Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bartuś80

mam chore dzieci jak z tym zyc

Polecane posty

Gość Bartuś80
Hej Anteko jak tam wizyta u lekarza.Czy jest szansa ze po leczeniu bedzie poprawa.Bardzo zmartwił mnie twój wpis.Mam nadzieje ze jakies lekarstwa sa w stanie ci pomóc. My jutro jedziemy do CZD na badanie okulistyczne trzymajcie kciuki. Mozno was sciskam Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta2515
witam was dziewczynki Asiu nie jest ciekawie potwierdziła się diagnoza u Neurologa,plus stwierdzono Dyskopatie wg lekarzy jesli nie podejme leczenia moze byc zle a to leczenie to leki i rehabilitacja ktora sie pokrywa z zajeciami Kacperka mam metlik nie wiem co robic nie moge nosic mam nie przeciazac kregoslupa bo grozi mi ze nie bede mogla chodzic i nie wiem co robic jak myslicie dziewczyny? prosze doradzcie.....jestem zalamana bo musze byc zdrowa dla synka a tu takie bum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta2515
A jak tam u was wizyta u okulisty w centrum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smyczek
Witaj Anecia. Twój wpis bardzo nas zmartwił a może moglibyście razem z Kacperkiem chodzić na basen wiem, że woda przy dolegliwościach kręgosłupa bardzo się sprawdza bo można wzmocnić sobie mięśnie grzbietu, pleców a kręgosłup przy tym nie ucierpi. Jedno jest pewne musisz chodzić na rehabilitację i leczenie nawet jeśli to tymczasowo będzie się wiązać z Tym, że twój synek nie będzie mógł uczęszczać na rehabilitację, jeśli Ty nie będziesz zdrowa to jak mu pomożesz. Musisz być dzielna i ostro wsiąść się za siebie im szybciej wyzdrowiejesz tym więcej będziesz mogła zrobić dla swojego synka, a może ktoś z Twojej rodziny bądź bliskich mógłby zawozić Kacpra na zajęcia. Pozdrawiamy serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smyczek
Asiu Dziękuję za zdjęcia masz śliczne słodziaki i jakie podobne do siebie. Poznałam Twój sekret teraz wiem czemu w Tobie taka siła i pogoda ducha mając przy sobie takie śliczne robaczki można góry przenosić. Pozdrawiamy a jak po wizycie u okulisty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do autorki topiku,Jesteś dzielną kobieta i widać że kochasz swoje dzieci z całego serca,życzę żeby wszystko się ułożyło możliwie jak najlepiej dla Ciebie i Twojej rodzinki,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do autorki topiku,Jesteś dzielną kobieta i widać że kochasz swoje dzieci z całego serca,życzę żeby wszystko się ułożyło możliwie jak najlepiej dla Ciebie i Twojej rodzinki,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziarka249
hejka dziewczyny na nas tez chyba jakies fatum spadlo moj synus chyba dostal oczoplasu drgaja mu galki oczne czekamy na wizyte u okulisty poprostu zalamac sie mozna dopiero wszystkie choroby u niego wychodza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smyczek
Drogie mamy. Wszystkiego co piękne, mądre i zachwycające abyśmy każdy dzień witały z uśmiechem, byśmy czuły się kochane i doceniane w każdej minucie swojego życia, abyśmy realizowały się nie tylko w sferze osobistej ale również zawodowej. By nasze pociechy były zdrowe i dostarczały nam samych chwil radości. Dla Wszystkich cudownych mam, kobiet moc życzeń i uśmiechów życzą Iwona I Weronika. Ps. Mam nadzieję, że panowie nie zapomną o rozpieszczaniu nas w tej wyjątkowy dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bartuś80
