Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etera

18 tydzień ciąży - czy ktoś do mnie dołączy?

Polecane posty

Dzień dobry:) Ja z pytaniem do Izy-napisz mi czy płaciłaś za szczepionkę mmr? i gdzie szczepią w rączkę czy nóżkę? Bo ja to nie cierpie szczepienia-chyba bardziej to przeżywam niz Patryczek.... Dziś niuniek spał z nami-zapomniałam go odłożyc do łóżeczka i tak pięknie spał ze nie zbudziłam sie ani razu-jestem wyspana:) Teraz kawkę popijam i mam chwilę dla siebie bo śpi mój maluszek. Widziałyście Czesia na facebooku? ale ma zębiska:P mój to ma 6 sztuk i narazie cisza.... Miłego dnia:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mayu ja miałam darmową tą szczepionkę. szczepiona była w rączkę. tylko nie wiem czy nie za późno Ci odpisuję. mam z tą małą małpa urwanie głowy, wiecznie gdzieś w łazi broi. a z drugiej strony jest kochana, zawsze jak chcę ją przebrać to sama przynosi pampersy. a jak raz ja sama przyniosłam to biedna tak płakała, że musiałam poczekać aż sama przyniesie i dopiero się uspokoiła i dała przewinąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iZA ja już dzwoniłam do pielęgniarki i mi powiedziała ze w rączkę i darmowa:) W poniedziałek szczepimy-chociaż obawiam się tej szczepionki;/ U nas ok:) własnie we dwoje z emkiem i troche z tesciową wysprzątaliśmy domek i jak Patryczek wstanie pędzimy na zakupy a wieczorem dziemy ze znajomymi na piwko:) Buziaki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój syn też włazi gdzie popadnie, i muszę byc przy nim bo sie puszcza i chce iść:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc moje kochane :* ale sie za wami stesknilam, czytalam na biezaco ale tez za bardzo nie bylo co, jakies zamarcie nastapilo :) mam od wczoraj neta juz stacjonarnego wiec wreszcie cos mi pojdzie, bo do tej pory mialam neta z telefonu, a ilez ja razy probowalam cos wyslac !!! ale sie wkurzalam... tyle produkcji na nic... ale juz jestem :) powiem wam ze przez pierwsze 3 tygodnie to myslalam ze sie spakuje i wroce do pl... tak sie rozjechalismy ze nie dalo rady nawet 2 slow zamienic... bylam pewna ze rozwod mamy jak w banku, ale jak M uslyszal ze chce zeby mi bukowal bilety to nastapil jakis przelom... zobaczymy... na razie wydaje sie ze wszystko wraca do normy. M pracuje calymi dniami, a za tydzien wyjezdza na 2 tygodnie bo dostal sie do takiej komisji ktora otwiera restauracje, a potem wraca na 3-4 dni i znowu wyjezdza, wroci przed samymi swietami... i teraz tak bedzie jezdzil, bo w przyszlym roku maja do otwarcie chyba ze 30 restauracji... trudno... ale kasa przynajmniej rewelka... Czes to juz jest jak piorun, wszedzie go pelno, noce mamy dosc slabe bo ciegle jazda z tymi zebami... mamy juz 3 na dole i czworki na gorze, teraz ida trojki na gorze i juz dolne czworki spuchniete... takze do konca roku mam kongo jak w banku :) tak jak na poczatku sie cieszylam jak szly pierwsze zabki, tak teraz ze trachem zagladam mu do buzi... szalenstwo... to teraz popisze co tam nowego u czeska bo w sumie to o tym powinnam... :D mlodziez ma niespozyta energie, ale spi w dzien 2 razy i to nawet po 2 godziny, rano tez nie ma tragedii bo zazwyczaj do 7-7.30 spi, ale w nocy sie budzi na picie, wrocilismy do butelki, amen, rano i wieczorem mleko z kasza i mam spokoj, a reszte posilkow sam je, jak moge to mu troche podrobnie i wsuwa i mowi mniam mniam :D ale nie lyzeczka tylko raczkami :D przynosi mi ciuchy jak