Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wandela

rozmawiam z nim przez internet od 3 lat

Polecane posty

:) witam Skadi - widzę, że masz dziś swietny nastrój, jakiż to powód? Wandela - trzymaj się, chyba większosc przechodziła cos takiego. Dobra wiadomosc to ta, ze przeżyjesz. Zła to taka, że pewnie będziesz w stanie zajrzeć tutaj nie wczesniej niz za kilka-kilkanascie godzin . A jak juz wydobrzejesz, to przeczytasz co następuje: moze lepiej, zebys nie czyała archiwum gg? Bo tylko rozdrapujesz rany. To naprawdę straszny dupek, nawet nie miał odwagi, zeby zakonczyc to cos "po ludzku". Tak ze moze lepiej daj sie faktycznie pochłonąć w całosci tej nowej znajomosci i nie czytaj bo to nic nie da. Tak sobie wyobrazam jak to jest: czytasz jakis kawałek i juz rusza lawina wspomnien...to było wtedy jak (cos tam, cos tam) a to w dniu kiedy (cos tam, cos tam). Nic dobrego z tego nie wyniknie dla Ciebie. Ja Ci to mówię. Wywal i nie czytaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Estrello
u mnie nawet ok Skadi , dzieki :) , przygotowuje pewna mloda pannice do matury z angielskiego , wieczory zajete :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skadi
Skadi - widzę, że masz dziś swietny nastrój, jakiż to powód? Ghost...mam prawie zawsze swietny nastroj i jestem tez prawie zawsze fajna, haha. Szkoda zycia na smutki i zale - jest ono tylko jedno - i tak szybko ucieka. Kazda godzina, ktora minela, nigdy juz nie wroci. Nie ma sensu przejmowac sie duperelami, nie ma tez sensu wsciekac sie na swiat...bo jemu jest to moralnie obojetne. Mozemy wiec tez rownie dobrze sie usmiechac i cieszyc sie tym o wiele za krotkim zyciem. Jak tu czytam, jaka to tragedia...bo on nie odpisal na ostatni sms...to sobie mysle: jesli to jest jedyny twoj problem, to tak trzymaj dziewczyno! Pozdrawiam! Estrello - no to sie pilnuj, zeby dziewcze sie w tobie nie zakochalo. Nie raz juz sie takie scenariusze czytalo. (co wieczor korki? to ostro!) Przyjemnosci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, u mnie pada śnieg... a ja się pytam, gdzie do cholery jest ta polska złota jesień?! Czyżbym przegapiła?? Skadi - przyda się na topiku Twój dobry nastrój i podejscie optymistyczne do życia Wandela - żyjesz? pozdrawiam Wszystkich "zimowo" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...a u mnie zlota jesien, tyle ze nie polska. Wandela, jak tam, jelita jeszcze na swoim miejscu? Szybkiego powrotu do zdrowka zycze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już mi trochę przeszło, ale ledwo żyję. po południu już chyba zwlekę się z łóżka. ghost - wiem, że nie powinnam czytać archiwum gg. to byłam chwila słabości, pewnie jeszcze zdarzy mi się taka parę razy. ale wierzę, że będzie ok i moje życie się powoli ułoży. będzie ok :) pozdrowienia dziewczyny i chłopaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Estrello
Skadi nie ma takiej opcji :) , dziewczyna co prawda jest ladna , inteligentna i duzo rozsadniejsza niz rowiesnice , ale jak dla mnie roznica 10 lat nie ma zupelnie wiekszego znaczenia w kwesti kolezenstwa czy dogadywania sie ale budowanie zwiazku z 18 latka wogole nie wchodzi w gre ....ja wiem ze takie przypadki sie zdarzaja , nawet sluby ....ale moim skromnym zdaniem to nie jest zazwyczaj zdrowa sytuacja , biologi sie nie oszuka...ona w moim wieku bedzie ciagle mloda pelna energii dziewczyna a ja?...coz zmierzlym facetem pod 40 ;) co by nie powiedziec to jednak wazne jak ludzie starzeja sie razem , bardzo wazne ...a jeszcze jak doda sie fakt ze faceci zyja krocej... ja tam nie mial bym nic przeciw dziewczynie 22-24 czy wiecej czy nawet starsza odemnie ...z taka moge zbudowac zwiazek , podobne priorytety , ja chce juz miec dziecko , najwyzszy czas natomiast ja absolutnie nie uwazam zeby dziewczyna 18 lat robila madrze pakujac sie w slub czy dzieci , to nie te czasy