Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamana przyszla zona

chce tylko slub cywilny

Polecane posty

Tu nie chodzi o wybielanie i bycie hipokrytą. Ja po prostu, jak już napisałem, nie wierzę. Więc, te zarzuty są nietrafione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi ojciec powiedział
Zygmunt, u Ciebie też można zauważyć hipokryzję:P Pracowadca, przyjmując Cię do roboty, ufał, że będziesz solidnym, lojalnym pracownikiem, a Ty, zamiast sumiennie pracować, siedzisz na kafe:P Musisz się z tego wyspowiadać grzeszniku:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> zresztą, nie mam potrzeby udawać "panny młodej", skoro mam 30la ...ani nosić bialej sukni, która nomen omen ma symbolizowac czystość przedmałżeńską :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi ojciec powiedział
Zygi, dlatego nie chcę ślubu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze mówiąc, to nie poznałem jeszcze w życiu katolika, który nie byłby hipokrytą. Ale może za krótko na tym świecie żyję, co to jest 28 lat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi ojciec powiedział
tak jesteś swoim pracodawcą, jak ja, żyjąc w konkubinacie pod jednym dachem, jestem dziewicą:P 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bambuła
Zygmunt, nie pitol!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollllllllllka
tez mam cywilny:) nie chciałam brać ślubu bez przekonania,bo jaki to ślub brany dla rodziny.Ślub jest dla młodych nie dla innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewaaaaaaaaaaaaaaaaa
nie rozumiem jak ktos chce brac koscielny niech bierze ale jak ktos nie hcce to dlaczego zaraz jest krytykowany? mamy xxI w a w polsce wciazciemnogrod niejedna para ktora ma tylko cywilny jest 100razy bardziej szczesliwasz niz ci po koscielnym!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> jak ktos chce brac koscielny niech bierze ale jak ktos nie hcce to dlaczego zaraz jest krytykowany? Bo to grzech żyć bez ślubu; cywilny to tylko rejestracja w urzedzie, a prawdziwy ślub jest jedynie przed obliczem Boga!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16:06 [zgłoś do usunięcia] ewaaaaaaaaaaaaaaaaa nie rozumiem jak ktos chce brac koscielny niech bierze ale jak ktos nie hcce to dlaczego zaraz jest krytykowany? mamy xxI w a w polsce wciazciemnogrod niejedna para ktora ma tylko cywilny jest 100razy bardziej szczesliwasz niz ci po koscielnym!!!!!!!!! kobitko skąd takie przekonanie? :O co, że tak powiem ankiety urządzasz jak komu lepiej po jakim ślubie ??:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo wróżka czarodziejka z ciebie, że wiesz jak komu jest lepiej? bez przesady z czymś takim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie koscielny nie nie był
potrzebny, jestem niewierzaca, cywilny starczył , bdb malzenstwo, już dorosłe dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zofija200000
hejj! chętnie wypowiem się na ten temat:) Biorę ślub kościelny już w lipcu, potem tylko przyjęcie dla najbliższych a dzień później wyjeżdżam w podróż poślubną i jestem z tego happy! Na początku rodzinka sie krzywiła ale w końcu jest jak jest i nikomu nie pozwolę tego zmienić! Jeżeli chodzi o ludzi \\\"wierzących ale nie praktykujących\\\" dla mnie to są ludzie tylko i wyłącznie nie wierzący! Tak jest wygodniej prawda?! :P Tak samo po co brać ślub kościelny?! hmm no ja współczuje takim ludziom....i tyle pozdrawiam wszystkich planujących ślub na lipiec 2009 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również chcę mieć ślub cywilny, bez kościelnego. Jestem osobą