----- L U T Y 2010 -----

a moj dzidzius wazy ponad 300g widzialam jak serduszko bije wszystkow normie warge gorna ma całą a i babka chciala mu zdjecie zrobic ale on nie chciał ;-) tak sie obrócił ze nie szło

moncia, no mozliwe mozliwe, ja koniecznie bede miec w szpitalu i-phona to bede ci pisac na biezaco, byloby smiesznie :-) ja tez nie wiem co bedzie, bedzie kochane tak czy siak, jasne ze sobie poradzicie, ja kupilam jedyne spioszki narazie, taki 3-pak, a tam jedne byly niebieskie, nawet nie zauwazylam, nie zamierzam sie przejmowac za bardzo, ze moze dziewczynke w niebieskie ubiore, nic wielkiego mowisz cola na mdlosci? cos w tym jest, ja na poczatku ciazy szalalam za cola, choc kazdy mi mowil, ze niedobrze i ze powinnam kofeiny unikac, wiec staralam sie ograniczac, ale zabawne, ze jednak organizm wie najlepiej, tym bardziej, ze normalnie to pepsi wole 3 tygodnie bez seksu, kochana!! ja ostatnie igraszki pamietam moze, jak plodzilismy juniora, nie narzekaj :-) Marwo, no niestety "szczesciary" jestesmy, ale coz, jak tu ich nie kochac mimo wszystko

Zapraszamy do zapoznania sie z marokanskim rekodzielem ... Niepowtarzalne elementy wystroju wnetrza i ogrodu ... Meble, lampy, lampiony, ceramika, tagine, bizuteria, galanteria skorzana ... Energia wyplywajaca z rak marokanskich rzemieslnikow ... www.marokostyle.com

hej wieczorkiem Marwo Grysia dopisuje sie do "szczesciar" kwiatkowych. Moj uwaza ze lepiej kupic w doniczce czy w koszyku bo dluzej stoi. a tak to kilka dni i do wywalenia. hehe. Juz nawet nic nie mowie hehe. Mowicie o igraszkach?hmm moj mowi tak "Aga to zakonnica w ciazy jest, a ja w celibacie zyje" i dodaje" ile jeszce do porodu?? 4 i pol miesiaca potem jeszce jakies 3 bo bedziesz musiala dojsc do siebie no i powoli zacznie wracac... albo mowi " chyba pojde miedzy dzwi i laczkiem" Bo faceci sa stworzeni przez nature do rozmnazania i nie bylo kiedys podzilu na zony, tylko rozmnazali z kim popadlo. A kobieta ktora juz jest w ciazy zeby nie kusic samca traci ochote, bo przeciez dla natury to strata czasu bo facet musi sie rozmnazac... zabawne to. Wspolczuje facetom bo tyle czasu musza sie powstrzymywac... pozdrawiam i zaraz spadam spac:) co by sie wyspac. Grysiu idziesz dzis na spacerek nad wode?? powdychaj sie za mnie jodu, ja juz dlugo na spacwerku nie bylam bo chora a teraz jeszce synek nie doleczony i tak siedze zeby antybiotyk ominac.

Marwo moj wazyl 200gram a Twoj juz 300. Jak fajnie. Jeszce troche i male pulpety bedziemy nosic w brzuszku. Moj synek urodzil sie 3400 i 52 cm a byl taki chudziudki. nawte stupki takie chudziudkie ze skarpetki spadaly. Ale podobno normalna w aga.

hahaha, Agus, biedny ten twoj facet, moj nie narzeka, przynajmniej nie mnie i nie glosno, haha, cierpi w milczeniu, haha, sorry, ale ciagle o tym laczku mysle, co napisalas, swietne!! spacer jasne, jak sie tylko czuje na silach, to chodze, czasem mi sie uda codziennie, szczegolnie jak pogoda dopisuje, bo jesien i zima to sa tu bardzo deszczowe, wiec wtedy pewnie juz tak nie bede spacerowac codziennie, dzisiaj chyba jednak wezme mezula, co by mi nie zdziczal przed kompem po pracy

