Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mały biały miś

Poród w CZęSTOCHOWIE

Polecane posty

Gość MamaOlgierda
Witam Was :) Jestem w 17 tygodniu , więc do porodu mam jeszcze sporo czasu, ale właśnie stoję przed wyborem co dalej robić i pomyślałam, że Was podpytam. Ciążę prowadzę w Katowicach, bo mam tam w pracy prywatne ubezpieczenie - wszystkie badania i wizyty za darmo. Niestety mój lekarz nie przyjmuje porodów. No i pojawia się pytanie co robić?? Zmieniać lekarza i zacząć wywalać pieniądze na prywatne wizyty na miejscu? Czy chodzić tam a rodzić tutaj?? Lekarz mówi, że mam wybrać najbliższy szpital i się nie stresować. Że wszędzie pracują ludzie i jak ja będę dobrze nastawiona to i oni dobrze mnie potraktują. Nie wiem jaki poród mnie czeka , bo to zależy od okulisty (możliwe, że wystawi mi wskazanie do cc). Nie wiem co robić... Lubię obecnego lekarza, mam do niego zaufanie. Boję się jednak, że jak przyjdę na oddział ,,tak z ulicy" to mnie oleją , bo nie jestem pacjentką tutejszych lekarzy... Co sądzicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj MamoOlgierda, moim zdaniem, jesli jestes pod dobra opieka w Katowicach i wizja dojazdu w razie porodu nie nastrecza problemow to poszukalabym dobrego szpitala na Slasku - jest wiekszy wybor i czesto lepsze wyposazenie. Szkoda wykladac dodatkowo pieniadze tylko z obawy na gorsze traktowanie; jesli pojawia sie taki argument, to znaczy, ze z personelem szpitala cos jest nie tak... A w naglym wypadku to na IP i tak Cie przyjma bez wzgledu na to, kto jest Twoim lekarzem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 maj---tak ja mam zamiar rodzić na parkitce i fajnie byłoby się spotkać, bo prawie ten sam termin mamy:) Mama Olgierta--- ja tez mam ten problem, pisałam o nim powyżej, chyba 157 str. nie chodzę do ginki ze szpitala ale też nie chcę z niej rezygnować...Koralinka 13--- w moim przypadku ginka kazała wypełnić kartę u internisty i stomatologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaOlgierda
Gaja - mój termin to też 21 maj :) kto wie, może się spotkamy na oddziale :) zdecydowałaś się zmienić lekarza, czy zostajesz przy obecnym? MalaCzarna32 - dojazd rozważałam tylko, gdyby się okazało, że mój lekarz gdzieś na Śląsku jednak w szpitalu ma dyżury. Jak się jednak okazało , że nie to myślę, że chyba trzeba racjonalnie do tematu podejść i wybrać najbliższy szpital. Co z tego, że sobie wymyślę jakiś inny, być może lepiej wyposażony jak jest duże ryzyko, że tam nie dojadę na czas... Chyba zostanę przy tej Parkitce... Leżałam tam już w kilka dni w 6 tc - zaczęłam krwawić. Szału nie było, ale nie było też źle. Tak na spokojnie jak o tym myślę to chyba trzeba się pogodzić w tym, że w tym kraju opieka medyczna jest jaka jest. To moja pierwsza i to bardzo wyczekiwana ciąża i pewnie dlatego tak zaczynam panikować. Ale cóż - muszę się dobrze nastawić i ufać, że położna i lekarz nie zostawią mnie samej sobie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama Olgierda---też nie wiem co robić, myślałam pójść dodatkowo prywatnie do lekarza który pracuje na parkitce, bo nie chcę rezygnować z mojego ale nie wyobrażam sobie - jedna karta ciąży a dwóch lekarzy, muszę podjąć decyzję co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 21 maj