cos pozbiera i wklada do pralki, wyciaga ze zmywarki naczynia i mi pomaga, probuje nakladac czapke i skarpeki... :D mam z tego taki brecht ze glowa mala, a wieczorem daje mu mokra chusteczke jak go przebieram i sam myje najpierw buzie, potem wloski na koncu stopki, hehe. Nawet dywan sprzata raczka, tak smiesznie..., no i mam problem bo zamrazalka bo mi non stop otwiera i wszystko wyciaga... a mam zepsuty ten childlock, wiec nie moge zablokowac... dziewczyny schudlam chyba z 8 kilo, to tak na bide chyba, swoja droga nerwy, ale tu nie ma co jesc!!! jezus jakbym wiedziala to chyba bym w ogole nie przyjezdzala :D a tak na serio to wszystko sztuczne, zadnych naszych przypraw, pieczywo? najgorsza rzecz jaka w zyciu jadlam... dzis gulasz gotuje wiec choc troche bedzie zjadliwe, ziemniaki... bez smaku, no zadnego smaku przysiegam!! wszystko pedzone... jade na szpinaku, na stekach wolowych i na makaronie z pomidorami, srednio jem 1 posilek dziennie, nie da sie tu inaczej... moze jakos uda mi sie przestawic, ale czesto mam tak, ze glodna jestem i cos bym zjadla, ale jak sobie pomysle ze jest co jest to ide zapalic petka , albo dwa i juz jestem po obiedzie... :D piszcie kochane co u was, bo widze produkcja zamiera, teraz bede miala wiecej czasu i mozliwosci to bede was katowac buuuuuuuuuuuziaki dla wszystkich :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:) Mango witaj!!:D kochana-tyyyyle czasu Cię nie było...ale super że już jesteś:) Z tego co czytam,to Czesio bardzo zdolny chłopak:) chciałabym zobaczyć jak on próbuje zakładać czapkę czy jak sie myje chustaeczką:D:D:D Jak już jestęs spowrotem to mam pytanie do Ciebie Mango-Wy z męzem jesteście w Angli czy gdzieś indziej? Bo my tez zawijamy sie z Polski w 2013 roku. Dłuuuugo i duuuuzzo dyskutowaliśmy z emkiem i decyzja taka,ze nie chcemy tu siedziec u tesciów i spłacac kredyt(jesli go nam wogóle dadzą) .Mój brat z Zona zaryzykowali i juz kilka miesiecy sa w UK i chcą nam pomóc no a my skorzystamy. Najważniejsze ze nie jedziemy w ciemno:) Mnóstwo strachu i wątpliwości,ale zaryzykować trzeba. Mieliśmy szczepić dzis patryka,ale wieczorem okazało sie ze sie podziębił;/ kicha ,prycha i katar mega,wiec pojedziemy do lekarki,ale po leki... Mango- a co do męża to jakos sie dogadacie:) tyle czasu byliście osobno.... dacie radę-najwazniejsze ze razem jestescie:) A Ty idziesz tam do pracy? Z tym jedzeniem to wierzę,bo sama byłam zagranicą i tez mi nie podpasowała tamtejsza żywność... Iza jak tam u was? Nunusia pisz jak Dawidek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maya poszlabym chetnie na pewno nie teraz jeszcze ale za jakis czas, ale... chyba nie bedzie mi dane, bo za przedszkole placi sie tu jak za zboze, wiecto co bym zarobila poszloby na opieke dla malego. a poza tym jakos jak mysle o tym zeby na caly dzien oddac czeska to az mi sie cos robi... a z racji ze M bedzie wyjezdzal na dosc dlugo i czesto nie moge brac go pod uwage jesli chodzi o zostawanie z malym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc laseczki... u mnie napiete ostatnio dni jak fiks... okres juz mi sie tydzien spoznia, od kilku dni mam bolesne cyce (od porodu mnie jeszcze nie bolaly) i byłam w rozterce... przed chwilka zrobiłam test i wyszedl negatywny- mam nadzieje ze sie pomyli...