Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Andzia87

Ile razy podchodziliście do egzaminu praktycznego na prawko jazdy??

Polecane posty

słuchajcie ja podeszłam wczoraj drugi raz i przekroczyłam prędkość o ponad 20 km a za pierwszym razem poległam na placyku,ale przeraziłam się bo była tam kobietka która podchodziła 34 raz i też nie zdała... a wam jak poszło lub idzie na tych egzaminach??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podchodzilam tylko raz
na szczescie ;) malym kosztem ;) Zdalam za pierwszym razem po 20 godzinach wyjezdzonych w zyciu, hehehe ;)P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko przede mna
34 razy ??? To chyba jakis mit ...podziwiam jej upór. Ja jeszcze przed , moja koleżanka zdała za 9 razem . Myślę , że gdyby nie zdała byłby rozwód , mąż tak ja wyzywał od tłumokow. Wśród moich znajmych to standard 3-4 razy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo wlasnie w PL jest tak cudownie,ze zdajesz 100 razy i oblewasz. W Niemczech po 3 niezdanym egzaminie robisz test na inteligencje- tzw test dla idiotow. Sprawdzaja, czy nie jestes przypadkiem uposledzony,ze nie zdajesz za 1 razem....... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko przede mna
od lat sie o tym mówi , kamerki niby w autach ( w większości przypadków wyłaczone ) a większośc oblewa nie wiedząc za co , albo za jakieś głupoty . Nie wiem czemu w koncu się za to nie wezma . Przeciez idąc tokiem rozumowania tych instruktorów z bożej łaski , spełniajac ich chore ambicje powinniśmy miec samych doskonałych kierowców. A jak jest każdy wie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zobaczymy za którym razem ja zdam:) następny egzamin mam 29.06 a wy ile czekacie na kolejne egzaminy?? według mnie muszą nas oblewać bo muszą z czegoś mieć pieniądze bo zobaczyłam wczoraj kierownika tego WORDu i normalnie szok przeżyłam!! gościu był tak odpierdzielony a bryke miał taką że szok!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma lekko
Ja zdawałam 4 razy, w tym 3 razy oblałam łuk, za 4. razem wyjechalam na miasto, ale nie zdalam, nie pytajcie dlaczego :) W kazdym razie po tych 4 razach wygasla mi ważność testów ( tak to jest jak ustalają termin poprawki 2 miechy później) i nie mam motywacji, żeby zabrać się za to od nowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dopiero raz na razie zdawalam :) akurat moj egzaminator był cudny, niemalze sie tlumaczyl, dlaczego przerwal egzamin:P szkoda ze pewnie następnym razem będę miała jakiegoś debila..poległam bo nie zatrzymałam sie na stopie - jak kretynka :D pierwsze moje podejscie bylo na maksa luzackie ale teraz juz bardzo chce zdac..wiec pewnie obleje :P eh :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6666667
za 4ym zdalam, ale 1y sie nie liczy bo zdawalam na samochodzie (marce) ktorym wczesniej nie jezdzilam, no i na luku poleglam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a! i mam pytanie do tych ktorzy zdawali wiecej niz 3 razy:) czy zeby zapisac sie na egzamin po raz czwarty trzeba najpierw okazac zaswiadczenie o odbytym dodatkowym kursie czy to zaswiadczenie mozna dostarczyc pozniej???:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SASZAAA
ja zdałam za 2 podejsciem :-) 2 dni temu odebrałam prawo jazy:-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zdalam na 6-ym razem..wiem tragedia..ale to przez tego cholernego goscia,ktory mnie uczyl łuku na wyczucie!na wyczucie to moge se pierdnac,a nie przejechac to cholerstwo!wiec mialam 3 razy łuk,raz na gorce z nerwow..zmienilam osrodek,facet nauczyl mnie na skrety kierownica,przejechalam plac,wyjechalam na miasto i zdalam...ech...durny plac.nigdzie tego nie ma,tylko w polsce bog wie na co...a teraz jezdze juz 2 lata i szczerze powiem,ze to czego ucza w tych szkolach ma sie nijak do rzeczywistosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość freddie