Przyłączam sie do zyczen :) Równiez zycze wszystkiego dobrego i przede wszystkim siły do walki o zdrowie naszych pociech. Trzymam za was kciuki.Madziarka daj znac jak tam synus.Co sie dzieje z oczkami.Mam nadzieje ze wszystko sie dobrze ułozy.Jestem z wami Pozdrawiamy Asia Maja i Bartus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bartuś80
Hej Co tam u was ? My w piatek mielismy wielkie swieto.Moja córa obchodziła 7 urodziny i było super.Nawet grzecznie zjadła przy stole z goscmi i po zachowaniu mozna stwierdzic ze była zadowolona.Zrobilismy jej niespodzianke jak przyjechala ze szkoły.Pokój cały w balonach i tort własnej roboty.Jak tak na nia popatrzyłam to juz kawał dziewczynki.Boze jak ten czas leci.Jak pomysle ile jeszcze przed nami:(Ale co tam damy rade. Piszcie kochane co tam u was sie dzieje .Mam nadzieje ze same dobre rzeczy Pozdrawiam serdecznie Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta2515
Hej dziewczyny.... dawno mnie tu nie bylo... . A wiec Ja nie chodze na rehabilitacje,chodze za to z Kacprem z ktorym mam problemy,dystonia mu sie daje we znaki i ciezko mu nawet dac jesc przez co on juz nawet i nie chce trwa to juz tydz po ustaleniu z lekarzem kupilam Apetizer moze pomoze. Co do mnie biore leki i jest na razie ok,Mąż mi duzo pomaga a synka nosze tylko i wyłącznie gdy musze. Dziewczyny ostatnio zmieniła mi sie rehabilitantka i wiecie ze mozna miec rehabilitacje w domu z rehabilitantem ktory ma swoja dzialalnosc oplacona przez fundacje i to na rok z gory? Trafiłam na bardzo zyczliwo i miła kobiete,nawet prywatnie nie bierze jak wokol 50pln za godz tylko jak mowi w zaleznosci od rodziny.Dzis ide po opinie do lekarza rodzinnego zostanie jeszcze tylko z Mops i bedziemy czekac na komisje na te rehabilitacje,duzo by mi to ulatwilo. SMYCZEK co do basenu fajny pomysł ale my nie mamy co sie wybierac bo nie ma rodzinnej przebieralni jest kobieta,mezczyzna kobiety sie burza mimo ze kacper nie wie co i jak ale to chlopak prawda mimo ze chory wiec wole sobie nie stwarzac dodatkowo problemow. pa dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta2515
Witam. Dziewczyny wczoraj uslyszalam ze Kacper ma duza nie dowage i mam dokarmiac go nutri drinkami,znacie to? podawała ktoras swojemu dziecku? Podobno przez Encefalopatie to a szczerze mowiac nie wiec co to jest jedynie wiem ze ma zwiazek z waga wlasnie nic poza tym,dziewczyny odezwijcie sie.....chodzby na maila tez..... pozdrawiam;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mysle,ze...
Ja mialam wodoglowie jak sie urodzilam.Dzis zyje i musze Ci powiedziec,ze zaluje calym sercem,ze wtedy nie umarlam,bo moje zycie to cierpienie.Mam 25 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bartuś80
Cześć Przepraszam Anetko ale nóz sie w kieszeni otwiera jak piszesz o tym basenie.Dziewczyno co sie przejmujesz gderliwymi babami najwazniejsze jest dziecko.Prosze cie kogo to obchodzi ze one tak gadaja .Synek ma prawo korzystac z basenu tym bardziej ze na pewno korzystnie to na niego wpłynie.Ja sie dawno przestałam przejmowac.A były rózne sytuacje.Kiedys Maja zrobiła mi cyrk w sklepie tak ze bordowa stałam a baby za mna ze mam okropne dziecko.To powiedziałam na głos co mysle i dlaczego tak jest.Od tamtej pory juz nie krepuje sie z Maja wszedzie chodzic chociaz wierz mi to nie jest łatwe. A co do wpisu ponizej to jesli to nie jest