ł bo ja juz rece rozkładałam... mam nadzieje ze to jakies małe zawirowanie tylkow organizmie a w sumie patrzac na całosc ciaza byłaby bardzo mozliwa przez nasz spontan hehe ale powiedziałam basta, ide po tabsy jak dostane @, mam nadzieje ze dostane!ale dziwnie sie czuje cały czas:/ mam nadzieje ze tylko sie nakrecam. Mango super ze jestes, faktycznie cos ostatnio produkcja spadła. ciesze sie ze z mezem juz jest lepiej- faktycznie długo razem nie byliscie i rozne przyzwyczajenia mieliscie. z czasem na nowo odbudujecie to co sie zburzyło.trzymam kciuki!!! a Czesio to niezły aparacik! no no... Maya mysle ze dobra decyzje podjeliscie o wyjezdzie, jak macie pewnie miejsce i wogole macie jechac do kogo to ja bym sie tez nie zastanawiała!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Nunusia;) Ja mam mnóstwo wątpliwości i strachu,miedzy innymi boję sie o Patryczka-jak sie zaaklimatyzuje itp...no ale musimy spróbować. A to moze Ci się hormony poprzetawiały?albo stresa miałas? jak za tydzien nie przyjdzie @ to albo test powtórz ,albo do gina..ja ide za miesiac na "przegląd":P Mango a możesz napisac gdzie mieszkacie? chodzi mi czy to anglia,czy niemcy ?....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieszkamy w anglii, nad londynem, z tego co pamietam jak pisalas to calkiem niedaleko od tego miejsca gdzie wy sie wybieracie. dokladnie to brentwood.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nunusia ale by byla heca jakbys nam tu grono maluchow powiekszyla :) ja biore tabletki ale mam kurka ostatnie opakowanie a nin dostane dopiero jakos za 2 tyg bo w srode mam rozmowe, tzn chodzi mi o ten numer ubezpieczenia potrzebny tez do pracy. i nie wiem teraz chyba zrobie sobie miesiac przerwy bo M i tak nie bedzie az do swiat i pozniej chyba pojde po tabsy dopiero... tu sa podobno za darmo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mango a jakie tabsy bierzesz? My sie wybieramy do Kettering-potem sprawdzę czy to daleko od Ciebie...może wyjdzie tak ,że na kawę bedziemy sie tam umawiać:D A weż kochana napisz jak u Ciebie jest z opłatami? wy macie 2bed czy 3bed? sami mieszkacie czy z kimś? Znasz dobrze angielski? Z góry przepraszam za tyle pytań-kiedyś piwko Ci postawię za zawracanie głowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mango a jakie tabsy bierzesz? My sie wybieramy do Kettering-potem sprawdzę czy to daleko od Ciebie...może wyjdzie tak ,że na kawę bedziemy sie tam umawiać:D A weż kochana napisz jak u Ciebie jest z opłatami? wy macie 2bed czy 3bed? sami mieszkacie czy z kimś? Znasz dobrze angielski? Z góry przepraszam za tyle pytań-kiedyś piwko Ci postawię za zawracanie głowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry:) Byliśmy wczoraj u lekarki-Patryk osłuchowo czysty i gardełko tez ok,ale katar leje sie strasznie... dała syropek i jakies kropelki i kazała przyjsc za tydzien,ajk bedzie ok to zaszczepimy. Dała tez skierowanie do neurologa,bo według niej Patryk dobrze sobie radzi z chodzeniem za rękę ale ma za wiotkie nóżki... no i niech ogólnie neurolog przebada skoro niunio wczesniej urodzony. Zaraz bede dzwonic to zajerestruje Patryczka i przy okazji siebie to moze znowu dostane skierownanie na rehabilitacje. Co u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maya biore microgynon, bralam go kilka lat przedciaza i byl idealny on ma malo hormonow i nie ingeruje tak w organizm. ja tez jeszcze raz sprawdze jak to daleko:) blosko nie jest ale wazne ze po tej samej stronie :) my mamy 2 sypialanie, mieszkamy sami, placimy 775 miesiecznie plus woda prad gaz. moj