Poród w CZęSTOCHOWIE

Dziewczyny czy ktoraś z Was miała bakterie w moczu? U mnie są od początku ciąży i zastanawiam się czemu dr. Kowalski mi tego w żaden sposób nie leczy. Dzisiaj odebrałam wyniki moczu i w białku mam wpis: liczny opal wie ktoś o co chodzi?

Marta33- ja miałam bakterie w moczu. Dostalam antybiotyk monural. U mnie białko wyszło nieobecne ale te bakterie często się pojawiały. Teraz jestem już prawie w 36 tyg. i mój lekarz zdecydował że mam wziąć ten antybiotyk.

Mi rowniez od poczatku ciazy wychodzily bardzo liczne bakterie i duza ilosc leukocytow.Bralam furagine ale lekarka zwrocila mi uwage ze podczas oddawania moczu trzeba sie dobrze podmyc i problem oddziwo zakonczyl sie

Kwietniowa Mama- dzięki za informacje :) muszę w takim razie wybrać się na Mickiewicza.

Marta 33 - tak jak piszę Patusiaxxx często powodem jest niewłaściwe pobieranie moczu, trzeba pobrać ze "środkowego strumienia" po wcześniejszym dokładnym umyciu. ja też miałam z tym problemy, inna kwestia że w 19 tyg trafiłam na kilka dni do szpitala z zapaleniem nerek, podobno często się zdarza. Na szczęście potem już wszystko było ok, i teraz odliczam już dni do porodu - bo to już tylko miesiąc;-)

Marta 33 - opal oznacza, że ilość białka nie jest duża jednak nie jest to stan prawidłowy i należy skonsultować to z lekarzem. Z dr Kowalskim to tak jest, że pewne rzeczy trzeba z niego wydusić bo bagatelizuje ale pytaj go a jak masz niepewność to dzwoń,przyparty do muru na pewno rozwieje Twoje wątpliwości ;)

MamaOlgierda to Twój synek rośnie jak na drożdżach :) moja Zuzia jest jeszcze malutka, ale doktor powiedział, że przybiera prawidłowo. Bardzo sobie cenię u niego to, że jest taki wnikliwy i niczego nie bagatelizuje, również mam nadzieję, że spotkamy się w maju na oddziale :) Czytałam o piciu dużej ilości wody w przypadku małej ilości wód płodowych, nie wiem czy to prawda, lekarz mi nic o tym nie mówił, ale piję :) na pewno nie zaszkodzi, najwyżej pomoże.

Mi też wychodzą w moczu bakterie i ślady białka. Brałam urosept i furaginum. Czyli tą paczkę z próbkami itd tylko na Mickiewicza dają .?

Ja na parkitce dostalam takie pudelko i do wypelnienia kartke ktora pozniek na dyzurke dalam i mi przysylaja probki do domu. A w tym pudelku w szpitalu co dali to byla woda minerqpna gazetki probka proszku i chyba tyle. Od polodnej dostalam na wizycie domowej probki z nivea.

21maj --> widocznie służy mu ta moja dieta cukrzycowa :P Najważniejsze, że nie odbiega od normy :) Co do wody to 1l to wcale nie jest dużo. Mi lekarz kazał wypijać codziennie po 2 butelki po 1,5l - bynajmniej nie z powodu wód płodowych. Czasami to abstrakcja, ale generalnie to jest jak z tym jedzeniem co 2-3 godziny - po kilku dniach wchodzi w nawyk i potem już jest w górki.

pazdzierniczku fajnie że już w domku ja dzisiaj znowu z małą na pobraniu krwi miała dużo badań i tak ją te pipy poźgały że masakra aż sama się popłakałam kaleki jedne nie umią do probówki trafić tylko im po rękawiczkach leci na dodatek całe rączki Lenka miała w krwi i do tego dały wate bez spritusu także jeszcze się poprzyklejało dopiero jak się opomniałam to dały sprytus ludzie aż głowami kiwali.Zobaczymy co wyjdzie z tych wyników była dwa dni spokojniejsza a teraz przy karmieniu czasami tez płacze i sie prezy a z odbijaniem to jakas masakra musze ja z pół godziny trzymac do odbicia i nie zawsze sie odbije.pozdrawiam

to wszyscy ci co kiwali i ty na czele moglyscie same jej pobrać krew...co za ludzie ...jakby ze spirytusem dala to by zle było ze ja szczypie ...

Gość uważam że można to zrobić jak się należy bo to już nasze trzecie pobranie a ty zapewne pracownica naszej kochanej służby zdrowia że się czepiasz.Nie rozumie tylko po co wchodzić na to forum skoro i tak zajmują się tylko krytykowaniem innych