prowokacja to wierz mi dziewczyno dla kazdej matki czy ojca którym zalezy na dziecku takie słowa sa bardzo krzywdzace.Nigdy bym nie chciała usłyszec od swojego syna to przez ciebie jestem slepy po co mnie urodziłas.Wierz mi zarówno tobie jak i twoim rodzicom było cieżko ale rodzic jest po to by wspierac swoje dziecko bo ono jest dla niego najwazniejsze.Pozdrawiam Cie i wierze ze kiedys optymistyczniej spojrzysz na świat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ! czasami Was podczytuje,jak mam wolna chwilke:) ja mam synka 3-letniego,od dwoch miesiecy potwierdzily sie nasze obawy,Antos ma autyzm:( mamo Bartusia i Mai- czy kiedykolwiek Maja miala dignoze medyczna? z Twoich opisow duzo pasuje w jej zachowaniu do autyzmu...nie chce sie bron boze wymadrzac,ale ciekawa jestem jak to jest w POlsce z diagnozowaniem dzieci? Pozdrawiam i zycze wszystkim mamusia sily i cierpliwosci,sobie rowniez:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smyczek
Aneta Mama Asia dobrze mówi, przestań się zastanawiać co inni powiedzą zawsze znajdą się ludzie, którzy z natury są nieżyczliwi, nietolerancyjni (z pewnością są to bardzo nieszczęśliwi ludzie dlatego zatruwają życie innym). Dbaj o siebie i swojego synka i nie zwracaj uwagi na nic (tu egoizm jest mile widziany a nawet konieczny by nie zwariować :)) Teraz trochę o mojej Weronice Moja dziewczyna ma charakter i temperament jestem zachwycona, zakochana w mojej córeczce. Miłym zaskoczeniem była wizyta u pani Doktor, która kieruje nas na turnusy rehabilitacyjne właśnie ten kwietniowy nam odwołała bo powiedziała, że zdrowych dzieci nie będzie podsyłała na zajęcia rehabilitacyjne, w połowie kwietnia mamy jeszcze kontrole i chyba podziękują nam za współprace było by miło. Weronika chodzi ale przy mebelkach jeszcze się nie odważyła puścić ale myślę, że lada moment będę miała biegającą po mieszkaniu dziewczynkę. Nasza kochana pani neurolog również miała dla nas dobre wieści mimo jej licznych zmian w obrazie mózgu Weronika na stan obecny neurologiczne rozwija się prawidłowo. Pani doktor była małą zachwyconą powiedziała, że mam bardzo żywiołową córkę. Warto było małą godzinę dziennie rehabilitować i stymulować ją przez zabawę. Cieszę się bardzo bo miałam już chwilę zwątpienia gdy moi najbliżsi przebąkiwali, że za bardzo katuje swoje dziecko, że powinnam jej odpuścić i zająć się bardziej domem, mężem sobą. Jednak teraz widzę, że warto było nie ulegać presji mieszkanie stoi nic się z nim złego nie dzieje. Mariusz się ze mną nie rozwiódł ja wyglądam jak czarownica ale to wszystko się da zmienić (teraz już będę miała więcej czasu dla całej naszej trójki) a postęp w rozwoju mojego aniołka bezcenny. Dziewczyny nie sugerujmy się tym co inni mówią. Same wiemy co jest dobre dla naszych dzieci, nam dyktuje to serce a ono rzadko się myli. Drogie mamy jesteście cudowne!!!! Życzę cierpliwości, wytrwałości oraz spokoju w codziennej walce o zdrowie i szczęście naszych pociech. My z Weroniką mamy jeszcze wiele wizyt u lekarzy w środę mamy badanie słuchu i logopedę w instytucie myślcie o nas ciepło w ten dzień. Niestety czekają nas częste wizyty u okulisty zaobserwowaliśmy, że dyskretnie zezuje i okazało się, że ma jakąś wadę w maju czekają nas bardziej szczegółowe badania wiec będę wiedziała coś więcej. Trzymajcie się ciepło Dziewczyny!!!!! za oknem już mamy wiosnę no prawię:) Buziaki dla dzieciaków Iwona I Weronika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smyczek
