Kobietki, blagam doradzcie...

W sumie facet wydaje mi sie dosc konkretny. Na randce wyraznie dawal mi do zrozumienia, ze chcialby sie jeszcze spotkac ze mna. Gdyby niebyl zainteresowany pewnie randka by sie skonczyla po 2h a nie po 10h i tylko dlatego, ze spoznilismy sie do kina na film;). Kiedy odwiozl mnie do domu na odchodne rzucilam "No to moze jeszcze kiedys sie zobaczymy"a On na to "Definitywnie". W sumie nie wiem co mu chodzi po glowie. Moze tez czeka z telefonem przy tylku. Nie znam Go az tak, moze chce abym to ja zrobila pierwszy krok. Moze wcale nie chce sie juz ze mna widziec, ale nie dowiem sie tego poki nie zadzwonie...tak mi sie wydaje...

wiecie co??? czytam i czytam.. kobiety! same sie zaproblemiacie! zaczynacie licytować się co wypada a co nie.. wiele rzeczy nie wypada a jednak to robimy. wiele razy łamiemy zasady. Niech zadzwoni jutro, najlepiej pod wieczór i najnormalniej w świecie zapyta co u niego słychać. To będzie dla niego wystarczający znak, że ona o nim myśli. A co już z tym zrobi/ Mężczyzna jest ciężki w podejmowaniu takich decyzji. Ale warto poczekać. J po pirerwszym spotkaniu też czekałam długo na kolejną propozycję. Ale powtarzam.. warto poczekać... Autorko... nie pytaj jiedy się spotkacie... jesli to byla wasza pierwsza randka az tak ingerowac nie powinnas. Ale zadzwonic i zapytac co u niego itp zawsze mozesz. i to na dobre Ci wyjdzie. Napewno się odezwie. tylko nie siedź z nim \"na telefonie\" godziny.. zapracowany jest a kobieta musi byc kobieca i wyrozumiała

ja przezylam podobna przygode... ostani sms jaki od niego dostalam to taki " Buziaczek Aniolku i do zobaczenia" :) to bylo rok temu... pozniej juz nie odpowiadal na smsy ani nie odbieral ode mnie telefonu...

Wy i tak twierdzicie ze on nie chce sie z nia spotkac wiec o jakim doswiadczeniu tutaj mowimy ?? Co wg was moze sie jeszcze zmienic ??

No trudno, jak nie odbierze, albo jak nie odbierze i np. nie oddzwoni przynajmnie pewne rzeczy sie wyklaruja.

Gosiak ma racje. Zrob tak jak ci mowi. Porozmawiaj z nim, zapytaj co u niego slychac. Nie narzucaj sie za bardzo. Od niego bedzie zalezec co z tym zrobi. Jesli okaze sie ze nic to bedziesz miala odpowiedz.

Yig...ja twierdzę, że być może jest zainteresowany. Czytajże ze zrozumieniem. Ale że jak ona tak bedzie esemsować i dzwonić, to go zamęczy. Zwłaszcza, ze on wcale nie odpisał. A gdyby chciał zadzwonić, mógłby. Radze jej by poczkeała po prostu na odpowiedź na esemsa. Nic nie ma mowy o tym, ze coś wypada, albo nie. To nie w tych kategoriach.

Popieram przedmówcę. Zadzwoń Lentilek.

Wlasnie chce zadzwonic ot tak na plotki;) aby dac mu do zrozumienia, ze mysle o Nim. Nie bede nic proponowala, bo nie chce sie narzucac. A jaki On podejmie krok dalej to zapewne dowiem sie dopiero za jakis czas. Chce mu pokazac, ze "furtka otwarta".

nic sie nei wyklaruje... jak zadzwonilam z zastrzezonego to odebral i jak sie zorientowal,ze to ja to powiedzial oddzwonie jutro... i od tego cisza :D

Nie wiem jakim On jest facetem, moze jest wstydliwy, moze czeka na moj ruch...Nie dowiem sie tego poki nie zadzwonie. Wiem tylko, ze teraz jest bardzo zapracowany