Nie podoba mi się bardzo że tak ktoś beznadziejnie sie wypowiada. Odnośnie nieudolności służby zdrowia trzeba sobie wyrażnie powiedzieć że te panie to nie muszą pracować tam skoro sie do tego nie nadają. Ja ostatnio też byłam świadkiem podobnej sytuacji w jakiej była gg1986 ciekawa jestem czy gdyby dotyczyło to bezpośrednio gościa też by tak spokojnie wypowiadał sie .... wstawka "co za ludzie" zupełnie niepotrzebna to nie TY jesteś z malutką w domu i to nie TY przeżywasz to co Jej Matka. gość- jeżeli pracujesz w służbie zdrowia to zastanów sie że po drugiej stronie są ludzie a nie przedmioty i trzeba myśleć co sie robi. i wszyscy co kiwali głowami też pracują i uwierz mi muszą je wypełniać rzetelnie a skoro ktoś ma tak odpowiedzialną pracę i nie nadaje sie to są inne zawody w których mogą sie spełniać nikomu nie szkodząc. Pozdrawiam Małą Lenkę

gość -> Ty lepiej daruj sobie takie wypowiedzi bo tylko zaśmiecasz nam forum i albo nie masz dzieci albo jesteś taką matką którą nie rusza cierpienie własnego dziecka.Jeśli jesteś rzeczywiście jakąś pielęgniarką to nie chciałabyś trafić na mnie w takiej sytuacji. Gg1986 ->Dużo zdrówka dla twojej córeczki.

gg1986 a w którym laboratorium byłaś? W szpitalu na parkitce bardzo sprytnie pobierają krew, szczególnie taka jedna starsza, wysoka pani robi to bardzo sprawnie i szybko nawet jak nie widać żył, z tym , że nie wiem czy takim małym istotkom też pobierają, musiałabyś się dowiedzieć, ale jeśli tak, to warto tam pojechać by zaoszczędzić cierpienia Twojej córci.

Witam, czy któraś z Was była może z dzieckiem u dr Szmaciarskiej prywatnie? chciałam się dowiedzieć ile bierze za wizyte?

gg1986>u Nas tez roznie z odbijaniem. Czasem ledwo podniose synusia i juz sie ladnie odbija , a czasem nie chce,,,,,wtedy kłade go na chwile do łóżeczka i po kilku minutach znowu biore do odbicia. A czasem nie mecze go jesli po dluzszej chwili sie nie odbija, albo zasnal.Potem obserwuje czy sie wierci, jesli jest niespokojny to go podnosze do odbicia.Co do probek, to ja na Parkitce nic nie dostałam a rodziłam pod koniec grudnia. Jeydnie ta jak wspomnial pazdzierniczek dostalam od poloznej probki , broszurki i kalendarz z nivea.

dziewczyny trafiłam na takie oto porównanie, wydaje mi się w większości puntków bardzo trafne: http://demotywatory.pl/4290187/Mezczyzno

21 Maj ja jestem z okolic pajęczna także do Częstochowy 40 km a małej pobierali z paluszka a rzczej ze wszystkich 6 .Dziewczyny dziękuje za dobre słowa mnie też wkurzają osoby które wchodzą na to forum żeby tylko komuś dokopać dzisiaj odebrzałam wyniki morfologiaznowu nie bardzo wyszła na dodatek krew utajniona w kale i jeszcze jakiś wynik na mleko krowie którego nie mogę rozszyfrować także w poniedziałek dzwonie do lekarza zobaczymy co on powie we wtorek szczepienie więc napewno znowu nie zaszczepią.My czekamy na gości miłego wieczru dla wszystkich pozdrawim

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Kupiłam kg żurawiny na ten mój mocz :-) jak nie pomoże to napewno nie zaszkodzi. We wtorek idę do lekarza to pokaże te wyniki moczu i obrzęki i zobaczymy co powie.

Marta33 - tą żurawinę masz suszoną?

widzę że przez weekend trochę pusto na forum było;-) domi77 - ja kupuję żurawinę suszoną i gotuję kompot, do garnka z wodą wrzucam 2-3 garści żurawiny i gotuję, potem dodaje trochę cukru i gotowe, mnie bardzo smakuje. czasem dorzucam do tego jabłka.

dzięki MałaRybka :)

Ja dziewczyny właśnie zaczęłam 37 tc - i szczerze mówiąc czuję się jak słoń. W tak piękną pogodę wyszłam do sklepu po pieczywo ale powrót zajął mi baaaardzo długo. W środę wybieram się do lekarza - zobaczymy czy już będziemy domawiać termin cc. Pozdrawiam Was wszystkie!

Domi77 --> ja dopiero 27 tydzień i już mam dość , a co dopiero 37... Mały od 2 dni tak się rozpycha, że latam do toalety co pół godziny, a po każdej czynności w domu muszę odpoczywać jakbym co najmniej półmaraton przebiegła...

Cześć dziewczyny, Przeprowadzam badanie na temat nadciśnienia występującego w ciąży. Jeżeli macie wolne około 10 minut zapraszam do wypełnienia ankiety ( w badaniu mogą wziąć udział wszystkie panie ciężarne oraz w okresie połogu niekoniecznie z nadciśnieniem) link do ankiety http://www.ankietka.pl/ankieta/135611/nadcisnienie-tetnicze-a-ciaza.html Z góry dziękuję Pozdrawiam serdecznie Ania

Witajcie dziewczynki.Ja dziś zaczynam 39 tc i teraz to nie znam już dnia i godziny kiedy moja maleńka będzie chciała wydostać się z mamusi :-) Zaczynam się już stresować i wyczekuję pierwszych sygnałów porodu.Torba spakowana i zapięta na ostatni guzik.Robię teraz generalne porządki by po powrocie ze szpitala mieć jak najmniej sprzątania.:-)

ten gość powyżej to ja :-)

Ziulka81 - mam do Ciebie prośbę jak już będziesz po porodzie i dojdziesz do siebie opisz nam na forum twoje wrażenia z porodu i opieki po. Dawno nikt nie pisał jak teraz wygląda sytuacja na parkitce. Pozdrawiam.