kiedy srednia zycia wynosila 40 lat i trzeba bylo sie spieszyc kiedys 21 letni mezczyzna byl ojcem , wlascicielem majatku i musial zarabiac i to byla norma...a dzis to i 35 lat i wiecej , i wedlug mnie to bedzie wzrastalo , ludzie zyja coraz dluzej , coraz bardziej wygladaja mlodo w coraz pozniejszym wieku dlatego nigdy w zyciu sie nie zwiaze z 18 stka , z szacunku chociazby dla jej marzen , planow , zycia ktore ja czeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estrello - jakoś tak za bardzo, za długo i za gęsto się tłumaczysz z tego :) :) :) no. no... ale przecież to nic zlego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm a może zeswatamy estrello ze skadi lub z leandrą. może o to chodzi Grzesiu, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skadi
teraz to juz topik zmienil zupelnie temat, haha (wandela, chyba ci zdecydowanie lepiej jest!!!) Estrello, ladny z ciebie chlopak (LOL)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Galae
internetowe znajomości nie mają wartości To dobrze wendela - że już skończyłaś znajomość - lepiej iść do przodu.. niż czekać na cud.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość de.molka
Skonczylo sie wzajemne adorowanie piszacych tu kolezanek i dynamika topiku siadla. Ale w sumie, to i nie ma za bardzo juz o czym dalej tu pisac. Normalny rozwoj sytuacji. Trzeba by wtracic jakis watek kryminalny, to by dluzej utrzymal napiecie. Wandela, moze zdradzisz jakies szczegoly o tym kolesiu z netu to zaczniemy go wspolnymi silami poszukiwac. Szybciej z tego wyjdziesz. A tak, bedzie cie to `meczyc` jeszcze latami. Zobaczysz. Pozdrawiam twoje ego - juz bez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mnie jednak cały czas
inna myśl siedzi w głowie (oparta na własnych doświadczeniach znajomości internetowej z facetem), że ten facet Wandeli nie do końca musi być draniem. Nie to, że chcę go bronić, ale staram się rozumieć. A i czy sama Wandela przez taki czas rozmawiając z niem na różne tematy kiedykolwiek wyczuła że facet jest mało warty? Zastanów się Wandela, bo może tak być, że jemu jest bardzo ciężko również.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość de.molka
Jesli ten facet tez sie meczy, to tylko i wylacznie z wlasnej winy, nie uwazasz? Wandela robila wszystko, zeby ten kontakt zachowac, ale on jakos ciagle ustawial sie w poprzek. Po drugie, to ma byc porzadny facet, jesli przez 3 lata nie stac go bylo na to, zeby powiedziec szczerze kim jest? Przynajmniej tyle jest jej winien. A on sie "obrazil" bo ona miala czelnosc wypytywac go, o to i owo. Wysypki dostaje jak to pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz de.molka tu nie chodzi o wzajemne adorowanie. Poprostu temat troche się wyczerpał. Ostatnimi czasy osoby, które piszą/opisuja swoje historie zaczynają byc atakowane, oceniane i obsypywane "dobrymi radami". A jak zaczynają bronic swego zdania to jest od razu kontratak. I wydaje mi się, ze nawet jezeli ktos zamierzał cos napisac, to rezygnuje widząc, na co się naraża. Moze gdyby więcej osób pisało na czarno...ale cóż. Zakładam, ze od czasu do czasu ktos wpada na chwilę, rzuci okiem, nic się nie dzieje więc tez nie pisze niczego. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) To naturalne, że temat się trochę wyczerpał, bo ja już nie odczuwam takiej silnej potrzeby pisania tu, jak na początku. Z oczywistych względów - załozyłam ten topi, by poradzić sobie z sytuacją, która mnie przerastała. I udało się. nigdy nie zapomnę waszych wpisów i tego, co mi dało pisanie tu. Jednak zauważcie bardzo ważną rzecz!!!!! To nie koniec tematu. pomoijając juz, że także inni mogą tu się wypisać (wypłakać) opisując swoje historie, to chodzi też o ot, że ja nadal nie wiem, kim jest ten "mój" - to raz. A dwa - to dla mnie w tej chwili wazne jest, jak ta znajomość na mnie wpłynęła. 