Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Andzia87

Ile razy podchodziliście do egzaminu praktycznego na prawko jazdy??

Polecane posty

no ja na twoim miejscu teżbym była wściekła i też bym zwyzywała tego egzaminatora ale ci powiem że są jeszcze gorsze jak kiedyś dziewczyna jeżdziła po mieście wszystko zrobiła oki,zjechała już z powrotem do tego WORDu zadowolona że zdała aż tu nagle powiedział jej że źle miała lusterka ustawione... no masakra!! na jakiej podstawie to stwierdził?? i oni tak mają to prostu w większości wredne stworzenia są!! ale naszczęście nie wszyscy,ja trafiłam na spoko gości ale i tak oblałam-ale wiem że z własnej winy a ten twój poprostu chciał cie oblać i nie miała się czego czepić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może i nie wygram, mam to w dupie ale sama mysl że dziadzio bedzie sie tłumaczyl wprawia mnie w dobry nastroj , jestem nieduża ale za to wredna i pamiętliwa jak jasna cholera:P Potrafię sie przyznac do błędu jeśli takowy popełnię ale nie bede kulila ogonka jesli wiem że racja leży po mojej stronie bo niby dlaczego? Dobra ide spać bo mi ciśnienie sie podniosło a to niezdrowe:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demolka...
powodzenia zycze Tobie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym tvn to dobry pomysł,zbierz kilka osób które tak samo jak ty niewinne oblały i napiszcie do uwagi-niech się tym zajmą:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Demolka---bardzo mi przykro. Ściskam mocno. A co do odlewniczej...cóż. Na tego samego dziada możesz trafić na powstańców lub radarowej, bo oni losują co jakiś czas przynależność do ośrodka i jeżdżą po wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:O co za podłość..ja sobie myślę, ze jak miałam za pierwszym razem farta i wylosowałam super egzaminatora, to za drugim razem już nie mam co na to liczyć. 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łobhahana
ja zdałam za pierwszym razem, ale trafił mi się naprawdę przemiły i przesympatyczny egzaminator. Na placyku widać było że się nudził jak opowiadałam o światłach itp :) - widocznie też uważał to za beznadziejność i stratę czasu, jak doszłam do płynu do spryskiwaczy - zwołał Pana Miecia (który zajmuje się autami) i powiedział: Pani mówi że trzeba uzupełnić płyn :D Z górki trochę zjechałam, nie mogłam wyczuć sprzęgła, nie kazał mi poprawiać, pojechałam dalej. A na mieście gadał ze mną na różne tematy - co rozluźniło atmosferę, bez tego bym napewno się zestresowała, byłam przyzwyczajona do rozmówek z instruktorem. Egzamin wspominam bardzo pozytywnie tylko dzięki niemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:O co za podłość..ja sobie myślę, ze jak miałam za pierwszym razem farta i wylosowałam super egzaminatora, to za drugim razem już nie mam co na to liczyć. 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wi-Olka-Demolka daj znać co zrobiłaś z tą sprawą?? ale no niestety tak bywa że podłość ludzka nie zna granic!! posiedziałam troche w tym WORDzie to się nasłuchałam opowieści o tym co tam się dzieje,jak ludzi trakturją to normalnie szkoda słów!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamy szczescie o tyle ze podobno teraz od 1-go czerwca zmienily sie przepisy i ponoc teraz na miescie bedziemy tylko 20 minut jezdzic...wierzyc w to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wieżyć w to bo zdawłam we wtorek (02.06) i wszystko było tak jak wcześniej,choć słyszałam że od 9 ma być inaczej właśnie te 25 minut na mieście ale tylko pod warunkiem że egzaminator zobaczy że sobie radzisz i ze światłami - nie pokażesz wszystkich tylko dwa które ci wskaże,czyli albo włąvzyć albo on włąćzy a ty masz powiedzieć co to za światła. Tak ma być podobno,ale czy na pewno to nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MI TAK MOWIL MOJ EGZAMINATOR ZA PIERWSZYM PODEJSCIEM...MOZE SIE OKAZAC ZE TO WCALE NA NASZA KORZYSC BEDZIE :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zobaczymy jak to będzie a jak chcesz się dowiedzieć więcej to wejdz na stonke WORDu i tam