"ale to przez tego cholernego goscia,ktory mnie uczyl łuku na wyczucie!" i dobrze cie uczył kretynko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w jakich miastach zdawaliście? ja Warszawa-Odlewnicza. Czekając na egz (45 min! ) byłam świadkiem jak stary jakiś pierdziel-egzaminator opieprzał młodą dziewczynę która mu przylosowali do ezg. (laska w zaawansowanej ciąży) ze co ona sobie wyobraza, ze on nie ma uprawnien do odbierania porodow, ze co ona zrobila, zniszczy sobie , dziecku i temu co go " w dzieciaka wrobiła" -życie :O masakra..mam nadzieje ze nastepnym razem na tego goscia nie trafie.. taka historyjka z WORD-u :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do tych egzaminatorów to wam powiem że trafiłam na spoko ludzi!! pierwszy to tak żałował że nie wyjechaliśmy na miasto a drugi to mi grzecznie powiedział że "przepraszam panią bardzo ale zrobiła pani nie wybaczalny błąd i z przykrością muszę pani przerwać dzisiejszy egzamin" normalnie zamurowało mnie!! tak to powiedział że zabrzmiało to jak żart:D a później jak się zmieniliśmy to powiedział mi wszystkie instrukcje co powinnam robić następnym razem żeby zdać, na co egzaminatorzy zwracają szczególną uwage. Mówie wam w porządku gościu!! zobaczymy jaki będzie następny:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi luk poszedl ale ezgazminator powiedzial ze mam pocwiczyc luk na wyczucie, bo za zadko za pllecy patrzylam a wiecej w lusterko :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wekhf
Ja niebawem mam 5 egzamin:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zdałam za 8 razem juz nie miałam sił, po 6 razie zrobiła sobie dość długą przerwę, ale w końcu sie udało ;) trafiłam na bardzo przyjemna babkę, która potrafiła za błąd mnie zrąbać a za dobrze wykonane zadanie pochwalić i to podnosiło mnie na duchu. wczesniej trafiałam na starych pierdzieli;/ którzy oczekiwali ode mnie, ze wtedy kiedy oni chcą to ja mam nop właczyc kierunkowskaz a nie chwilę potem ;/ u mnie problem polegał na tym, że jak zrobiłam jakis mały błąd to waliło się wszystko potem.zamiast myślec, żeby sie poprawić, robiłam nastepne błedy! kiedyś w mojej kolejce był pan, który od 20 lat jeździł ciezarowka, a od 30 mial prawko na osobowki i za coś tam stracił to prawo jazdy i egzaminował go chlopaczek moze z 26 lat ;/ (fest doswiadczony kierowca, nie?) i go oblal na luku za to, że robił łuk nie po lusterkach tylko z głową odwrócona do tyłu. facet tak sie wydarł na tego egzaminatora, ze gowniarz, ze tłumok, że co go to obchodzi, wazne, zeby zrobił luk nie wyjezdzajac na linie itp z tego co wiem, to po 3 niezdanym egzaminie musisz wykupic dodatkowe 5 godzin, i zeby sie zapisac na nastepny musisz mieć ten swistek, ze wyjezdzilas to. wyjezdzic mozesz potem, a szkola moze Ci to dac od razu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cytrusowa :) moj tez mi mowil ze sobie poradze, a tymczasem malo brakowalo zebym przejechala linie..nogi mialam zesztywniale i ciezko mi sprzeglem bylo operowac :P ale jakos wybrnelam :D grunt to jechac wolno, wtedy ewentualnie jest czas na poprawki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za trzecim
za pierwszym razem oblałam na mieście za drugim jakiś dupek mnie oblał na łuku bo twierdził że najechałam na linię, a ja w stresie nawet nei wyszłam z auta by sprawdzić, nie pozwolił mi kontynuować egzaminu mimo że miałam prawo do ponownej próby (sama zatrzymałam samochód gdy straciłam orientację na łuku)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dziewczyny, tak z ciekawości. tez macie problem ze stronami? ktora to lewa a ktora prawa? ja na naukach jazdy bardzo czesto popelnialam blad, instruktor kazal mi w lewo a ja jechalam w prawo ;) raz nawet na egz egzaminator powiedzial"pani justyny na najblizszym skrzyzowaniu prosze skrecicc w lewo" a ja skrecilam w prawo. nie uznal tego za blad, ktory zakonczyl egz ale sie ze mnie smial ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za trzecim
nie, nie mam probloemu "ze stronami" bo jestem normalna jak komuś się myli LEWO i PRAWO to nie powinien być keirowcą ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem wam że też byłam świadkiem tego jak chłopak nie wsiadł do samochodu ponieważ nie sprawdził ogumienia!! przecież to jest chore!!! a tak samo po co te światła pokazywać!! przecież w każdym samochodzie włącza się je inaczej!! tym bardziej że z pewnością ponad 90% ze zdających nie wsiądzie więcej do samochodu tego samego typu na którym zdawał egzamin!! a placyk to faktycznie - po co on-przecież nie ma zastosowaniu w jeździe codziennej!! to wszystko jest chore!! a łuku to faktycznie lepiej sie nauczyć na skręty kierownicą-tak jest łatwiej!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×