Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość JEDYNKKKAA

tylko 1 dziecko???

Polecane posty

jestem w ciąży, w sierpniu rodzę. To będzie pierwsze dziecko i na wiecej sie nie zdecyduję. Powody są takie: 1. sytuacja finansowa (wolę dać jednemu więcej) 2. jestem po obumarłej ciąży i nie chce przez to jeszcze kiedyś przechodzić 3. mam 33 lata i uważam sie już za stara na kolejną ciążę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po pięcdziesiątce
jestem.I mam jedno dziecko .Tak chciałam . Sama miałam troje rodzestwa .Kontakt mam tylko z jednym bratem .Reszta rozjechała sie po świecie . Więc opowiesci jaki to jedynak samotny będzie ,włóżcie pomiędzy książki. Mój syn ,dorosły syn nie miał nigdy problemów z komunikacją z innymi . Jest otwarty .Nie jest egoistą . W tym wszystkim najważniejsze jest wychowanie dziecka . Nie czy ma rodzenstwo ,bo własnie to nauczy go społecznych zachowan . Nic bardziej błędnego .Można uczyć poprzez kontakt z innymi dziećmi ,kuzynami itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JEDYNKKKAA
No właśnie, byłoby fajnie, gdyby wypowiadały sie osobyl, które mają nawet starsze, "odchowane" już dzieci dlaczego zdecydowały się mieć tylko jedno, czy świadomie, czy los, problemy zdrowotne tro tym zadecydowaly??? Czy po prostu nie chcialy z wlasnych perzekonan?? I czy są z tego zadowolone, czy nie żalują? Czy jakby mogly cofnąć czas to by też nie chcialy 2 dziecka????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 17 lenią córkę
Nie miałam żadnych problemów z zajsciem w ciążę, po prostu nie chcieliśmy drugiego dziecka, nie staraliśmy się wcale o nie. Odpowiadalo nam życie z corką, stać nas bylo na wszystko. Nie chcialo nam się wracac do pieluch, nieprzespanych nocy itp. Nigdy tego nie żalowaliśmy,. Corka też nigdy nie narzekala na brak rodzeństwa, nawet mowi,że jest zadowolona z tego,że nie ma brata czy siostry, bo miala wlasny pokoj, modne ubrania, zabawki i dużo koleżanek. Do dzisiaj jest bardzo lubiana, towarzyska, nie ma dnia, by nie odwiedzaly naszego domu koleżanki. Nie wyrosla na egoistkę, umie się dzielić, pożycza koleżanką ubrania, książki itp. Jakbym miala cofnąć czas też byjm miala tylko 1 dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyskaaaaaaaaaaaa
tez mam 1 dziecko, ma 23 lata i nie zaluje ze mam jedno, swiadomie zdecydowalam tak z mezem. gdybym miala cofnac czas tez mielibysmy jedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewność po przekwicieeee
23 lata to nie ciesz się, że zdecydowaliście już na 100 %, bo są wpadki, poczytaj sobie ina tym forum tych kobiet co się przyznają do wpadek, a ile się nie przyznaje, bo wstydzi się, tego, że nie umiało zabezpieczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama jestem tak jakby jedynaczka bo moja siostra jest niepełnosprawna umyslowo i zawsze brakowało mi wiecej rodzenstwa a pozatym nawet pzrszłosc rysuje sie nie zabardzo bo tylko na mnie spoczywa opieka nad nia nie bede sie miaąl do kogo zwrocic o taka pomoc( tzn jest rodzina ale wiecie jak to rodzina a rodzenstwo trzyma sie razem a reszta rodziny to niby jest ale jakas taka obca) czasem mam zal do rodzicow ze nie mam nikogo wiecej .. sama jeszcze nie mam dzieci ale na pewno bede miec conajmniej dwojke zeby miały siebie sa dla siebie najblizsi i wzajemnie pomagaja nie trzeba sie prosic inej rodziny o pomoc. NIE KRZYWDZCIE DZIECI ROBIAC ICH JEDYNAKAMI bo naprawde tej wiezi brakuje i trudno potem w dorosłym zyciu wszystko zniesc i podołać .. Maz/zona to inna