A ja znowu spac nie moge:( Powiem wam, ze moj maz jest o wiele bardziej romantyczny niz ja i to tez jest dla mnie czasem smieszne...Np. wita mnie na lotnisku z bukietem 36 roz, tak jakby nie mogl kupic jednej. Jak zapytalam po jakiego grzyba mi tyle roz, czy moze sklep z kwiatkami otwieramy, to stwierdzil, ze byly trzy bukiety po 12 w roznych kolorach, nie wiedzial ktory kolor spodoba mi sie najbardziej, wiec wzial wszystkie...Niestety, to ze mnie jest w tym przypadku ciezki egzemplarz, choc kocham go strasznie za te jego romantyczne wyglupy...A kiedys to napisal mi ksiazke o tym jak sie poznalismy, oprawil ja, dodal zdjecia etc...Fajnie pisze, wiec doskonale sie to czytalo, ale pomysl mnie powalil na kolana...Mysle, ze czesto juz tak jest ze jedna osoba w zwiazku nadrabia to wszystko, czego ta druga nie posiada w charakterze...Pewnie dlatego tak fajnie jest sie z kims uzupelniac:) Moj synek kopie juz na calego. Zwlaszcza jak napije sie jakiegos slodkiego soku, np. bananowego i poloze sie taka troche zwinieta, z podkurczonymi kolanami, to chyba daje mi znac, ze nie ma miejsca a dostal swieza dostawe glukozy i tak pokazuje mi, zebym mu sie troche posunela:) Tym dziewczynom, ktore jeszcze nie czuja ruchow dzidzi, szczerze te metode polecam:) A ja jestem okropna, bo przyszlam do domu, bedac najedzona u mamusi jak sie tylko dalo i pierwsze co zrobilam to zjadlam w domu loda w rozku z czekolada:( Moje dziecko bedzie miec gruba matke:( A zawsze bylam taka szczupla:(:( Nie mam w ogole silnej woli... Dobranoc dziewczyny

Agatokles, moze mleka sie napij, podobno pomaga, nie wiem bo nie mam problemow z zasypianiem, gorzej jak sie budze w nocy i do lazienki musze leciec, wlasnie wrocilam ze spacerku i tak sie zmeczylam, ze zasypiam na stojaco, aaaah a wiesz, na poczatku naszej znajomosci moj maz zrobil nasza strone internetowa, wtedy zdjecia trzeba bylo jeszcze skanowac, bo cyfrowki nie byly jeszcze tak popularne, to podobnie jak twoj napisal ksiazke, uwazam ze to super jest, taka historia jednej milosci :-)