niewierząca, dlatego ślub kościelny nie miałby dla mnie żadnego znaczenia. Nie potrzebuję tego. Wesela również nie będzie, jedynie przyjęcie dla najbliższych. Po prostu według mnie i mojego narzeczonego wesele jest bezsensownym wydawaniem pieniędzy, które można byłoby zaiwestować w coś na przyszłość. To jest tylko jeden wieczór, zjeżdża się rodzina, niektóre osoby widziało się może raz w życiu, albo i wcale. Wszyscy się ponapijają, naplotkują, a 20 tyś jak nie więcej pójdzie w zapomnienie ;/ Zastanawialiśmy się również nad opinią, szczególnie starszych ciotek, ale później postawiliśmy sobie pytanie, czy to ma być ich ślub-wesele, czy Nasz? Odpowiedz jest oczywista. Najważniejsze jest uczucie, a nie cała ta otoczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evolinne
Zabawni jesteście! Ślub kościelny to według was przysięga złożona przed Bogiem? Hahaha! Chyba przed księdzem, któremu najpierw trzeba słono zapłacić za tę usługę. Jeśli chcecie złożyć przysięgę przed Bogiem, równie dobrze możecie to zrobić w lesie, albo na plaży, tam do Boga jest dużo bliżej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta wierząca
jako ta wierząca , powiem wam że jestem przeciwna aby ślub kościelny zawierały osoby które są niewierzące i niepraktykujące i tak naprawdę nie mają zielonego pojęcia o ślubie sakramentalnym, a powyzsze wypowiedzi pokazują dobitnie że wypowiadają się osoby niewierzące lub odrobinę wierzące ale ich wiara opiera się na niewiedzy , niestety. i tak naprawdę te osoby są niewierzące. Nie przystępujcie do sakramentu małżeńskiego, jeśli go nie rozumiecie i nie jesteście w stanie w nim być i uczestniczyć, to jest tylko dla wierzących. A w sytuacji gdy jedna osoba chce ślubu kościelnego bo jest naprawdę wierząca, to ta druga osoba niewierząca najpierw powinna empatycznie zrozumieć dlaczego ślub kościelny, a potem z poszanowania wiary partnera przystąpić do ślubu jednostronnego, aby umożliwić partnerowi życie zgodne z wiarą. Traktowanie ślubu sakramentalnego jako teatru z wystrojem...jest wbrew Bogu, i nie powinno mieć miejsca. Dla mnie jako wierzącej, oczywiście ślub cywilny nie jest żadnym ślubem, taka prawna rejestracja ale bez większego znaczenia i służąca doraźnie, nawet czasem lepiej wcale nie rejestrować się. Problem w tym że dla osób naprawdę wierzących , tylko ślub kościelny ma sens , no i małżeństwo takie jest czymś innym niż tymczasowym kontraktem. Problem w tym że obie strony muszą być prawdziwie wierzące, a o to raczej trudno. Zresztą uważam że tylko małżeństwo przeżywane zgodnie z sakramentem może być trwałe i szczęśliwe, ale nie ma gwarancji że współmałżonek też poważnie traktuje małżeństwo i sakrament. Może dlatego lepiej nie brać ślubu kościelnego niż profanować ten sakrament i obecność Boga w nim. A przy okazji wyjaśniam tej małej co brałaby ślub nawet w lesie bez obecności księdza, To małżonkowie udzielają sobie nawzajem sakramentu małżeństwa w obecności kapłana i zapraszają Boga do swojego małżenstwa, to nie ksiądz udziela im ślubu, ksiądz jest tylko obecny i prowadzi ceremonię według obrządku katolickiego. Wszystkim którzy wcale nie chcą ślubu sakramentalnego bo w rzeczywistości są niewierzący, polecam pozostać w swoim wymiarze i zadowolić się kontraktem cywilnym, nie wchodzić w coś czego się nie potrafi zrozumieć i zastosować. Wymogi wiary są trudne i czasem bolesne, nieraz wymagają poświęcenia i rezygnowania z grzesznych przyjemności, nieraz wymagają życia z ciężkim krzyżem na plecach, spełniania obowiązków i zobowiązań wynikających z zawarcia ślubu sakramentalnego.....po co wam to, jeśli nawet nie wiecie jaki jest sens tego wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ślub cywilny to nie jest ślub? o dziewczyno! dawno takiej głupoty nie przeczytałam. Poza tym nie obrażaj ludzi! To, że ktoś nie chce ślubu kościelnego nie oznacza, że jest gorszy, że nie wie co to oddanie drugiej osobie i wierność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wscibskaaaaaaaaaaa