forma relacji i nigdgy tego nie zastapi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama jestem tak jakby jedynaczka bo moja siostra jest niepełnosprawna umyslowo i zawsze brakowało mi wiecej rodzenstwa a pozatym nawet pzrszłosc rysuje sie nie zabardzo bo tylko na mnie spoczywa opieka nad nia nie bede sie miaąl do kogo zwrocic o taka pomoc( tzn jest rodzina ale wiecie jak to rodzina a rodzenstwo trzyma sie razem a reszta rodziny to niby jest ale jakas taka obca) czasem mam zal do rodzicow ze nie mam nikogo wiecej .. sama jeszcze nie mam dzieci ale na pewno bede miec conajmniej dwojke zeby miały siebie sa dla siebie najblizsi i wzajemnie pomagaja nie trzeba sie prosic inej rodziny o pomoc. NIE KRZYWDZCIE DZIECI ROBIAC ICH JEDYNAKAMI bo naprawde tej wiezi brakuje i trudno potem w dorosłym zyciu wszystko zniesc i podołać .. Maz/zona to inna forma relacji i nigdgy tego nie zastapi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadowolona z zyciaaaa
mam 22 latka i dopiero teraz wiem, że żyje, to była przemyślana decyzja, że zostaniemy z jednym dzieckiem. Na samą myśl, że miałabym noce nieprzespane, później biegiem do przedszkola i do pracy. Większe dziecko, większe kłopoty. Następnie więcej dzieci to i więcej wnuków, a nie wiadomo jakby się dzieciom ułożyło życie, może biednie i co trzeba by było pomagać niańczyć wnuki bo na przedszkole brak pieniędzy, oddawać swoją zapracowaną emeryturę, no bo szkoda dzieci. Także to nie dla mnie. Uważam, że kobieta nie żyje na tym świecie tylko p oto aby rodziła, bawiła, prała, sprzątała, później wnuki a czas dla siebie to kiedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jagódka22
a skąd wiesz, ze rodzeństwo pomagałoby sobie. Nie dawno był reportaż o ojcu, który wychował 8 dzieci i co, te dzieci oddały go na starość do schroniska dla bezdomnych. Znam niejedno rodzeństwo, gdzie są kłótnie, jak były małe to owszem żyli w miarę zgodnie, no ale, jak już założyli własne rodziny to tylko kłótnia, kto remu rodzice pomogli więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgurka
Też mam 1 dziecko i tak zostanie. Teraz ma niecaółe 3 latka, chodzi doprywatnego przedszkola, więc nie to,że nie stać nas (poszło do prywatnego, bo nie zostało przyjęte do państwowego) na więcej dzieci. Po prostu nie chcemy. Wolimy jednemu zapewnić dobrobyt, lepszy start w doroslość. Poza tym prawdę tu jakaś koleżanka wyzej napisała,że potem przyjdzie nam pomagać w opiece, czy wspierac finansowo wnuki itp. Nie każdy ma siłę i kasę by pomagać, nam nikt nie pomaga w niczym. Pewnie łątwiej byloby gdyby jaka ss babcia siedziala nam za darmo z dzieckiem, czy ktos pomagal finansowo... Musimy liczyc tylko na siebie. Relacje z rodzenstwem bywają rozne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfgf
ja mam jedno dziecko, chiałabym mieć drugie zresztą córa też chciałabym mieć rodzeństwo, ale nie zdecyduje się narazie na drugie bo nie stać mnie na drugie, nie układa mi się z mężem pozatym uważam że on nie nadaje się na ojca drugiego dziecka i wątpie że ułoży mi się do 30-stki a drugie dziecko chcę jeśli już przed 30-stką bo pózniej nie chce się już bawić w pieluchy, wiem jedno moja córa jest najcudowniejszą rzeczą w moim zaranym życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Jagódki i myślacych jak ona