witajcie brzuchatki :D marwo- co do nastrojow to dla mnie niewytlumaczalne jest moje zachowanie np przy kabaretach :) ogladam, chichram sie, doslownie pekam ze smiechu i raptem w ryk :D nie kumam tego :D tak samo przy filmie dla dzieci :) syutacja taka smieszna ze tak sie smialam ze az sie poryczalam :) pozniej cofnelam scene zeby jeszcze raz sie posmiac i znow mnie na placz wzeilo :) ach te hormony :D co do kwiatkow to ja mojego chyba juz nauczylam :D ZERO SZTUCZNYCH KWIATOW - bleee do wazonu owszem lubie dostac ale po co mnie pyta w sklepie czy chce ??? wlasnie Marwo, jak chce kupic to neich kupuje a nie durne pytania zadaje ja to mu nawte potrafie odpowiedziec, jak mi chcech kupic to idz do sklepu i kup a nie jeszcze mi kazesz wybierac :D chyba sie nauczyl juz :) bo mam tyle kwiatow (kwitnacych i storczykow) ze juz niemam gdzie ich stawiac) fasola- wspolczuje wymiotow - ale dzis napewno juz o wiele lepiej majoweczka- kwitniesz normalnie w obecnosci ukochanego :D zdawaj nam relacje co Wam ginek powiedzial grysia- musze powiedziec ze wczoraj mialam superowy humor- nawet nie mialam problemu ze znalezieniem sobie jakis ciuchow w sklepie i sie ladnie okupilam :D na jakis czas mi wystarczy :) a maz stal i bluzki rozciagal i sprawdzal na jak dlugo mi koszulka wystarczy, znaczy ile brzuszka sie zmiesci :D widzisz jaki Twoj maz dzielny :D on naprawde chyba nas kochaja tylko im to tak ciezko jest czasmai okazac :) ale fajnie jak sie czyta ze w innyhc malzenstwach ejst podobnie :) wczoraj nie plakalam :) mialam bardzo dobry humorek moncia- hehe, ty juz dzien porodu planujesz ;) dacie rady napewno!! pozatym jest tyle ciuszkow dla dziewczynek i chlopcow ze nie powinnas sie narazie tym przejmowac najwazniejsze ze z dzidziusiem wszytsko w jak najlepszym pozadku :) buzka grysiu- ja nie lubie coli :) ale w ciazy wrecz za nia przepadam :) taka wieza (gazowana) i schlodzona :) wczoraj moj biegal do poiwnicy po butle coli aja wypilam dwa lyki i mi starczylo :) agus- no idento :) przeciez zwiedna po kilku dnaich :) na co ja "nie byly od serca" :D :D haha ale ostatanie staly normalnie 3tyg. to chodzil dumny jak paw i sie przechwalal ze mi kwiatki od serca kupil :D ach ci faceci :D smieszne prawda ! oni wszyscy tacy sami :) agatokles- ty wez nam podeslij tego swojego z kwiatkami , co?? :D ja nie mam problemow ze spaniem, tlko czesto sie budze do toalety w nocy :( no to macie co czytac :)

Cześć dziewczynki :) Marwo ładny brzuszek masz :) Grysia ja ciebie rozumiem, mój mąż jest podobnym przypadkiem. Nie jest spontaniczny, ale to bardzo dobry człowiek i bardzo odpowiedzialny. Oni będą jeszcze lepsi. Mój przed ciążą był bardziej nerwowy, na moje narzekanie nie miał lekarstwa, tylko krzyk... A teraz zupełnie inaczej uśmiech i pocieszanie, choćbym o najmniejszą głupotę się denerwowała. Bardzo zaradny i ciepły :) Fasola, współczuję podróży, mam nadzieję, że dziś lepiej się czujesz :* Co do facetów hmm może zwierzęta mają działanie instynktowne i samce są stworzeni do rozmnażania, ale mężczyzna to gatunek kierujący się rozumem i wyobraźnią i popędy hormonalne są pod kontrolą mózgu, więc nic ich nie tłumaczy. Nie trzeba im współczuć, że muszą się powstrzymywać... Agatokles chyba byłabym w 7-mym niebie jakbym dostała 36 róż, uwielbiam kwiaty!!!!!! czytam, że masz apetyt duży, ale jeszcze większe wyrzuty sumienia. Niepotrzebnie! Nie będziesz gruba, jeśli zawsze byłaś szczupła, po porodzie szybko zrzucisz, zobaczysz. Nie wypominaj sobie każdego kęsa. Dzidzia ma rosnąć zdrowa, a my wrócimy do sylwetek modelki ;)' Bede-mama, to sztuczne kwiaty ci kupował :D Dobre, mój na to nie wpadł ;) Faceci są praktyczni, sztuczny dłużej postoi ;)

witaj Witania :) kupil mi jednego szttcznego kwiatka do...lazieenki :) bo mu sie podobal i jego zdaniem bedzie pasowal kolorystycznie :D stoi w lazience tam do dzis ale odrazu mu powiedzialam ze wrecz nienawidze sztucznych kwiatow i wiecej mi na takie pomysly neihc nei wpada :D