do ta wierzaca wg ciebie w malzenstwie ktora ma tylko cywilny nie ma miejsc na wiare i Boga? uwazasz ze tylko koscielny jest wazny i jest prawdziwym slubem? jesli tak to bardzo plytka jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana jak wariatka
wg mnie koscielny slub to przysiega wobec boga ale aby przysiegac przed bogiem nie musze brac koscielnego slubu bog to nie kosciol, i ksiadz!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta wierząca
oj dziewczyny właśnie dlatego trudno z wami rozmawiać, bo zamiast dyskutować argumentami, próbujecie obrażać i torpedować, a po co? Chciałam wam tylko pokazać punkt widzenia osoby wierzącej, bo chyba czegoś nie pojmujecie. Akurat jestem bardzo tolerancyjną osobą, co chyba wynikało z mojej wypowiedzi. Rozmawiamy o wierze w Boga w religii katolickiej, ja jestem wierząca i moja wiara nie jest powierzchowna, wiedzy takiej też mi nie brakuje. Sugeruję wam tylko aby zanim zdecydujecie się na ślub kościelny, najpierw abyście zrozumiały co oznacza ślub kościelny, jeśli jesteście wierzące , bo nie godzi się odstawiać teatru, ślub taki jest przeżyciem religijnym. Postawię wam pytanie w tem sposób...czy jeśli po ślubie sakramentalnym wasz małżonek zdradzi was i porzuci wraz z rozwodem cywilnym, czy jesteście gotowe dotrzymać przysięgi miłości i wierności, i pozostać same do końca życia, nie związac się już z nikim nigdy i życ w samotności, byc może bez dzieci bo nie zdążyłyście ich mieć???.................nie piszcie teraz że to absurdalne i ktoś jest głupi tak żyjąc......tego wymaga wiara i TO oznacza ślub sakramentalny. Jeśli tego nie rozumiecie i z tym się nie zgadzacie....to nie jesteście wierzącymi katolikami ...i nigdy nie bierzcie ślubu kościelnego. Wystarczy ślub cywilny zgodny z prawem zawiązujący wspólny kontrakt, możliwy do rozwiązania w razie niepowodzenia. I podkreślam, dla osoby wierzącej w katolicyźmie, ślub cywilny jest prawną rejestracją i nie ma znaczenia w świetle wiary...po takim ślubie katolikowi nie godzi się uważać za męża czy żonę...i tyle. Jesli myślicie inaczej....to macie prawo...tyle że jesteście osobami niewierzącymi w katolicyźmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wierzę w Boga ale nie
ta wierząca- masz rację i dlatego nie będę brała ślubu kościelnego. Nie zgadzam się z kościołem co do antykoncepcji, dochowania wierności jeśli mąż by mnie zostawił dla innej itd. Nie zgadzam się z kościołem z wieloma poglądami i chcę byc uczciwa wobec siebie dlatego ślub z partnerem będzie tylko cywilny. Nie rozumiem właśnie kobiet, które biorą ślub w kościele, a potem albo nie chcą mieć dzieci albo stosują antykoncepcję hormonalną czy mechaniczną. To jest właśnie hipokryzja i ślub jest wtedy szopką jaką się odstawia, a przeciez nie o to powinno chodzic w zawarciu związku małżeńskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zofija200000
