Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Andzia87

Ile razy podchodziliście do egzaminu praktycznego na prawko jazdy??

Polecane posty

Gość niemoRzliwa
7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 435trgsdfgsdf
3 krotne zgaszenie silnika) ?????????????? bzdura. To wcale nie przerywało egzaminu. CO innego zgaśniecie silnika gdzieś na placu a co innego na skrzyżowaniu. Jak komuś na skrzyżowaniach by gasł i innych newralgicznych miejscach utrudniając ruch to za to oblewa sie. Ale nigdzie nie pisze że za gaśniecie się nie zdaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sam/a jestes bzdura. instruktor kilka razy mówił mi,ze 2 razy moze mi na mieście zgasnać silnik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdałam za 7 razem zawsze oblewałam na miescie rozkojarzona, zestresowana i wogole dno podchodziłam do egzaminu nie potrafiac jeździć, nie polecam 7 raz zdałam wzorowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łobhahana
mnie też łuk uczono na pachołki, robiłam tak od samego początku. Instr. kazał mi robić obrót kierownicy o 360stopni jak widać pachołek w bocznej szybie micry (tej małej skośnej) i odbić jak wyjedziemy na prostą. Cały czas potem jechać wolno i trzymać kierownicę prosto, nie ruszając. Można delikatnie kontrować jeśli widzimy że odbijamy w którąś stronę ale bez gwałtownych ruchów. Te pachołki albo wyjdą albo nie, zaleznie od tego jak się ustawimy w kopercie, sugerował aby starać się stanąć mając pachołek środkowy przedni delikatnie z lewej strony. Nie zdarzyło mi się ani razu najechać na linię - chyba że ustawiłam się bliżej prawej strony. Jeździłam 25-30 min po mieście, egzaminator mnie chwalił że świetnie sobie radzę z autem (niegdy wcześniej nie jeździłam). Jest więc szansa, że jeśli wszystko zrobi się w tym czasie, nowe przepisy bedą miały sens. Oczywiście to zależy od egzaminatora :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łobhahana
co do egzaminu z instruktorem: wyjaśniono mi, że jeśli inst się nie pojawi - oblewasz bez możliwości przystąpienia do egzaminu. Jeśli się spóźni - oblewasz. Jeśli będzie ale się choć słowem odezwie - oblewasz. Jeśli egzaminator Cię obleje, a instruktor stwierdzi inaczej - i tak nikt go nie posłucha. Egzaminator ma zawsze rację :o chyba że wyjątkowo naruszy zasady co może być trudne do udowodnienia, kamery są tylko z przodu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zdałam za pierwszym razem i stres który miałam z dniu egzaminu był jednym z najgorszych w moim życiu. Łuku też uczyłam się na pachołki i dodatkowo na naklejkę na tylnej szybie Pandy :). Dwa razy zgasł mi silnik. Raz na światłach i raz na polnej drodze w drodze na przejazd kolejowy. Dwa razy pojechałam nie tak jak chciał egzaminator. Do końca nie wiedziałam czy mnie udupi czy zdam. No i zdałam. Z komentarzem \"Niech pani poprawi głupie błędy i do tego czasu nie pokazuje się na Ostrołęce\". hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze raz napisze
NIGDZIE nie pisze że tylko 2 razy może zgasnąć na egzaminie. Oblać mogą za to jeżeli będzie gasł samochód i utrudniał ruch. To za to obleją po tych 3 razach. Ale jak by to było na pustej ulicy to nie powinni, chyba że jest złośliwy egzaminator. Znam osoby co po 4 razy im gasł i zdały :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bluebird : może i popełniam błąd, nie wiem ale uważam, że ten pan złamał przepisy - czuje sie poszkodowana i już nie chodzi o egzamin , ster, mój czas czy te cholerne 112 zł tylko o zasady o etykę o to, że jeśli bym nic z tymnie zrobiła poczuł by sie bezkarnie i stosował swoje \"uprawnienia\" na innych Bogu Ducha winnych przyszłych kierowcach. Czy jak widzisz że kogoś kieszonkowiec obskubuje w autobusie to odwracasz głowę i udajesz, żre nic sie nie dzieje z obawy ze oberwiesz po głowie? Ja nie , takmnie wychowano... I jest mi wszystko jedno jak się zakończy ten incydent , i jakie konsekwencje poniesie ta kanalia i czy w ogóle jakieś poniesie - wiem jedno nie mogę tego zostawić bez echa bo to nie w porządku -nie tylko w stosunku do siebie samej... ale też do jego przyszłych \"ofiar\".... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do jeszcze raz napisze--> własnie dlatego wcześniej napisałam,ze to zależało od okoliczności,majac na myśli właśnie to,ze jak gasł np. podczas parkowania albo innego zawracania to przymykali na to oko,ale co do zasady 2 razy na miescie silnik mial prawo zgasnać, a za 3 razem konczył egzamin.taka była praktyka.gdyby zgasł 3 razy na skrzyzowaniu to koniec egzaminu. Wi-olka-demolka ---> z tym kieszonkowcem to troche zbyt daleko idące porównanie;) moglas faceta zapytac,czy jego zdaniem,te \"2 cm\" powodują,ze w jego mniemaniu nie nadajesz sie na kierowcę?...jezeli to był faktycznie jedyny \"błąd\"jaki popełniłaś.ciekawe co by odpowiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A takie właśnie porównanie przyszło mi do głowy :) Jeśli chodzi o pytanie o te zasrane 2 cm to zadałam je ale jedyną odpowiedz jaka dostałam to taką, że \"Panu Egzaminatorowi\" nie płacą za rozmowy z małolatami i że jak chce porozmawiać to żebym poszła z chłopakiem na kawę ha! Gdybym nie była pewna swoich racji pewnie dałabym sobie na wstrzymanie ale wiem z różnych źródeł, iż parkowanie powinno być zaliczone gdyż nie dotknęłam krawężnika czyli to on złamał przepisy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A według mnie jak ktoś nie zdał powyżej 10 razy nie nadaje się po prostu na kierowcę i tyle. I nie powinien dostac prawka nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaczarowana21345
ja juz 7 raz nie zdałam i za kazdym razem bardzo sie boje i dlatego nie umiem sie skupic jak za 8 razem nie zdam to rodzicom w oczy nie spojrze i znajomym czuje sie taka nieuzyteczna i samoocena mi leci tez z tego powodu niby nic takiego ale mimo wszystko ja tego nie potrafie przebrac przez swoje nerwy tak sie wstydze ze zdac nie moge i mam dosc tych pytan o prawko czuje sie jak oslica mam 21 lat a od prawie 2 lat zdaje prawko;/ Kto ma tez takie same uczucia????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnhty6egv
kurcze...jeszcze tydziendo mojego drugiego poedejscia a coraz bardziej sie denerwuje. przed pierwszym nic...a teraz :o strach myslec co bedzie w sądnym dniu... o mamma mia. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wi-olka--> żartujesz?...:/ mam nadziej,ze to sie nagralo,i ze nie zdarzy sie \"przypadkiem\", ze nagranie zaginęło albo kamera całkiem przypadkiem była wyłączona... ja za 2 tyg mam drugie podejscie. po ostatniej aferze korupcyjnej,kiedy zwolnili wielu egzaminatorów krętaczy-wyłudzaczy w Gdansku jakos spokojniej i nie słyszałam dawno,zeby ktos trafil na egzaminatora-złamasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nonie żartuję, chyba teraz rozumiesz, że się zawzięłam i nieodpuszczę... to co wtedy przeżyłam to moje:( wiesz zaginięcie nagrania z tego egzaminu świadczyłoby na jego niekorzyść :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wi-Olka-Demolka daj znać jak rozpatrzą to twoje podanie i co z tego wynikło. a co do tego gaśnięcia to słyszałam właśnie że jak zgaśnie dwa razy to jest nie umiejętność posługiwania się mechanizmami samochodu i skutkuje to oblaniem egzaminu i to obojętnie gdzie czy na placyku czy na mieście czy na parkingu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarne pudeleczko..
Hej :) ja w pon bede miala 2 egzamin i strasznie sie denerwuje.... pierwszy oblalam na placu - na startowaniu z recznego ;/ mam nadzieje ze tym razem bedzie dobrze trzymajcie kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeee
Ja zdałam za pierwszym razem, w wieku 17 lat, ale to dawno już było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaaaa! Jak sie tak laska nazywała Mariola.... yyyyy?!???????????????????? Pamietam że miała męża co w dyskotekach laski wyłapywał i robił z nich \"modelki\" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no trzymamy kciuki!!powodzenia życzymy!! wiecie co... załamałam się czytając że od kiedyś niewiem kiedy ale ma wejść 1380 pytań!! ja mam tylko nadzieje że do tego czasu zdam.... i nie będe musiała powtarzać testów na nowych zasadach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a! Już wiem nie Mariola a Joanna Naturalny boże nie wie ktos czy ona zdala to prawko bo jeśli tak to jestem spokojna o swoj egzamin :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pomoge ci bo nie wiem kto jest...-niestety... Ale wiem że jak Doda zdała to my też na pewno zdamy:DD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ta blondyna to prawdziwe kuriozum.ale zobaczcie te inne i sie pocieszcie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×