Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Igiełka-26

na co uważacie w jedzeniu karmiąc piersią? Mam 2,5 miesięczne dziecko.

Polecane posty

wiadomo: cebula, papryka i ostre przyprawy. Ale czy pozwalacie sobie na smażone rzeczy? Mam już dość uważania na wszystko. Czy wprowadzałyście do diety coraz więcej składników? Chyba mogę już zaczynać jeść coś smażonego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja miałam ostrą dietę
przez cale karmienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już jadłam smażone, generalnie to tylko pierwszy msc trzymałam dietę \"mamy karmiącej\" później już pomału pomału jadłam wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulalaaaaaaa
hehehe ja przez całe karmienie jadłam dosłownie WSZYSTKO!! prócz grzybów. Moje dziecko jest zdrowe i na nic nie ma alergii. nie ograniczaj tylko jedz to, na co masz ochotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozniej mozesz isc na wychowaw
a czemu nie jadłaś grzybów? ja tylko cytrusy boje się wprowadzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem wyrodna matka - jem wszystko - tzn bez sztucznego żarcia, ale tego nigdy nie jadłam. Karmie 8 miesiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmionko
witajcie . tez jestem mama takiego malucha w dodatku wczesniaka i mnieszkam w uk. tutaj kobiety nie patrza na diete , juz w szpitalu coca -cola i red bule, powiem szczerze ze tez nie jestem na diecie a mała ma sie swietnie. moja kolezanka od poczatku ma malucha na sztucznym i ma problemy z brzuszkiem wiec to nie regula . mysle ze kazda matka ma instynkt i wie co mozna bo w koncu karmienie nie moze byc mordega dla matki pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja karmie małego alergika więc uwazam na większość rzeczy. mam listę ok22 produktów które mogę jeść i tylko te rzeczy jem. nic smażonego i gazowanego nie próbowałam nawet. jeśli dzidzi nic nie jest to można próbować nowe rzeczy. ja też co chwila próbuję coś wprowadzać, jednak u mnie konczy się to często bólem brzuszka i kupką z dodatkiem krwi więc odstawiam znów. i tak już 5,5 miesiąca :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie ja też zauważyłam że jak zjem coś smażonego to kupka wodnista się robi ale brzuszek dziecko nie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×