powinno być wszystko szczegółowo opisane czy są jakieś zmiany czy nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ministerstwo Infrastruktury w połowie maja planuje wprowadzić w życie zmiany w egzaminach na prawo jazdy. Najważniejsze z nich mówią o możliwości zakończenia egzaminu po wykonaniu wszystkich wymaganych zadań, już po 25 minutach. Łatwiej będzie także na placu, gdzie zdający nie będzie musiał już wskazywać wszystkich czynności kontrolnych pojazdu, a jedynie wylosowane. O zmianach w rozporządzeniu dotyczącym egzaminowania mówił w minioną sobotę w Elblągu Tomasz Piętka - Główny Specjalista Ministerstwa Infrastruktury. Tomasz Piętka był jednym z prelegentów na organizowanej przez elbląski WORD konferencji pt. „Społeczna misja nauczycieli jazdy – II etap”. Pierwszą istotną zmianą będzie skrócenie zadania pierwszego, które do tej pory polegało na wskazaniu przez zdającego czynności auta, czyli m.in. wszystkich świateł, których było w sumie 15. - Po zmianie rozporządzenia osoba zdająca lub komputer wylosuje jedno światło i jeden płyn, które zdający będzie musiał wskazać i opisać – tłumaczy Tomasz Piętka, Główny Specjalista Ministerstwa Infrastruktury. Druga zmiana dotyczyć będzie jazdy po placu manewrowym i po tzw. łuku. Obecnie osoba egzaminowana podczas jazdy nie może przekroczyć namalowanej na placu białej linii, ale może na nią najechać. - Ta zmiana z pewnością trochę utrudni zadanie osobom zdającym, gdyż każde najechanie na linię będzie traktowane jako błąd – wyjaśnia Tomasz Piętka. Mniej istotną zmianą w przepisach będzie uniemożliwienie zdającemu wyjazdu w miasto, podczas gdy egzamin zakończył się dla niego negatywnie już na placu manewrowym. Przepisy dotychczas zezwalały na kontynuowanie egzaminu, nawet gdy ten został przerwany na placu. Tym samym osoba zdająca miała możliwość sprawdzenia się w ruchu miejskim. - Teraz to się zmieni. Nie będzie już takiej możliwości, by kontynuować egzamin po tym jak zakończył się on na placu. Kontynuacja takiego egzaminu stanowiła zagrożenie dla innych uczestników ruchu – mówi Piętka. Korzystną zmianą może być to, że egzaminator będzie zobowiązany informować na bieżąco o każdym popełnianym przez egzaminowanego błędzie. - Dotychczas nie było to określone w przepisach i nie wszyscy egzaminatorzy mówili o błędach, co zwłaszcza w końcowym etapie egzaminu mogło wysunąć pewne podejrzenia, że egzaminator wymyślił sobie te błędy. Co warto podkreślić, aż 80% osób zdających życzy sobie by mówić o błędach podczas trwania egzaminu – uzasadnia zmianę Tomasz Piętka. Kolejna zmianą mówi o tym, że za każdym razem po zakończeniu egzaminu, egzaminator będzie wydawał arkusz z oceną negatywną lub pozytywną. Aktualnie arkusz jest wydawany tylko w przypadku nie zaliczenia egzaminu. - Osoba która zdała nie otrzymywała arkusza, a zdarzało się, że WORD w systemie komputerowym przez przypadek wpisywał ocenę negatywną. Teraz zdający będzie miał potwierdzenie zaliczonego pozytywnie egzaminu – mówi Główny Specjalista Ministerstwa Infrastruktury. Najistotniejszą chyba zmianą, która ucieszy wiele osób starających się o prawo jazdy, będzie możliwość zakończenia egzaminu z oceną pozytywną już po 25 minutach. Nie oznacza to jednak, że po zmianie egzamin trwać będzie tylko 25 minut. Egzamin nadal będzie trwał minimum 40 minut. - Nowe przepisy stwarzają tylko możliwość skrócenia egzaminu, jednak zależy to tylko od egzaminatora. Egzamin może trwać 40 minut albo i dłużej – zaznacza Stanisław Lecheta, dyrektor WORD w Elblągu. - Egzamin będzie mógł się zakończyć między 25 a 40 minutą tylko wtedy, gdy zdający wykona wszystkie zadania już po 25 minutach. Wtedy też na polecenie egzaminatora będzie mógł kierować się do WORD-u – precyzuje zmianę Tomasz Piętka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to są te zmiany które miały wejść w połowie maja... a mamy już 4 czerwca... pożyjemy-zobaczymy:D na egzaminie instruktor mi mówił że wchodzi to dopiero 9 czerwca(mówię o Kielcach)a reszta WPRDów to niewiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no żesz w mordę :O dalej od egzaminatora będzie zależało czy da wszystkie zadania od razu :( jak złośliwa menda dalej będzie udupiać. i z tym lukiem lipa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najprostszy sposob na wykonanie łuku;] skuteczny;] powaznie;] kiedy opuszczasz koperte stoja dwa słupki; gdy pierwszy z nich zniknie Ci z oczu w bocznej prawej szybi robisz szybki obrot kierownica w prawo;] albo drugi sposob: kiedy drugi pacholek po opuszczeniu kooperty(czyli ogolnie3) jest w polowie szyby ;] ja zdałam za 6;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szege szege
