Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niezobowiązująca sugestia

KOBIETY NORMALNE

Polecane posty

cześć, ale już późno a ja mam wrażenie, że dopiero jakaś 17. Ja na obiad miałam wczorajszy krupnik ;) i cheetosy ketchupowe :P to na mój płaczliwy humor, mój M aż ma mnie dosyć i kazał mojej ... (tu tajemnica jak ją zwie;) )dać mi spokój bym w rezultacie go nie męczyła ;) Ja się zawsze panicznie boję dentysty, na szczęście w tym roku było bezboleśnie i szybko, bo zazwyczaj moje zęby lubią się szybko psuć. Zostałam zgoniona ze swojego ulubionego laptopa i dziwnie mi się korzysta ze stacjonarnego komputera. Od kiedy go wymieniliśmy to nie korzystałam z niego ani razu. A dziś jeszcze mecz, mój M go nie przepuści i piwo na tę okazję się chłodzi. Ale coś czuję, że po jego wypiciu mój płaczliwy humor jeszcze bardziej się rozwinie i łez w żaden sposób nie powstrzymam, nawet śmiechem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U dentysty nie było tak źle:) Mam bardzo miłą panią dentystkę:) Polecam:P Porażka ...płaczliwy humor to moja specjalność:) Jak ma odpowiedni nastrój to nawet reklama może mnie do łez wzruszyć. Na szczęście mój M zawsze jakoś potrafi mnie ogarnąć. Jak pierwszy raz był świadkiem mojego humoru płaczki skwitował to zdaniem : spoko, pani na biologii mówiła, że tak będzie:p Bigos to faktycznie niezbyt szybkie danie, a krupniku nie lubię. Skończyło się na zapiekance serowej z brokułami + paluszki rybne (jakoś tak mnie naszło na te paluszki) a na deser truskawki z bitą śmietaną:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też mam na szczęście super dentystkę :) ja zbieram się do smażenia placków ziemniaczanych, ale jakoś mi się nie chce od komputera odejść. Zimno mi się zrobiło a czas dalej stoi mi w miejscu. Truskawki ze śmietaną powiadasz? mniam. nie mogę się doczekać jak już będą u rodziców na działce :) Na razie nie kuszę się na te kupowane, bo w tamtym roku zraziłam się do tych pierwszych - bez smaku były. Tak samo koleżanka do pracy z tydzień temu przyniosła, jak dla mnie jeszcze nie zjadliwe. Poczekam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaaaaaa bukiet... No więc mój bukiet to była taka kula z różyczek w długim rożku. (jakbyście chciały to mogę zdjęcie na maila wysłać). Schody zaczęły się już przy wyjściu z domu, bo te róże normalnie wypadały mi z tej kulki a ja je musiałam wsadzać z powrotem. W kościele mi kilka wypadło i kamerzysta mi dawał znaki, że leżą na podłodze, a ja jemu, że co mam niby zrobić - wstać i pozbierać? Ale to było nic w porównaniu z ty co się wydarzyło w domu weselnym. Otóż obsługa mi tam sprytnie przygotowała taki wazon wypełniony żelem w którym bukiet miał stać. Tylko, że on się tam w żaden sposób nie chciał zmieścić, bo ten rożek był dość długi. Pani z obsługi przyszła i powiedziała że coś z tym zrobi...zabrała i wazon i bukiet i zgadnijcie co zrobiła....Nie zgadniecie. ZŁAMAŁA ten rożek, tak, żeby się zmieścił!!! Genialne w swej prostocie, prawda? Dodam jeszcze, że to było przed zdjęciami, bo mieliśmy sesję w plenerze dopiero w trakcie wesela!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nienia kobieta z obsługi ma u mnie giga plusa za wspaniałomyślność! Kapitalne rozwiązanie :) My gramy w taką strzelankę musimy wybić wszystkich terrorystów.... Wiesz jak to jest! W końcu do wojska się kiedyś tam wybierałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nienia kobieta z obsługi ma u mnie giga plusa za wspaniałomyślność! Kapitalne rozwiązanie :) My gramy w taką strzelankę musimy wybić wszystkich terrorystów.... Wiesz jak to jest! W końcu do wojska się kiedyś tam wybierałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rany Sugestia, odważna jesteś :) jeśli to pasuje do Ciebie to czemu nie? :) a teraz jaką masz fryzurkę? Nienia ja te wypadające różyczki jeszcze bym zniosła, ale jakby mi ktoś z premedytacja bukiet zniszczył to nie wiem co bym zrobiła ;) (niechcący to raczej nie było :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki!!!! Jak Wam mija dzień?? Ja wstyd się