Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mały biały miś

Poród w CZęSTOCHOWIE

Polecane posty

Gość gość
ja znam dziewczynę która nie miała prowadzącego z Parkitki i również jest zadowlona...opieka ok, lekarze bardzo mili i kompetentni...warunki lokalowe mogłyby byc lepsze ale to nie najważniejsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie prowadzi dr Maćkowiak tak jak 4 lata temu jestem zadowolona a w pytaniu chodziło mi czy były jakieś remonty od 2014 r na sali porodowej czy dalej są trzy lózka na jednej sali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć czy jest tu jakaś Przyszła Mama z terminem na marzec 2019 i ma zamiar rodzic na parkitce ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba ostatnio mało kto tutaj zagląda.. A Ty czemu akurat parkitka? Masz tam lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytam bo z kolei jestem na etapie wyboru lekarza.. Także nie pomogę jeśli chodzi o poród tam i szpital. Dużo jest też pozytywnych opinii o Mickiewiczu ale nie mają patologii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja słyszałam ze dużo kobiet z Częstochowy ucieka do Radomska rodzic :D hmmm az tak zle w tej Częstochowie. ? Radomszczański szpital w ostatnio tyg gościł pacjentki z Radomia Tomaszowa Maz. I Częstochowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja nie słyszałalam. A kojarzysz jakiegoś lekarza z tego Radomska? Słyszałalam za to bardzo kiepskie opinie o Myszkowie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w Radomsku mieszkam , sama zastanawiałam się nad rodzeniem gdzie indziej ale jak zobaczyłam ranking w szpitalu i ile dzieci się rodzi z obcych miast :O miedzy innymi czestochowa to szczeka mi opadla :O wszyscy grzejądo nas na porodówke :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak ja planuje rodzić na parkitce ponieważ chodzę do ordynatora na wizyty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli chodzisz do Jaroslawa Strzelczyka? A mialas do czynienia z jakimis jeszcze lekarzami z Parkitki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak chodzę do Strzelczyka. W sumie z parkitki to nie. Bardziej z tymi z Mickiewicza bo kiedyś tam leżałam na oddziale. typu Kowalski (który nie ma ani jednej negatywnej opinii w internecie) NIE POLECAM, kolejny bilski łapówkarz, harasim buc i prostak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lekarz Bils......po mamusi tylko umie kase brac.Niedouczona zona okulistka o smiesznym imieniu pracujaca na skompromitowanej okulistyce u lekarza Burh.....co dzieci na boku ma a zona udaje,ze nie wie nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżanka chodziła do dr Kowalskiego i bardzo źle ja potraktował. Zmieniła lekarza na dr Strzelczyka albo Strzelczaka wiem że z Parkitki (ale. Oni oboje tam pracują).. I jest bardzo zadowolona. fakt dr Kowalski ma bardzo dużo bardzo dobrych opinii... Już nie wiem jak to działa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kiedyś próbowałam wystawić mu negatywna opinie i dziwnym trafem nawet się nie pojawiła. Także tez nie wiem jak to jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trochę mnie to dziwi, że tak mało Mam z tego forum chce rodzić w szpitalu na Blachowni, przecież tyle pozytywnych opinii się słyszy o tej porodówce, dlatego się właśnie zdecydowałam na nią:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2018.10.16 "Lekarz Bils......po mamusi tylko umie kase brac.Niedouczona zona okulistka o smiesznym imieniu pracujaca na skompromitowanej okulistyce u lekarza Burh.....co dzieci na boku ma a zona udaje,ze nie wie nic" Chodziłaś do lekarza czy po prostu złe wspomnienia z żoną i mamusią? Moją pierwszą ciąże prowadził Dubnicki interesował się puki kasa szła wizyty co 3 potem co 2 tygodnie każda po 120zł w Medyku a pod sam koniec wypiął się i na 2 tygodnie przed porodem jak dostałam rwy kulszowej to tylko niech pani jedzie na izbę przyjęć tam coś poradzą to samo po porodzie na parkitce jak szwy po nacięciu krocza puściły to też miał mnie gdzieś i niech pani sobie dziecko weźmie i na izbę przyjęć jedzie tam coś zrobią i pomimo że przyjmował wtedy w gabinecie nawet nie chciał zobaczyć czy da się to jakoś ogarnąć i wtedy dostałam numer do Bilskiego który bez problemu mnie przyjął bo przecież 5 dni temu rodziłam nie czekając oczyścił rane przepisał leki i kremy które uratowały moje krocze fakt kosztowało ale nie musiałam siebie i dziecka stresować jazdą po szpitalach a tamten nawet nie chciał mnie obejrzeć! A teraz chodzę z drugą ciążą do dr Bilskiego i nie narzekam bo chodzę do niego a nie matki, żony czy kogokolwiek po rodzinie chodzi chyba o podejście lekarza a nie jego życie prywatne. Co do samego porodu nie wiem gdzie teraz rodzić parkitke wspominam dobrze bynajmniej położne były na plus pomagały przy dzieciątku wiadomo nie stoją nad nami i opiekują się dziećmi to nasza rola ale jak nie mogłyśmy przez dłuższy czas uspokoić dziecka to przychodziły pomagały do lekarzy tam nie mam zaufania a o mickiewiczu słyszałam różne opinie i się waham pomimo lekarza prowadzącego co do porodówki i położnych same opinie "to zależy jak trafisz może być różnie" jeszcze miesiąc samo wyjdzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bilski przyjmował mnie kiedyś do szpitala na Mickiewicza. Co do Dubnickiego to byłam raz u niego w medyku ponieważ zależało mi aby jak najszybciej dostać się do lekarza, mało brakowało a bym się przez niego nie przekręciła. Nie potrafił określić co mi może dolegać czego się spodziewać. Dobrze ze 2 dni później udało mi się dostać do mojej starej lekarki która zasugerowała ze moje objawy wskazują na ciąże pozamaciczna. Wtedy szybko w ten sam dzień do szpitala do Katowic i tam mialam laparoskopię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do szpitala na Blachowni. Ja bym się nie zdecydowała ponieważ koleżance nie chcieli zrobić cesarki i ma teraz chora córeczkę, ponieważ dziecko zostało niedotlenione. A kolejna kwestia nie ma patologi ciąży wiec jeżeli coś się dzieje to i tak odeślą Cię na parkitke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, jestem świeżo po porodzie na Parkitce. Mam porównanie, bo rodziłam już w innym szpitalu. Osobiście jestem bardzo zadowolona, zarówno z lekarzy jak i z położnych. Warunki lokalowe pozostawiają jeszcze wiele do życzenia, ale to nie jest najważniejsze (chociaż oddział poporodowy jest wyremontowany, dwie pacjentki na sali plus łazienka w pokoju). Ja miałam poród wywoływany przez kroplówkę, położna była praktycznie cały czas przy mnie kiedy byłam podpięta do KTG, albo kazała zgłaszać się na monitorowanie tętna dziecka co 15 minut, kiedy spacerowałam po korytarzu. Praktycznie każdy lekarz i położna odpowiadali na moje pytania, nikt nie lekceważył zgłaszanych objawów. Może udało mi się dobrze trafić, ale wydaje mi się, że miałam styczność z tak dużą ilością personelu, że chyba nie ma o tym mowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiaa8
ja miałam cesarskie cięcie w szpitalu w Blachowni, koleżanka z sali również, bo jej córeczce zaczęło spadać tętno. Nie było problemu, że lekarze męczyli nas na siłę, żeby urodzić naturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa który rodził na Parkitce :) A kojarzysz nazwiska jakiś lekarzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem świeżo po porodzie na parkitce, jestem zadowolona większość położnych super, parę mniej sympatycznych też było ale bez tragedii. Synowi zaczęło spadać tętno więc miałam CC, bez problemów, lekarze spoko. Podczas porodu położne genialne, usookajaly, oomagaly( pierwsze 6 godzin spędziła na porodówce pod oksytocyna) wspaniałe kobiety. Jedynie na sali oo CC trafiła mi się okropna oielegniarka. Mówiła do nas " jak nie chciało się rodzić normalnie to niech boli, ma boleć " tego typu teksty. Ogólnie polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mozesz powiedziec czy mialas lekarza prowadzacego z parkitki? jesli tak to kogo? Dziekuje za odp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z 10,59 nie miałam lekarza z parkitki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę? Nie miałaś i było aż tak ok.. A na kogo trafiłaś przy porodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pamiętam nazwiska Cezary chyba na N, naprawdę nie pamiętam, mogę pozniej poszukać na wypisie jak Ci zależy. Na początku podczas naturalnego była właściwie tylko oolozna, lekarze czasem przychodzili i pytali czy wszystko ok. Kiedy zaczęło spadać tętno przybiegło chyba trzech, ale byłam tak zdenerwowana że nie pamiętam ich. Położna cały czas zagadywała, uspokajała l, radziła. O 19 się zmieniały i nowe też były super. Ja rodziłam miesiąc temu oraz w 2016, oba porody ok. Najgorzej na sali po CC, tylko jedna fajna pielęgniarka, reszta tak jak pisałam dramat. Pierwszy syn duzo płakał, jak nie mogłam uspokoić to pomagały, większość ok choć zdarzały się niesympatyczne. Ale większość naprawdę jest w porządku. Żadna z dziewczyn z którymi leżałam nie miała lekarza z parkitki, wszystkie zadowolone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z 2018.10.25 miałam lekarza z Parkitki, ale nie miał akurat dyżuru, czasem ktoś pytał kto prowadził ciążę, z resztą w karcie ciąży jest pieczątka. Nie wiem czy to miało jakieś znaczenie czy nie z tym lekarzem, dziewczyna z mojej sali poporodowej chodziła do jakiejś babeczki, która w ogóle w żadnym szpitalu nie pracuje i była traktowana tak jak ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A lekarzy przewinęło się kilku, na pewno była Strzelczak, Mikołajczyk, ordynator chyba patologii ciąży (bo leżałam tam jedną dobę). Każdy miły, profesjonalny, delikatny (no może Mikołajczyk trochę mniej). Jedyne co mnie stresowało, że jako wywołanie porodu na Parkitce najpierw zakładają balonik do szyjki macicy, żeby ją rozszerzyć i wywołać skurcze. Byłam juz 6 dzień po terminie i na 7 mieli mi ten balonik założyć, ale rano okazało się że jest 3 cm bez akcji i zadecydowali, że to juz za późno i zaproponowali kroplówkę. Bałam sie tego balonika, bo podobno to boli i chodzi się z tym nawet cały dzień, a na Parkitce zawsze najpierw to dają, a w drugiej kolejności kroplówkę (no chyba że sie rozwarcie zrobi jak u mnie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten Cezary N to pewnie chodziło Ci Najmana ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×