Do dziewczyny, która ma wodogłowie. Moja droga, ktoś zadecydował, że masz żyć na tym świecie wiec Twoje życie jak i osoba jest bezcennym darem widać masz tu coś wyjątkowego do zrobienia. Jesteś wyjątkowa i jedyna w swoim rodzaju jak każde powołane życie nie wątpię, że jest trudno a nawet bardzo ale nikt nie obiecywał, że będzie łatwo. Warto jednak pamiętać o marzeniach i je realizować to one dodają nam skrzydeł i siły. Życie jest w twoich rekach albo się podasz i będziesz się skupiała na swoich ułomnościach, ograniczeniach albo zaakceptujesz swoją inność i wzniesiesz się na wyżyny. Możesz swój ból, smutek namalować na kartonie, możesz pisać wiersze, możesz świetnie gotować być przykładem dla innych osób, które są chore i myślą podobnie jak Ty. Znajdź pasję, która jest ukryta w Tobie i pokochaj siebie na nowo a inni pokochają Cię za to jaka jesteś a nie za to jak wyglądasz, a jak będziesz już sławna albo odniesiesz sukces to pamiętaj o mnie czekam na autograf. Twoje życie jest bezcenne gdybyś umarła to Twoi rodzice stracili by sens swojego życia umarli by za życia nie mówię, że masz żyć dla nich ale dla siebie a to ich z pewnością uszczęśliwi wiem co mówię sama jestem rodzicem. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziarka249
Hejka dziewczyny bylismy u okulisty z tym oczoplasem okulistka powiedziala ze na dnie oka niema zadnych zmian wiec to nic okulistycznego tylko neurologicznego moze byc to od lekow na padaczke a moze rowniez choroba wychodzic w dalszym ciagu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bartuś80
Czesc Mamaya coraz czesciej sie nad tym zastanawiam chociaz psycholodzy sugeruja ze to nie autyzm postanowiłam to jednak sprawdzic.Wkońcu co na papierze to na papierze i w maju juz jedziemy na pierwsza wizyte do warszawy na Dzielna7.Masz racje trzeba sie upewnic ewentualnie wykluczyc. Troche optymistyczniej patrze na swiat idzie wiosna zyc sie chce.Cały kalendarz mam zawalony wizytami a to z Bartkiem a to z Maja ale damy rade :) Maja juz niedługo jedzie na zielona szkołe zupełnie sama tylko z dziecmi z grupy i wychowawcami.Jestem ciekawa jak sobie poradzi.Wierze ze bedzie dobrze. Dziewczyny trzymajcie sie ucałujcie maluchy i głowa do góry bedzie dobrze. Madziarka daj znac jak z maluchem.Trzymam kciuki Buziaki :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosik062007
w zeszlym tygodniu dostalismy diagnoze-autyzm dzieciecy. tylko przypadek sprawil, ze zdiagnozowallismy corke na wlasna reke. niestety lekarze u nas sa beznadziejni. nawet jak cos widza, to cyt."boje sie powiedziec, bo to nietypowy przypadek". i wszyscy tylko nagonke na matke robia-czego sie czepia, skoro ma dziecko "okaz zdrowia". gdybym miala troche czasu-poszlabym do tych lekarzy i plunelabym w twarz, za to ze swiadomie dzialaja na szkode niewinnych dzieci. do "mysle, ze..." nie wiem jak wyglada Twoje zycie. ale ja bedac zdrowa dziewczyna do wieku 25 lat, tez zalowalam ze zyje. w wieku 25 lat stalam sie osoba "niepelnosprawna" i zaczelam inaczej patrzec na zycie. w wieku 33 lat los obdarowal mnie wspaniala corka, choc z wieloma problemami zdrowotnymi, ale wspanialym dzieckiem i juz moje zycie ma sens, i doswiadczam tez wielu szczesliwych chwil. dziewczyno-wszystko przed Toba!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos.mos.
