jedno pytanko dot.cukrzycy ciążowej

jako takiej cukrzycy nie mam - wyniki na granicy, więc zwalczam cukier dietą i godzinę po każdym posilku badam poziom cukru. Dziś dla eksperymentu (no dobra, miałam wielką ochotę) zjadłam deser lodowy, po godzinie zmierzyłam cukier i wyszedł 75 (norma jest do 120). Czy to oznacza, że mogę od czasu do czasu pozwolić sobie na coś słodkiego i nie ma to większego wpływu na organizm, czy może ten cukier ze słodyczy równie szybko spada co rośnie robiąc w org. co ma złego zrobić i dlatego glukometr po 1h go nie wykrywa????

Ja mimo stwierdzonej cukrzycy tez zjadalam lody, bo mialam na nie ogromna ochote w ciazy - i glukoza byla w normie ( nie mam pojecia w jaki sposob) . Dziecko tez sie zdrowe urodzilo. Mysle, ze raz na jakis czas mozesz sobie pozwolic na cos slodkiego. :)

bo ja właśnie gdzieś przeczytałam (jednak do końca nie pamiętam, czy dobrze to zrozumiałam), że taki \"słodyczowy\" cukier szybko po spożyciu idzie do góry, robi szkody i szybko spada...

Mi moja pani diabetolog inaczej to wytlumaczyla. Ze glukoza podczas badania bardzo szybko sie wchlania, trzustka ma problem wytworzyc tyle insuliny bo to szybko przetworzyc. ( odpowiedz na moje pytanie dlaczego podczas badania mialam wysoki wynik, a normalnie nigdy nie przekraczalam normy). Natomiast podczas trawienia cukrow w innej postaci, polaczonych z bialkami, tluszczami i innymi skladnikami to ta glukoza uwalniana jest wolniej i latwiej trzustce to "przerobic". Chyba, ze tego cukru jest i tak za duzo, ze sobie nie radzi to wtedy jest problem i trzeba albo zmienic diete albo brac insuline. Stad bada sie w godzine lub dwie po posilku.