Dzien doberek mamulki i dzidziulki ;D Ale sie dzisiaj nie wyspalismy ;) Cala noc sie krecilam z boku na bok, i w kazdej pozycji bylo ciezko mi spac.. oczywisci brzuszek nie przeszkadzal, tylko jakos oddychac nie moglam.. na szczescie jakos samo minelo.. i troche przespalam ;) Moncia, jaki duuzy ten Twoj Babelek jest :D Ja to nie wiem ile ma... ani nie wiem ile cm.. ani ile gram.. bo ost to tylko tez tak na szybkiego sprawdzila serducho - bilo jak szalone hehe ;) I ogolnie zarys tylko zobaczylam dzidzi - najbardziej widoczne byly zeberka ;) Takie malusie ;]] Ale tez juz spore jest ;)) :D Grysia - dziewczynka w niebieskim to w sumie normalna juz rzecz - nie raz nie dwa widzialam dziewczynki na niebiesko ubrane ;) Ale chlopca na rozowo - ani razu hehe ;)) No wlasnie, jak tu nie kochac Naszych chlopcow ;) Agus, co do kwiatkow w doniczce... to moj kupuje.. ale nie mi ;P Tylko mojej mamie ;P I gdzie tu sprawiedliwosc, sie tesciowej podlizuje zamiast wybrance zycia haha ;] A mamusi to oczywiscie baaardzo odpowiada i jest oczarowana zieciem ;] hahaha niezly tekst z tymi drzwiami i laczkiem hahahah :D Moj poki co nie narzeka jeszcze ;) Ale jak bebzolek bedzie juz "full wypas" to moze zacznie ;)) Ja nie wiem ile moj wazy Agus ;) To Moncia pisala ze Malenstwo jej juz 300 ;)) kurcze 52 cm ? :D Ale Malenstwooo :D OStatnio bylam u kolezanki, ktora urodzila synusia :) I jej mial 54 a jak zobaczylam... jejciu.. az sie dotknac balam ;) I tak fajnie sobie gaworzyl :D Juz sie nie moge doczekac swojego Skarbka :)) I tak juz mam swira na Jego/Jej punkcie ;) Co bedzie jak sie urodzi.. uhuhu :D Agatokles pozazdroscic meza ;)) Super pomysl z ksiazka :D Tak wlasnei mysle sobie czy by nie stworzyc jakiegos takiego albumu razem z moim Misiem, zeby miec pamiatke na lata.. bo fotki mam owszem.. ale wiadomo na plytkach cd ;P A tak powybierac, poopisywac i by bylo super ;) W sumie w naszym zwiazku to ja jestem ta bardziej romantyczna - bo to kolacje jakies wymyslam.. a ostatnio chcialam zeby mnie gdzies na randke zabral ;P Dlugo go meczylam w koncu powiedzial ze mnie zabierze w miejsce-niespodzianke ;P Ale.. chyba jednak zrobil to tylko dlatego zebym sobie zdazyla zapomniec o tym ;P Kiedys.. na poczatku to faktycznie byl romantyczny zabieral mnie wieczorem nad jeziora, na spacery, na punkty widokowe... a teraz.. im starszy tym bardziej mu sie nic nie chce ;P I wszystko trzeba mu podpowiadac ;)) Ale tak jak powiedzialas.. fajnie mozna sie uzupelniac ;) Fajny pomysl z tym slodkim i podkurczonymi kolanami ;) Mozna wyprobowac hehe ;) ale.. czy to nie za wczesnie by bylo w moim przypadku ;) Predzej chyba bym sobie nawkrecala ze sie dzidzia rusza niz jesli mialoby to na prawde sie stac ;)) Mam nadzieje ze dobrze sie spalo ;) Bede-mama ale sie rozpisalas :D Jakos to trzeba ogarnac teraz hehe ;) Armageddon - ogladala ktoras moze ? ;> To jest masakra.. za kazdym razem nawet jak nie ma z czego plakac to rycze jak szalona hehe ;D Ale Misiu sie cieszy bo mowi ze jak obejrzymy ten film to od razu mi sie straszna przytulanka wlacza i sie odkleic od Niego nie moge, i sobie i tak poplakuje przytulajac Go, twierdzi ze to bardzo slodkie jest ;) No fajnie.. ja rycze a on zamiast pocieszyc to sie zaciesza ;P ;] Sztuczne kwiatki mowisz haha :D Jak mi kiedys chcial kupic sztucznego to troche az przesadzilam bo nakrzyczalam na Niego i mowie "ta ! Najlepiej mi caly wieniec pogrzebowy kup" i od tamtej pory przez mysl by mu nie przeszlo juz ;) Ale pozniej Go przeprosilam bo.. chcial dobrze, a ja wredota mu afere zrobilam :( I tak wie ze Go bardzo kocham :) Nie ma to jak isc na zakupy :D powiem Wam szczerze ze faktycznie od czasu gdy jestem w ciazy zakupy mi jeszcze wieksza przyjemnosc sprawiaja, i bardzo humor potrafia poprawic :) Dobrze ze i Twoj humorek byl udany, i mam nadzieje ze i dzis taki posiadasz ;) A faceci - co razcja to racja wszyscy sa tacy sami ;) Fasola i jak dzisiaj Twoje samopoczucie ? mamy nadzieje ze lepiej ;> Buziaki dla wszystkich ;*