czesc dziewczyny, autorko i inne cudowne matki. ja co prawda nie mam dzieci, ale u mnie w rodzinie jest dziewczynka opozniona w rozwoju. w dziecinstwie przeszla wiele operacji na nerki co ograniczylo jej rozwoj fizyczny ale szczegolnie psychiczny. teraz ma ponad 20 lat, a ja ciagle o niej mysle "dziecko". Umysl ma 10 latka i ciagle sie cofa.. z roku na rok jest coraz gorzej. Ale nie chce tu o tym opowiadac. Chcialam Wam tylko powiedziec, ze to jest moja ulubiona kuzynka :) Ma w sobie tyle ciepla, milosci i radosci ze az czlowiek sie cieszy na jej widok. Ma swoje meczace nawyki ale serce ktore okazuje sprawia ze o wszystkim sie zapomina. Czasem popelnia smieszne gafy, mowi kompletne bzdury, ale jest niepowtarzalna i jedyna na swiecie. Kocham ja z calego serca i strasznie strasznie mi przykro ze nie moze korzystac z cudow tego swiata, ze tak malo rozumie. Wlasciwie zyje w swoim swiecie i tak niewielu rzeczy jest swiadoma (akurat w jej przypadku to zbawienie, bo przez to nie czuje sie gorsza- w ogole nie zna takiego uczucia jak wstyd czy poczucie nizszosci, innosci). Takze chcialam Wam powiedziec , mlode mamy, ze taka osoba w rodzinie to skarb, mnie osobiscie nauczyla pozytywnego podejscia do zycia (za kazdym razem jak pytam co u niej odpowiada: swietnie, jak zawsze! albo: cudownie! jak pytam czy napije sie herbaty, mowi: oczywiscie, z wielka przyjemnoscia!) Jej zyczliwosc jest lekiem na zlo i smutek ktore czasem dotyka nasza rodzine. Zawsze umie pocieszyc i wesprzec. Wiem, ze gdy zabraknie jej rodzicow, ja jestem gotowa ja przyjac do siebie. To obowiazek naszej calej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziarka249
Hejka bylismy u neurologa czeka nas niestety szpital po swietach dlatego ze maly ma zbyt czeste napady wiec musimy isc na oddzial zeby zaczeli podawac jakies kroplowki pewnie spedzimy tam ze 3 tygodnie ale najwazniejsze zeby dobrali odpowiednie leki.pozdrawiam was serdecznie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bartuś80
Hej moje kobitki To bedą moje najstraszniejsze swieta Wielkanocne :) Bylismy z Bartkiem w Dziekanowie .Zrobili mu badania a dzis dostałam telefon ze przeciwciała IgG sa bardzo wysokie bo az 900 z 198.Nie bede pisac jaki szok przezyłam bo to oznacza nawrót choroby.Ale w CZD uspokoiła mnie pani doktor ze jesli z oczkami nic sie nie dzieje to moze maja za wysokie wspólczynniki w dziekanowie.Zadzwoniłam i okazało sie ze wykonuja badania na parametrach jakich CZD nie uznaje bo sa za wysokie.Zaraz bo świtach wiec jedziemy do CZd tam zrobic badania.Ania wiem ze tu ze mna jestes i trzymasz kciuki .Wiesz jakie to dla mnie ważne. Teraz do 6 kwietnia bede znosic jajo i jeszcze pare dni na wyniki.Dziewczyny zeby to tylko nie był nawrót.Tak sie boje o jego oczka.Trzymajcie ze mne kciuki.Asia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anusza
Asia, zawsze z Tobą, z Wami będę-pamiętaj. Pozdrawiam wszystkie mamy, ściskam mocno wszystkie dzieciaczki. Zaglądam tu codziennie, wolę chyba czytać, niż pisać... Trzymajcie się kochani. Cmokas dla Bartuśka:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bartuś80
Zycze wam wszystkiego dobrego wesołych świat i mokrego dyngusa. Aby te Świeta były jeszcze lepsze niz poprzednie. Pozdrawiamy Asia Maja i Bartek :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bartuś...życzę by dni były pełne słońca i byś miała w sobie siły by sprostać wszelkim trudnosciom...A Twoim dzieciaczkom życzę duuuużo zdrówka i pogartuluj im takiej cudownej matki.Trzymaj sie i pamietaj że myslami jest z Toba wiele osób..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bartuś80
