Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

agnesska

----- L U T Y 2010 -----

Polecane posty

Gość ta....
oddzielne pokoje masz jak dopłacisz, znieczulenie masz jak za nie zapłacisz, położną masz jak za nią zapłacisz itd... :) Sumując, jak wyłożysz kasę możesz mieć wygody. Za samą położną podczas pierwszego porodu płaciłam 550zł, a gdzie znieczulenie, chciałam poród rodzinny, więc też musiałam zapłacić, za obecność lekarza przy porodzie też płacisz, więc można złapać się za głowę i bać porodu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie generalizujcie!! dziewczyny, nie w każdym szpitalu musicie płacić nawet za szklankę wody!! U nas znieczulenie jest za darmo, pod jednym tylko warunkiem: kobieta musi być po szkole rodzenia, żeby wiedziała co ma robić gdy skurcze będę słabiej odczuwane. Za położną się nie płaci dodatkowo, każda rodząca od początku ma swoją położną, a sale do porodu są oddzielne, każda kobieta rodzi w oddzielnym pomieszczeniu a nie za parawanem!! I to jest zwykły szpital w najzwyklejszym mieście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamma mia wpisz się do tabelki i opowiedz cos nam o sobie i o tych staraniach :) tilli, monikaza gdzie się podziewacie?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o, jestes monikaza :) co tam u ciebie słychac dobrego? dziewczyny, w którym tygodniu jest już wyczuwalne serdeuszko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta... nie wiem gdzie rodzilas ja w UK taj jak pisalam wczesniej i porod milam za darmo znieczulenie sale wszystko:) tilli jakos od 7 tc slychac serduszko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey dziewczyny no ja jeszcze pogadam dzis z polozna dokladnie o tym porodzie w domu ..bo ona mnie goraco namawia..ale ja nawet nie wiem czy bym sie kwalifikowala no i troche moj sie obawia ..tutaj w UK jest dobrze bo za to co w pl slono bulisz tu masz za darmo..zastanawialam sie jeszcze nad porodem w wodzie ...znieczulenia nie chce bo mialam przy pierwszej corce zaburzylo akcje porodowa...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj po wizycie...Dostałam Luteinę 2xdziennie, serducho bije ale podobno pęcherzyk jest jakiś niesymetryczny i to nie dobrze...Słyszałyście coś o tym??? Wynik: Na 55% będzie to chłopczyk. Na 45% będzie to dziewczynka - czyli w zasadzie nic nie wiem... hehehehe Witam nowe mamusie i gratuluję fasolek. Dziewczyny nie dajecie sobie wmówić, że poród rodzinny w Polsce jest płatny!!! Jak chodziłam do szkoły rodzenia to od razu powiedzieli, że pobieranie za to pieniędzy jest bezprawne...W moim szpitalu nie mozna mieć położnej swojej bo to prowadzi (podobno) do łapówkarstwa...Ze znieczuleniem w Cęstochowie-masakra. Uprawnienia ma tylko 2 lekarzy na całe miasto i nawet jak sie z nimi umówisz, że przyjadą Ci zrobić to i tak w ostatniej chwili potrafią się wypiąć...Rodziłam naturalnie i da się przeżyć(ciężko ;) ale jednak da)... co do osobnych sal to nie każdy szpital ma oddzielne sale porodowe. W moim są 2 - jedna z 3 łóżkami oddzielonymi ścianą i druga osobna. Miałam szczęście bo na całej porodówce byłam sama - a darłam się jakby mnie ze skóry obdzierali...hehehehehehe... Kasia W.- niestety musisz sama się dopisać bo u nas tak jest... mammma mia-trzymam kciuki!!! Pozdrawiam z pracy...bo miałam mieć L4 ale tu lepiej odpoczywam niż przy tym małym niocponiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tasiulaaa
Witam was dziewczyny radośnie:) Dzisiaj idę do lekarza- może w końcu ktoś założy mi kartę ciąży i w końcu to będzie ten lekarz który będzie mnie prowadził. Plamienie ustało mi dosłownie na 1 dzień bo wczoraj po południu pojawiło się znowu. I to po leżeniu plackiem. Trochę mnie to przybiło, ale zjadłam 3 miski rosołu i się czuję duuuużo lepiej:D Martwi mnie tylko jedno- USG mam dopiero na 13 lipca, a lekarz chyba nie będzie mógł dzisiaj stwierdzić mi czy jest wszystko ok;/ Także kolejne 2 tygodnia mam czekania na "niewiadomoco";/ Najgorsza jest dla mnie jedna myśl, a jeżeli już po wszystkim nie daj boże i to wszystko tam będzie zalegać przez tyle czasu;/? Staram się jednak myśleć pozytywnie, ale nie wiem czego powinnam oczekiwać po tej wizycie u lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majóweczka-lekarz mówił, że mu sie to niepodoba i mam leżeć. W necie poczytałam, ze to oznacza niewydolność hormonalną (za mało progesteronu) i prawdopodobieństwo poronienia wg niektórych lekazr, a wg innych taką urodę w szczególności jak jest już serduszko...Ogólnie trudno cos zznaleść na ten temat. A ja sie boję czy z dzidzia jest wporządku, czy nie jest przypadkiem chora... Tasiulaaa-trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tasiulaaa