-ta wierząca- zgadzam sie z Toba całkowicie! Szkoda tylko że coraz mniej ludzi wierzy w "małżeństwo" :( dziś byłam kupować razem z narzeczonym garnitur i przed nami był inny gościu który akurat przymierzał frak na swój ślub, a na to jego ojciec(już w poważnym wieku) " po co tyle zachodu jak za rok pewnie będzie rozwód" i śmiech.....no byłam bardzo zniesmaczona! No ale niestety teraz jest właśnie takie podejście. Albo młodzi się tłumaczą , że nie biorą ślubu kościelnego bo właśnie to niszczy związek..hmmmm no to ja już tych wszystkich ludzi naprawdę nie rozumiem i jednocześnie im współczuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej wierzącej
zastanawia mnie jedno, na kogo glosowalas w wyborach PO czy PiS?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zofiji
a Ty jestes pewna, ze do konca zycia bedziesz z mezulkiem? ze go nie wystawisz, ani on Ciebie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta wierząca
interesuje cię jak głosowałam w wyborach ? Co prawda pytanie bezprzedmiotowe w tej dyskusji, ale zaspokoje twoją ciekawość, otóż z pewnych względów,,,nie brałam udziału w wyborach i nie głosowałam.....Zawiedziona jesteś? Ponieważ zabieram tu głos jedynie dlatego aby wam przybliżyć sposób myślenia osoby wierzącej, a nie po to aby dyskutować o prrawdziwości zasad wiary i nie dyskutuję o tym czy warto wierzyc czy też nie, czy jest to słuszne czy też nie, Z wiarą się nie dyskutuje bo na tym polega wiara. I jako osoba wierząca , wierzę że wszystko wynika z praw Bozych i ma sens nadany przez Boga , a nie jest wymysłem kościoła, kleru czy jak tam lubicie argumentować. Dla mnie kościół jako instytucja jest czyms niewładnym do zmieniania słów Boga w które wierzę i wedle praw Bożych staram się żyć, a kościół i kler powinien stac na straży praw Boga to taka służba . Może być że niektóre wymogi wiary wydają się być zbyt trudne w ludzkim wymiarze, i trudno je stosować, dlatego uważam że jeśli się nie ma wiary prawdziwej i nie rozumie się sakramentu małżeństwa to nie należy przystępować do tego sakramentu, bo nie wolno tego robić dla hipokryzji , dla zadowolenia rodziców czy dla tradycji. Do ślubu kościelnego godzi się przystąpić jedynie dla wiary prawdziwej a więc najpierw trzeba taką wiarę mieć i rozumieć jej sens, i ten sens uznawać. I uważaqjcie , bo byc może jeśli pokierujecie się hipokryzją i prawdziwej wiary mieć nie będziecie , a traficie na partnera prawdziwie wierzącego, to zawierając z nim ślub kościelny , możecie zrobić kradzież sakramentu małżeństwa a nie ma nic gorszego co mozna zrobić drugiemu człowiekowi który jest wierzący i uczciwy. DLATEGO BĄDŹCIE UCZCIWI WOBEC SIEBIE, I JEŚLI SAMI CZUJECIE ŻE NIE MOŻECIE ZAWIERAĆ ŚLUBU SAKRAMENTALNEGO.....................TO TEGO NIE RÓBCIE. macie wyjście w postaci ślubu cywilnego, jest to prawna forma zawarcia wspólnoty małżeńskiej, i ponieważ jest zgodna z prawem, to jest uznawana i szanowana przez kościół, który takie małżeństwo także uznaje za małżeństwo jedynie to że jest to małżeństwo niesakramentalne. Kościół zaleca ślub kościelny dla osób wierzących, ale dla niewierzących taki ślub byłby bez sensu, więc osoby niewierzace mogą zawierać ważny i godny szacunku ślub cywilny. Oczywiście dla osób wierzący taki ślub jest niewystarczający i wtrącający w życie w grzechu., taki ślub nie ma znaczenia ,,,jako osoba wierząca też tak czuję. Tylko że wy tutaj raczej nie wyglądacie na prawdziwie wierzących, więc nie dla was są śluby sakramentalne które powinny być przeżyciem religijnym i wejściem do bogobojnego życia we dwoje w małżeństwie aż do smierci, takiego zycia które dla katolika oznacza dążenie do zbawienia wiecznego. Same przyznacie, że czytając te moje słowa , macie zgrzyt sprzeciwu i niechęci do takiego życia. Ale to swiadczy tylko o tym że nie wierzycie, albo też bardzo powierzchownie bez przekonania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×