Cześć Emocje opadły i moge do was na spokojnie sie odezwac.Okazało sie ze te wysokie wyniki w badaniach nie sa takie straszne kiedy nie ma objawów klinicznych.Na szczescie oczko jest bez zmian wiec teraz za 2 miesiące kontrola krwi i jeszcze raz okulista.Ale nerwy tak mnie zszarpały ze skonczyły sie moimi wymiotami.To było straszne.Ta niepewnosc :).Jeszcze nigdy nie miałam tak strasznych świat.I ten czas oczekiwania na decyzje lekarza.Uffff.... mamy juz za sobą.A jak tam u was.Cos sie zmieniło? Życze miłego wieczorku.Pozdrawiamy !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta2515
Witam was drogie Mamy Dawno mnie tu nie bylo ale mam troche problemow z Kacprem.Przez chorobe ma niedowage procz stalych posilkow dodatkowo musze mu podawac 2 razy Nutri drink plus1400kcal. A nie jest to łatwe....bo teraz jest wogole problem by zjadl.Jedzenie zle a łyżka to wrog czesto płacze go karmiac chodz wiem ze nie powinnam ale nie daje rady psychicznie.Dodatkowo nie mam jak chodzic na zajecia bo moja Mama dostała prace i nie mam z kim zostawić młodszego synka i przez to też sie pogrążam... Poza tym od 1 kwietnia ciagla z Mężem mamy pogrzeby.... A najbardziej dobił mnie pogrzeb kolezanki corki,walczyla o nia kazdego dnia byla wcesniaczkiem Marcelinka miala600g wagi a dlugosci25 cm,zmarła przed swietami,z waga 4100 i 50 cm,była jedynym wymarzonym i wytesknionym dzieckiem z 6 ciazy ktora przetrwała....i wtedy zaczełam doceniac to co mam,ze Kacper zyje,ze siedzi ze sie przemieszcza....nie zdazyłam sie z tego otrzasnac a tu katastrofa na ktora brak slow... Znicz dla tych wszystkich ludzi i ciezko jakos w to uwierzyc co sie stalo.... pozdrawiam was cieplo mamy i duzo uśmiechów życze ktorego potrzebujemy codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smyczek
Anecia Jesteś cudowną osobą i jakże silną zamiast marudzić, dąsać czy buntować się na los za to, że obdarzył Cię chorym dzieckiem. Ty jesteś wstanie doceniać i cieszyć się tym co masz a jak sama wiesz mamy wiele. Pociechy nasze są z nami a każdy ich uśmiech rekompensuje wszystkie przeciwności losu. Dzięki po raz kolejny swoją siłą i podejściem udowadniasz mi, że warto wierzyć w ludzi. Mając tak trudną drogę do pokonania jesteś wstanie zatrzymać się i pochylić nad czyimś nieszczęściem. Tragedia w Smoleńsku i na mnie odbiła swoje piętno, czułam się tak jakbym straciła kogoś bliskiego płacz,smutek towarzyszył mi w tych chyba trudnych dla nas wszystkich dni. Moja uczennica w tej katastrofie straciła swojego ojca Jarosława Florczaka był oficerem BORU. Takie chwile dają wiele do myślenia nad kruchością i nieprzewidywalnością życia. Dzisiaj jesteśmy mamy swoje plany, marzenia tyle spraw do załatwienia a jutra może już nie być..... Warto żyć tak jakby każdy dzień był naszym ostatnim ale komu to się udaje? mi niestety nie... choć czasami bardzo się staram z bardziej przyziemnych spraw za momencik idziemy z Weroniką do szpitala CZD na badania kontrolne. Trzymajcie drogie mamy za nas kciuki. Pozdrawiam Was wszystkie moje panie i życzę nam długiego i radosnego życia aby nasze pociechy rosły, zdrowiały i były szczęśliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×