angielskie jest nawet ok, ale z anglikiem ciezko sie dogadac bo musze chwilke pomyslec jak cos do mnie mowi, a z obcokrajowcem jest latwiej... w sklepie czy na ulicy sie dogadam, ale tak zeby w dyskusje z kims wejsc to jeszcze za wczesnie :D nie mam stresu z tego powodu ale to czasem wkurzajace ze wiem o co mi chodzi a raptem slowa zabraklo hehe kurna jutro musze gdzies kolo 7 wyjechac z domu i to z malym, bo M ma na 10 i nie zostanie z czeskiem, a mam ta rozmowe o ten numer... w dodatku nie u nas w miescie, wkurzona jestem masakrycznie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mango wspólczuję dzisiejszej wycieczki z małym. wiem jakie to jest uciążliwe. nunusia ja tam była bym szczęśliwa jakby na forum pojawiło się nowe dzieciątko oczywiście nie moje :D:D:D mam prośbę do ciebie prześlij mi link i hasło dostępu do naszej galerii. bo ja na tym nowym kąpie nie mam jak się tam dostać mayu napewno wszystko będzie ok z Patryczkiem. i mam takie pytanie długo się u Was czeka na rehabilitację??? bo ja czekam chyba już od września czy sierpnia i jestem zapisana na 10 grudnia. u nas leci. dni lecą jak szalone. no i muszę robić 2 razy obiad. pól biedy gdy to jest zupa po wystarczy podgrzać. ale jak jest jakieś mięsko to robie rano dodatkowo zupę dla Domi. bo ona nie bardzo chce jeść chleb za to apetyt dopisuje. a najbardziej lubi jesć sama :D wynosi po sobie pampersy do śmietnika i sama sobie bije brawo. a po za tym terroryzuje brata: bije go, ciągnie za włosy, gryzie i ogólnie mu się psoci. już nie wiem jak ją oduczyć. ehhhhhhh dziś jedziemy na odczulanie. a jak u Was?? miłego dnia dziewczyny i powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej kochane:) Iza ja czekałam równo 6miesięcy-strasznie długo....Ty też na kręgosłup? z tym terrozrzowaniem i szarpaniem to wyobraż sobie ,ze ja tak mam z Patryczkiem-to mnie ciągnie za włosy i szarpie i tez z tym walcze,ale jak ja mówię NIE WOLNO TAK ! to ten skubany sie recholi w głos:D W nocy brzydko kaszlał;/ narazie cisza,ale jak dzis sie powtórzy to jutro do lekarza... U nas w mieście w piątek jest bezpłatny dzien w żłobku i myslałam,ze pójdziemy i Patryk bedzie miedzy dziecmi ale widze ze raczej nie wyzdrowieje,zeby nie zarazac innych dzieci i sie nie dochorowac,a szkoda,bo chciałam zobaczyc jak sie bedzie niunio zachowywał miedzy dziećmi. Iza nagraj Dominisię jak chodzi:) Mango- my bedziemy płacić 500 f za pokój . dokładnie niewiem jak to bedzie na poczatku,ale pewnie wynajmiemy 2 pokojowe mieszkanie i bedziemy w jednym pokoju a w 2gim ktos inny.Moze moja znajoma sie skusi,bo tez tam sie wybiera,,, zreszta na poczatek nie nastawiam sie na luksusy..i wiem ze zanim zaczniemy samodzielnie mieszkac minie z pół roku... Pójdziemy oboje do pracy wiec mysle ze Zle nie bedzie:) Nunusia pisz co u Ciebie? @ przyszła,czy będzie dzidziuś?:) NIECH KTOŚ WYP.........I TA PARSZYWĄ REKLAMĘ !!!!!jak mnie to wkurza!! nie mam podglądu co pisałyscie a nie pamiętam i nie moge odpisac na wszystko.... Dzis nie mogłam spac w nocy-ale jakos nie czuje sie mocno zmeczona jak narazie.Patryczek oglada bajke-on uwielbiaDINO -POCIĄG NASZ:) zupke na 2 dni wczoraj ugotowałam wiec dzis mam spokoj... aaaaa pierwszy raz z kaszą jaglana i powiem wam ze posmakowała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mayu ja mam rwę barkową. boli mnie tak prawa ręka od barku do łokcia( na tym odcinku) że nie wyrabiam. na szczęście zastrzyki pomogły