No wlasnie wtedy sie wyklaruje, bo jesli np; powie, ze oddzwoni a nie zrobi tego to wszystko bedzie jasne

koralowa dlatego niech rozpocznie jakas luzna rozmowe jesli bedzie chcial zaproponuje spotkanie jesli nie zegnaj.

allalalalalal ni

Nie wykluczone ze facet jest poprostu niesmialy i co wtedy ?

allalalalalal nie znaczy, że jak ty trafiłas na takiego, to każdy musi taki być

Yig--> no wlasnie, jesli niczego np; nie zaproponuje...hmmm...wtedy trudno sie mowi, ale przynajmniej przestane sie katowac;)

Nie wszyscy faceci to dranie i nieśmiali też bywają tak więc Lentilek nie dowiesz sie tego dopóki nie zadzwonisz. Od razu bedziesz wiedziała czy jest Toba zainteresowany, to da sie wyczuć.

A ja popieram Koralowa,calkowicie,reszta pieprzy bzdury, na plotki to sobie mozna do koleznaki zadzownic ale nie do obcego faceta,a za takie narzucanie sie to facet bedzie kobiete olewal jesli nie teraz to potem bedzie myslal o niej jako o latwej.Chyba tylko kompletny sierota nie facet nosi telefon przy tylku i nie dzwoni do kobiety ktora wpadla mu w oko...a poza tym to jak to sie stalo ze spedzilas z obcym facetem 10 godzin,dziewczyno nie masz swojego zycia?Nie wariujmy tak na punkicie facetow,jak to tylko faceci...

yig....ale CO sie wyklaruje w luźnej rozmowie? Że pogoda ładna? Musiałaby go wprost zapytać umówisz się ze mną? W zasadzie już to zrobiła, zaproponowala kino. Ma teraz w luźnej rozmowie cos jeszcze sprawdzać? Po co? niech zaczeka spokojnie na odpowiedź a nie ściga go. On i tak bedzie wiedział po co dzwoni - wcale nie po luźną rozmowę tylko doczekac się go nie może. On nie odpisał, ale laska jeszcze dzwoni. Br....Co Wy jej radzicie.

Dziekuje Wam za "kopniaka w tylek" co mnie jeszcze bardziej zmotywowalo do zadzwonienia. Jutro wroce na ten topic i dam Wam znac jak mi poszlo;)

Zresztą z tego co pisałas to sądze, że chyba jest.

koralowa ja sam mialem taki przypadek. Wyobraz sobie ze to ona namawiala mnie do spotkania i wiesz jakos mnie to niezniechecilo ale moze jestem jakims wyjatkiem. Moze to ty masz racje. Ja tylko mowie na podstawie mojego doswiadczenia.

esmerauda9...dzięki :) No ale sama widzisz, grochem o ścianę.

Dziewczyny, ja Go wcale nie scigam...to bedzie cale 3 dni jak nie daje znaku zycia. Nie bombarduje go telefonami, czy smsami. Mysle, ze jesli nie bylby zainteresowany dalsza znajomoscia to w ogole nic by nie napisal po sobocie i po prostu olal. ALbo napisal by jakiegos oschlego smsa. Zwlaszcza, ze byla to pierwsza w sumie nie zobowiazujaca randka i rownie dobrze moglby mnie od razu olac. NApisal wyraznie, ze koniecznie musimy sie jeszcze spotkac, wiec wydaje mi sie, ze to nie bedzie narzucanie sie

yig...jak potoczyła się twoja znajomosć z tą dziewczyną?

Lentilek nie dzwon!

koralowa zrobilas mi mentlik w glowie w sumie ja nie chce miec nikogo na sumieniu. Lentilek zrob poprostu tak jak podpowiada Ci przeczucie.

Jak Cie kompletnie upokorzy to dopiero wtedy dostaniesz kopa w tylek.Zaproponowalas juz dziewczyno kino i co??Co z tym kinem,kiedy idziecie,pewnie to olal...a to ciagle myslenie o nim ;),przeciez tyle jest ciekawszych rzeczy do zrobienia niz mylenie o facecie non stop....

W sumie chyba kiedys kros powiedzial co takiego "Lepiej zalowac tegoco sie zrobilo niz tego czego sie nie zrobilo", czy jakos tak;)