1. Nie wiem, kim jest i może przyszedł czas, by napisać o nim więcej szczegółów wam - nie wiem, jak sądzicie? dla mnie tto też będzie jakaś tam terapią. 2. jak to wpłynęło na mnie? w pewnym sensie wpłynelo na mnie pozytywnie, jakoś tam podniosło moją samoocenę, on dał mi wspracie w trudnych chwilach - co by nie mówić. Oczywiście zły wpływ to taki, że się zawiodłam, rozczarowałam Poza tym - jak tu piszecie dziewczyny - czy ja przez trzy lata nie zauważyłabym, że coś z nim jest nie tak, że jest nie w porządku, że to oszust. nie zauważyłam. Uważałam go za wspaniałego, mądrego, ciekawego, kochanego czlowieka. Inavczej bym z nim nie gadała przecież i tak się do niego nie przywiązała. to nie o oto chodziło, że ja byłam sama i nikt mnie nie lubił i nikt nie chciał ze mną gadać i że gadałabym z byle kim, kto by chcial. ale o ot, że rozmawiałam własnie z NIM, bo był taki zajebisty :) mówi się tridno! podawać tu szczegoły czy nie??? bo już nie wiem - ale zauważcie, że mimo iż wiele tu historii podobnych pisali ludzie, ale nikt, ale to nikt nie miał tak jak ja - przez trzy lata - bez słyszenia glosu, bez zobaczenia nawet zdjęcia, bez nazwiska!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość de.molka
A jaka jest niby roznica miedzy pisaniem na czarno, czy na pomaranczowo? Przeciez nikt tu nie strzela z karabinu. A slowa, to i te, i te, sa w jakims sensie anonimowe. Czarny nik, jest moze dla administratora wazny, bo mozna zidentyfikowac komputer z ktorego sie pisze, ale to co tutaj zostalo kiedykolwiek napisane (mniej lub bardziej szczerze) nie kwalifikuje sie do zadnej kary - ani czarnej, ani pomaranczowej. Wiekszosc piszacych tutaj prosi niby o rade czy pomoc, ale bron boze zadnej krytyki. Oni na ogol wiedza co robia (jesli robia) zle. A tutaj, to chca przede wszystkim pocieszenia. Mysle, ze dla Wandeli bylo duza pomoca, jak dziewczyny opisywaly jakie to one maja doswiadczenia w kontatach wirtualnych. Jednak w momencie gdy ktos zaczyna "po kryjomu" wprowadzac tu swoj watek badz problemy z wlasnego zycia, musi byc przygotowany ze te wpisy tez beda komentowane. Bo mysle, ze gdyby byly ignorowane to tez by pewnie ta osoba sobie stad poszla. Bo jaki niby sens pisac o sobie tak do "sciany", a sciana uparcie milczy. I jeszcze jedno. Gdyby kilka osob napisalo mi, ze widza po innych moich wpisach, ze ja flirtuje z facetami - to mnie by to zastanowilo i dalo mi do myslenia. Natomiast jesli ktos taki sie obraza i "opuszcza" Kafe, to jest to tylko i wylacznie dowod na to, jak bardzo ta osoba jest jeszcze nie dojrzala. Co na pewno przenosi sie na cale jej zycie a czego ona nie chce przyjac do wiadomosci. (bo dlaczego o tobie niczego takiego nikt nie pisze, jak myslisz?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość de.molka
Wandela, pisz, nie zastanawiaj sie. Moze akurat po pewnych szczegolach, jakas inna Pani go tu rozpozna. I po nitce, dojdziemy do klebka. Zycie bywa czesto zlosliwe. Nie namawiam cie dlatego, ze jestem ciekawa, ale tak czysto obiektywnie. W koncu, to nie jest jakis kryminalista, ktorego poszukuje policja. Nie masz nic do stracenia, jedynie moze cos na tym zyskac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość de.molka
wpis o 14:59 byl do Ghost

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
de.molka - może dlatego, ze nie opiuję tu swoich problemów, a Ania jest szczerą dziewczyną i pisząc nie spodziewała się chyba, ze tak wszyscy/no moze kilka osób/ na nia naskoczy. A poza tym nawet jezeli cos tam pisała na innych topikach to robiła to pod jednym i tym samym nikiem. Czyli tu już na kafe była jakąś "osobą" do zidentyfikowania dla innych kafeteriuszy. Czyli w pewnym sensie wiarygodna. Rozumiesz co mam namysli? Tym zaplusowała u mnie. Ma odwagę pisac pod tym samym a nie skacze z jednego topiku na drugi i zmienia pseudo. Tak Wandela, napisz, jesli ma Ci to pomóc. Przyznam, ze jestem ciekawa szczegółów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość de.molka