Nie zawsze ropdzeństwo stanowi oparcie, pomoc w opiece nad rodzicami itp. Ja mam siostre i brata i co z tego? Siostra w innym mieście, zjawia się od święta, brat wiecznie zapracowany itp, nie ma kto zająć się schorowanymi rodzicami, zawieź ich do lekarza, zrobić zakupy, umyć okna itp. Mimo,że jest nas 3 to wszystko na mojej glowie. Mieszkam w podobnej odleglosci od rodzicow jak brat i tylko ja odwiedzam, pomagfam itp Ale mieszkanie po rodzicach to kazdy by chcial i nikt nie zgodzi sie bym ja je wziela w zamian za opieke nad rodzicami itp. Ja pomagam rodzicom z potrzeby serca, ale brat i siostra takiej potrzeby nie mają, by odwiedzić, zapytać czy im czegos nie potrzeba. Czasem tylko zadzwonią.... A wekendy mają wolne, siostra mieszka raptem 12 km od rodzicow, a wiecznie nie ma czasu... Ja też mam pracę, rodzinę i ŻAL do rodzeństwa,że wszystkie obowiązki zrzucili na mnie!!! Łatwiej byloby gdybym byla sama, bo i tak tylko ja pomagam mamie i tacie. Na nich w niczym nie mozna liczyc... Gdybym byla jedynaczką to nie mialabym żalu,ze nikt nie pomaga,że oni czekają tylko na mieszkanie po rodzicach itp Smutne to ale prawdziwe. I nie jest to wina rodzicow, bo wychowali nas bardzo dobrze. Po prsotu takie mają charakteery :-((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedak nie ma czasu na relax
też pochodzę z rodziny wielodzietnej, no ale co z tego jak każde z rodzeństwa ma swoje życie i swoje problemy. Gdyby rodzice bardziej nas wspomogli finansowo to owszem, może byśmy mieli więcej czasu dla siebie, a tak, każde z nas pracuje po 10-14 godzin dziennie bo musimy jako rodzina z czegoś żyć, nie da się powietrzem. Po pracy własna rodzina, a jak jest urlop no to praca "na czarno" bo nasze wynagrodzenia w pracy są marne. Także można mieć i kilkoro rodzeństwa ale co z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiejedynaczka
mam siostre, z ktora jestem sklocona i nie utrzymuje z nia kontakow, takze chyba wolalabym byc jedynaczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwka30
Jestem jedynaczką i jedno dziecko mam.Nie ma warunków na drugie ani finansów,choc chciałabym.Ma kuzynów licznych jak ja miałam.Rodzeństwo nie gwarantuje,że bedzie miało z kim święta spędzic.Mąż ma brata a jakby go nie miał,nie spędzamy czasu razem ,nie składamy sobie życzeń.Bliżej z sąsiadami żyjemy.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WYPOWIEDZCIE SIĘ
Kobiety, które macie 1 dziecko, wypowiedzcie się dlaczego i czy nie żałujecie tego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krystyna 57
Mam jedną córkę i był to śwoadomy wybór. Nie żałuję tego. Mój brat też ma jedną córkę, 3 lata różnicy między moją córką, a jego jest. Obie dziewczyny są z e sobą zżyte, nigdy nie narzekały na brak własnego rodzeństwa. Teraz jestem już babcią, cieszę sie,że miałam tylko 1 dziecko, gdyż teraz mogę bardziej pomóc córce, . Byliśmy z mężem w stanmie zapewnic jej lepszy start w dorosłe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoda50
Też mam jedno i nie żałuję. Moje dziecko też ma zapewniony start w dorosłe życie. To był nasz świadomy wybór z tego względu, że my z mężem nie mieliśmy żadnej pomocy od rodziców, także wiemy co to znaczy żyć biednie i nie chcieliśmy aby nasze dziecko to samo przechodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
różnie sie w zyciu układa. Pzrykro mi ze Tobie tak sie ułozyło ( do jagodka 22 i myslacych tak jak ona) nie moge byc pewna jakby było w moim pzrypadku ale mysle ze raczej bysmy sobie pomagali. tez znam taka rodzine gdzie wszyscy sie kłoca itd. to jacy sa ludzie zalezy od wychowania i charakteru. rodzice mnie dobrze wychowali i mysle ze nie mielibysmy takich problemow bardzo bym chciała miec jakies rodzenstwo u nas kazdy ma wiecej dzieci i tak jakos mi smutno ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jagódka22