MamaOlgierda rozumiem, że się stresujesz, ale na pewno będzie dobrze. Przytoczę przykład mojej siostry, całą ciążę prowadziła u dr Poradowskiej-Pileckiej, wtedy ona pracowała w szpitalu na Mickiewicza, jak już zaczęła się akcja, siostra pojechała na Mickiewicza, ale okazało się, że nie ma tam miejsc i zawieźli ją karetką transportową na parkitkę, nie znała tam nikogo, żadnego lekarza ani położnej, przeprowadzili u niej cc, ponieważ dziecko było ułożone pośladkowo, bardzo dobrze się nią zajmowali, lekarze mili, położne uczynne, jedna z położnych była na tyle serdeczna, że włożyła siostrze czopka przeciwbólowego bo sama nie była w stanie tego zrobić, dodam, że nie dała żadnych pieniędzy, ani ona, ani nikt z naszej rodziny. Ja co prawda wybrałam lekarza z parkitki, ale tak naprawdę wiadomo czy to coś da ? czas pokaże, niestety jestem straszną panikarą i bardzo się boję, dlatego w głębi duszy liczę na mojego ginekologa. Ja na Twoim miejscu prowadziłabym ciążę w Katowicach, bo szkoda Twoich pieniędzy, a z porodem chyba poradzą sobie nasi częstochowscy lekarze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 maj---i tu chyba odpowiedź na decyzję sama się nasuwa-zostać przy swoim lekarzu, bo i tak nie wiadomo na kogo trafimy przy porodzie w głównej mierze i tak wszystko zależy od dobrej położnej - takie najczęściej padają opinie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 21 maj
Gaja 123 - dokładnie tak, ja chodzę prywatnie do Oleksika płacę za każdą wizytę po 150 zł, tj mnóstwo pieniędzy a ostatnio powiedział mi, że on odchodzi z parkitki z dn 01 stycznia 2014 bo nie dogadali się z dyrekcją, z tym, że ta rozmowa była 28 listopada a bodajże 2 grudnia porozumieli się, mam nadzieję, że jak teraz do niego pójdę ( 20 grudnia) to powie mi, że sytuacja wróciła do normy i że zostaje. Będzie dobrze dziewczyny, jakoś musimy urodzić, fajnie, że przybywa majóweczek :) może spotkamy się na oddziale. Pazdzierniczku mam pytanie, po jakim czasie po cc wyciągnęli Ci wenflon i cewnik? Pozdrawiam ciepło :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny masakra, dziś się nasprzatałam, ale nie wiedziałam czy śmiać się czy płakać, bo wcześniej ogarnialam temat w 1,5 godziny tak dziś zeszło mi ze 3 i na dodatek zadyszka, albo utrudnione ruchy ze względu na brzuch. W ogóle ostatnio oprócz tego, że ciężej mi się oruszać i oddychać, to zrobiłam się jakaś nerwowa i mojemu męzowi się obrywa, czepiam się go, bo źle zrobił to czy tamto albo się z nim kłóce, hormony uderzają mi do głowy. Na szczęscie on biedaczek stara się mnie rozumiec, wszystko przetrawia i nie gniewamy się na siebie:) Niedawno wstałam z drzemki i sobie odpoczywam po mega jedzeniu, masakra ledwo się ruszam ;) Przynajmniej mam już ogarnięte mieszkanko na weekend, więc sobie odpocznę. W poniedziałek wizyta, ciekawe jak tam maluszek mój i czy coś się rusza. Aaaaa dziś po kąpieli jak ścisnęłam sutki to wyszły takie male kropelki, tak więc prawdopodobnie to już siara :) A Wy macie już pokarm? Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pazdzierniczek
21Maja cewnik i wenflon 12 godz po cc i wstawac trzeba :) ja jeszcze dren mialam zeby krew schodzila z rany to ma drugi dzien mi wyciagnieto :) Nie bojcie sie parkitki naprawde jest ok, warunki jakie sa takie sa ale na tym odnowionym oddziale jest milo i czysto. Co do lekarzy to nawet jesli sie ma to on ma tyle pacjentek ze nie jest. w stanie dokladnie pamietac a opiekuja sie dobrze, pozniej to juz polozna zajmuje sie w wiekszosci od dziec****elefniarki sa mile i rzyczliwe fakt kazda ma inne zdanie co do pielegnacji ale nie qszysycy sa tacy sami i kazdy swoje racje ma :) Cieszcie sie tym stanem i nie stresujcie porodem bo nie warto. Pamietajcie ze szczesliwa mama to szczesliwe dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny dzis taka pogoda ze miałam takiego spedda jak nigdy mieszkanie posprzatanie, posciel zmieniona. Dzis byłam tez na znow na zajeciach w szkole - dzis było o połogu i powtarzam wam co mówiła położna - przy porodzie jest położna, lekarz gdy cos jest nie tak i przy szyciu, a tak naszym porodem opiekuje sie położna. Piatek 13 nie jest taki zly spłynela mi kasiurka z pracy - talony świateczne także jutro ide buszować po sklepach. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 21 maj