Witania witaj ! :) Zgodze sie z Toba, mezczyzni maja mozg (co prawda srednio czasami z niego korzystaja ;P) Ale.. nic ich nie tlumaczy i wspolczuc im nie ma co.. ;)

Bede-mama, a jeden do łazienki, to nawet dobrze :) Marwo, ja miałam dokłanie taką samą noc, z boku na bok...

witaj Marwo- no dobre dobre z tym wiencem pogrzebowym :D mi sie tez wlasnie kwiazy sztuczne z cmentarezm kojaza moj wczoraj powiedzial ze juz nie moze sie doczekac az urodze i mi sie wszytsko pogoi to mnie wtedy "zbalamuci" :D temu to sie marzy :) na co ja ze to potrwa troche on: ile?? ja: no mowia ze 6-8tygodni on: ehh tam, juz myslalem ze powiesz 6miesiecy :)

Witajcie No rewelacyjnego samopoczucia to nie mam:( caly czas mi cos tam na żołądku leży, no ale cóż na razie musi pomóc herbatka bo cola nie pomaga. Ale dzięki kobietki. Co do kwiatów to mój az taki romantyk nie jest, po slubie mi obiecał, że co miesiąc będzie kupował mi kwiatki...i wiecie co? dostałam dwa bukiety:) z tym jego obiecywaniem jest czasem kiepsko:) ale i tak byłam szczęśliwa... książki super pamiątka, mi zostały listy ktore czasem sobie czytam i mam dziki ubaw bo potrafilismy o takich głupotach pisać. A co do filmów i wzruszania się to mój Tomek się zawsze się ze mnie śmieje, bo jak leci film "Zielona mila" to ja zaczynam płakać jak ten murzyn wchodzi do więzienia - jakaś 5 minuta filmu:)

A jesli chodzi o filmy, to bardzo polecam "Znamię" smutny troszeczke, ale na prawde fajny film. Albo jeszcze "Przeczucie" strasznie zakrecony jest na poczatku nie wiadomo co i jak.. ale pozniej wszystko sie wyjasnia i tez ma wzruszajace zakonczenie ;) Moj to by horrory ogladal tylko.. a ja jakos wole takie smutne ogladac, niz krwiste jakies ;P Bo pozniej sie glupoty snia po nocach ;P ;]

piszecie ze zle sypiacie ja kupialm sobie takiego duzego "banana" i spie na nim :D taka BIG poducha- rulon taki http://www.yatego.com/bettenrid/p,44f5626d2ccca,448d6d14c00f49_4,seitenschl%C3%A4ferkissen-hippo super odciaza biorda i jakos wygodniej mi sie spi :) polecam naprawde pozniej mozna go do karmienia dzidziusia wykozystac http://www.gutefrage.net/media/fragen-antworten/bilder/2712367/0_big.jpg http://www.babys-heile-welt.de/store/images/stillkissen.jpg