na tyle że boli od czasu do czasu a nie ciągle. ale noce są czasami tragiczne żeby się przekręcić muszę łapać tą rękę drugąbo inaczej chyba bym się z bólu skichała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej... no okresu nadal brak:/ niewiem juz co jest grane. mam nadzieje ze test sie nie pomylił. poczekam jeszcze ze dwa dni i zrobie jeszcze jeden jak @ nie przyjdzie-kurwa jego mac:/ dzis mam wolne bo teraz przez 2tyg bede chodzic dzien na dzien bo babcia moja ma rehabilitacje i nie ma jak sie małym zajac. Dawid własnie sie obudził bo spał a ja za ten czas pgladnełam necie "Jestes bogiem"-ogladałyscie?? Maya Dawid tez ma katar juz od kilku dni-ale nie az taki straszny.sciagam mu frida go i jest ok.z Patryka to niezły łobuz jest. u nas o nadal bez zmian-ja mam dzieko anioł hehe ciekawe czy zawsze taki bedzie:) co do reklam to zainstaluj sobie adblocka to ich nie bedzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki u nas od przedwczoraj w nocy byla goraczka 38,9 potem na drugi dzien 38,5, dzis juz na szczescie po sprawie, ale sie biedny czes umeczyl... bylam w koncu sama, anka zostala na te 3 godziny z malym, i jeszcze sie okazalo ze powinnam dzis jechac a nie wczoraj... ale na szczescie babka obczaila ze naprawde cos pomylilam i zalatwila mnie poza kolejnoscia :D takze na szczescie mam sprawe z glowy :) Moj pracuje non stop, w tym tygodniu bedzie mial 80-90 godzin wyrobionych, sprobujcie sobie to wyobrazic... w ogole nie ma go w domu, ale terazrobi 2 restauracje na raz, pol dnia u siebie i pol dnia tutaj... istnieje duuze prawdopodobienstwo ze dostanie ta knajpe u nas bo zwolnil sie wiktor-menadzer i chyba zamiast jezdzic bedzie mial tu na miejscu prace. w sumie fajnie ale to tez trzeba postawic na nogi wiec ze 3 miesiace bedzie pracowal tak jak w tym tygodniu... ach :/ nunusia no jestem strasznie ciekawa czy cos tam u was zaskoczylo. :D Maya a wy juz sie zdecydowaliscie na przeprowadzke tak na 100 %? Czesiek tez bije i szczypie i gryzie... czasem nie mam slow, a jak mowie ze nie wolno to piszczy, ale tak ze mi w uszach dzwoni, nie wiem co ci sasiedzi sobie mysla, ze dziecko ze skory obdzieram chyba heheh :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza tez mam czasem tak, szczegolnie jak spie z reka nad glowa to pozniej zeby cos zrobic musze lapac reke druga bo inaczej boli okrutnie... cholerka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ja tak na szybko dzis bo mam mnóstwo rzeczy do zrobienia a jeszcze i kolezanka była... Jutro zostawiam Patryka z emka siostra i jade w świat:P tzn jade z emkiem w trase,chce zobaczyc jak Patryk zareaguje na cały dzien bezemnie i ja z deka odpoczne ... Mango-dobrze ze juz Czesiowi lepiej-gorączka to nic dobrego... My na 100% sie przeprowadxamy i juz ugadaliśmy ze za rok pod koniec wrzesnia wyjezdzamy.Tzn mąż na miesiac pojedzie a my dolecimy. Mango a Ty tam masz kogoś z rodziny przy sobie? Nunusia rób testa i pisz,bo ciekawosc mnie zjada:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he moj organizm chyba owariował całkowicie hehe okresu nadal nie mam, ale przeciez robiłam dwa dni temu test i nic nie wyszło. wczoraj to czułam tak okropnie ten okres bo bolał brzuch,plecy a dzis znów cisza- masakra jakas... ja mam dzis wolne, musze podejsc do banku i na poczte. u was tez jest taka straszna mgła??