Pazdzierniczku mam do Ciebie jeszcze jedno pytanie, po jakim czasie " puściło" znieczulenie po cc i czy bardzo później bolało oraz jak jest z nogami, bo strasznie mnie to przeraża, faktycznie w ogóle się ich nie odczuwa ? Z góry dziękuję i pozdrawiam wszystkie dziewczyny na tym forum ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pazdzierniczek
Znieczulenie zaczyna puszczac po 4-5 godzinach, nie czuc nog takie dziwne uczucie taka beMoc chcesz ruszyc palcami a tu nie da rady ale da sie przezyc. Dla mnie to byl bol do przezycia bardziej to obkurczanie bylo bolesne ale mozna liczyc na przeciwbolowke. Ja pierwsza cc gorzej przeszlam ale po znieczuleniu ogolnym. Nie wolno glowy podnosic bo to jest znieczulenie w kregoslup i pozniej glowa podobno strasznie boli i sie gorzej do siebie dochodI. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć laski, w związku z tym iż dziś zaczął mi się 37 tydzień spakowałam torby do szpitala, brakuje jeszcze parę aptecznych pierdółek ale w tym tygodniu dokupię. Szczerzę dopiero teraz dociera do mnie, że tak naprawdę może to być w każdej chwili, z jednej strony podekscytowanie, z drugiej przerażenie porodem oraz, jak odnajdziemy się w nowej roli:) Mąż ogólnie nie może się doczekać, choć nie dziwne, w końcu on nie musi rodzić;) W poniedziałek wizyta u lekarza, zobaczymy co powie ciekawego. Tymczasem ja spadam dalej odpoczywać. Miłego weekendu:) Byle do stycznia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My w środę wróciliśmy z małym do domu.. Rodziłam na Parkitce i na prawde polecam. Personel i położna bardzo pomocni.. Nie wiem skąd takie rózne opinie.. Każdy się zajmował i poświęcał dużą uwagę nawet pomimo tego że na sali porodowej rodziły 4 dzieczwyny to nie czułam się zaniedbana.. Co do zzo to nie proponowali. Jak juz nie miałam sił (kryzys 7 cm) to poprosiłam o jakieś znieczulenie ale położna poradziła mi że to potrwa jeszcze pare minut i urodze więc nie warto.. i rzeczywiście gdy juz było pełne rozwarcie to ból był do zniesienia i nawet się nie zoorientowałam a mały już był na świecie.. Bardzo bałam sie porodu.. Ale nie było tak źle.. Oczywiście, że bolało i to cholernie ale w moim przypadku poszło szybko i sprawnie. Kiedy dali mi dzidzisuia zapomniałam o jakimkolwiek bólu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PASE jak u Ciebie z tym tc i terminem,bo ja w czwartek byłam u lekarza i miałam 34tc,a termin z mies.17.01,a z Usg 21.01?kiedyś go zapytalam cźy nie powinno być o 1tc wyżej,ale powiedział że níe.A u Ciebie 37tc nie zaczyna się we wtorek?Ja nie umiem dobrze policzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koralinka13
patka1986--> ja mam termin z mies dokładnie taki sam jak Ty 17.01 i według lekarza w piątek zaczął mi się 35 tydzień ( w czwartek na wizycie mam wpisane 34 tydz i 6 dni ). Według wszystkich przeliczników na necie wychodzi że to już 36 tydzień i według mojej matematyki też tak jest, więc nie wiem kto tu dobrze liczy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pazdzierniczek