tylko, że kolo mnie nigdzie nie robią;/ a ja po 5 min spacerku 30 min odpoczywam... żal mi siebie;/ może tam u lekarza robią;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daga zrob bete i odpoczywaj ja wiem ze to tez nie za dobrze ale jak jest serce to chyba nie powinnas sie martwic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majóweczka-dzidzia rośnie bo już na USG niebyła fasola tylko widać był główkę i tłów, a w czwartek jeszcze fasolka więc nie mam co robić bety. Gin kazał leżeć ale przy 15miesięcznym glutku to człowie nie ma szans na odpoczynek więc chodzę do pracy gdzie mam cisze i spokój ( pracuję w podstawówce więc teraz luz-blues) i gdzie moge siedzieć kilka godzin bez ruszania się. W domu jak siadam to młody już mnie za reke ciągnie żeby z nim gdzieś iść albo na rączki, albo na kolanka. I nie mam sercas mu odmówić (tymbardziej, że się drze ;) ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do tasiuli
Nie możesz się załapać wcześniej na usg? Idź prywatnie, dopłać do usg, chyba, że ci nie zależy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A deprecha znowu siedze na walizkach moje zycie nie moze sie uporzadkowac dluga historia ale ta ciaza nie bedzie latwa do wrzesnia tylko stresy mam problemy rodzinne niestety..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majoweczka ja wcizy tez mialam torche stresow a nawet duzo:( i musialm sie wyprowadzac mieszkania znalezc nie moglismy potem wlasciciel mieszkania strzasznie nie przyjemny ten dom byl zasyfiny ja w 8 misiacu ciazy musialm zapierdzielac w nim i sprzatc a jak zdawalm poprzednie 2 pietrowe tez musialm wysprzatac okna wszystko doslownie. A wlasciciel mnei tak wkurzyl ze sie poplakalam wyszlam z domu i zemdlalam is sie przewrocilam wogle tragedia byla. Ale dzidzia sie zdrowa pogodna urodzial i grzczny synek byl spal jak aniolek nawet 7 godzin ciurkiem. Staraj sie podejsc do wszystkiego z dystansem a bedzie dobrze:) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem najbardziej przytlacza mnie ze z powodow rodzinnych moge tylko czasem widziec sie z narzyczonym..nie wiem jak poradze sobie bez niego teraz w ciazy i z mala...do rozwiazania problemow bedziemy tak do siebie skakac a to moze kilka miesiecy jeszcze potrwac..dlatego becze,,:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama123
Do ta... - w UK naprawde jest wszystko za darmo, tzn. porod rodzinny, w wannie, w domu, znieczulenia, obecnosc poloznej... Serio. W Polsce nie wiem, ale chyba roznie w roznych szpitalach - takie panstwo w panstwie ;-) Do Majoweczka - nie martw sie, naprawde. Jakos sie wszystko ulozy - byle z fasolcia bylo dobrze :-) Uszka do gory! Chyba nie znam nikogo, kto by nie mial jakichs problemow rodzinnych. U mnie nic nowego. Za 11 dni gin i sie dowiem, czy fasolka ma serce itp. Boje sie :-( Ale staram sie myslec pozytywnie. Trzymajcie sie cieplutko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A do tego mam cholernie dosc tej pracy i te ostatnie 3 dni bede meka...jak sobie pomysle od razu mnie mdli...grrry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tasiulaaa
"do tasiula" jak można mówić komuś, że mu nie zależy? Wiem, że nie powinno się żadnych niepokojących objawów ignorować. Ale z drugiej strony to USG miałam 23 czerwca, dzisiaj mam wizytę więc może sama nie będę decydować tylko posłucham specjalisty. Smutno mi się czyta od kogoś takie słowa- chyba, że mi nie zależy. Bardzo mi zależy, żeby moje dziecko było zdrowe. Ciąża była niespodziewajką, ale baaaaaaaardzo się cieszymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a wy tez tak macie, że po dźwiganiu czegokolwiek cięższego boli was dół brzucha, tak jakby to były jajniki i ich okolice ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, nawet jak wezmę odkurzacz, albo torbę z zakupami, to potem ściska mnie w brzuchu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapytaj lekarza na kolejnej wizycie ja tam caly czas odczowam "roznosci" w podbrzuszu...normalne macica sie rozciaga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do tej co pisala do tasiuli uwazam ze nie ma kobiet ktorym nie zalezy na zdrowiu wlasnego dziecka, a jesli takie sa to napewno nie takie ktore dowiaduja sie co jest dla nich dobre a co zle i ktore dbaja o siebie.jestes bardzo nie mila i nie wiem czy bys chciala uslyszec ze ci nie zalezy. ja bym nie chciala a mieszkam w uk i tutaj do 12 tyg niz nie zrobia oprocz zalozenia kasiazki ciazowej zwazenia itd napewno nie usg. Jelsi masz poronic to pornisz tak ci tu powiedza. Tasiulaa nie przejmuj sie kazdej kobiecie zalezy na dziecku zapytaj sie dzis lekarza o usg powiedz ze sie barzdzo martwisz ze pierwsze dziecko itd. ze nie mozesz byc w stresie:0 napisz jak bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×