Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie jestem taka jak myslicie

Uwiodlam wlasnego przyjaciela.....

Polecane posty

nie moge od niego odejsc mamy razem dom dziecko robilam to wszystko po to zeby byl szczesliwy nigdy nie patrze na siebie mysle tylko o innych.s ama jestem sobie winna. moja miłośc jest nie do spełnienia moge teraz tylko pomazyc:-( teraz moge tylko powspominac te cudowne chwile:-) a dziewczyny niech walcza o swoje i o prawdziwa miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurczę ale fajnie się to czyta, serio :) aż mi się buzia uśmiecha sama :) może dlatego że ja jestem w podobnej sytuacji - z tym że ja się podkochuję w moim przyjacielu i nie wiem czy coś z tego będzie ( a nie mam odwagi i chyba nie wiem jak go uwieść ) nie jestem taka jak myślicie - nie przejmuj się niczym i idź na żywioł. nie masz absolutnie nic do stracenia. stało si i najlepsze co teraz możesz zrobić to usiąść i zastanowić się na spokojnie nad tym co czujesz. i to prawa że nie ma lepszej miłości niż ta z przyjacielem. a nawet potem jeśli związek sie kończy to ta miłość zostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piękna historia
Ja też mam w ulubionych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka taka ognista
jestem ciekawa jak te historie sie zkończą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupia ja
mi nie jest tak latwo odejsc...podam wam szczegoly... przyjaciel: - nie wiem czy mnie kocha (raczej nie) - dobrze zarabia - jest oszczedny - nie ma mieszkania, kiepski samochod - zajebisty w lozku - mily, uczynny, inteligentny partner: - kocha mnie - 5lat razem - zarabia 3 razy wiecej niz przyjaciel - mieszkanie - 2 auta, moje kiepskie, jego srednia klasa - spelnia wszystkie moje zachcianki, oczywiscie bez przesady - jest facetem z gestem - jego rodzina kocha mnie, moja jego - chamski, czesto sie zneca nade mna psychicznie - w lozku mnie nie kreci ja: bezrobotna i glupia i nie wiem co robic????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
glupia ja - pisalas cos w koncu do niego??? dowiesz sie o wszystkim jak z nim swzczerze prosto w oczy porozmawiasz... lepiej to zrób bo później bedziesz załowć ze tego nie zrobiłas!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napis zjak to sie zakonczylo ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupia ja
nie pisalam, podalam szczegoly sytuacji, czy warto cos zmienic???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
glupia ja- patrzysz tylko na to ile facet ma w porfelu??? miłośc albo kasa musisz wybrać. a odejsc od swojego mozesz bo nic was nie łaczy. tym bardziej ze twój zneca sie nad toba psychicznie to nie wiem na co ty czekasz. wiem co to znaczy. na twoim miejscu nie zostałabym z partnerem wybrałabym przyjaciela. szczerze mówie bo tez miałam rytą banie i nie odeszłam teraz tego zaluje jak nie wiem. dzisiaj dostałam od swojego przyjaciela smsa ze nadal mnie bardzo mocno kocha i próbował o mnie zapomniec ale nie może. widziałam go dzisiaj znowu wróciły wspomnienia z tamtych dni. a wiec kochane nie przegapcie tej prawdziwej miłości. nie pieniądze sie licza i opinie innych. myślcie nad swoim szczesciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bedziesz z partnerem szczesliwa jezeli kochasz przyjaciela!!! warto zmienic zycie dla kogoś ważniejszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupia ja
nie patrze tylko na kase, ale niby mam ulozone zycie, wiem ze na obecnego partnera moge liczyc, a tamten raczej ma mnie w dupie , poza tym po co mu takie ciezar?? musialby mnie utrzymywac...jakbym miala prace to co innego, a tak to z czym do ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie to było inaczej jezeli chodzi o sprawdy materialne, przyjaciel miał wiecej a partner mniej. z reszta kasa sie nie liczyła. rodzice przyjaciela mnie lubia bardzo a partnera chyba też. nie chciałam ranic partnera dlatego od niego nie odeszłam a przyjaciel ma kobiete teraz czyli jakos próbuje ulozyc sobie zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupia ja
ty mialas jakies zaplecze finansowe, poza tym wiedzialas ze on cie kocha...a ja nie mam nic i nic nie jest pewne, wiec sie boje zostac sama z niczym i tez mi szkoda mojego partnera, bo on jest jaki jest ale mnie kocha, kurde ciezka sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryyjóweczka
ja mam też problem z "przyjacielem", który nieco uczuciowo przekracza granice naszego układu friends with benefits. Jak mam mu wytłumaczyć że nie chcę z nim być, że umawialiśmy się, że nie będziemy się angażować? .....na naspolke.pl mówią mi że jestem glupia, że po co z przyjacielem wchodzić w takie ukłądy, że wiadomo że zwsze jedno uczuciowo się złamie. co powiecie wy, dziewczyny [i chłopaki]?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieje ze juz wiecej zadnego przyjaciela nie bede miala:-) twoj przyjaciel powinien zrozumiec ze nie chcesz z nim byc ze jest tylko przyjacielem, bedzie musiał to zrozummiecale nie bedzie jemu latwo i od razu nie da sobie z toba spokoju to jest pewne. doszło miedzy wami do jakiegoś zbliżenia???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
głupia ja - to : 1) dowiedzieć się - najlepiej pytaniem zupełnie wprost czy twój przyjaciel cię kocha. z tego co czytam to tak ale deklaracja z jego strony by się przydała 2) szukać pracy 3) jak już znajdziesz olej partner i bierz się za przyjaciela. chyba że wolisz wygodne, dostatnie życie bez miłości z człowiekiem który cię psychicznie prędzej czy później zniszczy. powiem to tak - dla twojego własnego dobra - i tak prędzej czy później będziesz musiała się z przyjacielem rozstać. nie da się być z kimś kto cię psychicznie terroryzuje. jeśli zrobisz to teraz - masz szanse na szczęśliwy związek. jeśli będziesz czekać szansa bezpowrotnie zniknie a ty będziesz musiała kiedyś przed partnerem uciekać do nikąd, sama..... moim zdaniem nie bądź głupia - wybierz przyjaciela .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja myslalam, że takie rzeczy sie nie zdarzaja. Jakies dwa lata temu przespałam się ze swoim przyjacielem. I też trudno było mi zrozumieć jak wogóle do tego doszło. Zawsze traktowałam go jak brata i nawet nie potrafiłam sobie tego wyobrazić. On wtedy był w związku, nie kochał tej dziewczyny - rozstali się jakies 2 miesiące pozniej. Ale niestety jak on juz byl sam .... to ja poznalam kogos i jestem z nim do dzisiaj. Przyjechalm do mnie w sobote, od tak jak za starych dobrych czasow, pogadac co slychac. Nawet nie wiem w którym momencie zaczeliśmy się całować. A teraz siedze w domku i mam dołka.... Kocham go. Dzisiaj rozstalam sie z moim facetem (troche sie zdziwil bo planowalismy slub). Nie wiem czy robie dobrze ... Nie wiem co moj przyjaciel do mnie czuje ... porostu nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zamiast sie zastanawiac to sie kobieto dowiedz. lepiej zapytac i porozmawiać. nie popełniajcie takiego błedu jak ja, ze wybralam kogos kogo nie kocham i nie jestem szcześliwa. moj przyjaciel chce sie ze mna spotkac nie wiem czy to zrobić czy nie???? jeszcze mi napisał ze predzej czy poźniej i tak bedziemy razem, jest teraz w zwiazku ale jutro już może nie być bo to ode mnie wszystko zalezy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najchetniej to bym o juz o to zapytala niestety musze poczekac bo wyjezdza i wraca dopieor za 2 tygodnie. A ja chyba przez ten czas zwariuje ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zadzwon do niego albo napisz "whisper" ja bym nie wytrzymała w niepewności, wiesz jakie to jest uczucie jak ktos ci mowi niespodziewanie ze cie kocha ktos na kim ci naprawde zależy??? on widocznie ciebie tez kocha a ty jego tez to ja nie wiem na co czekasz!!! nie zmarnuj swojej szansy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj głupia - spotkaj się z nim. i jeśli go kochasz to idź na całość! o miłość trzeba walczyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupia ja
oj glupia, to badz z tym przyjacielem skoro sie kochacie, ja musze sie zastanowic czy wyslac smsa...boje sie zemnie odrzuci i w ogole juz nie bedziemy sie widywac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj głupia - spotkaj się koniecznie najlepiej jeszcze dziś. i daj znać co wyszło :D poważnie - walcz dziewczyno :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj nie moge;-( nie zapominajcie ze mam partnera i z nim mieszkam i mam dziecko... ale czego sie nie robi zeby byc szczesliwym. moj facet mnie ciagle dołuje to musze cos w koncu zrobic ze swoim zyciem. spotykac sie ze swoim przyjacielem moge ale byc z nim raczej nie bede, nie potrafiła bym zostawic swojego partnera:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka taka ognista
a mnie to wszystko dziwi każdy pragnie stabilizacji ale bardziej uczuciowej niż finasowej nie rozumiem naprawde wahać sie bo można zostać na lodzie bez kasy ale za to z człowiekiem którego się kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chce mu tego mowic przez telefon. chce z nim pogadac widizec jak zareaguje itp/ pewnie uschne, mam nadzieje ze warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
głupia ja - pisz! może i mi ktoś do radzi? nie będę przepisywać bo wszystko już napisałam w wątku w podpisie ale gdybyście mi doradziły będę wdzięczna. proszę..... ja to wam zazdroszczę pod jednym względem - taki pierwszy milowy krok już był, karty odkryte. kości zostały rzucone. a ja nie wiem co mam robić.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×