Liczy sie od pierwszego dnia miesiaczki wpiszcie w kalkulator ciazy w necie i wyliczy prawidlowo. Sa lekarze co licza od dnia poczacia a to jest bledne. I tak termin jest plus minus dwa tygodnie od wyznaczonej daty. jezeli tak lekarz wyliczyl to niech sobie wyliczyl i tak nie znamy dnia ani godziny kiedy dziecko chce wyjsc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 37 tydzień (36 plus 1 d), lekarze natomiast mówią o skończonych tygodniach, dlatego lekarz powie mi w pon, że to 36 tydzien. Na wszystkich kalkulatorach mam normalnie 37 tydzień i nawet jak sama po kalendarzu liczę to tak wychodzi. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olga dzięki za opinię, takie pozytywne cieszą i nastrajaja nas przyszłe rodzace na Parkitce pozytywnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny Ja byłam w piątek w szpitalu na Mickiewicza i widziałam się z oddziałową położnych naprawdę przemiła kobieta :) Oprowadziła mnie po oddziale, pokazała jak wygląda porodówka i ogólnie odpowiedziała na wszystkie moje pytania. Jestem teraz spokojniejsza dzięki rozmowie z Nią a co do remontu to rzeczywiście zaczął się ale robią to tak aby nie utrudniać życia pacjentkom :) Ja właśnie zaczęłam 39 tydzień dzisiaj więc w każdej chwili może coś się zacząć dziać :) Więc cierpliwie czekam na finał.... A jak tam kochane Wasze samopoczucie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna---> To super, że masz miłe wrażenia, ja też się zastanawiam, czy nie wybrać się wcześniej z mężem do szpitala, obejrzeć i dowiedzieć się od źródła co i jak:) My dziś z mężem poleniuchowaliśmy do teraz w łózku, trzeba korzystać, bo nie wiadomo czy jeszcze kiedyś taka niedziela się powtórzy:) Dzisiaj jakoś strasznie mi duszno i trochę brzuch mnie boli, ale po obiadku mam zamiar jechać na Plac Biegańskiego obejrzeć choinkę, iść na spacer na Jasną Górę a potem może na jakąś czekoladę na gorąco do jakiejś knajpki. Czyli korzystamy z ostatnich chwil "wolności|" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mam pytanie do dziewczyn które chorowały w ciąży, i zażywały lek Prenalen, jest on na receptę czy można go zakupić bez? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to bralam pod koniec ciazy i jak juz karmilam piersia. Jest bez recepty. Dostepny jest syrop i tabletki. Jest tez np Prenatal w kapsułkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaOlgierda
Ja piłam Prenalen. Kupiłam bez recepty. Imbir, miód i ten syrop postawiły mnie na nogi w 3 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez piłam prenalen, ale bardziej na odporność. Bo jak byłam chora to nic mi nie pomógł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boże dziewczyny pomóżcie... moja códka je Emfamil H.A. i niestety od pewnego czasu mała bardzo cierpi przy robieniu kupy pręży sie, strasznie płacze robi się czerwona. niewiem czy to przez pokarm już niemogę patrzeć na to cierpienie...,a do tego jutro wizyta u neurologa masakra bardzo się boję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
polecam watek na kafeterii Mamusie w Częstochowie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pazdzierniczek
Moj synek jak ma problem z kupa biore oliwke polewam pupe i termometr i do pupki wkladam z wyvzuciem i zawsze pomaga lub czopek .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, Ja dzisiaj po ciężkiej nocy miałam bóle brzucha przypominające te z pierwszych dni miesiączki. Myślałam, że może coś zaczyna się ale dzisiaj już jest ok więc fałszywy sygnał :) Mąż już przeczulony na każdy mój ból od razu pyta "Jedziemy do szpitala" jest kochany taki opiekuńczy :) A jak u Was? Miłego dnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×