przyznać niedawno wstałam. Tzn wstałam już o 7 ale jak M poszedł do pracy to zasnęło mi się. JUż chcę iść do PRACY !!! Porażka fryzura mi się tak podoba że nie mogę się napatrzeć. Teraz mam proste włosy d ramion bo w planie miałam zapuszczanie. Ale chyba się nie powstrzymam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry. Co słychać?? Ja wróciłam z pracy niedawno...połaziłam trochę po sklepach, chciałam kupić sobie jakieś buty letnie, albo chociaż bluzkę, ale nic nie znalazłam....Jak pech to pech. Wszystko w tych sklepach jakieś takie byle jakie i na jedno kopyto... Wieczorem idziemy do kina to może mi się humor poprawi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale u mnie paskudna pogoda! Leje ciągle,zimno jak jasna cholera... nie jest dobrze. Więc z powodu pogody obijamy się z M w domu. Chcieliśmy jechać na wieś ale nie ma sensu. Posiedzieć w domu to i tutaj mozemy. Jak u Was laseczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. Nie wiem co ze mną ;( Mam podły humor, wydarłam się na mojego M nie wiadomo za co, tzn wiem za co ale teraz się zastanawiam, czy rzeczywiście miałam rację i czy mam dalej ;( Tak głupota aż wstyd się przyznać, wyszłam na głupią histeryczkę;( nawet godzinna kąpiel mi nie pomogła. A teraz głupio mi nawet odezwać się do niego, bo nie chcę się przyznać, że przesadziłam ;( Ale w głębi serca wciąż czuję, że to jego wina, tylko ja nie lubię się kłócić i nie chcę, ale też nie chcę być zawszę tą która się przyznaje do błędu. Głupia i zawiła sprawa, on też od 2 godzin się do mnie nie odzywa tylko gra ;( Idę tv oglądać dalej, miałam nawet na kompa nie wchodzić przez ten mój humor, tylko bratowa prosiła mnie bym coś jej sprawdziła to od razu zajrzałam do was i się wyżalam ;( trzymajcie się, papapa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Porażka nie martw się. Ja też czasem tak mam,każda z nas tak ma. Nie jesteś sama. Dziś chyba taki dzień. Ja mało nie sprowokowałam kłótni, bo zauważyłam że koleżanka z pracy M ciągle dzwoni do niego rano. Zapytałam jakoś w dyskusji i okazało się że tylko M ma klucze do biura. A poszedł do sklepu i ona dzwoniła..... i tak się złoszczę ale ugryzłam się w język. Taki dzień. Idź i przytul się.Tak bez słów. Będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikogo nie ma ? ja wróciłam z centrum. Dziewczyny jest mi tak niedobrze ze ledwo wlazłam na 4 piętro do domu. W głowie mi się kręci, okropność. Ale pogoda się poprawia. Jeden plus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i ja jestem, dziś w lepszym humorze. Wczoraj to on się do mnie bez słowa przytulił, stwierdził, że zołza ze mnie ale mimo wszystko mnie kocha :) Dziś od rana byłam wściekłam na wszystko co mnie otacza, ale na szczęście nie na niego. Jeszcze wczoraj wylałam wszystkie swoje żale, co wcale złe nie było, dziś mnie przynajmniej na obiad zabrał po pracy :) Cały dzień głowa mi pęka, w końcu sobie trochę odpocznę. Urlop na ten rok już sobie dziś zarezerwowałam, jednak dopiero po ślubie, może uda nam się gdzieś wyjechać, choć na kilka dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strasznee
Pomocyyy Mam problem. Byłam gruba i taraz jestem szczupła (odchudzałam się poprzez diete i mase ćwiczeń) mam 1 warge sromową WIĘKSZĄ większą niż druga to strasznie widać, nawet jak mam majtki to wygląda jak bym miała krzywą pi**e. Nie chce się kochać z chłopakiem bo sie wstydze Jal stoje prosto to różnica jest ok 1 cm to strasznee. ktoś z was też tak miał?? co mam zrobić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba chora jestem.. :( gardło mnie boli i migdałek chyba się powiększa. no i paskudnie się czuje. Coś nie lubi mnie ta pora roku, rok temu anginę zaliczyłam. Wczoraj byliśmy z moim M na najbardziej beznadziejnym meczu ekstraklasy. myślałam ze w trakcie wyjdę, zarówno ze stadionu jak i z siebie. a dziś regeneruje siły na nadchodzący tydzień, miłego dnia :) 🌻 dla was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halo :D A my dziś z moim M wzięliśmy sobie jego chrzesniaka. Fajnie było choć to dziecko z adhd ( nie stwierdzonym ale ja jestem pewna ze je posiada ) strasznie mnie wykańcza. Czasem się zastanawiam czy On nie działa na DIURACEL a ja na zwykłych paluszkach. Zjedliśmy właśnie kolację i relaksujemy się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobrywieczór. Jestem melduję się, żeby nie było, że zaginęłam w akcji. Niestety nie mam czasu, siły ani weny, żeby Wam napisać co się działo i dlaczego mnie tak długo nie było. Jutro nadrobię, jak wrócę z pracy. I promise.