Fasola, moze sie czyms zatrulas ? niebawem Ci na pewno przejdzie :)

fasola- kuruj sie marwo- znamie piekny film tego innego nie znam, powiem mezowi zeby sciagnal z neta horrory to moj tez lubi ale ostatnio nie sciaga bo uwaza ze "nie powinnam tego ogladac" :D

Bede-mama widzialam to wlasnie w kilku gazetkach ;) Nawet przez chwile myslalm zeby sobie kupic - ale to dopiero jak brzuszek bedzie w nocy przeszkadzal- bo narazie ciezko mi spac ot tak sobie ;) Jak mam dobra noc - to przespie cala, a jak cos mnie obudzi to pozniej sie wierce i nie moge sobie miejsca znalezc ;) A moj tylko narzeka ze sie nie wysypia bo ciagle sie wywracam w tym lozku i Go budze ;)

Witam :) Co tez mnie wczoraj na wieczor na ten bigos naszlo:/ masakra od wczoraj lezy mi na zoladku..: ( Pisalyscie wczesniej widzialam jaka roznica wieku jest miedzy wami i waszymi mezami ..u mnie 9 lat jest starszy..:P Na poczatku mialam rownolatka w sumie rok mlodszego i teraz jestem zadowolonoa o wiele berdziej.. Ponoc 2 trymestr mial byc super..zalezy dla kogo...:/ Mnie sie ciezko oddycha,czesto szybko wali mi serce szybko sie mecze...ech i coraz gorzej z dnia na dzien...Dzis zaczelam 22 tydzien...buziaki dla was

znamie tez oglądałam, rzeczywiście super. A o czym było przeczucie bo coś kojarze? a poducha rzeczywiście fajna:)

Przeczucie - "Linda traci męża w wypadku samochodowym. Jest w szoku, ale w jeszcze większą psychozę wpada, kiedy następnego dnia jej mąż pojawia się w domu cały i zdrowy. Kobieta podejrzewa, że wcześniej doznała jakiegoś złudzenia. Zaczyna ją prześladować upiorne przeczucie, że tragedia, która była jej wizją, nastąpi naprawdę. Za wszelką cenę stara się, by nie doszła ona do skutku." Ale w sumie polecam, tym ktorzy film traktuja tylko jako film ;) Bo sa z 2 takie sceny ktore sa straszne.. ale ogolnie film mi sie podobal i tez poplakac sobie mozna ;) majoweczko gratulacje 22 tygodnia ;) Oj, widze ze znow chorowitki sie Nam porobily na forum :( biedactwa, u mnie 2 trymestr na razie duzo duzo lepszy.. w porownaniu do codziennego przytulania toalety jednak wole nocne napady ciezkiego oddechu, ale nie marwt sie kochana ! Pewnie bedziesz sie lepiej czula, moze to tymczasowo tak tylko

Witajcie mamusie :) U mnie powoli leci, staram sie wiecej lezec bo mam dziwne bole w podbrzuszu. W miedzyczasie czytam gazetki i jak sie naczytam o roznych chorobach i probelmach ciazowych, to snia mi sie koszmary.Niedawno zbudzilam sie z kołataniem serca, bo wydawalo mi sie ze juz rodze :) Przykro mi dziewczyny z powodu Waszych dolegliwosci zdrowotnych. Moze taki czas teraz mamy chorowity? Co do humorkow, to i mi sie udzielily:) Wczoraj zaatakowalam mojego M, ze zyje w innym swiecie i nie martwi sie o podstawowe rzeczy.Dzis mi glupio, juz przeprosilam :) Kiedys slyszalam, ze jeden z prezydentow USA na kazde urodziny swojej zony , wysyłal bukiet kwiatow jej matce , za to ze mu ja urodzila.Strasznie wydalo mi sie to romantyczne :) Teraz jest taki dziwny okres, ze kazdy chce mnie odwiedzac.Sama nie wiem skad sie to wzielo, odezwala sie nawet dawna kolezanka ze szkoly i musi mnie zobaczyc. Czy i Was" napadaja " rozni ludzie >?:) Pozdrawiam Was serdecznie i do potem :)

cześć dziewuszki kochane.Mój mąż czasem mnie denerwuje,bo nie myśli za bardzo o przyszłości,ja kupiłam całą wyprawkę dla malucha już w 4miesiącu,on ciągle uważa,że na wszystko mam jeszcze sporo czasu. Mnie nikt nie odwiedza i jest mi przykro,czasem wpadnie tylko ktoś z męża rodziny kasę pożyczyć(co jest śmieszne,bo mamy najmniejsze dochody z całej rodziny)Przeważnie siedzę sama w domu

