Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Andzia87

Ile razy podchodziliście do egzaminu praktycznego na prawko jazdy??

Polecane posty

ehhe ja zawsze robie gest "w imie ojca i syna" i od razu sobie przypominam która strona jest która :P mój instruktor sie ze mnie smial hehe, na egzaminie żegnałam sie w głowie :P bałam sie ze na ateistę zapiekłego trafie i za zegnanie się mnie udupi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahaha:Pja się nie modlę ale może spróbuje...najwiekszy problem mam ze wzniesieniem niby prosty manewr a jednak łapy mi się pocą i nie moge albo zaciągnąć ręcznego albo go spuścić:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za trzecim ---> to chyba 90% kobiet nie powinno miec prawka gdzies kiedys wyczytalam, ze bardzo duzy procent kobiet ma problem ze stronami to ze skrece w lewo a nie w prawo oznacza ze nie powinnam byc kierowca? prosze Cię znam sie na przepisach a to chyba jest najwazniejsze prawka nie powinny miec osoby ktore jezzdza jak piraci drogowi, bez zasad, dla ktorych jedna zasada jest to, ze oni jada, spiesza sie gdzies i mozna im wszystko ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli chodzi o znajomosc pojazdu to rozbawilam instruktora bo nie wiedzialm gdzie sie wsadza bagnet do sprawdzania poziomu oleju heheheh wiedzialam jak ale nie wiedzialam gdzie hihii sama się domyśliłam ze trzecim podejściem, a egz. tylko się ze mnie śmiał ale nie upupial :D cale szczęście ja szkoliłam sie na yarisce, ale świateł i silnika instruktor uczyl mnie wieczorem przed egz..czyli ..pokazał mi dwa razy :P ale jakos przez noc sie w głowie uleżało i se poradziłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ah te strony są poprostu okropne!! na kursie żdko kiedy udało mi się skręcić w tę strone w którą mi kazano aż w końcu instruktor miał na mnie sposób, mówił mi strony na odwrót i w tedy jechałam tam gdzie potrzeba:D a póżniej znalal inny sposób na mnie na którąś jazde przyniusł mi wstążke w serduszka i przywiązał mi do lewej reki żebym kojażyła że po lewej stronie jest serduszko i na ręce też miałam więc jak mi mówił kierunki to patrzyłam na ręce i tak się na uczyłam!! jak ktoś am z tym problem to niech spróbuje!! to działa!!! a wstążke mam do dziś!! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ah te strony są poprostu okropne!! na kursie żdko kiedy udało mi się skręcić w tę strone w którą mi kazano aż w końcu instruktor miał na mnie sposób, mówił mi strony na odwrót i w tedy jechałam tam gdzie potrzeba:D a póżniej znalal inny sposób na mnie na którąś jazde przyniusł mi wstążke w serduszka i przywiązał mi do lewej reki żebym kojażyła że po lewej stronie jest serduszko i na ręce też miałam więc jak mi mówił kierunki to patrzyłam na ręce i tak się na uczyłam!! jak ktoś am z tym problem to niech spróbuje!! to działa!!! a wstążke mam do dziś!! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajny pomysl z tymi wstazeczk ami :D ja boje sie panicznie duzych skrzyzowan, malych ze slaba widocznoscia i rond :/ rondo żaba w warszawie brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rond sie na poczatku bałam..teraz juz nie...boje sie za to bardzo ruchliwych ulic (skrzyżowania mnóstwo aut pieszych pasów dla pieszych świateł i jeszcze za mną katerka na sygnale jedzie) :Dhaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AAAAA28
Raz! :) Miałam naprawde wielkie szczęście. Nie sądziłam że zdam za pierwszym razem :) Egzamin teoretyczny zero błędów. Manewry : łuk, zatoczka. Jazda na miescie bez problemów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no z tą warszawą wam współczuje bo nawet jak zdam to prawko do warszawy nigdy nie pojade bo będe się bała:P ja zdaje w kielcach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podchodzilam tylko raz