pamiętaj, że rzeczywistość jest inna, wszystko jest dobrze jak rodzeństwo jest małe ale ja założy własną rodzinę to już ich relacje się zmieniają a jeszcze jak mają współmałżonka, który nie nawiedzi rodzeństwa swojej połówki no to już całkowita makabra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upsaaa
upsaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem jedynakiem
i mam żal do rodziców, że mnie urodzili, bo teraz muszę myśleć jak się zabić. Mama mogła urodzić jeszcze córeczkę, ale zrobiła aborcję (nie mam o to żalu, bo nie chciałbym mieć rodzeństwa). Tylko po co mnie rodziła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jessy28
ja tez mam jedno dziecko i wiecej nie planuję, opinia innych mnie w tej kwestii wogóle nie interesuje to mój wybór i meża. A jeśli kiedys w przyszłości syn bedzie chcial, no cóz -chcieć sobie może- tak jak rybki, psa czy skuter:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jessy28
sama miałam brata i od zawsz miłości miedzy nami nie było, teraz kontakt sie urwał całkiem. nie żaluje ze mam tylko jedno dziecko bo nawet tegio jednego nie planowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swer
topik na ktorym wypowiadaja sie prawie sami egoisci a moze zamiast widzenia w tym tylko siebie pomyslelibyscie o tym ze jak klapniecie dzxieciak zostanie sam jak palec? nawet na swieta nie bedzie miał do kogo pojechac,nawet wasz pogrzeb bedzie musiał sam załtwic i nikt mu w tym nie pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jessy28
swer daruj sobie takie teksty, ty mi dziecka nie utzymasz i nie wychowasz wiec sie zamknij, to indywidualna sprawa kto ile chce miec dzieci i nic ci do tego ty możesz sobie nawer dziesięcioro strzelić nikt ci nie zabroni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja poki co czekam az urodzi sie moje pierwsze dziecko, ale jesli Bóg da to chce miec dwojke-sama nie jestem jedynaczka i nie wyobrazam sobie ze mogła bym w tym momencie nie miec siostry-we dwojke zawsze razniej, szczególnie kiedy przychodzi dzien kiedy traci sie rodzicow. NIe jestem natomiast zwolennikiem duzej roznicy wieku bo to sprawia problemy wychowawcze typ zazdrosc starszego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja chce niec 2 dzieci:) Corcia ma 15 mieisecy i niedlugo zaczynamy stranka o kolejna dzidzie :) Ja jestem jedynaczka i nie wyobrazam sobie eby moja corcia byla. Zawszebarkowalo mi bardzo rodzensta. Nigdy kuzynki ani kolezanki nie zastapia brata czy siostry. Teraz jestm dorosla i jescz bardziej brakuje mi rodzensta. Oczywiscie kazdy powienien robic jak mu serce dyktuje ale ja chce zeby corka mialakogos w zyciu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinnggga
a ja pozostanę przy jednym dziecku bo ono spełnia mnie i męża, zaspokaja naszą potrzebę posiadania dzieci, poza tym lubimy zwiedzać, podróżować i z dwójką dzieci to raczej nie byłoby nas stać by dwa razy w roku lecieć na 14dniowe wczasy do ciepłych krajów...tak może jesteśmy egoistami ale z drugiej strony lepiej zapewnić sobie i dziecku życie na poziomie i odpoczynek a nie użerkę i wyrzeczenia...a egoistą to jest wg mnie ten kto robi sobie dzieci i przelicza każdą złotówkę zanim wyda, skazuje dzieci na biedę i gorszy start..miej tyle dzieci na ile cię stać przy czym nie rezygnuj z własnego życia i przyjemności=tpo nasze zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×