Ghost Rozumiem co masz na mysli. Zauwaz jednak, ze dla osob o niskiej samoocenie, flirtowanie spelnia jedynie swoja role, jesli sie nie jest anonimowym. Czy ty mnie teraz rozumiesz? (niech inni widza i czytaja, jak to faceci ze mna flirtuja - kazdy wpis pod innym nikiem juz tego efektu nie da). Pisze tu o ogolnych prawdach, bez wzgledu czy chodzi o Basie, Krysie czy Zosie. Otoczenie jest naszym lustrem. Jesli cos o nas pisza, to trzeba sie nad tym szczerze zastanowic. Zobacz wpisy Wandeli. Nie raz ja krytykowano. Ale ona sie nie obraza - ja to zmusza do myslenia i po jakims czasie wyciaga poprawne wnioski. I za to ja cenie! Jaki ktos mialby interes, zeby anonimowo kogos krytykowac albo na niego najezdzac. Dana osoba cos pisze, bo to tak wlasnie odbiera, badz odczuwa. Tu chodzi o otwarcie oczu temu komus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimkaaa
może napisz o nim coś więcej, a nóż widelec.. poza tym, pisałaś kiedyś, że ma on jakieś nietypowe zainteresowanie, to też może być pewien trop..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
de.molka - owszem, może troche racji w tym jest, ale sama przyznajesz, że uogólniasz. I w tym sęk. Uogólniac nie mozna, bo każdy jest inny. Może np. Ania przechodzi jakis cieżki okres, nie wiemy przeciez, jakie są jeszcze inne czynniki, które nie pozwalaja jej reagowac inaczej niz własnie "ucieczką". Tych czynników, powodów moze byc tysiące. Skumulowały się i zachowała się/zareagowała tak a nie inaczej. Ja tez kiedys napisałam pod pomaranczowym krótką hstorię ale zostałam ze tak powiem lekko objechana. I efekt jest taki, ze piszę tylko pod czarnym i nawet nie chce mi się wywlekac na tym topiku jakichs historii, bo zaraz zjawią sie moralizatorzy, którzy zaczną komentowac. A sama staram się nie atakowac i nie komentowac za dużo bo bez przerwy w swoim życiu odczuwam cos takiego jak empatia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość de.molka
Szczere zdanie na konkretny temat nie ma nic wspolnego z empatia. Faktem jest jedynie, ze niektorzy nie chca szczerze...wystarczy, aby bylo pozytywnie. Uogolniam jedynie w sensie statystycznych zachowan. Nie interesuja mnie rozwazania typu: co by bylo gdyby morze wrzalo...no coz, moze by sie sila ryb ugotowala. Ale kogo to obchodzi. Mam komus klamac w oczy o moich odczuciach, zeby w jego oczach byc empatycznym. Chyba zartujesz. Ja sie wiele w zyciu nauczylam, wlasnie przez odczucia innych w stosunu do mojej osoby (i nie mam tu na mysli tylko odczuc negatywnych). Jestesmy na tym swiecie po to, aby sie cale zycie uczyc. Trzeba tylko chciec. Jak chcesz podziwiac game kolorow jak nie masz odwagi otworzyc oczu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
więc on mieszka w warszawie, ma 38 lat, ma stopień naukowy doktora w dziedzinie mówiąc ogólnie automatyki, a jego pasja to ścigacze, czyli szybkie motocykle. posiada takowego i nim jeździ oczywiście są to dane, które on mi podał - nie jestem w stanie sprawdzić, czy to prawda, ale o tym przecież wiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimkaaa
no proszę, a sprawdzałaś na stronach uniwerków? on coś wykłada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość de.molka
Brawo wandela, widac ze powoli sie od niego uwalniasz, nawet jesli nie jest ci to swiadome, inaczej bys nie podjela takiej decyzji. Mlody facet jeszcze. Najlepszy wiek dla mezczyzny, uwazam. Ma on jakies dzieci i co z jego zona? Jaka wersje ci opowiadal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość de.molka
Jak ma niby sprawdzic jak nie zna jego nazwiska, ale jesli wiesz Wandela gdzie on pracuje, to mozna systematycznie po imieniu, zawodzie i wieku cos ewentualnie znalezc w necie. Szukalas juz czegos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×