Mi sie zawsze mylilo prawo i lewo. Na egzaminie mialam dlugopisem napisane na dloniach L i P ;) teraz mi ta wiedza jest zupelnie niepotrzebna. Przeciez wiem gdzie jechac, a nie pracuje jako kierowca ;) Luk i wszystkie manewry na placu mialam wyuczone na ilosc obrotow, slupkow itp... Nie widze w tym nic zlego, na wyczucie robilam juz po zdaniu egzaminu :P A zatoczek unikam do dzis jak ognia :P Ale jak widac mozna zyc bez nich :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja najbardziej na drodze boję się aut cinquecento,seicento i maluszka (nie obrazajac nikogo kto ma takie uatko), bo przewaznie w nich jedzie starsza osoba, ktora na drodze jest na prawde nieobliczalna. nie wiadomo co zaraz zrobi... uwazam tez na auta, z inna rejestracja, bo wiem, ze pewnie nie znaja drogi i w ciagu sekundy, 1 metr przed posesja potrafi wlaczyc kierunek, ze skreca i pieszych, zwlaszcza starszych, ktorzy nie patrza na droge i na nia wchodza (nie na pasach), albo na czerwonym na pasach ;/ kiedys bylam swiadkiem jak starsze malzenstwo na czerwonym swietle weszlo na pasy, na szczescie gosciu mial szybki refleks i zatrzymal sie, tylko lekko ich potracajac, ludzie upadli, ale nic sobie nie zrobili, wyszedl pomogl im wstac, podprowadzil na chodnik, pogadal chwile i pojechal. patrze a za chwle dziadek sie wychylil, spojrzal w prawo, (dalej czerwone swiatklo) zlapal babke za reke i przebiegli z nowu na czerwonym ;/ kuuurrwaaaaa .... a to ponoc mlodzi tacy niewychowani, bez zasad ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no...a mnie jeszcze przeraza jak czlowiek zatrzyma sie przed pasami niby ze mnie puszcza a potem zmienai zdanie w dawaj :O wrrrr hehe kochani, coraz bardziej sie boje :D heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niesety,my młodzi zawsze będziemy najgorsi... a co do pierwszej jazdy to fakt to u mnie też były klapki na oczach jak u konia w średniowieczu nic na boki nie wudziałam tylko co przed sobą:D:P aż instruktor się ze mnie śmiał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam juz nie jestem mloda :D hehe kiedys na ogolnej byl temat ze jak to gardias moze tak swietnie wygladac w "tym wieku, bo ma az 28 lat" hhihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6666667 Kazdy sie liczy. W normalnym zyciu tez bedziesz miec (prawdpopodobnie)inne auto i co? powiesz ze nie jedziesz nim bo na egzaminie mialas inne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgsdgdsg
Zdalam za 3 razem. Za każdym razem wyjeżdżałam z placu na miasto i polewałam na mieście. Trzeci raz zdawałam 2. stycznia w zamieć i udało się :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zdaję 5 czerwca drugi raz. za pierwszym razem miałam okropnego, choć młodego dziada. Był sztywny i arogancki i ... tym mnie tak zestresował, że pomyliły mi sie światła, z których pytał mnie bardzo dokładnie, no a potem łuk-masakra. Chyba nigdy nie opanuje tego dziadostwa. Na szczęście teraz ćwiczę z mężem i pomału zaczyna mi wychodzić. Tego egzaminu zapewne nie zdam, ale może za trzecim razem już tak. W ogóle uwazam, że tych godzin, któremamy do wyjeżdżenia w ramach kursu jest o połowę za mało. A u nas godzina jazdy dodatkowej kosztuje 50 zł. Zdaję w Tychach. Zdawalnośc tragiczna. Na 10 osób zdaje jedna za pierwszym razem. Standard to 4-5 razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no :D heheh cytrusowa :D , teraz mam 28 i wygladam lepiej niz jak mialam 22 ;) serio. A wracajac do prawka, to troche zaluje ze nie podchodzilam wczesniej. ah teraz juz nie bede na egz wyluzowana bo za bardzo mi zalezy zeby zdac. a moj maz nie mam prawka bo sie załamał po pierwszym oblaniu :P mam nadzieje ze jak ja zrobie to i on sie zwlecze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×