najmędrniejsza ja zdałam za 6;] to twoje rady moga byc srednio skuteczne:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne spostrzeżenie
sporo osób pisze tutaj o zdawaniu łuku na tzw. liczenie słupków plus jakieś odliczone ruchy kierownicą - podobno osoby te nie potrafią przejechać łuku na wyczucie. Trochę to dziwne. Nie rozumiem zupełnie tej metody, nikt mnie tego nie uczył i raczej nie przejechałabym tak łuku nigdy. ja od początku robię to na wyczucie (z lusterkami lub bez, obojętnie). Wydaje mi się to proste. Nigdy nie miałam problemu ani na kursie ani na egzaminie, nigdy łuku nie powtarzałam. Za to ciągle oblewam na mieście. Mam problem z koncentracją robię idiotyczne błędy typu wymuszenie pierwszeństwa. A często słysże że osoby któe po parę razy nie zdały placu (bo miały problem z lukiem) - wyjeźdżają na miasto pierwszy raz i zdają bezproblemowo. O co tu chodzi? Czy to jest jakaś prawidłowość????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem nie wiem nie wiem
czy jest jakas prawidlowosc, to nie wiem, ale w moich oczach jestes geniuszem kinestetyczno-przestrzennym, jesli umiesz zrobic luk tylko "na tylna szybe", bez lusterek :D Luk jest moja wielka zmora i po prostu musze posilkowac sie lusterkami (na szczescie nalezy obserwowac tor jazdy i przez tylna szybe, i przez lusterka, wiec luzik). ja zdaje jutro teorie i przy okazji zapisze sie wtedy na praktyczny (stres robi mi wode z mozgu i licze sie z tym, ze bede miec >2 bledy, dlatego nie zdaje laczonego).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dżem-dobry:) prawie cała noc nie spałam przez tego tłuka ale wszystko przemyslalam i dodatkowo spotkałam sie z moim instruktorem. Przedstawiłam mu cała sytuacje z najdrobniejszymi szczegółami. Instruktor przyznal mi racje i powiedzial że albo sie odwołam ( a że prawo jest po mojej stronie wszystko jest na nagraniu) i pokaze sukinsynowi ze tak sie z ludzmi nie postepuje i ze zla lamanie przepisów czeka go \"kara\" albo uznam ze burak mialgorszy dzien wiec postanowil sobie poprawic humor moim kosztem ( i pewnie nie tylko moim). Tak wiec decyzja podjeta, odwołanie napisane i dostarczone ( bedzie rozpatrzone w ciagu 30 dni - troche dlugo ale coz). Instruktor wypisal mi zaswiadczenie w przyszlym tygodniu odbebnie te 5h a jutro jade zapisac sie na kolejny egzamin . Papierow nie zabralam gdyz lepiej znam okolice WORD-u Odlewnicza, tam sie wychowalam , mieszkam wiec czuje sie pewniej w miejscach w ktorych bywam na codzien. I nie poddam sie oj nie!:) Olka Waleczne Serce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem popełniasz błąd. nikt Ci wczorajszego egzaminu i tak nie uzna za zdany. jeśli jestes tak pewna swoich umiejętności i dodatkowo instruktor Cię popiera,to mogłaś złożyć wniosek o jego obecność na następnym egzaminie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość własnie zdawaj
z instruktorem jazdy;P Oficjalnie przecież można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie cieszcie się tak na te 20 min egzaminu bo nawet jesli zrobicie błąd w światłach (!) macie po egzaminie. więc ne mieście np nie włączycie kierunku i tez po, nie wiem jeden głupi bład i po egzaminie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zalezy od egzaminatora,jak zawsze... poprzednio tez niektóre błędy powinny kończyć egzamin( np. 3 krotne zgaszenie silnika) a w praktyce często przymykano na to oko ( w zaleznosci od okolicznosci oczywiscie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×