Styczniowa Malwo- przynajmniej masz wyprawke :) Ja mojmu wypominam, ze nie mamy ani jednej rzeczy a On mi na to, ze jeszcze szmat czasu ...:) Nie martw sie brakiem odwiedzin.Ja nie lubie jak ktos przypomina sobie o mnie po 5 latach, bo akurat dowiedzial sie ze jestem w ciazy i chce mnie obejrzec. Nie jestem zwierzakiem w ZOO:)

styczniowa- nie przejmuj sie- oni zawsze inaczej mysla niz my :) moj na poczatku pytal czy nie za szybko, i uwazal ze jeszcze napewno ladniejsze cos znajde no i w tym to akurat mial racje bo juz mi sie posciel dla maluszka nie podoba - no ale kto powiedzial ze dzidzia bedzie miala tylko jedna posciel :D teraz razem kupujemy ciuszki jak nam cos w oko wpadnie on to juz by najchetniej pokoik szykowal dla Juniora :) ale dopiero w nast. tyg bedzie mogl zaczac

no właśnie Aniu,tak od razu pomyślałam,że oni to chyba z ciekawości przychodzą.Mnie mojego męża siostra strasznie dołowała,przychodziła i gadała ciągle,że ja tak przytyłam,a sama jest w ciąży i wygląda dwa razy taka jak ja.Przestałam więc ją zapraszać,bo już kompleksów dostałam przez to jej gadanie i kupowałam różne balsamy spalające tłuszcz,a niektóre składniki przecież przenikają przez łożysko o mogą dziecku zaszkodzić.Teraz stosuję tylko oliwkę Nivea i krem przeciw rozstępom ziaja mamamija. Ja mam pretensje do męża,że nie jest ani trochę zapobiegliwy i przewidujący.Ja na przykład już rodziłam i dlatego teraz odłożyłam kasę na zoo.Jak coś o tym mówię,to on na to że przecież będzie tam ze mną przy porodzie i nie pozwoli żebym cierpiała.Ja mu ciągle powtarzam że bez kasy to się nic nie wskura,a on się tym nie przejmuje. Co do wyprawki,to musiałam wszystko kupić,bo koleżanki same dziewczynki mają,a ja będę chłopca miała

Agus-- z brzuszkiem sie bardzo ciezko tanczy i ogolnie takie lekko skrepowane ruchy mialam.. sukienka wiecznie mnie uwierala i byla z ciasna, no i kondycha ponizej zera :P dwa tance i musialam isc najpierw siku a potem odpoczac :P a co do plci to jutro bede juz wiedziec to sie pochwale ;) juz powoli sie przyzwyczajam ze bedzie synus bo kazdy mi tak mowi, no i moj luby kupil wczorac blekitne body mmmm takie sliiiczne :) moncia-- ja tez jak sie dowiedzialam o ciazy to przestalam palic, i tez mam taki apetyt :) nie jem duzo, ale bardzo czesto widze ze temat seksu sie przewija ostatnio... hmmm ja mialam calkiem inaczej niz wiekszosc kobiet, w pierwszym trymestrze to mialam cholerna ochote na seks i momentalnie dochodzilam ;) no a teraz jakos mi zaczyna brzuszek przeszkadzac, nie chce mi sie tak jak wczesniej, boje sie zeby brzusia nie uciskac, no i sil mi brakuje szybko, ostatnio tez przy zbyt mocnych ruchach kluje mnie w brzuszku.. smieje sie wtedy ze Dzidzius chce spac a tatus mu nie daje :D