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mango przekichane z mezem, bo w sumie znów sie mało co widujecie... a czym on sie tam zajmuje wogole?? piszesz o restauracjach ale nie kapuje, jakim menager? bo chyba nie kucharz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziolchy :) u mnie tez dzis caly dzien mglisko takie ze na 20 m nic nie widac... Nunusia on jest menadzerem w restauracji, i dzis sie wlasnie dowiedzialam ze zamiast przejac knajpe w brentwood to jednak jedzie do liverpoolu na 3-4 tygodnie otwierac tam nowa restauracje... a ja wracam na tydzien do pl, przyjade sobie 3 a wroce 10, M i tak nie bedzie wiec przynajmniej zrobie sobie u notariusza kopie dowodu, bo tu kosztuje 180 funtow i sie czeka 3 tyg bo w tym jest tlumacz... a tak mam bilet w obie strony za 60 funtow i za 13 zl notariusza hehehe i jeszcze tydzien pobawie sie w pwach :D ide spac bo chyba sie zaraz zlamie na tym krzesle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny zrobiłam jeszcze jeden test i negatywny... ufff... pewnie burza hormonów jest...tak sobie mysle ze moze dlatego tak sie dzieje bo całkowicie karmic przestałam, i moze juz sie to wszystko tam przestawia i dlatego nie mam okresu... ale to juz drugi tydzien:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:) Mango ja obawiam się,że też bedę sie mało widywać z mężem jak wyjedziemy...ja do pracy,on do pracy....no ale wolę tam być i mniej sie widziec z męzem niż tu siedziec w jednym pokoju bez pracy.Mój brat w sobote dzwonił i znowu bardzo sobie chwalił życie tam... A masz tam kogoś z rodziny Mango? czy tylko męża i Czesia? Nunusia a może to Ci rzezcywiści e hormony szaleją i to po odstawieniu Dawidka od piersi? Bo mysle ze test juz by wykrył ciązę....Najlepiej idz do ginka,bo takie opóznienie to nic dobrego... Ja wczoraj przeleżałm cały dzień,miałam biegunke;/ pół dnia brzuch bolał i chyba z 10 razy byłam w wc;/ niewiem co mi zaszkodziło,ale wszyscy inni domownicy ok,bo juz sobie pomyslałam o grypie żołądkowej... Patryk na dole ładnie dzien spedził z dziadkami:) W piątek byłam w pracy z emkiem-11godzin mnie nie było i jak wróciłam nie wzbudziło to zainteresowania w Patryku-dalej sie bawił ze swoja chrzestna:) i ponoc był grzeczny. A dzis siedzimy w domku-Patryk spi a ja zaraz musze sie zabrac za dzwonienie po lekarzach...My z emkiem do dentysty a Patryczek do neurologa. Iza a Twój mąż jest? Ale sie rozpisałam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam.... nadal nie mam małpy, kurcze no- do ginka jestem umowiona w przyszłym tygodniu, niewiem juz sama co o tym myslec:) Maya to jak wy chcecie to zrobic ze bedziecie razem chodzic do pracy? a co z Patrykiem? now idzisz te nasze dzieci to juz coraz mniej nas potrzebuja hehe chociaz jak ja wychodze do pracy i mały to widzi to płacze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojej bratowej mama bedzie nam sie zajmowac Patryczkiem:) ona tam na stałe siedzi z moim bratem i swoja córka wiec pomoze tym bardziej ze jak urodzi sie im dzidzius to mojej bratowej mama zajmie sie 2giem i jeszcze na tym zarobi. a tam przedszkola od 3 roku zycia sa darmowe wiec Patryk pójdzie do dzieci. Ja dzis na szybko bo mam prasowanie,i troche roboty,zupke juz ugotowałam niuniowi ...no i jeszcze chce sie z nim pobawic i wyjsc po 14 na godz na dwór... Nunusia dobrze ze sie umówiłas do lekarza.Mam nadzieje ze to nic grożnego.ja do gina ide w połowie grudnia jak mi sie okres skonczy(a planowo ma byc 1.12.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×