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki. Wczoraj mnie totalnie rozłożyło, ledwo ręką i nogą ruszałam, oczywiście gorączka do tego. Na szczęście miód, cytryna, cebula i czosnek + ibumprom, witamina c i wapno cuda zdziałały bo dziś w miarę normalnie funkcjonuję. Nienia opowiadaj co tam się u Ciebie działo. Sugestia trenuj się ;) tak na przyszłość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć foczki! Warciacki dzień dzisiaj. Ale żyję.Przetrwałam i jestem. Jedną nogą w łóżku, ale musiałam się zameldować. Nienia czekamy na opis:) Porażka dobrze ze Ci pomogło. Dbaj o siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sugestia, czyżby wczoraj pierwszy dzień nowej pracy? jak było? U Nieni chyba wciąż bez zmian od weekendu bo do nas nie zagląda :D Nieniu a jak tam teścik? robiłaś już? pozytywny może...? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Jeszcze nie w nowej pracy, bo nie dowieziono jeszcze wszystkiego co jest potrzebne więc niestety o jakieś 3 dni się to przedłuży. Ale to dobrze bo mam jeszcze co robić. :) No właśnie Nienia znikła. Laski w ogóle poznikały!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Porażka zapomnialam się pochwalić ze wczoraj byłam u fryzjera. Niestety nie mam takiego irokeza:( M mnie uprosił abym nie robiła tak. Do ostatniego momentu jednak chciałam iroka. Ale ostatecznie zostawiłam trochę włosów. ( M jak zasypia kręci włosy na palec i nie mogłam mu wyciąć)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam nadzieję, że Nienia nas nie opuści, może jeszcze wróci, może coś ważnego się wydarzyło. Sugestia, może to i dobrze, że zostawiłaś trochę więcej tych włosów? :) Powiem szczerze, że ja jako zwolenniczka długich włosów, co raz bardziej mam ochotę ściąć te moje kudły. Szczególnie jak w lusterko patrzę, nie nadają się już chyba do niczego. I to 2,5 msc przed ślubem. Świadkowa ma mnie zabrać do swojej przyjaciółki-fryzjerki, będziemy coś kombinować, bo ja mam mega doła przez nie (ale tylko jak w lusterko patrzę).ale to dopiero najwcześniej za tydzień. Dziś mi moja choroba rzuciła się na ucho. Wstałam z zatkanym i bolącym. Dopiero potem jakiś bachor nawrzeszczał mi do ucha(zalety pracy w laboratorium, dziś uczyłam stażystkę pobierania krwi i wszystkie dzieci przypadły mi) i trochę się odetkało, ale nie na długo i dołączył się potworny ból głowy. To co startujesz pewnie od przyszłego tygodnia? może zdradzisz trochę na czym interes będzie polegał ? :) tak z ciekawości pytam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Porażka chyba zostałyśmy same ! Ale może jeszcze dziewczyny się zdecydują. Obstawiam że Nienia zrobiła test i cieszy się teraz czym innym :D chwilowoo o nas zapomniała. Biznes? polsat cyfrowy i cyfra plus. Najpierw tylko jedno z dwóch bo trzeba kogoś zatrudnić. :) A co u Ciebie porażka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
melduje się :) po weekendowej nieobecności, ale musieliśmy wyjechać, dużo spraw mieliśmy do załatwienia. Rozłożyło mnie choróbsko więc załatwiliśmy tylko niezbędne minimum. Ale dobre i to. Do środy spokój i znów długi weekend i znów jak na wariackich papierach. Mam nadzieję sugestia, że interes dobrze wypali. My właśnie będziemy rezygnować z cyfry i podpisywać umowe z.... cyfra ;) bo podobno regulamin zmienili i chyba można zrezygnować ze starej umowy? my się nacieszyliśmy pakietem ze wszystkim, promocja nam się kończy i nie uśmiecha nam sie płacić najwyższego abonamentu. Wygląda na to że zostałyśmy tylko we dwie.... Ciepło pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×