Może ktoś mi coś poradzi źle się z tym czuje

Wydarzyło się coś dziwnego niedopuszczalnego. Wyszłam dziś z domku szłam jak codzień do pracy tą samą drogą o tej samej godzinie. Idę sobie , minął mnie jakiś chłopak po chwili poczułam ręce na moich pośladkach. Odwróciłam się a to ten chłopak krzyknęłam co ty robisz gówniarzu. A on z poważną dziwną mina spojrzał się na mnie i powiedział chodź. Odrówciłam się i uciekłam. Nigdy coś takiego mi się nie przytrafiło. Co się dzieje z tą młodzieżą. Czuje się jakaś upokorzona. Do pracy wpładłam cała zapłakana. Do tej pory drżę. Niewiem czy powiedzieć o tym zajściu mężowi? Czy jutro iść inną drogą do pracy?

proszę niech ktoś mi coś poradzi

??

w biały dzien takie rzeczy?? masakra :o

o 8 rano sama jestem w szoku. Wogóle nigdy nie słyszałam o czymś takim. Moja siostra stwierdziła, że może był naćpany.

ale i tak mam mieszane uczucia. Codziennie tamtędy przechodzę. Nie jest to jakaś główna ulica tylko boczna . Aż boje sie pomysleć co jemu mogło przyjdź do głowy. Wyglądał na jakieś 17-18 lat

nie rozumiem tego co się dzieje z tą młodzieżą jak można tak bezkranie dotknąć kogoś to jest obrzydliwe

mogłas zadzwonic na policję

może i moglam nie pomyślałam o tym. Myślisz że mogłabym z tym iść na policję? .

a co mam zrobić powiedzieć mężowi? Iść jutro tą samą drogą?

może przesadzam, ale boje się, że mógłby mnie skrzywdzić

ja uważam że powinnaś wyluzować ...i starać się nie myśleć o całym zajściu...przecież za chwile będziesz bała się wyjść w ogóle na ulice a w każdym przechodzącym facecie będziesz widziała potencjalnego gwałciciela chłopak zachował się nie w porządku wiadomo i należało mu dać w gębę mężowi jak chcesz to powiedz ....

może faktycznie przesadzam. Ale zastanawiam się bo przeciez mogłam mijać go codziennie. Poprostu boję się że następnym razem mógłby się posunąć do czegoś gorszego. niewiem może naprawdę przesadzam

przez jakiś czas chodzić inną drogą

fajnie ze ktos na ciebie leci za 20 lat bedziesz mogla tylko pomarzyc o takich wydarzeniach

niewiem czy tak fajnie jest być obmacanym prze obcego faceta. Mam męża i tylko on może mnie dotykać. Dla mnie to było obrzydliwe i upokarzające

moim zdaniem przesadzasz albo to prowokacja mieszkajac w duzych miastach codziennie na miescie, w tramwajach ocieramy sie o setki ludzi zapewne jakis procent z nich ociera sie o nas specjalnie,gdyz ich to podnieca - my nawet o tym nie wiemy a czemu sie zastanawiasz czy opowiedziec to mezowi? jak chcesz to mow - wielkie mi rzeczy...

sory kiepski temat na prowokację. Wiesz nie codziennie zdarza mi się że ktoś obcy łapie mnie rękami za pośladki i coś mruczy do mnie. Tyle się słyszy o gwałtach, że poprostu się przestraszyłam. Może to było jeden raz i więcej go nie zobaczę, ale też może być że go spotkam i następny razem może mnie zaciągąc w krzaki i mnie skrzywidzić. A mężowi nie wiem czy mówić bo wiem że się zdenerwuje i będzie chciał mnie za wszelką cenę chronić

to nie było otarcie to było celowe i mi się nie podobało

powiem tak ,kiedys na stadionie dzieisecilecia tez jakis obcy fagas zlapal mnie za dupe,odwrocilam sie i powiedzialam spierdalaj... a on spojrzał na mnie drwiacymi oczyma.Albo byl nacpany albo chory na glowe.

nie czułaś się upokorzona?

mnie kiedys na ulicy jakis stary zboczuch zlapal za cycki (a nie byly jakos prowokacyjnie wywalone,bo to nie moj styl) i zapytal czy mi nie zimno noooo nie bylo zajefajnie,ale do wieczora zapomnialam...

może faktycznie za bardzo się tym przejmuje. Ale poprostu się przestraszyłam. Takie rzeczy na ulicy w biały dzień dla mnie to nie dopuszczalne. Jeszcze ten tekst "chodź" niewiem co to miało znaczyć. też nie chodzę ubrana prowokacyjnie raczej skromnie.

bylo mi z tym glupio .

no wiadomo że takie zachowania są dla kobiety upokarzające ale uważam że powinnaś zapomnieć o tym zdarzeniu i nie rozbierać tego co sie stało na części pierwsze ....co najwyżej przez parę dni zmień trasę do pracy a gdyby się to powtórzyło z tym samym chłopakiem to daj gębę i zagróź policją

Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji , co to się dzieje . Lepiej omijaj to miejsce z daleka

Ejj powinnaś uznać to za komplement. Niezła z Ciebie babeczka skoro taki małolat leci na starszą kobietę !! Gorzej jak bys z nim poszła... Ale skoro nie poszłaś a on więcej nie był nachalny więc wyluzjuj. Mężowi się pochwal jakie jeszcze masz branie u młodzieży !!! Będize Cię lepiej pilnował hihi. Ciesz się a nie martw. !!!

dezodorant i w razie powtorki psiknij mu w oczy

a wiecie zewczyny co mi sie przytrafilo ??? Autorka tego postu to pikus przy tym... Otoz bylam na weselu i muzykant zlapal mnie za cycka przy ludziach i jeszcze kamera to sfilmowala a ja bylam w takim szoku ze nic mu nie powiedzialam tylko poszlam sobie na inna sale. :O Co o tym myslicie??? Bo ja sobie to do dzis wyrzycam a to bylo 3 lata temu jak bylam jeszcze panna. CHOLERA!!!!

własnie ja do tej pory nawet nie pomyślałam że coś takiego może mieć miejsce. Może racja może małolat jest nieszkodliwy ale dla spokojności przez kilka dni będę chodzić inną drogą bardziej ruchliwą. Wiecie ja rozumiem że gówniarz mógł to zrobić raz i nie pomyślał nawet o czymś gorszym ale wykluczyc tego nie mogę zwłaszcza, że przy tej ulicy znajdują się krzaki. ale wiecie co nie życzę nikomu takiego zajścia. to okropne czuje się jakbyć ktoś wkroczył w moją prywatność. Co do dezydorantu dzięki może faktycznie niezły pomysł przynajmniej na jakiś czas