się aresztowaniem. Nasz kraj pod względem wyznaniowym jest wybitnie jednolity. Raczej więc ciężko będzie o to aby wetlook w naszym kraju stał się popularny. Nawet nie wiem, czy znajdzie się choćby 1 basen odkryty, gdzie można tak się wykąpać.

Ale jak nie będzie chętnych kobiet to dupa! Ja nie lubię chlopczyków!

Ale mnie ocenzurowali ! pupa chciałem powiedzieć.

Jak już zorganizujecie jakąś wet-imprezkę to ja się dopisuje. Też uwielbiam wetlook. Pozdrawiam

Ale napiszcie wszyscy chętni skąd jesteście. Podejżewam że każdy z innego zakątka kraju. Ja jestem z Sosnowca. A kobiety też są???????